Fruziczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Fruziczka
-
O rany Neciu ... odpukałam trzy razy w niemalowane ;) oby wszystko wyszło.. :) To by było wspaniałe zakończenie starego roku i rozpoczęcie nowego z nowym radosnym spojżeniem w przyszłość.
-
Neciu kochana Ty też wiesz co to rozstanie z facetem bez którego ciężko ... niby sobie radzimy ale ta pokrewna dusza .. to lepiej jak jest blisko niż daleko . Rozmawialiśmy dziś o tych wyjazdach że czas już coś postanowic , ale wiadomo ja nie pracuje a facet w tym wieku to owszem znajdzie pracę ale taką z której mozna tylko powegetować .Teraz też kokosów nie ma ..ale nie żyję na kredyt i co miesiąc rachunki mam opłacone . Ale dziewczyny przecież dziś chyba się wosk leje! a my tak bez wróżb ????? czy to moze jutro ..:O
-
Iiyama a dziękuję za mruczando ..:) lubię zwierzaki ..tylko teraz nic nie mam ... Marijke no synek wraca ale wiesz to jest młody facet przeciez z matką w domu długo nie posiedzi ... już dzwonią znajomi i pytają kiedy wraca . W tym lokalu w którym pracował już szykują mu przyjęcie ..to jak tam pójdzie to ... no kiedyś wróci :) Co do Twojego pytania jak dopada dół to ja sama nie pozwalam mu się pogłębiać . Jak mam chwilę to staram myśleć w kolorach ,bo na co mam wpływ to mogę to zmienić a na co nie to mówię ..trudno! i nic nie poradzę więc nie będzie to problemem. kiedyś siedziałam i za dużo myślałam o wszystkim a zwłaszcza o problemach a zapominałam o sukcesach i radościach . Teraz staram się żeby cieszyć się nawet z drobiazgów z tego że wstaję rano i jest mgła :) albo że nie boli mnie głowa . To są pierdołki ale mnie one ciesza ..Staram się co myślę to z kimś o tym porozmawiać bo jak się tylko rozmawia samemu z sobą o problemach i się układa w myślach różne tematy i co komu się powie , albo tylko myśli o samych przykrościach to biedna podświadomość dostaje ...dołka ! tak ja to sobie tłumacze a jak wyrzucę z siebie te wszystkie smutne przemyślenia co mi przychodzą do głowy i mogę o tym z kimś rozmawiać to mi pomaga się oczyścić .. niooo może trochę się zakręciłam w temacie bo jestem dziś mniej w kontakcie ale coś z tego mozna zrozumieć ..chyba .
-
Adusia ale my tak z ...wielkiej miłości się pokłucimy żeby wiesz przy pożegnaniu było łatwiej ...bo tego nie lubie :O A w oko to już chyba się poświęce będę miała makijaż ..pernamentny ..czy jakiś taki ;) tylko żeby w oba trafił z jednakową siłą bo jak jedne będzie granatowe a drugie zielone to trochę ..dziwnie będę pod tym śmietnikiem z rana wyglądała ... ;) Dziękuję za pozdrowienia ..przekazałam ..
-
Ja tez nie mogłam się tu dostać :O muszę cos robić bo chłop kręci się po mieszkaniu i jest taka atmosfera której nie lubie ...znów inne plany bo firma ich do Wawy autkiem wiezie i około 22 przyjadą po niego pod dom. Nie ryczę ...i nie będę ... ale jestem smutna i powiedziałam mu zebyśmy się ..pokłucili to będzie lepiej ... zapytał czy ma mnie walnąć ..czy wole w ..limo! hihihihi to dłużej będę na niego zła :) wystarczy mi tak na trzy tygodnie ...
-
Liduszko czekam aż wróci z biura bo on będzie jechał pociągiem do Wa-wy .. i wylot będzie jutro ...chyba :)
-
aaa2005 a ja czekam na ....chłopa ;) bo po bilety do biura pojechał ..i mam nadzieję że jeszcze trochę go będę miała w domu ..
-
aaa 2005 brawo jesteś ...czarna ...tak ja już o 14 obiad chciałam jesc bo tak mi się pózno wydawało ...
-
aaa u góry masz preferencje i tam wchodzisz i tam wpisujesz ..to jest proste..
-
aaa 2005 witaj ... faktycznie pogoda jest nie za ciekawa ...ale sukcesy są i to się liczy! Ja też ciebie pozdrawiam ....Ziomalko ...;)
-
Lidiuszko ..zjadłaś jedno ....i ..... :D zobacz na swój nik
-
Dziewczyny skoro ta osoba całymi dniami siedzi i coś od czasu do czasu napisze to widocznie jest samotna .Wstydzi się napisać o Sobie i podszywa się pod innych ,może robi to specjalnie a może jest ..chora ! Wszystkie które jesteśmy zaczernione to już mniej więcej wiemy co której dolega . Wszędzie czy w wirtualnym , czy realnym świecie można na takie osoby trafić . Ja wiem że potrzebuję czasami być z kimś kto mnie rozumie . Mam osoby zaufane , które mnie rozumieją i wspierają , ale jak się pozna kogoś ..miłego ;) to człowieka ciągnie ... i tak się ze mną zrobiło ! :) Ciagnie mnie tutaj bo pomimo że co jakiś czas któraś potrzebuje wsparcia ,czuję tą więz jaka jest między nami i chociaż to jest więz wcale nie przyjemna ;) ale każda z was jest tak miłą osobą i ciepłą że trudno takich ludzi omijać . Jeszcze jak łączy nas ten wspólny problem i można czasami się wygadać i poczuć to że nie jest się samemu w chorobie , że inni dają sobie radę to jest wtedy przynajmniej dla mnie taki motorek który mnie motywuje żebym sama też coś robiła. Jeszcze tu jest coś takiego że można napisać to co ma się głęboko w sobie swoje myśli i nikt się im nie dziwi i nikt z tego powodu drugiej osoby ani nie odtrąca ,ani nie ośmiesza ... i mnie to tutaj przyciąga . Jest mi bez różnicy czy ta osoba nadal będzie wyśmiewała nas i nasze wady bo my przynajmniej możemy się wygadać a ona dusi wszystko w sobie i musi udawać kogoś innego żeby zwracać na siebie uwagę . Ja z tego powodu na pewno nie ucieknę bo mi tu ..dobrze ! ;)
-
Rrenko mój chłop to już książke może pisać i o komunikacji powietrznej i o PKP.. jednym razem to ja dzwoniłam na infolinie i pytałam o pociągi do Wa-wy i podali mi cztery ..mąż prędzej kupował bilet i tam pani powiedziała o godzinie 22 z minutami ,ale ja nie miałam takiego z wiadomości z infolini więc znów pojechał ale na inna stację i tam ...podali jeszcze inne rozkłady jazdy . Wybraliśmy na oko ..prawie trafiony był bo drobnostka tylko 15 minut ..wcześniej odjeżdzał niż było podane .Gdyby na ten pociąg się spóznił to by też nie miał połączenia dalej .Dojechał do Wa-wy chyba wschodniej a bilet miał do centralnej ..i pociąg tam skończył swoją jazdę.Ludzie pytali na peronie jak dalej jechać ktoś z obsługi powiedział niech tu czekają bo zaraz ten którym przyjechali odjedzie i podjedzie następny tak czekali dwie godziny ..a na przeciwnym torze co jakiś czas odjeżdzały inne pociągi ..:) w końcu ktoś sie domyślił że trzeba po prostu zmienić peron.Dojechał ... i spóznił się na samolot .. odczekał swoje ..miał przesiadkę w Hamburgu bo leciał za ocean ...i jak był na moiejscu to się okazało że jego bagaż został gdzieś ..w świecie . Takich doświadczeń to ma sporo .... ale cóż jakoś trzeba się przemieszczać .
-
A czemu nam iść na gg? :O Tu nie mogę być :( i kim jesteś bo obcych się boje ;)
-
Witajcie Kochane Nerwuski i Zgredku ! ;) Rrenko plany meża się zmieniły jedzie do Wa-wy pociągiem i stamtąd dopiero ma ...odlot ! Dobrze że ich kilku jedzie to zawsze razniej .U nas widoczność jest nawet w miarę i podobno samoloty latają ,ale firma zmieniła im drogę .Chyba jakimś nocnym pociągiem jadą to dopiero jutro będzie ..wylot ,to moze coś się rozmydli ;) Spać nie mogłam ...bo za dużo zjadłam ..hihihihi :) teraz cały tydzień będę na diecie .. może coś zgubie . Zgredku ja też coś podeśle na śniadanko :) tylko tak myślę że jak wszystkie zaczniemy Cię podkarmiać ...:) czy sobie z tym poradzisz ?
-
Dziewczynki ja mykam bo słyszę że chłop już kołuje :) Miłej i spokojnej nocki ! Aniołku ...czółko .. Loczku jeszcze raz ...Gratuluje !
-
Bardzo wkurzona! pozdrówka dla Ciebie
-
Neciu o rany ..myślisz że to nasza Nerwiczka przyjęła ludzką postać ? :D :D :D To z tylu lukrowanych osóbek jak się zrobił zlepek ... to jest kochana możliwe! że tak to kąsa!
-
Adusia lubie gotować ..wiesz przez żołądek do ..serca! a na początku małżeństwa to karmiłam chłopa tylko pierogami bo nic innego nie potrafiłam z gotowych dań ugotować :)
-
Loczku to jest wielki krok w Twoim życiu ..osiągnełaś swój cel i teraz następne to będą tylko łatwiejsze ...tak się cieszę ...:) Czuję radość i za siebie i jak trzeba to za Ciebie ...bo pewnie jesteś jeszcze pod wrażeniem :) Dokonałaś tego Dziewczyno ! pomimo drobnych problemów poradziłaś Sobie!
-
Adusia to jest obiado kolacja ;) zrobiłam \"strogonowa\" z ziemniaczkami i do tego surówka .. a pózniej deser ;) wypadało by jakiś alkohol ale ja abstynent a mąż sam nie wypije .. nawet nałuskałam mu orzechów włoskich i laskowych bo to bardzo lubi .. upiekłam jego ulubione ciacho .. są dwie sałatki :) ..wystawiłam świąteczną zastawę :) zawsze tak robię jak wyjeżdza i jak wraca .. Bo synek to na powrót to już też sobie złożył zamówienie :) kotlety schabowe ziemniaki z masłem i oddzielnie sos grzybowy z tych grzybów co sama zbierałam i do tego dorsz smażony , bigos, sałatka ... i pizza ! Jak on to zje to pęknie ale jest tego bardzo spragniony bo tam tego nie było.
-
Loczku HURAAAAAAAAA ! Niech Nam żyje NOWA PANI MAGISTER!! Tak kochana ale za kilka dni synek wraca :) a Sama nie jestem ...;) bo mam Was !
-
Do vagnieszkav .... Posłuchaj kim kolwiek jesteś ..napadając na ludzi nigdy nie osiągniesz w ten sposób szacunku ...naucz się bo chyba twoja terapia jest wielką pomyłką że agresja zawsze rodzi agresję ... bierzesz zawsze to co sama dajesz ... Ja może jestem lukrowana ale taki sam lukier dostaje od innych i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa i wiesz nie jestem samotna bo takich lukrowanych jest bardzo dużo tylko ty ich nie widzisz bo wolisz do ludzi odrazu wyjść z agresją ...w jakim ty strasznym środowisku musisz żyć ...Bardzo Ci współczuję ...Tak bardzo rodzina Ciebie skrzywdziła ? nikt inaczej uwagi na ciebie nie zwróci? Jesteś jeszcze młoda jesli to prawda co napisałaś chcesz zawsze być Sama? Chyba nawet zwierzęta od Ciebie uciekają bo też takiej agresji nie zniosą .. żal mi ciebie ..żal...tylko tyle potrafisz wzbudzić w ludziach emocji..