Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fruziczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fruziczka

  1. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Stara Babo......... Imieniny - dzień radosny, Pełen kwiatów, zapach wiosny, Wszyscy złożyć chcą życzenia Zdrowia, szczęścia, powodzenia. Niech Ci słońce zawsze świeci I niech czas radośnie leci! Niech odejdą smutki, złości I powróci czas radości! Te życzenia, choć z daleka, Płyną jak wzburzona rzeka I choć skromnie ułożone, SĄ dla Ciebie przeznaczone!
  2. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Ja jestem ...panną :) I juz uciekam ..miłej i spokojnej nocki wszystkim Marijke staram się tak go wychować żeby potrafił sobie radzić w życiu i żeby był odporny ..najczęściej mu powtarzałam ze dla mnie jest pępkiem świata ale za drzwiami jest jednym z wielu ...robie wszystko tak czego mi było w życiu brak i efekty są takie jakie sa ..
  3. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Prosze powiedzcie mi....to co teraz przechodzisz te dreszcze i inne objawy to jerst podobne przy lekkich atakach nerwiczki ;) Co do alergi to jak zrobisz badania będziesz wiedziała czego się wystrzegać ...zaszczepisz się i będziesz miała jeden problem z głowy. Wybij sobie z głowy że jesteś niczyja bo kazdy ma gdzieś tą swoją drugą połówkę tylko czasami nie można się odnaleść. Ja osobiście nie leczę się obecnie niczym ... Jak mam coś bardzo stresującego i wyczekiwanego to przed załatwieniem ssam sobie validol . W życiu brałam wiele leków ,ale możliwe że jestem na nie uodporniona bo mi wiele nie pomogły. Ale leki pomagają w ten sposób że likwidują objawy a do tego trzeba samemu postarać się o wyeliminowanie skutków ..wtedy są efekty.
  4. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Rrenko on tam za granicą miał tylko języka się uczyć , ale wolał przez ten czas sobie popracować .Na stałe tam by raczej nie został bo tęsknił ...za kumplami ;) Może jak wszyscy razem byśmy tam byli to by było inaczej ,ale nie chce na siłę go zmuszać .Wiesz teraz młodzi mają możliwości i mogą sobie wybrać gdzie by chcieli żyć. Mój to wie że jak ojciec wyjeżdza to ja zostaje wtedy sama i może dlatego on szybciej nawet teraz wrócił bo miał wracać dopiero 20 grudnia. Ale on mi tego nie chce powiedzieć :O Teraz chce zrobić te prawo jazdy i poszukać tu na miejscu pracy. Wiesz na razie jest sam bez zobowiazan to może robić co chce. Ma gdzie mieszkać ,co jeść ..mama wypierze ,wyprasuje ... to gdzie mu będzie lepiej ..oczywiście wolałabym żeby sobie poszedł na swoje i się usamodzielnił . Jak będzie zarabiał to chce sobie odkładac na mieszkanie ...aż się boje do ilu on lat będzie z nami mieszkał :)
  5. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Rrenko tenksss za meile
  6. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Rrenko z synkiem na razie nigdzie się nie wypuszczę bo na razie On musi swoje sprawy pozałatwiać .Od jutra zaczyna kuras na prawo jazdy na ...tiry :O nie jestem z tego zadowolona bo to nie jest to co bym chciała żeby robił . Ale jest dorosły wiec mogę tylko sobie pod nosem pomarudzić. Może też od przyszłego tygodnia pójdzie do pracy ..ale jeszcze na pewno nie wiadomo . jak on jest w domu to czuje się jak bym na jakimś dworcu mieszkała albo w hotelu bo stale coś się dzieje ...on robi mi przeciągi w domu :) jest wtedy tyle pozytywnej energi ... że nie mam chwili wytchnienia .
  7. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witajcie Dziewczyny ...:) Ja niestety teraz musze sie dostosować do synka ;) bo dziecko w nocy balowało i prawie o 14 wstało :) Czytam wszystko co piszecie ...i cieszę się razem z Wami nawet z najdrobniejszych sukcesów ...ale i razem z wami smucę sie z drobnych problemów ..:O Samopoczucie moje jest bez zmian bez lęku i dokuczających innych objawów .. wczoraj bolał mnie trochę krzyz ..ale to pewnie ze starości :)
  8. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Kasienko ja też lubie zapach ...pasty do podłogi :) wtedy jest tak ...czyściutko ! Dobrze że przeszły Ci te objawy :)
  9. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witajcie Kochane Nerwuski! i Zgredku jak jeszcze tu zaglądasz ;) Marijkeja zgadzam się z tym co napisałaś ale rozumiem też te osoby które się boją poszukać dla Siebie pomocy.Cały czas jest w społeczeństwie taki pogląd że jak ktoś się leczy u psychiatry lub psychologa to musi być nespełna rozumu. My jestesmy fizycznie zdrowe tylko dusza jest chora i żeby żyć w zgodzie z samym sobą trzeba poszukać pomocy.Juz nie sa takie czasy kiedy lekarze byli na problemy duszy bezsilni wiedzą jak to leczyć. Im szybciej zacznie się coś robić tym szybciej mozna się tego pozbyć..wiem co piszę jak ważne jest zrozumienie tego co dręczy i jak ważne jest osobiste podejście do choroby .Wystarczy tak niewiele iść do psychiatry i opowiedziec o swoich problemach .Nikogo na siłę w szpitalu nie zamykają bo teraz trzeba samemu wyrazić na to zgode .Na siłę też nikogo nie leczą bo dezyzja zawsze należy do pacjęta.Mozna spowrotem cieszyć się życiem ,bo każda decyzja zależy tylko od nas . Wiele bym dała żeby tą wiedzę jaką mam teraz wykorzystać przy początkach mojej choroby nie zmarnowałabym prawie 20 lat życia ... Ale każdy ma wybór ja mam teraz o to pretensje sama do Siebie że byłam taka bierna i tyle z tym czekałam na jakiś cud ...który niestety nigdy nie nastąpił . Takie przysłowie że trzeba brać życie we własne ręce teraz dopiero do mnie dociera znaczenie .na wiele rzeczy mamy wpływ i możemy sami wiele rzeczy zmieniać tylko czasami żeby to zrozumieć trzeba pomocy ...a ta pomocą jest wizyta u psychiatry albo psychologa .
  10. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Tyśka dlaczego boisz się psychologa?
  11. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Ja również już mykam ... spokojnej nocki ....paaaaa
  12. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Neciu miłych i spokojnych ..i pięknych snów życzę
  13. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Dziewczyny ja czytam tylko z pisaniem mam problem bo synek na razie komp okupuje :) Neciu życzę Ci kochana jeszcze następnych czterech pokoi bo może jak będziesz je wszystkie sprzątała to zapomnisz zupełnie o problemach .Radość jaka jest przy upiękrzaniu swojego gniazdka to też pomaga oderwać myśli od tych złych bo co inne jest wtedy na głowie. Marijke a Ty dzielna dziewczyno radzisz Sobie coraz lepiej z dnia na dzień jesteś coraz pewniejsza Siebie ..to bardzo widać :) Tyśka tutaj nikt nie pomyśli że zawracasz głowę jak masz problemy to pisz .. My wszystkie tak się wspieramy że czasami potrzebujemy wyrzucić z siebie to co nas męczy. Piszesz o samotności ,ale jak zamkniesz się sama w sobie to nie dasz możliwości innym dotrzec do Siebie .Jak czegoś sie potrzebuje to trzeba to brać i mówić czego się oczekuje i czego się potrzebuje . Widzisz my jesteśmy obce ale przełamałaś się i zaczełaś o sobie pisać , wyciągnełaś rekę do ludzi i masz odzew ..tak samo może być w \"realu\" jak potrzebujesz przyjazni to trzeba jej ..szukać .Może być tak że zawiedziesz się ,ale wtedy nie można się poddac tylko wzmocnionym trzeba szukać dalej.Nic samemu nie przyjdzie o wszystko trzeba powalczyć . Teraz jest Ci trudno ale to jest stan przejściowy od Ciebie zależy jak długo w nim będziesz . Powtórze się masz problem ze zdrowiem fizycznym idziesz do lekarza ...masz chorą dusze też trzeba to leczyć . Patrycjo im szybciej coś zrobisz dla Siebie tym krócej będziesz w takim stanie.
  14. Fruziczka

    Moja nerwica...

    A to odemnie na Mikołaja :) http://www1.100lat.pl/kartki/2,Boze_Narodzenie/1,31,0,Ahoj_dziatki_!.html
  15. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Tyśka fotkę dostałam Swoją wysłałam :) dziękuję ! Jesteś bardzo ładną dziewczyną i jak My wszystkie masz radość w oczach ...:)
  16. Fruziczka

    Moja nerwica...

    prosze powiedzcie mi ..... taki kaszel może być od oparów sama tak rodzine załatwiłam teraz otwieram okna jak to wlewam i robie przeciągi .
  17. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witajcie Dziewczyny ! Juz od godziny czytam co napisałyście :) Prędzej nie mogłam bo wiadomo ...synek spał! Rrenko nic nie mów synowi o jego dziewczynie bo u młodych to zawsze działa \"a na złośc mamie \" ja nie komentowałam żadnej z koleżanek syna ..no tylko jedną bo jak przychodziła do nas to paliła a my nie palimy :) Ale sam sie przekonał i na szczęście już się nie spotykają. Kasienko może to że choroba była w domu teraz Ci wychodzi że serducho trochę łomocze .. Tyśka ja jak dziewczyny namawiam na wizytę u specjalisty , to nie zaszkodzi a może pomóc ..ale przyjdzie czas że podejmiesz decyzję. Fotkę jesli chcesz to również mi przślij ...efka.gd@wp.pl Liduszko witaj Adusia a Ty to już ozdrowieniec jesteś ..albo uwiązałaś gdzieś na wydmach tą swoją paskudę i wyje ona tam w samotności ...:)
  18. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Miloszko ...z okazji Twojego Dnia Synek wrócił cały i zdrowy .Podjadł ,posiedział trochę opowiedział ;) i ...poleciał bo kumple juz komitet powitalny zorganizowali . Chyba dziś wróci :)
  19. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich Liduszko Ty tak wcześnie wstałaś do pracy? bo ja tak wcześnie jeszcze nie myślę ;) Ja czekam na synka dzwonił już z granicy że jest w Polsce...:) jeszcze kilka godzin ... Buba ja pisałam żebyście się w trójkę spotkali i porozmawiali ,bo Ciebie też ten ich układ dotyczy i właśnie takie sprawy finansowe powinny być rozwiązane. To że czujesz wstręt i czujesz się zdradzona to wydaje mi się że tym bardziej nie powinnaś przed tym uciekać tylko raz na zawsze to załatwić .Skoro mąż chce być z Tobą to niech to powie przy tej drugiej , albo niech sam zdecyduje .Takie zawieszenie to dla Ciebie nie jest dobre rozwiązanie .Wasze dzieci was obserwują i wyczuwają że coś w domu jest nie tak ,dzieci są bardzo dobrymi obserwatorami. Taka rozmowa mogła by załatwić wasze problemy bo skoro jesteście ludzmi dorosłymi i każdy wie czego potrzebuje to wydaje mi się ze rozmowa by dała jakieś efekty. Teraz na pewno czujesz się poniżona i straciłaś wiarę w Siebie bo zdradził Cię najbliższy człowiek ...błędy każdy może popełnić ale musi pózniej włożyć wiele wysiłku żeby odbudować to co zepsuł . Skoro wiesz że on nadal spotyka się z nią a chce być z Tobą ..to rozmowa mogłaby co nieco wyjaśnić .
  20. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Rrenko bardzo dziękuje za meile ... Jestem podekscytowana bo już niedługo synek wraca ...a przed chwilą poszła moja przyjaciółka ...ciastka mi kupiła nawet z lukrem ! żeśmy so pogadały :) znów czuje że miałam psychoterapie i czuje podładowane akumulatorki ... :)
  21. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Aniołek uczysz się ? i jak się czujesz ?
  22. Fruziczka

    Moja nerwica...

    witam Dziewczyny i dawno nie widziany Zgredku :D Ja uważam księży za takich samych ludzi , ale często przykład jaki dają nie jest do naśladowania .Mam Swoje zasady których sie trzymam i wcale nie uważam Siebie za gorszą wierną bo musze się przyznać że gdybym chodziła na msze to i tak nie byłabym pełną uczestniczką bo...nie mam ślubu kościelnego. Co roku mam z tym problem na kolędzie bo musze tłumaczyć dlaczego żyjemy w ...grzechu! Ale był na mojej drodze taki madry ksiądz i nie rozumiem dlaczego tylko jeden ... który właśnie powiedział mi że ważne co się ma w Sobie .A przed Bogiem przysięgaliśmy tylko sobie bo poszliśmy do małego kościółka i tam sobie pszysięgaliśmy że będziemy zawsze razem ..oczywiście księdza przy tym nie było .Ja czuje że mam ten ślub bo byłam w kościele ..tylko nie jest on odnotowany w ksiegach kościelnych ..ale przed Bogiem chyba jest!
  23. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Basiu KochanaStoLat
  24. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Ja już też uciekam ..lulu ...miłej i spokojnej nocki
  25. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Dana ..dobranoc..
×