Fruziczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Fruziczka
-
Dana ja przestałam się jej bać jak ona była blisko mnie jak najbliższe mi osoby odchodziły. Nie rozumiałam tego i się bałam ... ale nie będę o tym pisała . Mnie właśnie to bardziej utwierdziło w wierze w Boga , bo jak byłam w bardzo złym stanie to miałam do Niego żal ..że dlaczego to mnie spotkało ,dlaczego cierpię przez nerwicę.
-
Adusia ja zanim chłopa w świat wypuściłam to kazałam sobie pół sklepu do domu dostarczyć :) przeżyję nawet pół roku ! A poważnie to ja jem raczej mało tylko dokarmiam się dobrociami ..jak ich nie ma to nie mam ciągotek do słodkości . A już we wtorek rano syn będzie to uzupełni lodówke :) Radze sobie bo od wielu lat musiałam liczyć na Siebie i na swoje zorganizowanie . Teraz jest lepiej bo nie ma objawów jakie były kiedys ...
-
Dana widać masz powołanie do tego co robisz ... tak pomoc innym zmusza do myślenia o innych a nie tylko o Sobie .
-
Adusia mąż doszedł do Siebie?
-
Dana Tobie również miłej i spokojnej...
-
Dana lubisz tą pracę ? ja kiedyś miałam plan i dużo nie brakowało ..chciałam otworzyć taki dom spokojnej starości . Moje dwie sąsiadki już nawet chciały tam ze mną iść . Tylko ten dom był trochę daleko od miasta . Syn jeszcze chodził do szkoły i tak jakoś zwlekaliśmy az facet sprzedał komuś . Długo nie mogłam tego przeboleć.
-
Aniołku to biegiem ..wtul się w Pawełka i mocno ukochaj ...zobaczysz trochę ulży ..
-
Marijke..... Abys byla usmiechnieta w dniu tak waznego swieta. Abys mimo biegu lat, zawsze kochala caly swiat. Abys duchem mloda byla i nic sobie z problemow nie robila W Twoje imieniny, zdrowia szczescia Ci zyczymy, pomyslnosci i radosci, zeby zyc Ci bylo prosciej!
-
Córuniu a sama jesteś ? Wiesz przecież że wystarczy znany Ci telefon ! sama to wczoraj słyszałam ...
-
Marijke spokojnej nocki i Tobie też niech się przyśnią Aniołki
-
Jutro wpadnie moja przyjaciólka po pracy bo musimy sobie pogadac :) tylko że ona nie chce mi nawet po drodze ..ciastka kupić ..powiedziała że nawet lukru nie dostanę :O bo musimy być ..laski ! Ogólnie to jestem szczęśliwa bo synek wraca , mąż co prawda jeszcze nie dzwonił ale na dniach na pewno się odezwie ... czas spędzam wydajnie i produktywnie ;) i aby do Świąt ! A ty w jakim szpitalu pracujesz ? znaczy na jakim oddziale ? jak to nie tajemnica :)
-
Dana z drugiej strony ładniejszy :D ..ale fotek nie mam :O
-
Witaj Dana wieczorową porą ;)
-
Lidiuszko spokojnej nocki ...
-
Neciu gdybym mogła to bym Ci te myśli raz na zawsze ...wybiła ! nie myśl kochana tak ... Twój men kocha Ciebie i chce Ciebie nawet taką z problemami .Nie myśl o tym ze znów może być zle nie wmawiaj sobie takich myśli . Wszystko wymaga wysiłku i pracy ale teraz masz wpływ na to o czym myślisz trzeba wspomagać się samymi przyjemnymi i wesołymi przemyśleniami. Życie jest piękne ,ale doświadczając nas wzmacnia i zmusza do walki . Zawsze można mieć kryzys , ale to jest chwilowe i z tego się wychodzi ,tylko trzeba chcieć . Gdyby miał inne plany to by na pewno nie szukał dla was gniazdka ... a tak chce z Tobą założyć rodzinkę . On zawsze będzie obok nie jesteś Sama , to jest Twój przyjaciel ,pokrewna dusza ... to jest Twój mąż . Neciu ja mojemu wiele razy mówiłam żeby mnie zostawił , nie zdawałam sobie sprawy jak go ranie tymi słowami. Przecież gdyby sam chciał to by nie czekał na to co powiem tylko sam by to zrobił . A on myślał że to ja go już nie kocham i go nie potrzebuje ,on czuł się mi nie potrzebny ... zrozumiałam to po czasie . Teraz wiem że obojętnie co by się nie stało on jest zawsze obok . Neciu marzenia i plany są po to żeby się spełniały więc planuj o szczęśliwej kochającej się rodzince .A jesli będą problemy to razem je pokonacie.
-
Neciu jesli pod kościół podjeżdza kareta to do osób które są fizycznie chore , nerwuski widzisz tak jak Aniołek ratują się tym że stoją przy drzwiach w razie czego... wiem że to nie jest pocieszenie .A próbowałaś z kimś tam iść w ciągu tygodnia ? żeby się oswoić .Bo zobacz jak jesteś na dworzu to masz więkrzą przestrzeń a tam ..jest wejście i ograniczona przestrzeń . Wiesz mnie w takich sytuacjach to zastanawia gdzie są wyjścia , do którego jest bliżej jak jestem w środku no wiesz w razie czego . Ale prędzej wejdę do kościoła niż do marketu . Byłam w marketach i oczywiście nic się nie działo zawsze miałam wózek ,ale problem robił się jak trzeba było wejść na piętro ...a wtedy dawał znać o sobie lęk wysokości.
-
Aniołek daj drugiego bo ten był nadgryziony ;) no daj ....
-
Aniołku no ładnie :D to teraz masz ..wybór! hihihi :D
-
Neciu a coś bliżej już wiadomo z mieszkankiem ? Ja też nie mogę iść do kościoła ale jak gdzieś jedzieny i po drodze jest kościół to tam wchodzę żeby się pomodlić .Ksiądz mi kiedyś powiedział że ważniejsza jest modlitwa taka prosto z serca niż godzinki w kościele .Oczywiście jak jest powód dla którego nie można tam być .
-
Cześć córciu bardzo dobrze ;) się czuje ... a chipsy czasami nie cebulkowe :O jak tak to przeciśnij jednego przez drucik ,bo łasuch na nie jestem i to jest moja zguba ... cebulkowe ...:D
-
Widzicie dziewczynki a byśmy czegoś się mogły nauczyć , ale koleżanka woli taką wiedzę zachować dla siebie ... szkoda :O
-
to wszystko jasne ....skoro tak dużo masz do powiedzenia ...
-
Neciu ja tak bym chciała dostać jakąś dobrą rade od vagnieszkiv bo wiesz ona ma lekarza i jest chyba zdrowa tylko nie chce napisać nawet na co choruje i nie chce podzielić się swoimi radami . A jak czytam to ona chyba mnie zna lepiej niż ja sama się znam ...;) i jeszcze mi wmawia ze ja nieomylna jestem ... czyżbym tu jakieś proroctwa wygłaszała ? czy jakiś nowości ...vagnieszkov wskarz mi w czym taka nieomylna jestem ....bo sie pogubiłam . Wydawało mi się że te osoby które mają jakieś doświadczenia to doskonale wiedzą jak sobie poradzić , ale sa osoby które dopiero zachorowały i myślałam że im prędzej zaczną leczenie to szybciej z tego można wyjść i w miarę normalnie żyć . gdzie w tym jest złe nakazywanie jak piszesz ? czy lepiej nie chodzić twoim zdaniem do lekarza i czekać ? znajdz sobie dziewczyno albo kimkolwiek jestes ....inne zajecie ! albo pisz ...ale do mnie więcej się nie zwracaj ,bo odpowiedzi ...NIE DOSTANIESZ!
-
vagnieszov no odpisz mi bo strasznie cierpie i czekam na twoja pomoc...