Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Betka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Betka85

  1. ale fajowa musi być :) super, że nie będzie dużej różnicy wieku między maluchami no i kolejny plus, że maja młodych rodziców :) ja tez mam młodych rodziców i wiem jakie to jest ważne :) mam z nimi świetne relacje, w przeciwieństwie do znajomych, których rodzice są starsi, ale wiadomo, że nie ma reguły :) mimo wszystko strasznie się cieszę, że jest jak jest :)
  2. Gościówa a Twoja córcia ile ma latek przypomnij :) wybacz, że nie pamiętam ;)
  3. a ja się dzisiaj dowiedziałam, że moja siostra rodzona zaczęła starać się o drugie dziecko :) ale się cieszę :) może się zgramy :) ma już syneczka niecałe 8 m-cy ma mój ukochany chrześniak :)
  4. nie mam pojęcia czemu Cię ten brzusio tak boli... :(
  5. Agnes Kochana wszystko co napisałaś brzmi bardzo dobrze, ale nie chcę zapeszać :) czekam razem z Tobą na piątek - to już niedługo :) a wiesz, że sama kiedyś też szukałam pracy w stomatologii jako pomoc albo nawet na recepcję - wydaje się bardzo fajnie ale zostałam u siebie w końcu.. Pracuje tu już rety 8 lat właśnie minęło bo od grudnia zaczynałam :) wow!
  6. Cześć Dziewczyny! Mnie tez aż poraziła godzina Waszych wpisów heh teraz o 9 zaczynam pracę więc jestem szczęściarą no i nastrój trochę lepszy.. Wczoraj kupiłam parę prezentów gwiazdkowych, jeszcze mi trochę zostało.. Mam dzisiaj 7dc i chyba zamówię sobie zaraz na necie testy owulacyjne tak myślę.. muszę sobie o nich jeszcze troszkę poczytać.. Jeszcze w tym miesiącu wypada mi termin @ także w okresie świątecznym się okaże po raz kolejny jak nam poszło.. Agnes trzymam mocno kciuki za rozmowę-musi się udać w końcu!!!!!!! Joanne już dobrze wszystko z prądem? Może uda Ci się teraz zafasolkować-3mam kciuki :) dobrze, że @ dostałaś :) Bullitka dużo energii Ci dziś życzę-6 rano w pracy szczególnie teraz zimą... buu współczuję Ale przegwizdane macie z tym plamieniem-u mnie to od razu jest @ jak ta lala... Czasami z zaskoczenia mnie brała i niejednokrotnie miałam przez nią problem jak nie byłam dobrze przygotowana ;) Paula :) ja chyba na Mikołaja niestety nie czekam :) ale kto wie.... ;) Pozdrawiam!!!!
  7. Daisy super klimat musicie mieć w domku :) pozazdrościć :)
  8. Gościówa dzięki :) wow to teściu mówisz "zaszaleje"..? Olej to! To Wasza świadoma decyzja i niech nikt Wam tej radości nie próbuje zepsuć :) a ludzie co do tego mają? Macie po 15 lat? a nawet jeśli to co.. nikt za Was Waszego życia nie przeżyje także bajooo.. ja zawsze mówiłam, że jak ktoś na mnie gada to powinnam być dumna, bo daję ludziom zajęcie...
  9. Gościówa dobrze jest :) no stress :) Daisy przykro mi, że takie masz relacje z tatą.. Ja z moimi rodzicami jestem bardzo blisko i nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.. A wiesz to nie ta sprawa mnie tak załamała... Przykre jest jak ludzie odchodzą, szczególnie w grudniu wiem, bo tez mi kiedyś Ktoś tak zmarł, ale kobieta była bardzo chora, także w pewnym sensie poczuliśmy ulgę.... Tamta sprawa dotyczy mojej bliskiej rodziny, której wali się cały świat i to niestety nie przypadkowo.. A ich świat to tez mój świat, więc tez mnie to dotknęło bardzo.. Zrobiłam co mogłam-teraz tylko czekam na dalszy bieg wydarzeń i modlę się.. Moje sprawy totalnie zeszły na dalszy plan, chociaż teraz teściowa dokłada do pieca, no ale jak zwykle dam radę.. Daisy masakra z tymi cyklami Twoimi, ja mam 28-dniowe, 27 nawet czasami, także może niedługo znów zacznę żyć nadzieją, bo póki co tylko oczy mi się szklą... Za tydzień mam lekarza, więc będzie kolejny stres, bo nie wiem co tam teraz się we mnie dzieje-oby było ok.. Może dostane jakieś nowe dobre rady i dowiem się kiedy będzie owulacja, bo akurat będę w okolicy terminu..
  10. Trzeba przetrwać tą zimę.. od wiosny ruszamy z kopyta z wykańczaniem domu-to musi się udać jak najszybciej!!!! Wysyłam M na kurs diagnosty, bo szykuje mu się dobra praca w mieście, do którego chcemy się przeprowadzić.. Trzeba troszkę zainwestować i jakoś się poukłada... a ja bym sobie na zwolnienie poszła i jak stoję się stąd wyprowadzam!!
  11. Dziewczyny tak bardzo bym chciała zacząć znowu myśleć pozytywnie..... Wszystko mnie już przytłacza :( obrobiłam się z pracą-może w końcu uda mi się zamknąć ten listopad w firmie, bo bujam się z tym już kilka dni...
  12. Joanne moja teściowa jest bardzo specyficznym człowiekiem, rozmawiał z nią mąż, ja tez miałam zamiar zrobić to wczoraj ale chodziła obrażona-słowem nie odzywała się ani do mnie ani do Niego, także sobie darowałam.. wieczorem zaczęła się odzywać, ale temat omijała.. Porozmawiam z nią na pewno-sama do mnie przyjdzie.. Obiecała M że nie będzie się wtrącała, ale nie biorę sobie tego do serca znając ją.. Zaczekam niech emocje opadną i porozmawiam z nią na 100%.. Póki co to ja jestem urażona i ja powinnam się gniewać a nie ona.. U nas grudzień to co roku ciężki miesiąc-jeśli coś ma się złego wydarzyć to właśnie w tym miesiącu, dlatego aż drżę.... Jeden pogrzeb już jutro mamy w rodzinie-oby ostatni... :( nie będę Wam zamulać, ale łezki mam w oczach..
  13. Hejka, Gościówa czekam i ja :) Daisy ja mam 6dc dzisiaj także jedziemy w tym cyklu równo :) miło, bo ostatnio jakoś tak sama byłam :) Super, że koncert się udał :) A teściowa echh cały czas to samo.... rozpowiada, że dzieci mieć nie mogę - nie wiem co ona sobie wymyśliła... nawet (tfu tfu) gdyby tak było to się o tym nie mówi na prawo i lewo........ Bullitka ja chyba tez się nie przywitałam wybacz ;) Ostatnio rzadko zaglądam, bo dużo mam pracy i obowiązków no i jakoś weny nie mam na nic.... zaczynam od tego tygodnia później prace i wcześniej kończę to może jakoś się będę ogarniała.. od dziś jestem 9-15, więc****opołudnie dłuższe.. Szukam sobie zajęć, bo aż mnie w klatce piersiowej kuje od tych nerwów :( kiedy to się skończy....... Oby święta były wesołe, bo póki co jak zwykle (od kilku lat) końcówka roku jest najgorsza-same przykre rzeczy się dzieją... :( Wracam do pracy, postaram się częściej zaglądać....
  14. Hej Dziewczynki! Wybaczcie, że się nie odzywałam, ale zaganiana byłam... Przeczytałam Wasze posty echh U mnie bez zmian, teściowa nadal fika - już M z nią rozmawiał wczoraj, ale do mnie nie przyszła przeprosić... pewnie dzisiaj czeka nas rozmowa pełna łez, bo po raz kolejny przegięła.... @ mi się pomału kończy, także pod koniec tygodnia wznawiamy starania, i w przyszłym tyg jadę tez do nowego gina... Pozdrawiam Was Wszystkie!!
  15. oj taaak, warto dbać o ząbki :) ja też mam taką swoją ulubiona klinikę oczywiście prywatną, ale cuda robią :) trafiłam do nich kilka lat temu jak dwa zęby już chciałam usuwać, bo za dzieciaka jeszcze mi je dentystka źle kanałowo wyleczyła i były w opłakanym stanie, a oni mi je uratowali i do dzisiaj nie mam z nimi żadnych problemów.. Wtedy tez się przekonałam, że warto.
  16. Daisy dzia za odpowiedź-idę prywatnie do tego lekarza, państwowo też mam daleko, ale to już nawet nie o to chodzi.. a doświadczenia mam różne powiem Ci szczerze, ale tez uważam, że jednak prywatnie to prywatnie.. zawsze lepiej się czuje po takiej wizycie, a do tego gościa wybierałam się już od dawna także cieszę się, że w końcu udało mi się do niego zapisać.. mam nadzieję, że w końcu komuś zaufam..
  17. Paula ja pracuję..... teraz dosyć aktywnie tutaj, bo pora roku mi na to pozwala powiedzmy..
  18. a na dodatek nie mam lekarza, któremu mogłabym w 100% zaufać i może to jest moment, żeby takiego znaleźć...
  19. Nie powinien, ale kontroluję go średnio co pół roku.. w ciąży pewnie zacznę go odczuwać.. Mam regularne @ także mam nadzieję, że jest wszystko w porządku.. Jeśli zajdę w ciążę to będzie rósł razem z dzieckiem, ale jest tak umiejscowiony, że nie będzie stanowił żadnego zagrożenia dla ciąży, jedynie ja jestem narażona na dodatkowe dolegliwości, ale ja wytrzymam.. Później raczej cesarka i od razu usunięcie guza.. Jeździłam po lekarzach, po szpitalach na różne konsultacje no i w efekcie mam czas do lipca.. może tez dlatego tak nie mogę pogodzić się z tymi niepowodzeniami.. Jeśli otworzą mi brzuch i macicę to brzuch zagoi się szybko, ale zanim macica się w 100% zagoi to będzie musiało upłynąć dużo czasu - ciąża w takim wypadku może być zagrożeniem dla mojego życia, no chyba że uda się wykonać laparoskopię, ale lekarze nie mogą mi tego zapewnić, bo miejsce jest nietypowe - od strony kręgosłupa mam tego mięśniaka.. a już troszkę mnie poznałyście, lubię się pośmiać, popisać głupoty, ale teraz na prawdę się boję i mam moment załamania, dlatego muszę zacząć coś robić, bo zdaję sobie sprawę z tego, że to nie takie hop siup.. Zbliżam się pomału do 30tki i boję się, że jeżeli będę musiała np. 2 lata po operacji czekać z kolejnymi staraniami a później może rok zachodzić w tą ciąże czy dwa to mnie paraliż łapie..
  20. Mam mięśniaka na macicy tylko w takim miejscu, że ciężko laparoskopowo będzie do niego dotrzeć niestety
  21. A jak zaczekam pół roku to wyląduje na stole, bo w lipcu prawdopodobnie będę usuwać mięśniaka jeśli nie zajdę w ciążę.. Marne szanse laparoskopii, także jeśli mnie otworzą to przez dłuższy czas nie będzie mi wolno starać się o dziecko niestety....
  22. Chwilowo mam takie podejście i nic na to nie poradzę.. nie wiem co mi się stało.. dla własnego spokoju pojadę, porozmawiam, zrobię usg bo i tak w styczniu miałam jechać na kontrol mojego mięśniaka.. może po rozmowie z lekarzem będzie lepiej, może coś mi zaleci, coś wymyśli nowego - jestem dobrej myśli, ale muszę coś robić ze sobą bo tak tylko czekać i próbować to już nie mogę..
  23. Od czerwca można powiedzieć, a od dwóch cykli tak na maxa.. Zaraz oprd dostanę, żebym nie panikowała, ale szlag mnie trafia jak dziewczyny zachodzą od razu a ja nie mogę..... Zapisałam się już do lekarza, akurat mam wizytę w okolicach owulacji więc poproszę o wykonanie usg.. Wizyta prywatna.. trudno, ale o tym lekarzu już od dawna słyszałam, że jest bardzo dobry-czas się przekonać.. Państwowo czeka się do niego na wizytę ok 3-4 m-cy, także zdecydowałam się jechać prywatnie.. Daisy dobrze że z M wszystko ok i że Młoda już lepiej się czuje..
  24. heh niezłe teorie..... Jestem dzisiaj tak strasznie na NIE, że nie wiem czy da się ze mną dzisiaj gadać...
×