Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mały miś

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mały miś

  1. Ja dzisiaj cały dzień na zakupach, ale za to mam już wszystkie prezenty z głowy:) i jestem lżejsza o kilka stówek - mimo to cieszę się, bo lubię kupować i dawać prezenty. Mam nadzieję, że będą trafione. x U mnie jeszcze lepiej z łóżeczkiem, bo przyszło dzisiaj i jest pęknięte. Jutro będę dzwonić do sprzedawcy, ale szczerze mówiąc wcale bym go nie odsyłała. Mówiłam mężowi, żeby to skleił albo skręcił śrubami (jest to w takim miejscu, że nie byłoby widać), ale on że mam to reklamować. A ja nie lubię takich sytuacji.
  2. Hanju ja byłam na USG na początku 35tc (34t2d), to malutka ważyła 2270g. Lekarz powiedział, że raczej będzie drobna. Ja zresztą tez jestem drobnej kości i tez urodziłam się malutka. Teraz mam wizytę w pon., to będzie 38 tc.Wcześniej mam mieć KTG, ciekawe czy coś się już zacznie dziać. Szczerze mówiąc ostatnio jestem tak rozchwiana emocjonalnie, że już bym chciała urodzić. Takiej huśtawki nastrojów to ja nigdy nie miałam. Już mi z tym naprawdę ciężko.:( Hanju życzę udanych zakupów wózka. x Kawusia myślę, że już możesz się uspokoić, bo nawet gdyby się już zaczęło, to dzidzia na pewno jest już gotowa. x Jolecz ka trzymaj się kochana. Wiem, że to leżenie jest wykańczające, ale już masz z górki. x Pozdrawiam wszystkie stycznióweczki
  3. Ilox to Ty fajnie masz, że cukier się trzyma w normie. U mnie też nie jest najgorzej, bo aż tak restrykcyjnie diety nie przestrzegam, ale niestety od czasu do czasu skacze powyżej 120:(. Frytki jadłam z dwa razy i cukier niestety poszybował, a frytki to mój sposób na chandrę. Od wczoraj to ciągle mam ochotę na jedzenie i już sama nie wiem, co zjeść. x U mnie brzuszek raczej jeszcze nie opadł, chociaż ja od początku miałam brzuch dość nisko. x Co do pościeli, to ja nie kupowałam na razie kołderki ani poduszki, tylko śpiworek. x Ania sz fajny ten zestaw czarno - biały. Szkoda, że już kupiłam karuzelę.
  4. Niestety mam cukrzycę:(na szczęście póki co udaje się bez insuliny. Ja też zauważyłam, że po domowym wypieku zjedzonym na deser cukier jest w porządku, albo lekko ponad normę, ale wczoraj zjadłam po kolacji 4 cukierki czekoladowe i niestety skoczył do 138:(nie mogłam się opanować i musiałam zjeść, ale co najgorsze od kilku dni ciągle mi się chce słodkiego i to w duuuużej ilości.:(
  5. Niutkaa ja się teraz zmierzyłam i mam 102. Jestem po śniadaniu i wypiciu litra płynów.Mierzyłam się na wysokośc**pępka.A przytyłam 12 kg. z tym że od jakiegoś czasu czuję się spuchnięta i mam nadzieję, że sporo tych kilogramów zejdzie po porodzie.
  6. Ja też słyszałam, że noworodek widzi tylko te podstawowe kolory, ale nie wiem do jakiego czasu.Wiem, że wzrok mu się rozwija do okresu kilku lat i dopiero wówczas widzi jak dorosła osoba. Chyba, że coś pomerdoliłam, bo to słyszałam wiele lat temu na studiach. W każdym bądź razie, naprawdę trudno o maty, czy karuzelę czerwono-czarną. Ja kupiłam kolorową. Zwracałam tylko uwagę na to, żeby była w ostrych kolorach, chociaż bardziej podobały mi się te pastelowe, ale tych to w ogóle może dziecko nie dostrzegać. Ja myślę, że jakiekolwiek zabawki można dziecku pokazywać po okresie noworodkowym, czyli minimum jak ma miesiąc. Wszystko wyjdzie "w praniu" i jestem pewna, że same będziemy w stanie ocenić, czy dziecko dobrze reaguje na daną zabawkę, czy wręcz przeciwnie. Z jednym się zgadzam, że nie ma co przesadzać, dla takiego maluszka najlepsze są zabawki najprostrze. x Dziewczyny z cukrzycą jak sobie radzicie? Często macie skoki cukru ponad normę? Ja już mam czasem dość:(Dosiadłabym się do cukierków i zjadła z kilogram na raz. x Dziewczyny z FB fajnie, że zaglądacie. Dajcie znać, jak któraś się rozpakuje. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko:)trzymajcie się. Życzę słonecznej niedzieli.
  7. Malinowaa dzięki za radę. poszłam dzisiaj do internisty i kazał powtórzyć badanie z posiewem w poniedziałek. Póki co kupiłam sobie herbatkę żurawinową i wcinam po kilka żurawinek do każdego posiłku (za wiele nie mogę, bo mam cukrzycę ciążową), ponadto spróbuję przez weekend pojeść trochę czosnku i cebuli, to przecież naturalne antybiotyki i zobaczymy co wyjdzie w tym badaniu. x Cieszę się, że wózek spełnił Twoje oczekiwania i mam nadzieję, że będziesz zadowolona z użytkowania go. x Mama Pysia nie przejmuj się wagą, skoro puchniesz, to na pewno spora część tych kilogramów to woda, którą stracisz po porodzie. Ja spakowałam torbę i jest mocno wypchana, więc chyba się przepakuję w 2 mniejsze. Będą osobno rzeczy dziecka i moje i łatwiej będzie cokolwiek odnaleźć. Ja też myślałam o suszarce do włosów, ale nie wiem, czy to nie będzie głupio wyglądało w szpitalu. x Jolecz ka ja też dziś 2 razy w nocy się budziłam z potwornym bólem głowy i myślałam , że nie zasnę bez tabletki, ale jakoś się udało i na szczęście rano obudziłam się bez bólu. x Kawusia brawo dla teściowej;) za błyskotliwość. x Abyssa dziękuję bardzo za pozytywna energię:)naprawdę powiało cudownością. x Majaaa, Hanja i MamaPysia cieszę się, że wizyty przebiegły dobrze i że z maluszkami wszystko dobrze.:) Moja córcia chyba najmniejsza, ale pocieszam się, że łatwiej będzie rodzić.
  8. Hej dziewczynki. x Kaem cieszę się razem z Tobą. Dobrze pamiętam, jak to jest cudownie wić swoje gniazdko. x Milusia ja mam kombinezon na 56, ale myślę, że na 62 też może być. x Odebrałam dziś wyniki i niestety w moczu wyszły liczne bakterie i krwinki białe. Całą ciążę udawało mi się tego uniknąć, to na koniec musiało się przyplątać. Wizytę mam dopiero w następny poniedziałek, ale chyba się wybiorę w najbliższy poniedziałek. Co radzicie? Powinnam przyspieszyć wizytę, czy mogę próbować po domowemu(żurawina, jogurt naturalny)? Pocieszające jest to, że test na paciorkowca wyszedł ujemny.
  9. Ja zaczęłam się wczoraj pakować i jeszcze trochę mi zostało do dopakowania. Fajnie, że piszecie co spakowałyście, to zawsze coś się jeszcze przypomni. x Karla bidulko co u Ciebie, mam nadzieję, że już masz w domciu cieplutko.
  10. witam się cieplutko:) Jak ja się cieszę, że to już grudzień. Jeszcze tylko miesiąc:) Od kilku dni nasiliły mi się bóle miesiączkowe, może nie nasiliły, co zwiększyły częstotliwość i brzuszek mi twardnieje od czasu do czasu. Nawet się z tego cieszę, że organizm sobie ćwiczy i mam nadzieję dobrze się przygotuje do porodu. Ale wczoraj z dwa razy jak stałam złapał mnie nagle dość silny ból z kłuciem tam na dole, nie mam pojęcia co to, ale przez chwilę nie mogłam się ruszyć. x Ja już ubranka mam poprasowane i poukładane w szufladach, a bałam się, że mi z miesiąc zejdzie z tym prasowaniem. Pozostaje spakować torbę. x Też zamierzam jeszcze zrobić włoski, paznokcie i myślałam tez o rzęsach, żeby je przedłużyć. Może to głupie, ale chyba będę się lepiej czuła w szpitalu i w domku jak się zaczną wycieczki do malutkiej. Jestem z tych kobiet, co bez makijażu nie wychodzą z domu, zwłaszcza oczy lubię mieć podkreślone i tak się zastanawiam, czy sobie nie zafundować tych rzęs tak po 10 grudnia. Paznokcie póki co robię jeszcze sama, ale mam ochotę na wizytę w salonie. Chyba mi brakuje tego, by poczuć się kobieco. Myślę, że u stóp mogą być pomalowane, natomiast u rąk nie powinny być pomalowane. x Ciekawe, czy któraś się rozpakuje w grudniu. x Pomarańczowa odezwij się. Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku.
  11. Z przepisaniem majątku za życia, czyli tzw. darowizną, też jest tak jak ze spadkiem. Jeśli rodzice przepiszą tylko na syna, to synowa guzik dostanie. x Ja raczej monitora oddechu nie kupuję, chyba żeby nie daj Boże, były jakieś wskazania po porodzie, to kupię. x Jeśli chodzi o aspirator do noska, to też na początek stawiam na silikonową gruszkę.
  12. Od jakiegoś czasu (tydzień, może dwa) bolą mnie przy zginaniu palce u rąk, ale nie jestem w stanie stwierdzić, czy to bolą stawy, czy może od opuchlizny, bo skóra jest za ciasna. Czy miała któraś z Was coś takiego? x Zamówiłam łóżeczko i materac i czekam z niecierpliwością, czy się nie zawiodę. Trochę się boję zakupów przez internet. x I wzięłam się od wczoraj za prasowanie, ale nie wiem kiedy skończę:(. Strasznie dużo tego, a prasuję tylko te najmniejsze. Na pewno połowy nie zdążę małej założyć:(trochę poszalałam z tymi zakupami. Pocieszam się, że nie wydalam na to jakoś dużo pieniędzy.
  13. Karla dziękuję za odpowiedź. Dla pewnośc**przedzwonię i zapytam. x Dzagatkaa cieszę się, że do nas wróciłaś i że już u Ciebie wszystko dobrze. Ja mam termin z ostatniej miesiączki na 4.01, z pierwszego USG na 2.01. więc sobie wyśrodkowałam na 3.01. Na połówkowym Usg, to już wskazywało końcówkę grudnia, ale tym się nie sugeruję. A czemu będziesz miała cesarkę? Fajną datę sobie wybrałaś.;) Ja miałam w ciąży "zimno"2 razy. Pierwszy raz jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży i czymś smarowałam. Za drugim razem chyba już niczego nie stosowałam. x Kawusia bardzo Ci współczuje.Rzeczywiście nieciekawie, ale komu mają rodzice to przepisać, jak nie dzieciom, nie rozumiem takich ludzi. Przecież to oczywiste, że chcecie mieć wyprostowaną sytuację prawną i poczucie bezpieczeństwa, że inwestujecie w coś, co należy do Was. Może powinniście odczekać troszkę i wrócić do tematu np. po nowym roku. Ochłońcie i przygotujcie konkretne argumenty, które może do nich dotrą. Zwłaszcza Twój mąż powinien podjąć z nimi tę rozmowę, a teraz się nie denerwuj kochana. x Moja córcia tez reaguje niemal natychmiast jak zaczynam jeść albo pić;) x Karla napisz co tam u małego słychać;) x
  14. Mama Pysia cudny ten filmik, normalnie się pobeczałam. W ogóle w ciąży zrobiłam się beksa. Cieszę się, że już Ci lepiej. x Gość nie wiem, czy maluszek da radę się odwrócić, ale żeby mu to ułatwić zaleca się sporą dawkę ruchu, oczywiście z rozsądkiem. Leżąco - siedzący tryb życia nie sprzyja odwróceniu się bobaska. :) x Kaem współczuję tego remontu, ale niedługo spotka Cię słodka nagroda.:) Ja też mam termin na 3 stycznia.:) Sporo nas z terminem na początku roku. Ciekawe, które się rozpakują w grudniu? x Ja zamierzam wziąć się dziś za prasowanie ubranek. Plan ambitny, ale nie wiem, czy coś z tego wyjdzie. Pogoda za oknem zimowa, a to nastraja do siedzenia w domku. Cudnie jest siedzieć w cieplutkim domku i nie musieć nigdzie wychodzić.:)Chyba włączę sobie jakiś fajny filmik i potańczę z żelazkiem:).
  15. Hej dziewczynki:) x Ja się golę maszynką na gładko, więc obchodzi się bez lusterka. Lece wszystko na czuja;). Po wyjściu z kąpieli sprawdzam efekty i ewentualnie przed dużym lustrem robię poprawki. Jak wzięłam lusterko pod prysznic to mi się parowało i na nic się nie przydało. x Dziewczyny które mają termin na początku stycznia, byłyście mierzone tym cyrklem, lub czymkolwiek, pod kątem wielkości miednicy? x Mama Pysia mam nadzieję, że już Ci lepiej bidulko. Pamiętaj, że już niedługo.
  16. Mama Pysia odezwij się kochana, bo się martwimy. x Ja dziś miałam wizytę, ale jakoś jestem nią zawiedziona. Chciałam trochę podpytać o poród przy cukrzycy, ale miałam wrażenie, że lekarzowi się spieszy i jakoś mi się odechciało. Malutka waży 2270g (35tc), lekarz stwierdził, że raczej jest z mniejszych. Pobrał mi wymaz na paciorkowca i dał skierowania na badania. Szyjka się skróciła, ale nie powiedział ile:( ostatnio było 3cm. Ja nic nie słyszałam o mierzeniu cyrklem, ale mówicie, że w szpitalu mierzą?, bo już zaczynam się bać. x Acha i byłam dziś na KTG, które wyszło dobrze.:)
  17. hej dziewczyny:) To znalazłam w necie http://hipokrates2012.wordpress.com/tag/szczepienie-na-pneumokoki-skutki-uboczne/
  18. Wpadłam się tylko przywitać. Milusia2014 mam nadzieję, że poczujesz się z nami dobrze.:) x Dziś znowu miałam maraton po mieście. Kupiłam matę edukacyjną i parę drobiazgów, później gotowanie obiadu i teraz nie mam siły, ale przeczytałam wszystko.
  19. hej dziewczyny:) x Moja mała miewa czkawki, ale raczej takie krótkie pół minuty do minuty. x Hanja cieszę się, że wszystko ok, a remont niech szybko postępuje. x Ja dziś znowu biegałam po mieście i kupiłam przewijak na łóżeczko i karuzelę nad łóżeczko.:) Już mam prawie wszystko.:) x Do mnie zabawka z FP jeszcze nie przyszła. x Różka gratuluję wygranych licytacji.
  20. Przyszła mama Oliwki no właśnie, cały problem w tym by być pod okiem profesjonalnego trenera, a nie jakiegoś pseudotrenera, który kurs zrobił przez internet. Teraz to już zaczekam z ćwiczeniami do czasu po porodzie, a z tym odczekaniem więcej niż miesiąc to mnie zaskoczyłaś. Nie miałam pojęcia, że tak jest. Jak dobrze, że jest to forum.:) Oczywiście, ja nie wiem, kiedy będę w formie rozpocząć trening, może się okazać, że i dwa miesiące po nie będę w stanie wyrwać się z domu, na razie to się łatwo mówi, ale jak już córcia będzie z nami, to wszystko się okaże.:) x Abyssa bidulko nieciekawie Ci się zrobiło:(A mówią, że ciąża to nie choroba i weź takiego nie uduś:) x Maja możemy sobie podać rękę:), bo ja tez od rana wpadłam w wir sprzątania: okna, kaloryfery, drzwi, obrazy pomyłam, ale teraz padłam i nie mam siły poodkurzać:) x Co do podania o urlop, to ja tez chętnie skorzystam z gotowca. Jeszcze nie szperałam w necie. x Kawusia oj coś Ty w nocy robiła:)? Wiesz kochana tak sobie myślę, byś oszczędziła jednak tego swojego, nawet jak nie kupi pieluch, bo może Ci się jeszcze przyda.;) x Keam ciasto na piernik gotowe:)
  21. Rozka ja też nie czuję żadnych skurczów, typu twardnienie brzucha, a jestem w 34 tc. Ostatnio z dwa albo trzy razy czułam takie lekkie pobolewanie jak na miesiączkę, może moja macica w ten sposób ćwiczy? Za to jakiś czas temu, jak chodziłam na basen, to następnego dnia po pływaniu dostałam regularne skurcze, które trwały ponad godzinę, potem na chwilę przestały i zaczęły się na nowo. Poszłam wtedy do lekarza i powiedział, że to mogło być od przeforsowania organizmu i dostałam luteinę na 10 dni. Wystraszyłam się wtedy i więcej na basen nie poszłam, choć może to był błąd, bo nie wiem do końca, czy to było przez pływanie, ale teraz się boję iść na fitness dla kobiet w ciąży. Słyszałam, że czasem kobiety ćwiczą tam nawet brzuszki i mnie to przeraża, może jestem przewrażliwiona, ale wydaje mi się, że to nie są odpowiednie ćwiczenia dla kobiet w ciąży. Mam zamiar gdzieś z miesiąc po porodzie, jeśli dam rade powrócić do ćwiczeń. Przed ciążą chodziłam do klubu około 3 razy w tygodniu i zawsze to świetnie na mnie działało, zwłaszcza na psychikę. x Keam ja też zabieram się za ten piernik. Dziś kupiłam produkty i muszę przyznać, że nigdy piernika nie robiłam. x Dziewczyny macie tak, że czasem jak się dzidzia rusza, to czujecie takie ciągnięcie i kłucie w pochwie? Czy to może być skracająca szyjka?
  22. Mama Pysia moim zdaniem niemożliwe byś w ciągu tygodnia przytyła 2 kg. Na pewno waga dziecka się zwiększyła, ale może o jakieś 20 dag. Do tego trzeba wziąć pod uwagę jak byłaś ubrana, ile zjadłaś i wypiłaś i czy np. nie byłaś spuchnięta.:) Ja byłam na "Dniach otwartych" organizowanych przez szpital i też wrażenia odniosłam dobre. Zobaczymy jak będzie w praktyce. Cieszę się, że tez odniosłaś dobre wrażenie o swoim szpitalu, bo nasze nastawienie jest bardzo ważne. x Kawusia mi lekarz mówił, że w 37 już mogę rodzić. Zostało nam niewiele, ale chyba to jest najtrudniejszy czas, przynajmniej dla mnie, bo ominęły mnie rewelacje I trymestru i do tej pory właściwie idzie dobrze, ale czym bliżej, tym bardziej zaczynam się bać i zaczyna mi się robić ciężko. x Ja też słyszałam o różnych przyspieszaczach, m.in. o tych liściach malin. Zamierzacie coś stosować? x Madzias trzymam kciuki kochana, ale obrona to tylko formalność, więc nie stresuj się, bo będzie dobrze.:) Sok malinowy można dolewać do herbaty, zwłaszcza ten własnej roboty, bo ten sklepowy to głównie cukier. x Kawusia oszczędzaj się i delektuj słodkim lenistwem. Ja codziennie sobie powtarzam, jak to dobrze, że siedzę w ciepłym domku i nie muszę nigdzie wychodzić, jeśli nie chcę, mogę robić co chcę i kiedy chcę, ale nie mogę się już doczekać następnego etapu:).
  23. Współczuję Abyssa złego wyniku. A miałaś to badanie robione w pierwszym trymestrze? Ja jeszcze nie robiłam badań wyznaczonych na III trymestr. Myślę, że na najbliższej wizycie dostanę skierowanie. x Karla myślę, że na początek wystarczy ubierać maluszka nieco cieplej i owijać w kocyki, czy rożki i kąpać w łazience, skoro jest tam najcieplej. Myślę, że dzidziuś się zahartuje i takie temperatury nie są niebezpieczne. Niestety, ale my Polacy mamy skłonność do przegrzewania dzieci, co jest bardziej niebezpieczne niż temperatura w domu 17 -18 stopni.
  24. Hej dziewczynki. x Ja też ostatnio nie mam weny, ale czytam na bieżąco. x Co do sterylizacji zabawek, to myślę, że nie ma co przesadzać. Oczywiście należy uprać, jeśli są brudne, ale tych bakterii to chyba nie ma co się na siłę pozbywać. Przecież nowe zabawki tez często są zapakowane tak, by klient mógł dotknąć i taki nowy pluszak, czy lalka szmacianka jest wymacana przez setki ludzi. Może się mylę, ale sądzę, że dziecko musi mieć kontakt z bakteriami, żeby móc się na nie uodpornić. Proponuję, by używane zabawki, których nie można uprać, odświeżyć wilgotna szmatką. :)
×