Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Betka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Betka85

  1. jeszcze teściowa mówi do lekarza "no chyba się starają ale ja to tam nie wiem"........... ja pierdykam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  2. Dzisiaj mam termin @ A tak się składa, że z teściowa mamy tego samego gina i akurat byłą na wizycie więc skorzystała z okazji.. chciała jeszcze, żebym ja do niego zawiozła, ale akurat nie mogłam.. mogłam w czasie tej rozmowy czekać za drzwiami, nie...? ależ wściekła jestem... a on nie chciał z nią rozmawiać-powiedział, że przecież jak chce się mieć dziecko to trzeba się starać i tyle.... tak w sumie nie wiem czy opowiedziała mi całą ta rozmowę, bo się wkurzyłam, więc ona widząc moje zdenerwowanie mogła ze strachu przestać mówić... Rety ja chcę się stamtąd wyprowadzić :( :( :( :(
  3. Cześć Dziewczyny! Wybaczcie, że już wczoraj nie pisałam.. Przeczytałam Wasze posty... Agnes wierzę, że wszystko się ułoży.. Pytałyście o teściową heh no porażka.... oprócz wiecznych wybryków, bo to temat rzeka ostatnio popłynęła.. Była u gina, do którego i ja chodzę i powiedziała mu, żeby się za mnie wziął, bo ona chce mieć drugą wnusię... normalnie ręce i majtki mi opadły... rozmawiała z lekarzem na mój temat, mimo, że ja sama z nią o moim zachodzeniu w ciążę nie rozmawiam... wie, że chcę mieć dziecko, ale omijam ten temat jak tylko się da.... wczoraj np. jeździłam sobie na rowerku i patrzyłam w tv, bo tak lubię, a ona przyszła z wnusią do mnie w odwiedziny i się śmieje, że jeżdżę, i gra w piłkę, do tego śpiewa na maxa głośno-zwróciłam jej uwagę to to coś tam burknęła i dalej swoje..... wymiękam.... acha zapomniałabym o najważniejszym - dzisiejszy test negatywny.............. ale @ nadal brak.. Mimo wszystko życzę Wam miłego dnia
  4. To ja mam najdalej.. Dobrze że tutaj Was "mam" :) śmigam na rowerku, M w garażu walczy z autem.. Teściowa mnie dobija..
  5. Ja jestem mega chorowitkiem, ale odkąd biorę tran taki w tabsach to ani razu mnie nie rozłożyło.. próbowało owszem, ale obeszło się bez jakiejkolwiek interwencji-tranik 2xdziennie i jest ok ;) mogę polecić.. a @ chyba nadchodzi, bo brzuch mnie boli coraz bardziej :/
  6. Jednak mimo wszystko nie powinnaś się zgadzać na takie traktowanie moim skromnym zdaniem...
  7. No zaczekaj-zobacz co to za oferta.. Kurcze z jednej strony kochany a z drugiej się na Tobie wyżywa - dwie osobowości, ze skrajności w skrajność dosłownie..... :/
  8. No właśnie jaki on jest jak nie jesteście pokłóceni?
  9. Kochana chciałabym Ci jakoś pomóc, ale chyba nie mogę.. Mogę Cie wysłuchać i spróbować wesprzeć jakoś jedynie.. :( :( myślisz, że dziecko by pomogło Waszemu związkowi? a wstydzić się nie musisz-nie Twoja wina, że on taki jest....
  10. oj Agnes to widzę grubsza sprawa jest... zaniepokoiło mnie to co napisałaś o zachowaniu Twojego męża.... :( teraz więcej wiem i lepiej rozumiem dlaczego masz takiego doła.... Nie ma teraz Ciebie i Jego - jesteście Wy i nie ma moje, Twoje..... są rzeczy, o które nie można mieć do kogoś pretensji... nie powinno tak być - pogadajcie od serca może, albo może potrzebujecie pomocy kogoś doświadczonego w tych sprawach... Czujesz się poniżana, a tego tolerować nie wolno!!!! Jestem bardzo wyczulona na niektóre sprawy, bo sporo w życiu przeżyłam i jestem może nawet przewrażliwiona...
  11. Agnes musisz wziąć się w garść!! Bądź twarda Kochana..! Nikomu innemu tylko sobie robisz krzywdę tymi nerwami i płaczem, nie dobijaj się :( A z tym zaproszeniem na rozmowę to faktycznie kiepsko zabrzmiało.. coś mi tam śmierdzi..
  12. Dziewczyny!!!!! Jeśli nie dostanę @ to jutro z samego rana robię test!!!!! Postanowiłam :) no nie mogę wytrzymać już po prostu :)
  13. Gościówa zdrówka dla Ciebie i Tosi!! Uważajcie na siebie.. a lekarza masz 3 grudnia pamiętam :) Kotek chyba każda z nas ma z tym problem hehe ale jakoś trzeba sobie "odpuścić" - nie zadręczaj się..
  14. oj taaaaaak, ja bym mogła spokojnie pensje zostawiać w sklepach z kosmetykami, a potem i tak mało co używam-tylko na specjalne okazje heh no i leży i wkurzam się tylko, bo nie mam gdzie trzymać... coraz ciaśniej nam w tym jednym pokoju szczerze mówiąc coraz bardziej mam dość..
  15. Czuje się taka uduszona, że aż pisać nie mogę :) u mnie poprószyło z ranka i teraz jest spokój :) Też mnie korci ten rossman heh ale mamy teraz tyyyyle wydatków, że masakra! U mnie bez zmian..
  16. "coś tam" się z pewnością wydarzy ;) ja też czekam :)
  17. ..jaki tu spokój.. tonę w papierach, ale dzielnie zaglądam do Was :)
  18. Cześć, Agnes no przykro mi kurcze, ta wizyta u lekarza, później akcja z M... :( ale wiesz myślę, że lekarz ma obowiązek sprawdzenia czy nie masz komórek i to jest rutyna, bo oni przecież zawsze muszą robić takie rzeczy cokolwiek by się nie działo.. także będzie dobrze wszystko zobaczysz Kochana :* a z M tez się dogadasz-faktycznie może macie jakąś kumulację teraz takich stresujących sytuacji i jesteście wszystkim zmęczeni a to niestety odbija się na relacjach między Wami.. głowa do góry!! jesteśmy tu z Tobą!! ;) Joanne w sumie to chyba dobrze zrobiłaś-sama nie wiem jak bym się na Twoim miejscu zachowała, ale całkiem możliwe, że tak samo.. Zacieszka achh no szkoda :( ale może jednak jeszcze nie wszystko stracone...? powtórz ten test jutro albo za 2 dni jeśli nie dostaniesz @ Gościówa co Ci tu napisać.. skoro M czasami podchodzi tak "olewczo" to może tez zastosuj taka technikę... tylko delikatnie, żeby szoku nie doznał bo wyjdzie, że to specjalnie, ale daj mu odczuć że coś jest nie tak.. Wydaje mi się, że na tym etapie kolegów nie wyeliminujesz niestety-sam musi do tego dojrzeć... A teraz mnie udusicie, bo nie zrobiłam tego testu... brzuch mnie boli i stwierdziłam, że muszę jeszcze zaczekać.... dziś mam 28 dc, więc jutro może coś się wyjaśni, a jeśli będzie cisza to w piątek na 100% robię test.. Pozdrawiam..
  19. Dziewczynki Moje Drogie, jutro już środa i to będzie mój 28dc także jeśli mnie poniesie to z samego rańca zrobię ten test, aczkolwiek nie obiecuję.. wolałabym wstrzymać się chociaż do czwartku :) gościówa właśnie obawiam się tego o czym piszesz.. Agnes czekamy na info :)
  20. a tak uparcie nie chcę zatestować, bo boję się, że to może za wcześnie jeszcze jest i tylko będę się denerwować.. wspominałam, że niedawno przeżyłam wstrząs, o którym nie chciałam pisać.. stresu miałam i mam nadal od groma, dlatego tak jakoś chłodno staram się podchodzić do wszystkiego.. mam momenty, że już bym ten test robiła, a za chwilę przestaję wierzyć w cokolwiek i tak oooo zwariować idzie ;)
  21. Daisy Boże nawet nie poruszajmy tych tematów..... :(
  22. a napiszę Wam jeszcze jedną rzecz.. dzisiaj mam taki dziwny jakby kujący ból lewego jajnika-promieniuje do pachwiny, pośladka i nawet nogi... ból brzucha ustał (dziwne).. tak to jeszcze chyba nie miałam.. jeszcze jedna mniej przyjemna sprawa-w zeszłym tygodniu miałam jakąś dziwna dolegliwość-myślałam, że zaczyna mi się jakiś stan zapalny-takie dziwne upławy jak przy grzybku, ale to minęło gdzieś po ok 3-4 dniach.. zazwyczaj już ok tydzień przed @ bolał mnie brzuch, a teraz jest jakoś inaczej :) rety może będę żałowała, że to napisałam, bo nie chciałabym zapeszać, ale chyba zaczynam się cieszyć :) p.s. jeśli jutro nadal będę się tak czuła to chyba zatestuję w czwartek :) hehe to zawsze jeden dzień wcześniej ;) a tak bardzo chciałam się nie nakręcać no i znowu się nie udało :p
  23. Super, że Nadusia ma dobre wyniki :) Cykle mam mniej więcej regularne-jak wyjeżdżam gdzieś daleko to czasami mi się troszkę przestawiają ale też nie zawsze, no i na skutek stresu też ale to raczej normalka ;) U mnie praca, praca, praca.. koniec miesiąca no i zaplanowałam sporo, ale chyba zrobię nie wszystko coś czuję, bo mnie jeszcze tu absorbują znajomi Sylwestrem i cały czas ktoś coś.... :) a z tym uzależnieniem to super :) heh
×