Fruziczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Fruziczka
-
Rrenko ja tez nie mogłam liczyc na pomoc rodziców ,bo wyszłam za mąż bez ich zgody ..Oni chcieli nie wiadomo kogo ,a ja chciałam kogoś kto mnie pokocha taką jaką jestem .Mąż nie był bogaczem z domu ,musiał przerwać studia i iść do pracy w stoczni żeby mnie i dziecko utrzymać .Jak nadażyła się okazja wyjazdu na statek to zaczął wypływać .Było tak że w ciągu roku on był w domu tylko przez miesiąc. Więc ja musiałam sobie radzić,mogłam liczyć na pomoc sąsiadek ,szkołe i przedszkole miałam za blokiem ..pozniej jak się przeprowadziliśmy to też szkoła była blisko .Syn zaczął chodzić do sklepu po zakupy ,ale ja miałam psa z którym trzeba było wyjść to nie tak żebym zupełnie się poddała. Wychodziłam ale tylko koło bloku. Wszedzie dalej to czekałam na męza ,najgorszą mordęgą było dla mnie załatwianie spraw w urzędach. Syn miał 17 lat i robiliśmy paszport więc musiałam być obecna bo trzeba tam podpisać .Sprawy w banku ..umierałam ale musiałam iść. Teraz nie mam przymusu ,ja myślę że chłopacy się do takiej sytuacji przyzwyczaili że ja robie wszystko w domu a oni poza. Ale sama nie mogę teraz wyjść z domu. Wiem że nic mi się nie stanie ..ale ten lęk że może jednak ...a tu jestem bezpieczna.
-
Lolala wybacz że nie podziwiam Ciebie z synkiem ale mam problem żeby dostać się do poczty . :O
-
a WP strajkuje nie mogę strony otworzyć buuuuuuuu :O
-
Nerwuska żyj w nieświadomości ;)
-
On teraz pracuje w ogrodnictwie przy kwiatach .Jest tam i dyrektorem i palaczem ma etat w zależności od potrzeby więc ma takie godziny pracy.
-
Jeszcze nie czekajcie bo nie wiem jak ten mój chłop czy wróci jak obiecał :D
-
Rrenko ja prędzej pisałam że byłam w ciąży pozamacicznej i tak chodziłam trzy miesiące ,ale w pierwszym i drugim byłam u lekarza w spółdzielni i tam mi powiedzieli że te krwawienia w połowie cyklu to mogą być ...więc sama na pewno prędzej poznasz gdy coś będzie Ci zagrażało gdy bedziesz czuła się inaczej ,lub gdy ból będzie inny niż ....normalnie . Lekarze czasami sami są bezradni i nie wiedzą do czego dopasować dane objawy.
-
lolala pewnie ze chce fotke ze spacerku :D
-
I teraz wszystkie nerwuski bierzcie przykład z Rrenki bo ja jestem jej przeciwienstwem ja boje się wyjść z domu ,bo wolałam schować się pod kołderkę i czekać aż samo przejdzie ! A to trzeba wychodzić i nie myśleć ,a jesli już to myśleć tylko pozytywnie!
-
Rrenko to ja się z tego wyłamuje ...bo ja na taki pomysł nigdy nie wpadłam że mogę mieć SM ja zawsze bałam się zawału i raka ..nic innego sobie nie wmawiałam ,oprócz nieznanej śmiertelnej choroby o której lekarze jeszcze nawet nie słyszeli ..bo jak zmieniałam za każdym razem lekarza to takie odnosiłam wrażenie że są bezsilni i nie wiedzą co mi jest bo zapisują leki a one na mnie wcale nie działają ,a ja czuje się coraz gorzej.... to sobie przez 15 lat wmawiałam .
-
Na pewno na 100i 1 % nie zwariujesz ani nie stracisz świadomości ! zaczełam słuchać co mówią inni o swoich objawach i doszłam do tego że skoro przez 20 lat życia z nerwicą nic sobie ani nikomu nie zrobiłam tym bardziej że jestem osobą opanowaną i tylko za przeproszeniem głupota ludzka mnie potrafi z tej równowagi wyprowadzić to zrozumiałam że to były i są tylko myśli .Zresztą nie wiem jak dziewczyny tutaj czy też miały takie myśli ,ale ja już o tym pisałam że mam przyjaciółkę i jak ona do mnie przyszła do domu to zapytałam co mam robić w razie ... i niech robi co chce ..czy mam ją trzymać ,czy chce poleżeć na kanapie ? ona powiedziała że gdy ma takie myśli to musi chodzić . Więc wiem że ona też takie miała ...i znam jeszcze kilka które takie same miały mysli. One mnie przekonały .
-
Nerwusko to są mysli natrętne i to nie jest deprecha tylko nerwica .Ja też takie miałam ,bałam się momentami że zwariuje i zrobie krzywde dziecku ,sobie ,mężowi ..to są tylko takie myśli. Ja nigdy nie okaleczyłam się sama no chyba że z powodu tego że jestem niezgraba ,ale nigdy bym nie mogła sobie a już na pewno nie chłopakom których bardzo kocham zrobić jakąś krzywdę.
-
A miał zostać lekarzem tylko nasza sytuacja dawno temu była taka że musiał przerwać studia i szukać pracy .
-
ale wychodzi codziennie o 6 rano i wraca o 20-23 a w weekendy to nawet tam gdzieś nocuje :D
-
Miloszko wysłałam Ci fotkę Nerwuski Chwilowej ... Dzwoniło przed chwilą moje dziecie i mam dołek ...bo ja tu o jedzeniu a on tam jest głodny! :O mój chłop jest pracownikiem rolnym na byłych PGRach ...:) Tak ma wpisane w papierach ...do niedawna trochę pracował na statkach takie brygady remontowe ,a teraz na tych PGRach robi wszystko siedzi przy biurku i z własicielką kawe pije ..bo to też jego praca ...oj ciężko mi dziewczyny powiedzieć co mój chłop robi ..właściwie to nic konkretnego ...
-
Nerwusko a do tego ryżu jak mi się chce robie takie bułeczki w środku są puste ..i można do środka to jedzonko nałożyć.. bułeczki robie tak: 0,5 kg mąki przennej 5dkg drożdzy kefir szczypta soli może też być kminek drożdze rozrabiam i żeby wyrosły ,pozniej dodaje resztę i wyrabiam w rękach ,jak się lepi to podsypuję mąką. Przykrywam sciereczką na godzinę zeby sobie w ciepełku wyrosło ,pozniej robie takie kulki jak morele i to na jajowato rozwałkowywuje :) trochę znów poleży żeby wyrosło i wkładam na mocno rozgrzany olej ,ja mam takie coś jak patelnia i żeby tego oleju było tyle żeby placek pływał .Musi być bardzo rozgrzany bo jak za słabo to placki są płaskie a tak pięknie wyrosną i w środku są puste ..
-
Marysiu mnie boli głowa tylko z lewej strony od skroni do czubka.
-
Aniołku ja też lubie te chinskie bo tam też kiełki i pędy są .... znów jestem głodna! :O
-
Witaj Marysiu ..martwiliśmy się o Ciebie ..bo długo nie było Ciebie widać .. Ja też drugi dzień mam ból głowy ,ale zapijam go ...kawą ;)
-
Dziewczyny pamiętacie że dziś w nocy zegarki przestawiamy? żeby żadna jutro nie zaspała :D
-
Rrenko już przesłałam Ci fotkę Nerwuski chwilowej :)
-
Nerwusko ide na pocztę i przeslę Rrence twoją fotkę jeśli pozwolisz ;)
-
A jeszcze co do kurczaka i jego piersi ;) to ja robie mięsko kroje ,cebulka,papryka,pomidory, pieczarki,rodzynki ..i do tego przyprawy i wszystko gotuje i podaje z ryżem :) a ryż to gotuje w garku tzn. podduszam cebulkę z czosnkiem ,umyty zimną wodą ryż i odsączony wrzucam na przyrumienioną cebulkę i tak z 5 minut na oleju smaże ,pozniej dolewam rosołu z kostki ok 0,5 litra ,przykrywam garnek i po 10 minutach dolewam znów 0,5 litra i następne 10 minut aż rosół się wchłonie w ryż. I takie jedzonko uwielbiam mogę to jeść codziennie :)
-
Adusia a połowica wróciła ? czy nadal szczęśliwa ;) mi to ciacho bardzo smakuje można na wierzch dać polewę ,albo cukrem pudrem posypać :)