Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fruziczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fruziczka

  1. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Marijke :D Bo wśród młodych panuje kult piękna fizycznego , nie liczy się wnętrze tylko to co można zobaczyć . Wiadomo że każdy gdyby mógł chciałby mieć i fizyczne piękno i duchowe , ale te młode dziewczyny wolą udawać kogoś innego żeby tylko zwrócić na siebie uwagę swoim wyglądem . Nie dopuszczają do Siebie jakiś wad bo chcą być idealne . Tylko z tego co wiem bo czasami rozmawiam z kumplami syna to chłopacy wolą naturalne dziewczyny . Te wszystkie sztuczne i na pokaz zajęte liczeniem kalorii i myślące głównie o swoim wyglądzie są puste w środku bo pozbawione natrualności. Wiadomo że wystarczy zadbać o siebie ale w zdrowy sposób . Znaleść jakieś pasje które pozwolą kobiecie uwierzyć w Siebie a nie żyć stale wedle innych bo np jest taka moda . Całe szczęście że ktoś mądry wpadł na pomysł że teraz modelki musza mieć odpowiednie wymiary , bo to chyba głównie one były wyznacznikiem piękna . Tylko jak ja na nie patrze to im współczuje bo to jest straszne uzależnienie które niestety trzeba leczyć .
  2. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam Wszystkich Nail pomożesz też w ten sposób że będziesz zawsze obok , nie wyręczał tylko w razie potrzeby niepostrzeżenie pomożesz . Na pewno koniecznie trzeba zmienić fachowca .Jesli nie ma zaufania i nie widac jakiś efektów leczenia to trzeba szukać dalej . Strach przed czymś nieznanym każdy człowiek w sobie ma , ale problem staje się wtedy gdy takie myśli stają się natrętne . Czasami jest potrzebna pomoc taka żeby zmierzyć się z problemem na siłę . Metoda żeby zostawała sama w domu np na 10-15 minut sama i z czasem coraz dłuższe odstępy czasu . Żeby wiedziała że wrócisz po tym czasie i żeby mogła sama się oswoić z swoim lękiem . Najgorszą rzeczą jest nic nie robić i czekać aż samo się poprawi , bo bez takich strasznych i ciężkich prób traci sie tylko czas a poprawy zdrowia nie będzie. Jeśli Ci na niej zależy to powinieneś być silny i stanowczy nie pozwalać na cofanie się i ucieczkę od wysiłku . To może być ciężkie stale motywować kogoś do walki , ale z czasem daje to efekty . Ona sama powinna zrozumieć ze to nie jest wyrok na całe życie ,że trzeba samemu bardzo chcieć .Poznaj powody jej strachu , dlaczego ona w nim tkwi .
  3. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Kasiu szczęściem nawet trzeba się dzielić ..bo ono zaraża innych. A takie chwile zostają zawsze w pamięci i gdy nam jest gorzej własnie one pomagają przetrwać .
  4. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Pelasiu a bierzesz jakieś leki ? leczysz się ? jak długo z tym się męczysz ... jeśli chcesz napisz coś o tym co sprawia ze tak cierpisz . Ja mam to już długo ale zmieniłam podejście do Siebie i choroby i jakoś odczuwam ulgę .Nie jest to rewelacja bo również Sama nie wyjdę ,ale na łonie natury czuję się jak ryba w wodzie i nie potrzebuje żadnego \"rękawa\" obok mnie :) Sama zaczełam wychodzić tylko do śmietnika i kawałeczek ...za ! Nie biorę leków od 5 lat i sama staram się uporac z objawami , bo znam też powody które sprawiły że tak uciekłam w bezpieczne miejsce które jest dla mnie teraz czymś z czego ciężko wyjść . Ale mam zawsze nadzieję że przez swój upór i pracę pokonam swoją słabość.
  5. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Czesć Adusia
  6. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Neciu to będziecie mieli co wspominać ;) Wazne że upewniłaś się że u niego wszystko ok ,że mogłaś być o Niego spokojna . Kaska33 też Cię pamiętam ;) Basia a ty z jakiego rejonu jesteś ? Trzymam już za Ciebie kciuki
  7. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Rano sobie z mężem jeszcze pogadałam zanim poszedł spać i starałam się uspokoić bo niestety człowiek nie ma wpływu na nature . Chociaż gdyby każdy by zadbał o tą ziemię to może by nie było aż takich anomali. Pamiętam jak byłam mała i chodziłam na plaże , morze było daleko od wydm .Teraz jest kawałeczek , plaża się skurczyła i morze ja pochłoneło.Gdyby odemnie zależało to wole żyć bez wynalazków cywilizacji które wpływają na takie dziwy natury. Dziewczyny z południa bardzo Wam współczuje i mam nadzieje że ani Wam ani bliskim nic się nie stało . U mnie najgorsza nawałnica trwała nad ranem .
  8. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam Wszystkie Nerwuski i Nerwusów! :D Witaj Basiu i Jano38 Teraz u mnie swieci słońce , ale o 3,15 miałam takiego stracha że siedziałam dwie godziny z słuchawkami w uszach w kuchni , czekałam na męża . Miałam takiego stracha .. nie o Siebie ale o męża .On pracuje teraz w porcie na wysokośći . Całe szczęście że już najgorsze przeszło . Jak długo żyje czegoś takiego nie pamiętam . Bombastick gratulacje z okazji zdania prawka!
  9. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam Wszystkich :) Rrenko dziękuje za meile :D Jak tak piszecie o badaniach i lekarzach to powiem że ja nie lubie tego bo boję się czekania .Wolę z biegu wszystko załatwiać , bo jak gdzieś mam siedzieć i czekać...to wyobraznia mi zaczyna wariować ;) Nie boję się samych badań tylko czasu który upływa żeby je zrobić . Dziś czuję się zle , znów główka atakuje .Wczoraj musiałam prosić synka żeby doprawił obiad bo kompletnie nic nie czuje ...straciłam smak i zapach przez to przeziębienie i katarek a na domiar złego wczoraj pokręciło mi się troche w główce ....oby to tylko nie powrót paskudy!
  10. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam Wszystkich :) Rrenko dziękuje za meile :D Jak tak piszecie o badaniach i lekarzach to powiem że ja nie lubie tego bo boję się czekania .Wolę z biegu wszystko załatwiać , bo jak gdzieś mam siedzieć i czekać...to wyobraznia mi zaczyna wariować ;) Nie boję się samych badań tylko czasu który upływa żeby je zrobić . Dziś czuję się zle , znów główka atakuje .Wczoraj musiałam prosić synka żeby doprawił obiad bo kompletnie nic nie czuje ...straciłam smak i zapach przez to przeziębienie i katarek a na domiar złego wczoraj pokręciło mi się troche w główce ....oby to tylko nie powrót paskudy!
  11. Fruziczka

    Moja nerwica...

    .... Witam Wszystkich ! .....
  12. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Dziewczyny o której wy na ten czat wchodzicie bo byłam tam aż dwa razy i nikogo nie było :)
  13. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witaj Lidziu! jak się czujesz ? już lepiej ? czytałam jakie masz osiągnięcia ;) i dowód nowy i sprawy pozałatwiane ....super ! Dzielna Babka jesteś !
  14. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Skoro teraz nie bardzo sobie radzisz ...to problemy w rodzinie mogą jeszcze bardziej Ci zaszkodzić . Bo w każdym małżeństwie są jakieś nieporozumienia .. Teraz póki jesteś Sama masz czas żeby dojść sama ze sobą do ładu żeby zrozumieć i nauczyć sie jak sobie radzić , żeby nie uciekać w uzaleznienie od drugiej osoby .
  15. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Charakteru nie zmienisz , możesz tylko przystosować się do regół życia żeby nie zginąc wśród ludzi . Ale jak będziesz robiła coś wbrew własnej woli to też będziesz nieszczęśliwa bo nie będziesz Sobą .
  16. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Zle myslisz psycholog to nie jest żaden wstyd że ktos potrzebuje fachowej rozmowy ... Teraz masz problem i szkoda czasu żeby czakac na traumatyczne przeżycia ... uwierz mi bo wiem jak pózniej człowiek żałuje straconego czasu ...
  17. Fruziczka

    Moja nerwica...

    tylko się załamać ... z chorób duszy trzeba się wyleczyć poznając powód tego stanu i wtedy łatwiej jest walczyć z tym czymś , bo jesli powód stale istnieje to raczej nic nie pomoże ani leki ani terapia . Trzeba zmieniać w Sobie nastawienie i wspomagać się jesli trzeba lekami i terapią i wtedy można zwalczyć to co nas dręczy .
  18. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Dziewczyny i Zgredku ;) jest ciężko , nikt nigdy nie powie że życie jest łatwe zwłaszcza jak My mamy to co mamy i każdy w jakiś sposób cierpi ale nie dawajmy się ... nie cofajmy można potuptac sobie w miejscu ale warto włożyć trochę wysiłku i resztką siły jak ktoś moze wywlec się np na spacerek albo zrobić coś z czego się będziemy sami cieszyli coś co chociaż na chwile da uśmiech na twarzy . Sami musimy się o to starać nikt za nas tego nie zrobi ...wszystko w naszych rękach ! :) Mi dziś się kręci w głowie jak za dawnych czasów chyba od osłanbienia ale rano wstałam umyłam się i ubrałam , byłam już piętro niżej podlac na korytarzu kwiatki , na dwór nie wyjdę jeszcze bo za wcześnie ...ale to mi sprawiło radość że coś zrobiłam ....
  19. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam Wszystkich :) Dziś u mnie świeci słonko , czuję się nadal jak bym lewitowała ale jest coraz lepiej :) Dochodzę do Siebie jak jeszcze zacznę czuć zapach kafki ;) to będę wiedziała że przeziębienie mnie omineło :) Marijke nie gniewaj się na mnie ale jak czytam ostatnio to mam dziwne odczucie i chyba muszę na Ciebie ..nogą tupnąć! :) Przecież tak wspaniale sobie radzisz masz w Sobie tyle energii . Ostatnio dałaś pokaz jak się wygrywa z własnymi słabościami i wygłosiłaś referat . Teraz jest taka paskudna pogoda która może powodować u wszystkich złe odczucia a Ty zastanawiasz się czy dolegliwosci zołądkowe to moga byc normal czy to jest od N . Nie mysl juz o tej paskudzie każdy ma prawo mieć rózne objawy i wcale nie trzeba mieć N ... zapomnij o niej nie obserwuj Siebie i nie porównuj ..... Patrz przed Siebie a tam nie ma miejsca na żadną paskudę . Pewnie ze mozna czuć się gorzej ale to jest normal :) Nie daj się , może jakieś następne wyzwania ? albo jakieś przyjemności ... Jesteś młoda ciesz się tym co już Sama osiągnełaś ...zmęczyłaś się to odpocznij ale nie cofaj ...droga jest tylko do przodu i czasami nawet nie wolno się za siebie oglądać .... To chciałam naklikać :) żebyś nadal była przykładem że jednak mozna jak się bardzo chce ....Ja osobiscie w Ciebie wierzę że Sobie poradzisz i nauczysz się cieszyć się zyciem :)
  20. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam Wszystkich :) Kasienko życzę szybkiego powrotu do zdrówka :) Napisałabym coś ...ale na więcej nie mam siły .... :) Trzymajcie sie wszyscy ciepło !
  21. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam Wszystkich :) Dopiero wstałam z wyrka to się nazywa mieć pecha i złapać wszystko w jednym czasie . Moje przeziębienie sie pięknie rozwinęło łącznie z temperaturą 39 stopni do tego @ a żeby mi jeszcze nie było smutno dopadła mnie migrena ...dobre z tego wszystkiego jest to że bez diety schudłam bo przy migrenie nic nie mogę przełknąć i ledwie udaje mi się coś wypić ...Do tego wszystkiego leżałam sobie sama w domku bo mąż i synek oczywiście musieli być na noc w pracy .Ale .....żyję ! nie dałam się dziś mi wszystko wiruje i jestem osłabiona . Zanim przeczytałam co napisaliście to tez troche czasu zeszło. U mnie nadal wieje i ...boję sie że wypadną mi okna ;) Bianko zapytaj synka czy się czegoś boi ? może ktoś go straszył i teraz mały tak to przeżywa. Mój syn miał 4 lata jak krótko chodził do przedszkola i nie potrafił sam zdjać spodni bo były na szelkach i z boku miały zamek ...pani mu nie pomagała i zdarzało się że on nie zdążył pózniej chodził w takich sztywnych spodniach aż po niego przyszłam ..a jeszcze podobno pani się przy dzieciach z niego śmiała że ...lejje w portki ! długo miał uraz do spodni sztruksowych nie mógł ich załozyć bo przypominały mu się tamte przykre dla niego chwile ....Porozmawiaj z małym ja jak chciałam się czegoś dowiedzieć to wykorzystywałam do tego zabawę ..dziecko jest spontaniczne i w ten sposób możesz się od niego czegoś dowiedzieć . To że nagle sie zmienił z wesołego i żywego dzieciaka w wystraszone maleństwo to jesli nie choroba to jakiś problem .
  22. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich :) Myslałam że będę zdrowa i za szybko się cieszyłam ...jestem \"pociągająca \" ;) W nocy nie mogłam spać bo pociąganie mi nie dało ....jak ja nie lubie :O kataru! Adusia jak coś Ci wskakuje to pewnie nie masz blokady włączonej .Powiedz synkowi żeby poszukał w ustawieniach , dzieciaki są zdolne i dużo potrafią ... U mnie dziś też pogoda do niczego , boje sie trochę tych wiatrów bo mój chłop na wysokościach teraz robi ... a jest chuchro ;) i dziś w nocy miałam o czym myśleć , ale po 5 rano już byłam spokojna jak usłyszałam autko pod domem :) Idę spowrotem do wyrka ...nie chcem ...ale muszem ;) bo nie lubie leżeć czuje sie wtedy jakaś ...ubezwłasnowolniona ;) miłego popołudnia ....
  23. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Neciu ...nikt nie jest ideałem i nie trzeba wpadać zaraz w rozpacz jak trochę gorsze są dni . Teraz znów jesteś Sama i dlatego jesteś smutna bo tęsknisz za mążem . Wiadomo że razem zawsze lepiej że jest ta osoba do której możesz się przytulić . Ale masz telefon więc możesz dzwonić żeby poczuć bliskość ..to nie jest to samo ale zawsze coś . A czas szybko płynie i ani się obejrzysz a już będzie ten szczęśliwy dzień . Nie myśl też o zaprzestaniu brania leków , jakoś one Ci pomagają ale wiesz chyba dobrze że wyszystkiego one nie wyleczą ..trzeba też trochę się postarać i trochę silnej woli . Przestałaś juz kiedyś brać i chyba nie był to dobry pomysł . Neciu może pomoże Ci psychoterapia żebyś pewniej się poczuła i żebyś potrafiła dzielnie znosić przeciwności losu . Próbuj kochana wszystkiego ...i nie poddawaj się bo masz dla kogo się starać ....
  24. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witaj Rrenko! Mój Gdańsk ...też się rozrasta :) tylko szkoda że do liczby budynków nie ma wystarczająco dużo ulic . W godzinach szczytu przejechac przez miasto to jest koszmar .Zwłaszcza że połowa dróg jest w remontach ,.Dobrze że ja nie musze nigdzie się przemieszczać , ale mój mąż musi dwie godziny prędzej wyjeżdzać z domu gdzie w normalnych warunkach by był na miejscu w ciągu 10 minut . Ale mimo niedogodności z tym związanymi nigdy bym nie mogła mieszkać nigdzie dalej od morza :) Jak wyjeżdzam to czuje zmianę klimatu im głębiej jade w Polskę i brakuje mi ...wilgoci w powietrzu .
  25. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam Wszystkich Nerwusków ;) Tak duzo piszecie że ja nie nadążam ... ale musze napisac coś od siebie :) Ja osobiście czuje się lepiej jak jestem uświadomiona .Przez wiele lat byłam bierną nerwuską i każdy lekarz leczył mnie jak chciał .Teraz dzięki Sobie wiem co się dzieje i co może być dla mnie szkodliwe . Nie mozna chyba uciec od złych wiadomości lub strasznych tematów , ale trzeba z nich wyciągac pozytywne wnioski nie tylko porównawcze dla własnej osoby . Co się tyczy młodych zdrowych i ćwiczących ludzi to z rozmów z kumplami syna wiem że prawie każdy taki wspomaga się jakimiś środkami i one mogą powodować takie przykre wiadomości . Wiadomo że młodzi chcą czymś imponować i chcą to osiągnąć szybko wiec stosują rózne farnaceutyki nikomu o tym nie mówiąć. Ale my Nerwuski nie powinnyśmy się tego bać bo my przeważnie jesteśmy zdrowe a jeśli ktoś ma chore serducho to najczęściej jest juz pod kontrolą lekarską. Teraz jest straszna pogoda częściej dopadają nas depresje i myśli takie które straszą nas ....ale nie mozna tak stale myśleć trzeba zobaczyć ile sami dokonaliśmy ile było ciężkich chwil z których wyszliśmy ...to nie jest taki stan który będzie trwał wiecznie ....są gorsze dni ale są też lepsze o nich też pamiętajmy :)
×