Fruziczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Fruziczka
-
Żal mi czasami tego zmarnowanego czasu .. czasami też myśle o moich chłopakach ,jak by to było gdybym wychodziła ? może by było inaczej bo prawdopodobnie bym pracowała a wtedy syn by chodził z kluczem na szyji i nie było by domowych obiadków i smakołyków.. zastanawiam się jak by to było...bo ja prawie całe życie w mojej rodzinie jestem ...niewychodząca z domu. dziwi mnie że mąż ze mna taką wytrzymuje że nie ma do mnie pretensji... bo syn wiem że mnie kocha taką jaką jestem .
-
Aniołek ..spać ! przyjdę kołderkę naciągnę pod szyjkę ! bo kto jutro do roboty wstanie? ;)
-
To jest takie ...porąbane ze człowiek chce wyjść i ma chęci ale jest siła silniejsza która zatrzymuje w domu.
-
W tym mieszkaniu mieszkaliśmy 7 lat ,pozniej się przeprowadziliśmy.Dopiero wtedy przestałam się bać zostawać sama w domu,ale może też dlatego że wtedy mieliśmy już psa . Z nim musiałam jak mąż wyjeżdzał wychodzić ,syn razem z nami szedł tak dla pewności.. oczywiście nigdy nic się nie stało ale prawie się modliłam żeby nie wychodzić z domu i tego nie przezywać .
-
Witaj Żonka w klubie ;)
-
możliwe że za dużo tego było dla Ciebie stres na stresie i wyszło.Ja pisałam jak mnie dopadło pierwszy raz i powiem Ci że nigdy więcej już takich ataków nie miałam .Ten pierwszy był najsilniejszy i taki przerazający że odrazu prawie mnie zamknął w domu.Ja jeszcze musiałam mieszkać w tym mieszkaniu w którym zmarła babcia i stale o tym myślałam .Mąz jedynie wymienił wykładzinę na podłodze i zburzył ścianę żebym nie musiała po tym miejscu chodzić .Może to było dla mnie wtedy tym ogromnym stresem że nie wyrobiłam.
-
Ja też tak często zaglądam w okno i czuje taką chęć ..żeby wyjść i normalnie sobie gdzieś połazić. Ale jak sobie przypominam to ja zawsze miałam jakieś lęki z wyjściem z domu już od dziecka. Bo wiesz ja miałam problem z tym że doskonale pamiętam swoje dzieciństwo ..prawie dzień po dniu. i zawsze czułam lęk.
-
Mnie najbardziej ruszają te moje zawroty głowy ..niby wszystko mam w niej ok ale jak byłam dzieckiem to trzy razy miałam głowe rozbitą i zszywaną.
-
Acha no widzisz bo ty dopiero od roku tak masz? czy dłużej bo coś mi się już tegesss pomyliło ile czasu tak Ciebie trzyma?
-
Jak jade gdzieś w inne miejsca to mogę chodzić tylko do takiej odległości żebym widziała nasze autko.Jak już nie widzę to wracam...
-
Mnie jednego roku wywiezli na Hel i musiałam iśc nad morze a tak się złożyło że plaża była w najszerszym miejscu Helu ..prawie dwa kilometry ..po drodze ściągałam z siebie wszystko nawet pierscionki i kolczyki nie wspomnie o ciuchach bo tak się telepałam i tak mi się robiło ciężko .Pózniej na tej plaży to myślałam że paznokciami wbije się w piasek bo miałam wrażenie że jestem na statku podczas sztormu. Był z nami znajomy który jest lekarzem ,ale nawet to ze mam przy sobie fachowca mi nie pomogło.
-
A jak radzisz sobie latem ..jak jest dużo ludzi ? czujesz się wtedy lepiej?
-
no to zobacz jak będziemy wyglądały dwie takie w telepce ja uwieszona twojego rękwa ciągnąca Ciebie w prawo a ty szarpiąca się w lewo ..albo na odwrót :D ale by była atrakcja hihihi
-
A za domem masz jezioro czy rzekę?
-
To jak z tobą ? jak z kimś idziesz to też masz telepki? a masz miejsca gdzie ci to odpuszcza? bo moja to wiesz na łonie.....natury ;) szkoda że mój mąż się boi że sobie bym nie poradziła bo bym się wyniosła z miasta gdzieś na łąki i pola i lasy ...i chyba zaczynam marzyć!
-
Lidiuszko miłej i spokojnej nocki
-
Adusia jak wejde na plaze w Kołobrzegu to tak brzegiem dojdę ...:D
-
Poczekaj Adusia niech mape znajde hihihi zaraz Ci powiem gdzie przyjade ;)
-
Córuniu czółko wystaw i jeszcze za dzisiaj i na jutro ...
-
Adusia znajdę Cie ! hihihihi bój się ! bo ja do lata zacznę biegac ;) i przyjdę i wyciągnę Ciebie za bramkę ... i jak nie pójdziesz po dobroci to będę ciągneła za ubranko :D A tak na poważnie jak byś z kimś wyszła to co ? dasz radę tak blisko .
-
Miłych i spokojnych snów Nav
-
Niezapominajko czesto bierzesz tą hydro ? wiesz ze możesz mieć też i od tego takie dolegliwości. To mogą być skutki uboczne. http://www.leki.med.pl/lek.phtml?id=177&idnlek=2283&menu=4 zobacz w tym linku tam pisze o drżeniu rąk i bólu głowy.
-
Adusia ja tak już sobie kochana myślałam ja chyba do Ciebie latem zawitam :D bo wiem gdzie Ciebie tak mniejwięcej szukać ..zwłaszcza po tej budce :D i jak cię złapię za łapkę to razem polecimy ..nad to Twoje morze ..i długo nie wrócimy ;)
-
Ręce i nogi przy niskim ciśnieniu mogą mrowieć bo jest w nich słabe krązenie ,niektórzy na to codziennie biorą aspirynę bo ona rozrzedza krew. Ale na twoim miejscu poszłabym do lekarza z tym bo to może być to ,ale nie musi ... mogą byc też takie objawy nerwiczki i wtedy trzeba to po prostu przestać dostrzegać i postarać się nie zwracać na to uwagi. Tak chyba nikt nie powie co to moze być takie mrowienia bo jest więcej chorób z takimi objawami. Jak byś zrobiła badania to lekarz na pewno by coś Ci doradził . Współczuje bo to na pewno nie jest miłe doznanie.
-
Aniołku HURAAAAAA!!!!!!!!!!! to cudownie że jesteś z Siebie dumna ! Jesteś WIELKĄ DROBNICĄ! ;) przyniosłaś nam wspaniałą wiadomość !!!