Fruziczka

Lolala jak by co to pomyśl o nas że my wszystkie takie idziemy z Tobą ...wesołe i radosne.. :D

Chłop autkiem specjalnie stanął prawie na końcu dzielnicy! :D a my mieszkamy ..na początku :D on mi to specjalnie robi ! żebym taka wystraszona po ulicy biegała... :D Ale dziś jest pięknie na dworzu... Kasienko a czemu mam odebrać pocztę ? nic nie mam .... :O Miloszko ja jestem zakoffana w ..kaszubach... hihihi ale okolicy :D Adusia mnie odzwyczaił od palenia mój syn ..chodził za mną i kaszlał i trzymał się za płucka i mówił...Mamuś Ty mnie chyba trujesz...oj jak mnie płucka bolą ! i do tego robił taką minę ....że jak spojżałam na to dziecię to az nie mogłam ...rzuciłam następnego dnia od rana już przestałam palić a miałam całe duże opakowanie Caro.... a to było w czasach kiedy ze wszystkim były problemy. Pózniej zauważyłam ze nie było mi brak papierosa tylko to był mój taki rytuał codzienny...po śniadanku papieros..pózniej koleżanki ..przed obiadem ..po .. i do wieczora cała paczka ! W dniu kiedy nie zapaliłam po śniadaniu wziełam ołówek w palce i tak sobie nim machałam :D .. nic mnie nie ciągnęło .

Witajcie Dziewczyny :D Ja tez juz na nogach bo musiałam mężowi dyspozycje wydać i pojechał po zakupy ,teraz czekam aż wróci z tobołkami bo musze lecieć do autka żeby mu pomóc to wszystko wnieść :D a przy okazji pobiegam sobie :D będę pózniej ! buziole Miloszko u mnie też piękna pogoda słonko świeci .... ale mąż po południu zajęty szkoda że nie mną :( ale może jutro go namówie nad jeziorko ,albo do lasu to wam opowiem jak jest teraz pięknie na Kaszubach :D

Witaj Lojko ....

Aniołeczku kochany ja już musze mykać bo chłop chce do neta dojść . Wiem że to jest straszne ... ale dziewczyno nie pogrążaj się ,jesteś śliczną wrażliwą ,przemiłą osobą i wartosciową ... nabierz siły i stan na wprost wyzwania! Dziewczynki miłej nocki .... Aniołeczku już nie płacz mocno Cię ściskam ....

Rrenko a mnie jeszcze nie masz? dwa razy Ci się wysłałam ;)

Tak Aniołku sama dziecino sobie z tym nie poradzisz... Jak poczujesz się pewniej i silniej bo w tej chwili masz takie emocje ..to potrafisz powiedzieć że za wszystko co przez nią wycierpiałaś nadal ja kochasz bo jest twoja M! ale dalszych jej niepowodzeni które na Tobie wyładowuje już nie zniesiesz i jeśli nie ma zamiaru się pod tym względem zmienić to nie odwiedzaj jej ... Ja w ten sposób załatwiłam mają matke ..przez pół roku nie widziała wnuka i teraz jak coś gada to zabieram się i nie widzi mnie po kilka dni ...a mieszka piętro niżej ...

Aniołku aż nie wiem co napisać.............................

Aniołku ja miałam ojca alkoholika i mam matke despotkę i tyrankę ..ale teraz już jej słowa mnie nie ranią . Dopiero mąż mnie musiał uczyć co to jest normalna rodzina bo byłam zachukana i emocjonalnie niedorozwinięta. Nie wiedziałam jak to jest gdy w domu jest spokój i można o wszystkim rozmawiac. Przedewszystkim jak trzeba się wspierać,kochać i szanować.. dla mnie to było obce . Miałam szczęście że spotkałam wspaniałego człowieka który ma tyle cierpliwości i znosi to moje dziwaczne zachowanie i wszystkie tego konsekwencje.

Aniołku tak bardzo Ci współczuje teraz to poważnie łezka mi się kręci .. Ale Twoja mama faktycznie potrzebuje pomocy lekarza . Bo to nie jest powód żeby odrazu się na Tobie wyładować . Aniołeczku uspokuj się ... nie może ta sytuacja tak na Ciebie wpływać ,jak bedziesz teraz płakała to pózniej będzie Ciebie bolała głowa ,pozniej będziesz się zle czuła ...i tak jedno pociągnie drugie. Wybacz mamie bo gdyby ona była świadoma jaką przykrość Ci zrobiła to uważam że by się powstrzymała. Mysl kochanie o Sobie o tym że staniesz się odporna na jej krytykę bo znasz swoją wartość i sama za siebie odpowiadasz .

Chodz wirtualnie Cie przytule nocha wydmuchaj i się uśmiechnij :)

Aniołku kochany no cios Ty ? nie becz .... bo ja też bede beczała i tusz mi sie rozmarze i z nosa pocieknie ..i jak będziemy wygladały? takie ...zasmarkane! Aniołku nie warto z powodu płaszczyka czy kurteczki tak sie denerwować .Jesteś dorosła i doskonale wiesz co masz nosić . Kochanie nie rozumiem twojej rodzicielki ...

Loczkins bardzo miłego weekendu i samych wspaniałych ...romantycznych ..myśli

Nerwuska pisz przepis :D

Rrenko wysłałam Ci się jeszcze raz :D

Rrenko a odemnie nie masz? Ja twoje dostałam :D Loczkins to widzę że nie tylko Ja wywracam oczami Huraaaaa!

Nerwusko ja w takim wypadku wyłaże z poscieli i coś robie ..czytam ksiażkę lub włączam tv ..zmęczenie bierze zawsze górę i senna zawsze w ostatniej chwili trafiam do wyrka :D .. Mam jeszcze taki swój sposób ale to jest ...niekonwencjonalny i na razie wypróbowałam go tylko na małżonku :D Jak już czas spać to staram się ...nie wiem jak to nazwać ..i nie śmiejcie się! odwracam oczy tak jakby w głąb czaszki :D i wtedy ...nic nie myślę ! to jest moment i śpię .. Ale nie lubię być w nocy sama w domu bo wtedy czujnie śpię i każdy szelest mnie budzi...a jak jest mąż to on chrapie i wtedy śpie jak...... no ! :D

Loczkins a zobacz jaki ona ma ogródek >>>> :D jesuuu ja z niego nawet na siłę bym się nie dała wygonić :D

W przychodni z tego co wiem to są długie kolejki ,badanie to może być echo ,albo usg serca ... Choroby serca dopadają w różnym wieku na to nie ma limitu wiekowego. Idz chociaż do pierwszego kontaktu i zapytaj czy czekać w kolejce czy lepiej robić takie badanie prywatnie. Niech zrobi podstawowe badania krwi i moczu ...zawroty głowy mogą być z braku mikro i makro elementów w organizmie. Dlatego dobrze jest takie badania czasami porobic nawet jak nic nie dolega.

Lolala idz ....i szybko nie ...wracaj :) chyba że zmarzniesz i zatęsknisz za nami ;) zazdroszczę Ci tego spacerku :D

Netko

A Twój mąż robił jakieś badania serca ? bez tego to nikt Ci nie powie że to jest nerwica. Zaprowadz męża na takie badania ,jeśli będzie wszystko ok ..to wtedy to jest nerwica...ale wtedy to koniecznie nakłoń Go żeby porozmawiał z psychologiem. Można być szczęśliwym i mieć nerwicę .

Lolala a gdzie sa takie piękne łąki ? a może to Twój ogródek?

Lolala wiesz objawy nerwicowe różnią się od fizycznych .Ja takie testuje na tabsach przeciwbólowych ..jak przechodzi ból to to jest choroba :D a jak trwa nadal to to jest nerwiczka. 13 lat temu byłam w ciąży pozamacicznej i chodziłam tak z bólem przez trzy miesiące ,byłam w spółdzielni i tam lekarka powiedziała że ze mną wszystko ok a bolało mnie strasznie i miałam typowe objawy . Jak podobno zrobiłam się już zielona na twarzy (tak mówiła sąsiadka) wezwała pogotowie i przyjechał lekarz ....laryngolog ! hihihi dał tylko skierowanie do szpitala bo nie widział zagrożenia życia. W szpitalu leżałam trzy dni! zanim mąż ..doszedł do jednego lekarza i dopiero wtedy się zaczeło ratowanie mnie! Więc widzisz kochana można być umierającym a nawet lekarz sie na tym nie pozna . Ja wiem i czuje i rozróżniam kiedy atakuje mnie nerwica a kiedy coś poważnego.

Rrenko ja Ci wysłałam też fotke zobacz :D