Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Betka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Betka85

  1. Straszny tu spokój :) pewnie się debata rozkręci jak mnie już nie będzie :) Miłego popołudnia i wieczorku życzę w takim razie :)
  2. Dziewczynki ale miałam gości w pracy :) właśnie "wyszedł" ode mnie mój ukochany chrześniak :) cóż za niespodzianka :) uśmiech na twarzy mam-oby tak do końca dnia :)
  3. Bulitka ja nie mam zielonego pojęcia bo nigdy nie brałam tabletek antykoncepcyjnych... :(
  4. Myślę, że nie ma co przesadzać z ta dokładnością :) lekarze zalecają takie starania także coś musi w tym być :)
  5. Może "obraził" to trochę przesadzone słowo, ale stanowczo zaprotestował :)
  6. Ostatnio mam cykle 27-dniowe :) niedługo znowu będę przeżywać :) moja siostra kończy 7 tydzień ciąży wow chrześniak będzie niepocieszony pewnie jak Maleństwo się urodzi-przypomnę, że będzie miał niespełna roczek i 5 miesięcy Słoneczko Moje Ukochane :) Powiedziałam Sis, że jeśli nie zaciążę do tej pory to zabiorę im Kubusia hehe szwagier się obraził hehehehe ;)
  7. Gościówa u Ciebie to wskazane, żeby brzuszek rósł hehe a z waga tak bywa, że na początku ciąży spada także nie martw się Kochana :) MałaNadzieja starajcie się co 2 dni bez względu na to kiedy ma być owulacja ;) dzień przed i dzień po spokojnie tez można zaciążyć no i aż tak w 100% nie wierz też kalendarzykowi, bo wiesz przecież, że różnie bywa ;) nam ostatnio ginekolog kazał starać się nawet do 18dc przy 28 dniowym cyklu tak dla pewności kazał jeszcze poprawić hehe Agnes nie znam się na tych prochach, ale osobiście nie zmieniałabym sama zaleceń lekarza... U nas dzisiaj 16dc i kolejne staranka :)
  8. Cześć :) ja też doczytałam uff :) Jestem zadowolona bo weszłam dziś rano na wagę no i ona spaaada :) szybko coś :) nie mam ostatnio apetytu, a wieczorami się głodzę, bo nie chcę się na noc objadać ;) na rowerku jeżdżę, ale mało więc muszę trochę mocniej przycisnąć ;) Dzisiaj serek wiejski i jogurcik zakupiłam, ciemne pieczywko z dynią.. będzie dobrze.. Gdyby nie staranka to już bym jakiegoś wspomagacza zarzuciła, ale nie będę się podtruwać :) Jeśli chodzi o bóle głowy to przed owulacją miałam taki ból utrzymujący się ze 4 dni-masakra, na prochach jechałam, bo miałam dwa światy dosłownie, ale już jest ok :) brzuch też pomału odpuszcza :) miłego dnia :)
  9. O monitoringu się nie wypowiem.. ale o kwasie foliowym i magnezie TAK :) biorę je od kilku miesięcy codziennie i nie zapominam :) u mnie 15dc, brzuch chyba troszkę lepiej, ale dał mi czadu przez jakieś 3 dni i to konkretnie :) mam nadzieję, że to była cudowna wspaniała owulacja hehehe jeszcze kilka dni i będziemy wyczekiwać efektów.. wczoraj miała głodówkowy dzień (tak wyszło bez zamierzenia), wieczorem na rowerku śmigałam z płaczem prawie bo brzuch bolał, no ale muszę-nie mogę patrzeć na siebie heh oczywiście wiem, że nie ma tragedii, ale czuję się źle w moim ciele dlatego muszę coś ze sobą robić ;) chociażby dla komfortu psychicznego... W maju albo w czerwcu wybieramy się na urlop także mam dodatkową motywację ;) trzeba się za siebie wziąć dopóki wcześnie :)
  10. Oj biedna Nadusia :( serio niektórzy ludzie są beznadziejni echh widzę że dzisiaj ogólnie kiepskie nastroje dominują :/
  11. Hej Kochane, przykro mi też, że Wam się nie udało echh a miało być tak pięknie... Najgorsze co może być to te pytania kiedy kiedy i kiedy bleee niedobrze się robi.. Ja dziś z jakimś dołkiem-poryczałam się w drodze do pracy bo....smutna piosenka w radio leciała...!! Brzuch nadal mnie zarywa-nigdy owulacja aż tak nie dawała mi w kość.. Miłego dnia i głowy do góry i walczymy razem do końca! Aż się uda!
  12. No u nas ogromny plus, że mam stałą pracę, M też, ale będzie zmieniał jak się będziemy przeprowadzać, ale ja mam pewne pieniądze także w tej kwestii jesteśmy spokojni.. :) jeszcze tak sobie myślę, że jak zaciążymy to może dostaniemy takiego przysłowiowego "kopa" i jakoś się uporamy z tym domem chociaż na tyle, żeby dało się zamieszkać.. Kochane moje zmykam ale później wieczorkiem pewnie Was poczytam :) Agnes, Neska - kciuki za Was trzymam :)
  13. No tak, dokładnie macie rację.. Ja też tak zawsze wszystkim tłumaczyłam, a teraz sama mam jakieś dziwne wątpliwości.. No dobra to biorę się w garść, bo nie ma się co rozsypywać.. A tak apropo to zauważyłam, że zawsze w okresie owulacji mam jakieś dziwne jazdy hehe ale Dziękuję Wam, że mną troszkę "wstrząsnęłyście", bo już sama zaczęłam się chyba gubić :*
  14. Dzięki dziewczyny :) niby decyzję podjęliśmy, ale czasami zwyczajnie brakuje sił, ale będzie dobrze.. może jakiegoś powera dostaniemy-zobaczymy co przyniesie ten rok.. :)
  15. Życzliwa może masz rację.. Ja generalnie nie jestem z tych co odpuszczają, ale powiem szczerze, że już różne myśli mi po głowie chodzą serio.. Z drugiej strony na głowę nam nie leci no... boję się tylko, że to "przejściowe mieszkanie u teściów" potrwa dużo dłużej niż zakładaliśmy... Mieszkamy aktualnie we trzy rodziny w jednym domu (jedna na dole i dwie na górze z czego jest już jedno dziecko-prawie roczek ma).. Mieszkamy tak od października 2012-przejściowo hehe to słowo mnie dobija :)
  16. A wiecie ja mam ostatnio jakieś dziwne myśli.... Pragnę tego dziecka, ale nie jestem do końca pewna czy chcę już w tą ciążę zajść... Przerażają mnie warunki w jakich mieszkamy-będziemy mieć bardzo ciężko w tym jednym pokoju :( w tym roku na pewno nie wprowadzimy się do nowego domu - ciężko jest.. Myśleliśmy o kredycie, ale pakować się teraz na wiele lat w takie koszty to nie wiem czy jest sens... a latka lecą, za chwilę skończę 29.... Nawet kuchni nie mam pod ręką tylko na dole u teściów... niby podjęliśmy decyzję, ale skoro się nie udaje to może warto się jeszcze zastanowić... :( przykro mi to pisać..
  17. Gościówa wszystko będzie dobrze i olej tego gościa nie odpisuj nic bo to nie ma sensu :) kochana skup się teraz na swoim malutkim serduszku :) my nie reagujemy na te wpisy o rzekomym kłamstwie, bo każda z nas wie, że jest to nieprawda także na spokojnie ;)
  18. Daisy współczuję :( A ja sama? Nikt nie jest ze mną w tym cyklu? :) tzn równo ze mną :) 14dc mam :) może jednak się ktoś do mnie przyłączy? ;) nie jestem tak bardzo na bieżąco przez te ostatnie dni wolne od pracy :)
  19. I u mnie słonko wyszło :) walczyło, walczyło i wygrało, ale zapowiadają opady deszczu później-oby się nie sprawdziło :)
  20. uuu współczuję widoków MałaNadziejo :/ nie cierpię takich akcji, zupełnie nie jestem odporna na wszelką krzywdę...
  21. Uuuu Bullitka ciężki temat.. :/ kurde no różne rzeczy się w rodzinach dzieją i to jest przykre jak chodzi o pieniądze echhh Powodzenia kochana!
  22. Agnes rety no kiepsko, że Cię tak boli :/ mnie też zarywa równo aż skurcze mam ale to raczej na owulację.. chwilami się zatrzymuję i wstrzymuję oddech z bólu, ale w sumie cieszę się ;) Agnes dopóki nie dostałaś @ to nic nie jest jeszcze przesądzone ;) najgorzej właśnie, że każda kobieta inaczej odczuwa ten "stan".. jedne boli jak na @ a inne nie mają żadnych objawów więc zawsze trzeba czekać i czekać :)
  23. Biegać tez nie cierpię także wiem co czujesz, ale rowerek stacjonarny jest w porządku i kalorie się spala tylko trzeba odpowiednio an nim jeździć-najlżejsze przerzutki spalają tkankę tłuszczową, a najcięższe rzeźbią :) jest to czasochłonne ale do wykonania.. na rowerku żeby spalić 1000kcal to trzeba pedałować ok 1h20min tak porządnie :) myślę, że co drugi dzień jest to wykonalne ;)
×