Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fruziczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fruziczka

  1. Fruziczka

    Moja nerwica...

    A teraz mykam ...i mnie już nie ma ...paaaa
  2. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Aniołku to super ...pytaj też o wszystko dlaczego i po co ? otwórz się i nic nie ukrywaj ...oczyścisz się ze wszystkich złych myśli ...słuchaj też uważnie i stosuj się do tego... konsekwentnie! Pamiętaj że wszystkich można oszukać ....ale nie samego Siebie! a niedługo pozbędziesz się wielkiego ciężaru.
  3. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Aniołek nie wymigasz się jakie masz wrażenia z terapi?
  4. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Huraaa! lodówka juz mi nie strzela :D był pan fachowiec i zrobił ,ale ja nawet stresa nie dostałam że jestem sama w domu i ze wszystkim sobie poradziłam hihihi Chyba skromnością nie grzeszę ,ale dla mnie to sukces ,bo jak listonosz przychodził to przy drzwiach stawiałam sobie krzesełko ..wiadomo żeby nie paść na ..glebę :d a teraz był pan ..prawie godzinę ! i czuje się świetnie ...zaraz gdzieś polecę ! :) Tyle mi dziewczyny potrzeba do szczęścia!
  5. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Neciu ja dziś czuje się jak zwykle czyli oby gorzej nie było ;) Czekam na fachowca do lodówki .Mąż miał zostać w domu ,ale niestety muszę to sama załatwić i jeszcze na dodatek musiałam zanieść mu do autka teczkę z papierami bo zapomniał a niechciało mu się wracać ..więc prościej mu było do mnie zadzwonić żebym to ja zeszła ..Więc już dziś byłam na dworzu! :D Jest zimno i szaro i buro ...a teraz czekam....
  6. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Neciu czy czujesz się lepiej ...
  7. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Kasienko przepisy sa na str 391 pieczesz? ;)
  8. Fruziczka

    Moja nerwica...

    witam Nerwuski kochane Loczku ja synowi nigdy nie powiem w taki sposób bo z własnej autopsji wiem jak takie słowa ..bolą .Ja do tej pory bardzo często słyszę od matki że jestem głupia ,ona chyba uważa to słowo za okazanie w ten sposób miłości matki do córki. Widzisz ja to rozumiem i od dziecka wychowuje syna tak żeby on się czuł dobrze w rodzinie ,żeby nigdy nie miał problemu z emocjami .pisałam już jak był mały i coś mu nie wyszło to wtedy go przytulałam i zacghęcałam do dalszej próby ... nigdy go do niczego nie zniechęcałam ,ale on zawsze ma swoje zdanie ,bo to jego życie .Ja to rozumiem ,ale wiem że niektórym kobietom bardzo trudno to pojąć .To trzeba od małego dziecka już mieć takie podejście żeby mieć cały czas więz emocjonalną i żeby dziecko miało zaufanie i żeby zawsze je wspierać a nie tylko nakazywać .Trzeba być obok i tylko gdy poprosi o pomoc ,lub tak żeby nie wiedziało to tylko wtedy się ingeruje w sprawy .Dziecko od małego powinno sie przy pomocy dorosłych uczyć się prawidłowych kontaktów i żeby potrafiło sobie radzić pózniej w życiu. Ja wiem jaka byłam nieprzygotowana do życia ..dlatego dorosłość mnie przerosła i zgubiłam się w tym wszystkim .Potrzebowałam dużo czasu żeby wszystko zrozumieć i wziąść życie w swoje ręce. Nie załatwiałam nigdy nic za syna ,on potrafi o swoje sprawy sam zadbać. Ja bałam się w jego wieku nawet iść do urzędu bo nie wiedziałam co powiedzieć. Oprócz rozmów w domu i awantur o życiu nie wiedziałam nic.Ale Loczku Ty jesteś młodą kobietą i bardzo mądrą więc wybacz mamie dla własnego spokoju wewnętrznego to jak Ciebie traktuje ,bo ona tego nie rozumie .Każda wasza scysja odbija się negatywnie na Tobie ..bo bierzesz jej słowa do serca. Bierz przykład z mamy tylko to co sama akceptujesz ,a wszystkie sprawy negatywne wypieraj z Siebie i nie myśl o nich . I znów za dużo pisze ..ale tak bym chciała żebyś zrozumiała że to co mówi mama to jest o kimś kogo ona by chciała widzieć ,a Ty jesteś inną osobą ,dorosłą i sama za siebie odpowiedzialną .To nic że na razie jesteś od niej zależna ,ale to nie powód żeby tak Ciebie traktowała. Loczku uwierz w Siebie i ...nie słuchaj raniących słów mamy.
  9. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Dobranoc Neciu ... ale wiem kochana jak to jest bo to samo przechodziłam i dlatego doskonale Ciebie rozumiem .
  10. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Neciu pamiętaj że nie jesteś Sama ! i na pewno nic się nie stanie ..kochana tylko nie martw się ..proszę! Jesli chcesz mogę z toba posiedzieć ...pisać ,milczeć ..co chcesz? abyś tylko trochę poczuła się lepiej ...
  11. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Bardzo mocno Cię przytulam ...bardzo współczuje że masz tak nieprzyjemne doznania .... Ale Neciu czy to nie jest skutek tego że ostatnio się trochę denerwujesz? nerwiczka to wykorzystała i zaatakowała ..ale tylko Ty zdecydujesz czy ona nadal będzie panowała nad Tobą . Przecież potrafisz normalnie nabrać powietrze w płucka i oddychac pełną piersią ...wycisz emocje i niech ciałko spowrotem posłucha Ciebie ! A ty chcesz żeby te objawy ustąpiły .
  12. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Netko dobrze że jeszcze zajrzałam jesli jesteś w stanie poczytaj wklejam link tam pisze o oddechu ,możesz poczytać i poćwiczyć ..zobacz zresztą sama http://www.juliaburgund.pl/infopage.php?id=4 Neciu dobrze wiesz że teraz jesteś zdenerwowana i dlatego tak mocno reagujesz . Na pewno masz normalny oddech tylko jesteś zdenerwowana i dlatego wydaje Ci się jakiś inny.
  13. Fruziczka

    Moja nerwica...

    a teraz mykam bo chłop chce do neta :O Miłej i spokojnej nocki
  14. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Chodz Adusia na miesiąc nam starczy ..bigosu :)
  15. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Adusia to mocno musisz się starać żeby być taką sławną żeby jeszcze w tv Cię pokazali ...zobaczysz wszystko Ci się uda tylko zaczynasz ...fixować ;) a to w niektórych kręgach jest bardzo dobrze znane i często używane .... więc wszyscy wiemy w czym rzecz! masz pietra! ale jeden w tą czy tamtą ..co za różnica masz jutro misję i na pewno sobie poradzisz ! Ja mocno trzymam kciuki i wierzę w to że przetrwasz :)
  16. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Aniołku kochany ! hihihi pakiecik exstra!
  17. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Adusia to jak wezmiesz kartkę i zanim zaczniesz czytać oczami wyobrazni zobacz nas wszystkie ..twoje kumpelki :D i dla nas to przeczytaj ....
  18. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Oj Aniołku i to jest smutne... że coraz więcej ludzi na to cierpi . Ale też jest dobra strona tego bo jak tu wchodzą to nie czują się już samotni z problemem i niektórzy może po zastanowieniu się podejmą jakieś w tym kierunku starania żeby się przełamać i poszukać pomocy.
  19. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Aniołku w czółko! za dzielność i odwagę!!
  20. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Loczku kochana wiesz że jesteś wartościowym człowiekiem ,zrozum mamę ona wychowywała was sama bo tata był daleko i nie zauważyła że stałaś się dorosła ona uwarza że Ciebie dłużej w ten sposób zatrzyma przy sobie ...ona nie chce zle dla Ciebie tylko ona czuje ..lęk że Ciebie traci i dlatego mówi takie słowa .. jesli matka kocha dziecko to chce jak najdłużej mieć je przy sobie . Ona żyła wami i się poświęciła i teraz uwarza że Ty jej okarzesz za to szacunek i możliwe że będziesz robiła tak jak ona chce .Przeciez to ona zawsze decydowała w domu ,bo taty nie było ...zgadza się ? i niestety tak jej zostało i chociaż jest kochana ....to nie bierz sobie do serduszka jej słów ..bo one chociaż są przykre to jednak sa wypowiedziane w trosce o Ciebie i strachu przed utratą Ciebie!
  21. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Agniesiu ja też mężatak od 24 lat ale co jakiś czas ..zakochuje się ! zwłaszcza jak mąż ma czas i mozemy razem przebywać ...wtedy jestem szczęśliwa :)
  22. Fruziczka

    Moja nerwica...

    to najlepiej wszystko...... olać, zlać ,nie zwracać uwagi i żyć pełną piersią ! zapomnieć co było ,co bolało a na to wszystko się zakochać ..bo miłość jest najlepszym lekiem !
  23. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Agniesiu a np. sorki ..kupkę na bakterie i grzybek badałaś ? bo ostatnio też tutaj była wzmianka że kandydoza jelit czasami powoduje takie objawy jak nerwica.
  24. Fruziczka

    Moja nerwica...

    A kolega mnie pilnował żeby nic mi się nie stało nawet kazałam mu na próbe mnie podnieść ..bo w razie jak bym gdzieś padła to żeby mnie zaniósł do autka. Pasował mi na ..wyjścia ..brunet 190 wzrostu ok 100 wagi..... hihihi :D Dziewczyny mi odbija! ........ to na pewno z braku powietrza!
  25. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Loczku no siedzę i czekam na bodygarda :O ale jeszcze go nie ma .... i chyba dziś go nie wyciągne z domu ...a miałam kiedyś kolegę który przyjeżdzał wieczorem po mnie i mnie wywoził....do lasku! hihihi to jak mąż się dowiedział że ja z obcymi wychodzę to ...zabronił! i teraz tylko z nim mogę wyjść. ;) a on w pracy.....
×