Za młodu trochę chorowałam na jajniki. Lekarz stwierdził, że prócz mojego zaparcia chęci psychicznej muszę fizycznie zostać przystosowana. Wszystkie wyniki badań wyszły dobrze, ale mimo to muszę łykać troszkę więcej. Jednak nic nie wspominał o jakiś strasznych konsekwencjach brania tych leków. Może, dlatego, że Ja nie pytałam. Teraz przy wizycie muszę dokładnie się wypytać.