Fruziczka

Niezapominajko a badałaś układ krążenia? nie masz czasami niskiego ciśnienia? bo wtedy też bywają takie mrowienia .

Loczku jest tyle odmian że czasami trudno odróżnić czy to jakaś odmiana nerwicy czy depresja .Lekarze nawet mają z tym problem żeby rozróżnić bo jak nie powiesz wszystkiego co Ci dolega o czym myślisz co boli długo a co tylko czasami ... tego jest cała masa bo np. może jedna osoba mieć inne objawy nie wszystkie jak druga a mają taką samą diagnozę. Szczerze powiem nie wiem od czego to tak jest.Ja miałam diagnozy nerwicy lękowej, nerwicy-depresyjnej,zespołu lęku napadowego i agorafobi, a pierwsza pani doktor to stwierdziła ....tylko się nie śmiej...ciąże!

Nav to jest stożek góry ,bo więkrzośc nie ma dojscia do neta ,albo nie są w stanie o tym pisać. Wiesz w obecnym wymiarze jest pogoń szczurów ..;) więc trochę dziwnie by wyglądało gdyby okazało się że społeczeństwo wymiękka .Lepiej pokazywać wizerunek zdrowych i bez poroblemowych narodów.A osobiste problemy są chowane w domu .wiesz mnie przeraża to że coraz więcej dzieci na to zaczyna chorować .

Loczku to jest coś takiego że ten lęk występuje nagle i krótko trwa...to w najprostrzy sposób Ci wytłumaczyłam a uogólniony może trwać ...miesiącami.

Niezapominajko tak nerwuski mają takie objawy i telepanie i mrowienia i jeszcze wiele innych doznań ...

Lidiuszka wszystkiego trzeba próbować ..akurat tak trafiłaś że ja mam to samo ,ale u mnie to juz bardziej przeszło w agorafobie z zespołem lęku napadowego. Również sama nie wychodzę ,ale w miejscach odludnych w lesie i nad jeziorem czuje sie na tyle dobrze że mogę sama sobie chodzić i nic mnie nie dopada. Teraz mam tylko ataki paniki jak wychodzę ale krótko one trwają . W domu radzę sobie super nic mnie nie jest w stanie już przestraszyć . Owszem bóle czasami miewam ,ale już się ich nie boję. A ty jak sobie radzisz na codzień?

Nerwusko czy Ty juz wróciłaś z tej Swojej pierwszej wizyty ? ciekawa jestem twoich wrażeń i tego o czym ..oczywiście ogólnie rozmawiałaś ? uchyl rąbka .....

Liduszko witaj jak sama zauważyłaś leki bez psychoterapi i zmiany podejścia do życia na wiele się zdadzą..

Witaj Nav ... jak dzisiejsze samopoczucie ? Chyba już zauważyłeś że mamy podobne objawy i na to samo cierpimy ,może to teraz troche Ciebie uspokoji ..Ja jak pierwszy raz przeczytałam że są tacy sami ludzie z takimi jak moje objawami to poczułam się jak bym dokonała jakiegoś odkrycia i czułam się tak jak bym spotkała drugiego człowieka na pustyni... Miałam czterech lekarzy psychiatrów ale wiadomo lekarze mają swój jezyk zawodowy a ja nie rozumiałam tego i nawet nie wiedziałam o co pytać .Brałam leki i czekałam na cud... i tak zleciało mi 15 lat .Odkąd wiem z czym się zmierzam jest zupełnie inaczej ,ale to wymagało zmiany mojego podejscia do życia. Leki pomagają w pozbyciu się objawów ale przyczyne musisz pokonać sam.

Rrenko bo dziś jesteś nastrojowo nastawiona i wszystko cię wzrusza ..czy ty też czekasz na @ ?

Bombastick ja życzę Ci jak najlepiej i będę razem z tobą świętowała twój sukces ..jesli pozwolisz ..a nawet jak nie to też będę zadowolona że tobie się udało .Wklejam jeszcze tu coś jesli chcesz poczytaj .... http://www.hipnoterapia.eu/pytania.php Ja nie jestem przeciwna tej metodzie ale piszę że ja nie mam do tego zaufania i to jest tylko moje zdanie a każdy ma prawo mieć odmienne myślenie ;)

Loczku dlatego mówie że kazdy najlepiej wie z czego może kozystać i w co chce wierzyć ,aby efekt był i poprawa zdrowia. Ja osobiście bym się nie poddała wolę sobie powtarzać ze wszystko jest ok ,mic mi nie jest ..i nawet kiedyś pisałam sobie na kartkach i przyklejałam żeby nie zapomniec że czuję się ...super....

MamaJulki to czytaj tylko to co jest ...byle nie o przepisach ;) tego nie czytaj wiesz to nie jest dobre....... :O

Bombastick to teraz tak sobie pomyśl Sam gdyby to była taka rewelacyjna metoda na pozbycie się nerwicy ..myślisz ze ludzie by z tego nie kożystali ? Widzisz emocje w życiu sa potrzebne nie można się ich pozbawić a jak masz pozbyć się przez hipnozę lęku ? a co Ci go zastąpi ? przecież jak nie odczujesz lęku to będziesz wkładał rękę do ognia ,albo będziesz chodził na krawędzi wieżowca? Widzisz dlatego jest tyle ludzi bo nauka jak na razie nie jest w stanie znaleść jednego na to leku. Ale najlepszym lekarzem dla siebie jesteś ty sam! Sam możesz wyćwiczyć swoje myśli zeby wytłumaczyć sobie że to co właśnie czujesz nie jest dla ciebie zagrożeniem życia .Masz porobione badania i wiesz że fizycznie jesteś okaz zdrowia ,więc to tylko myśli fixują .

Dziewczyny najzwyklejsze ..takie na proszku i na wierzchu są pokrojone jabłka. 2szklanki mąki szklanka cukru 2łyżeczki proszku do pieczenia cukier waniliowy 2 jajka 0,5szklanki mleka 0,5szklanki oleju wszystko wymieszane razem i na wierz pokrojone jabłka i teraz jak ostygło posypałam cukrem pudrem

Tutaj coś o hipnozie ..ale zawsze powtarzam można próbować wszystkiego ..tylko trzeba w to wierzyć http://www.instytutericksonowski.home.pl/klajs.html

Bombasick ale chyba wiesz że nie każdy jest podatny na sugestię ? i u nie każdego jest wskazana hipnoza. Wiara we własne siły jest też nie zrozumiałym zagadnieniem bo zdaża się że ludzie tak bardzo wierza we własne uzdrowienie że dotknięcie palcem ich ozdrowi i na to też są dowody.

A moje ciasto już stygnie i zaraz będę degustowała ;)

Witaj Niezapominajko to co odczuwasz to każda z nas doskonale to zna. Jak rozmawiałam z ludzmi o moich problemach zawsze miałam wrażenie że rozmawiam o czymś co dla innych jest ...matrixsem .. Nikt nie zrozumie tych myśli tak jak inna osoba która ma takie same zmartwienia. Jesli chodzisz na terapie to widać że cały czas jesteś zablokowana ,nie pozwalasz dojść do siebie .Potrzebujesz pomocy jednocześnie pilnujesz żeby nic nie zmienić w Sobie. To co nas dręczy to są tylko myśli ..tylko i aż ! o czym rozmawiasz na terapi ? masz indywidualna czy grupowa? Nerwica a własciwie jej objawy to można powiedzieć że to są wytwory naszego mózgu. My zle odbieramy bodzce i bez zagrożenia zewnętrznego nasz organizm sygnalizuje nam że coś się dzieje wtedy są zawroty głowy kołatanie serca i inne dolegliwości.W sumie my przeważnie jesteśmy zdrowi ale to coś umila nam życie. Jedyną skuteczną walką z tym czymś jest każdy sam dla siebie ,bo tylko my sami mamy wpływ na własne myśli. Pisałam już o cytrynie jak sobie pomyślisz że masz zjesc ją całą to reagujesz na samą myśl i masz w ustach ślinę bo myślisz o czymś kwaśnym ..a jak pomyślisz że jestem zadowolona i szczęśliwa to w koncu sama w to uwierzysz . Trzeba żyć ze sobą w zgodzie ,wybaczyć i nie wracać do przeszłości. Patrzeć do przodu i wypierać wszystkie złe myśli ,sprawiać sobie przyjemność i nie stawiać sobie nieosiągalnych celów.

Aniołku pomyśl o tym że zrobisz sobie tym wyjsciem przyjemnośc ..ja wczoraj też o was wszystkich myślałam i pomogło mi... przecież nie będziesz Sama!

co się dzieje Córuniu ????? przecież jestem ..obok ciebie.... co się stało ?

Bombastick no widzisz że sobie poradziłeś i o to w tym chodzi ..jak zaczyna coś wirować to pozwól temu poszaleć ,ale bez strachu że zaraz coś się stanie ...bo się nic nie stanie tylko to się dzieje w głowie. A najlepiej to wtedy szukać takiego zajęcia co zmusza do myślenia ..jak nie masz co to zacznij ćwiczyc .Wysiłek fizyczny też dobrze wpływa ,bo musisz się skupić na tym co robisz.

Marysiu kochana ja od 5 lat nie biorę żadnych leków na nerwiczkę ,żyję bez ....

Dana ja przez Loczka takiej ochoty dostałam że właśnie ... MamoJulki NIE CZYTAJ! ...........upiekłam ciasto! hihihi :D a że mąż sam tego nie zje to będę musiała mu pomóc. ;)

Loczku :D :D :D :D :D :D :D :D :D ............................... itd. wszystkie kochana dla Ciebie! a rogaliki faktycznie są wspaniałe ..tylko nie kazdy moze sobie na nie pozwolić ;) ja wole tak czesto nie robić bo niedługo na prawdę nie będę miała w co się ubrać ;) Miłego popołudnia .....