Betka85

Tez bym tak chciała :)

Buziaki Życzliwa :)

Daisy to dobre wiadomości :) Musi być kochana dobrze :) uśmiechaj się teraz i czekamy do wtorku :)

OMG Joanne ja to nie mogę czytać takich rzeczy :( :(

Myślę, że będzie wszystko dobrze :*

Daisy no i co? i jak? Stresuje się razem z Tobą..!

Dziewczyny a ja sobie uświadomiłam, że akurat na taki fajny wyjazd będę miała @ buuuu oby tylko przyszła w terminie, bo jak się opóźni to się wkurzę :/

Daisy nic jeszcze nie jest przesądzone kochana nie płacz tylko :* ściskam

Joanne kochana będę zaglądała do Was kiedy tylko będę mogła, ale zapewne mniej niż na co dzień :* Podobno ma być piękna pogoda :) dzisiaj mój M miał jechać na wyprawę motocyklową na 4 dni w góry ale też zrezygnowali bo tam straszne opady zapowiadają :(

Małą_Mi kurcze ale Cię męczą te sny-okropne :/ skąd to się bierze w głowie, co? ;) ja też czasami tak mam-śnią mi się zdrady-to M to moje heh i często jakieś wypadki, strzelanie, g******ucieczki, bicie, czasami dzieci, śmierć bliskich.. Ile razy chcę się obudzić bo mam świadomość, że to sen i nie mogę-śpię dalej i się męczę heh głupie takie..

Joanne coś tam mam do roboty ale jak nikt mnie nie pogania to sobie w swoim tempie ogarniam sprawy-dzisiaj w drugiej połowie dnia pracy szykuje mi się więcej zajęć niż rano :) Nio wyjazd aktywnie się zapowiada :) weekend zapowiada Ci się towarzysko no i dobrze :) i świetnie, że Twój M będzie z Tobą w najważniejszych chwilach Waszego życia :) Neska Słońce tak melduję się od rana jak zazwyczaj w tygodniu heh gdyby nie praca to z pewnością pisałabym zdecydowanie później ;) uważaj na siebie tam!! Rety ja to nie potrafię sprzątać po trochu bo mi się wydaje, że następnego dnia jest już np kurz do starcia czy jakiś śmietek na podłodze :) ale pewnie jak będę brzuchatką to się nauczę takiego trybu ;)

Teraz to szkolenie mamy tez takie sportowe-quady, rowery, strzelnica, paintball, boccia, bilard... termy też :) faaaajnie będzie :) z Jaworzyny mamy na rowerach zjeżdżać a ja chyba z 15 lat na rowerze nie jeździłam albo i lepiej :) hehe tylko na stacjonarnym :p

Joanne jakie plany na dzisiaj? ;) ja póki co się obijam w pracy hehe :)

No no Daisy Wercia się zakochała i to z wzajemnością.... śmiechy śmiechami.. Nie mam pojęcia w jaki sposób małe dzieci przeżywają takie uczucia, ale mam nadzieję, że będzie ok ;) a z tymi piosenkami na Dzień Mamy to wcale Ci się nie dziwię, że się wzruszasz :) też bym pewnie wyła jak bóbr hehe ja to ogólnie płaczliwa jestem :)

Bullitka no ciekawe jak będziesz się po fizjoterapii czuła-oby lepiej kochana :* do lekarza wybierałam się w przyszłym tygodniu ale ze względu na wyjazd muszę przełożyć wizytę na kolejny tydzień, czyli ostatni tydzień maja-idę do internisty po skierowanie na ogólne badania i pogadać co i jak z moimi zatokami-nie wiem czy jeszcze na coś mnie skieruje czy nie.. oby tylko nie dał więcej leków bo chyba oszaleję hih Daisy wow niezłe tłumy musza się przewijać przez ta invictę skoro o tej porze już była kolejka.. to dobrze świadczy.. 3mam kciuki kochana :* a ja się czuję różnie-raz lepiej a raz gorzej-jednego dnia chora, drugiego zdrowa - chyba organizm mi już wariuje :) Wczoraj położyłam sobie nowy kolorek na włosy bo poprzedni się sprał i teraz mam problem z fryzjerką bo przecież nie pojadę na szkolenie taka zarośnięta a ona nie bardzo ma czas hmm

Hej Kochane :* Evelynka ojej współczuję, że tak Ci się nie po Twojej myśli układa w tej pracy :( 3maj się Kochana i życzę, żeby wyniki Twojego M były już ok i żeby ten cykl był Wasz :) Daisy zaciśnięte kciuki trzymam za Ciebie i Twoje wyniki-daj szybko znać!! ;) Joanne, Bullitka to pracusie jesteście :) A ja w poniedziałek wyjeżdżam na 4 dni na szkolenie połączone z imprezami :) aż do Muszyny więc z 400km :) nawet fajny, ciekawy program :) Mała_Mi zabieraj się szybko za to bieganie :) ja jeszcze rower dołączę, ale najpierw muszę go kupić :) kochana sportsmenka to za dużo powiedziane, ale ogólnie lubię spędzać czas aktywnie, a zasiedziałam się trochę i muszę wrócić do formy ;) może przy okazji spadnie mi jakiś kg albo kilka ;) Kiepska pogoda dzisiaj u mnie od rana-nie pada ale jakoś mi zimno i takie ciężkie chmury wiszą nad miastem.. czuć w powietrzu wilgoć-oj będzie ulewa...

Tak czytam o tych Waszych kręgosłupach i wiem, że też będę miała ten problem, bo teraz mi nawet dokucza więc w ciąży zapewne tez da mi nieźle popalić.. Joanne mam niestety niektóre takie ubrania, których się do pralki wrzucić nie da więc muszę w ręku prac ;) Coraz bardziej odczuwam już objawy nadchodzącej @ buuu

Joanne a u mnie od jutra ma się podobno pogorszyć pogoda ;) Super takie przygotowania dla Maleństwa, rozmyślanie, projektowanie etc. :) u mnie Kochana pracowicie i jak zwykle nie wrócę po pracy prosto do domu bo mam jeszcze kilka spraw a tak mi się marzyło o 17 być w domu :) no cóż :) zostało mi trochę prania ale ręcznego więc nie mogę się zebrać heh no i pewnie mi poschło poprzednie to i sterta prasowania się uzbiera za moment :) Bullitko ale cudne zdjęcia :) :) dopiero mogłam zobaczyć-niesamowite :) :)

Jak Wam mija dzionek? U mnie wreszcie zaczyna się uspokajać ;)

Kochane 20 minut temu weszłam do domu, pranie wstawione i znowu ze wszystkim nie zdążę ni trudno hehe Życzliwa moja mama jest z bliźniąt więc kto wie heh ;) Zmykam szykować się na basen.. chyba sama jadę.. Bullitka fotki jutro obejrzę na kompie bo teraz z kom piszę ;) Miłego wieczorku :*

Daisy haha rozwiązałam i nie wiem nic-wynik beznadziejny haha np. oczy będzie miało zielone albo niebieskie ewentualnie szare ale na pewno nie brązowe hehe u nas M ma niebieskie a ja zielone :)

Bullitka cudownie!! Kochana tak strasznie się cieszę :) :) no po prostu skaczę do góry z radości jakby to były moje córeczki :) przesyłam Ci wielkie uściski :*

Dziewczyny sorki że ja tak zupełnie z innej beczki ale może znacie jakiś extra skuteczny sposób na pocące się męskie stopy??? Mój M co chwila kupuje nowe buty normalnie już nie wiem co robić..??!

a ja znowu uwielbiam wodę - to mój żywioł :) basen, morze, jezioro i rzekę mniej ale też!! :)

Daisy wow to w czwartek z samego rańca zaczynasz maratonik ;) przeżywam razem z Tobą ten wyjazd na sprawdzenie co i jak ;) musi być dobrze!! My uważaliśmy-w 9dc chyba mocno zaryzykowaliśmy ale to za wcześnie było raczej-mam nadzieję, bo wiesz przez te leki wolałabym na razie nie mieć niespodzianek.. Czuję się w miarę ok, jeszcze 8 dni na lekach i mam ogromną nadzieję, że już będę zdrowa.. w międzyczasie @ i potem urlop-jak się uda to zahaczymy o końcówkę dni płodnych hehe albo i nie ;) Znowu randka z Ukochańcem rety hehe super to brzmi :) :) tym razem u niego-poważna sprawa ;) pilnuj tej swojej ślicznotki :D Ja też życzę Bullitce córeczek, ale jednak mam wrażenie, że będą chłopcy ;) nie wiem dlaczego tak :) zrób nam kochana niespodziankę :)