Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fruziczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fruziczka

  1. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witaj Sycylijczyku wśród wyrozumiałych i współcierpiących ! Jesli potrzebujesz wsparcie i zrozumienia to dobrze trafiłeś ... Tutaj możesz pisać wszystko z czym sobie nie radzisz ,też o tym z czego sam jesteś zadowolony bo takich ludzi też potrzeba .
  2. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Aniołek to walnij w stół i zapytaj czemu ma Ciebie dość ...wyciągnij do niego rękę ...może go też coś trapi ? może potrzebuje pomocy ? moze w ten sposób spełnisz swoje powołanie będziesz taka siostra bez kitla ..taka od duszy! a sztuką jest wysłuchać drugiego człowieka i jeszcze go zrozumieć . :D
  3. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Aniołek nie rób nam ...obciachu :) wyszło że jutro Ty idziesz na zajęcia ,a my czekamy na relacje ...o czym one były ! Lubisz to co robisz? jeśli tak to myśl o tym ... a tam jest dużo miłych osób i w razie czego możesz poprosić ...o notatki :) dziś też miałaś pietra żeby wyjść wskoczyłaś w ciuszki i.... nic się nie stało ! Jutro też tak będzie ! nic się nie ma prawa stac ...wiesz już czego nie wolno robić? .... bać się ! jak coś załomocze to pozwól temu czemuś przejść ,nawet nikt nie zauważy że coś przez Ciebie przechodzi :) Ja trzymam kciuki żeby nic nie przechodziło ... a Ty rób resztę ! Powodzenia!
  4. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Ada nie wiem co z Rosą ,bo ja tu od niedawna zagościłam :D
  5. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Ada a próbowałaś kiedyś tak siąśc i pogadać o tym wszystkim ? że skoro macie rodzinę i skoro jesteście dorośli ludzie to przeciez można jakoś sie porozumieć. Mój jak jest zły ..ale nie na mnie :D bo ja nie jestem powodem jego złości to wtedy zamyka się w sobie i nic nie mówi . Dawniej myślałam że mnie już nie kocha bo nic nie gada... dopowiadałam sobie różne historyjki dlaczego on jest taki milczący. Strasznie to przeżywałam bo u mnie w domu ojciec jak był zły to zaraz leciały talerze i mięso po ścianach latało ..to ja myślałam że tak wszyscy mają ,a mój milczał ! Jak dostawałam spazmów i błagałam żeby w koncu przemówił to zapytał czy ja nie mam takich momentów kiedy chce być zupełnie sama ze sobą ? czy wtedy to znaczy że go nie kocham ? ... żeby on wiedział ile razy tak miałam ... tylko wtedy ja byłam sama w domu ,w ciszy i spokoju ,gdzie nikt moich kontenplacji nie przerywał ,a on był między ludzmi i dopiero w domu mógł odpocząć . A tu jęcząca kobieta w spazmach wmawiająca mu że na pewno ja zdradza że ma całe tabuny innych kobiet że już jej niezauaża ... Dobrze że wpadłam na pomysł żeby po prostu zapytać go o co chodzi i dlaczego tak się zachowuje ,bo ja bym na to w życiu nie wpadła że ktos chce być czasami sam z własnymi myslami.
  6. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Ada ty jesteś ta sama ..duża ADA i mała ada ? bo coś mi się dwoi :D
  7. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Ada trochę odsuń się od monitorka :D bo ja też mam chuch czosnkowy :D zrobiłam dziś mielone z czosnkiem w sosie.....czosnkowym ,a surówka cebula z pomidorem :D jak się to skumuluje to bomba będzie :D Wiesz a tak zapytam czy Ty widziałaś normalnego chłopa ? bo ja się przyznam że jak długo żyje to jeszcze takowego nie widziałam . Przecież każdy coś tam ma jakieś wady i usterki . Wydaje mi sie że chłopy bez nas kobiet by zgineli i dlatego że maja z nami tak dobrze tak czasami sie odwdzięczają.
  8. Fruziczka

    Moja nerwica...

    MamoJulki przecież z Ciebie dzielna kobieta. Zawojowałaś swiat ... i trochę opadłaś z sił . Pisałaś że byłaś tam u kogoś i kazała Ci odrzucić leki ,długo je brałaś ? Wiesz że takich leków się tak odrazu nie odstawia ,tylko trzeba stopniowo zmiejszać dawki żeby organizm na nowo się przyzwyczaił do funkcjonowania bez nich. Możliwe ze dlatego tak się czujesz , spróbuj zmiejszać dawki i przeczekać ten trudny okres czasu... może akurat te ziółka które dostałaś pomogą Ci z tego wyjść . Nie możesz się załamać musisz , się trzymać .Nie pozwól żeby to wszystko co już osiągnełaś poszło na marne... nie cofaj się ! Nikt nigdy nie mówi że życie jest łatwe ,stale coś każdy ma . My mamy nerwicę i tylko to ...i my z tego wyjdziemy ! tylko na to trzeba czasu i ogromnej siły która będzie nas napedzała i zagłuszała nasze złe myśli. MamoJulki my zawsze mamy nadzieję ...
  9. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Aniołku superrrrr !!! i o to chodzi żebyś się ze strachu nie zasiedziała w domu..tylko trzeba wychodzić i nawet nosem się podpierać,bo im dłużej siedzisz w domu tym gorzej ..a wiem co klikam :D
  10. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Netko czasami zajście w ciąże pomaga zwalczyć objawy.Jeśli nadal się utrzymują to sa teraz leki które nie działają szkodliwie na dzidzie,bo najważniejsze jest trzy pierwsze miesiące. Ale to zawsze Ty bedziesz decydowała czy juz czas czy jeszcze poczekasz ,a czasu masz dużo..... sąsiadki córka urodziła dzidzie mając 42 lata i ma zdrowego ślicznego chłopczyka. A wyjazd do Irlandii też jest dla was jakąś poprawą bytową ,bo wszyscy wiedzą że tam inaczejj się żyje , zawsze można wrócić ...ale trzeba spróbować żeby pózniej nie załować dlaczego się nie spróbowało. Piszesz że długo jesteś sama bo mąż jest poza domem ...znam to mój bywało że w domu był tylko przez miesiąc w ...roku! i musiałam sobie radzić sama. Dobrze że sa telefony :D bo inaczej to bym się czuła jak by jakiś obcy facet wracał do domu .
  11. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Adusia a Ty ciooo ? zaraz wpadne to Ci herbatki zrobie :D z cytrynką... Dlaczego zle się czujesz ? może to że wraca małżonek i już podświadomie się dreczysz ... Jeśli tak jest to wczoraj miałaś obmyślony plan działania ;) może się uda ! Nie wiem jak Cię pocieszyć ,ale może jakiś wirus zapanuje i odmieni wszystkich chłopów :D staną się potulni jak baranki,na nic nie będą stękać ani narzekać... :D
  12. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Kasiu widać Twoje zadowolenie samej z Siebie że tak dzielnie sobie poradziłaś . Jutro też będzie wspaniale zobaczysz ...tylko cały czas myśl o tym jak miło spędzisz czas. Życzę wspaniałego szalenstwa na ..parkiecie :D
  13. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Aniołek śmigaj do sklepu :D na prawdę nic Ci się nie stranie ,jedynie w głowie może się trochę pokręcić ,ale na pewno nigdzie nie padniesz . A z chłopakami idz na imprezkę w koncu będziesz miała pod ręką ..w razie czego fachową pomoc :D
  14. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Rrenko czy Ty przypadkiem nie jesteś Irenka? i masz może dzis imieniny ? jesli tak to wszystkiego o czym marzysz ... a jeśli nie jesteś solenizantką to przyjmij to jako miłego dnia :D
  15. Fruziczka

    Moja nerwica...

    witajcie Dziewczynki :D popisze pózniej bo mąż w domu :D i muszę go poniańczyć :D
  16. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Pomogą Ci tylko dziewczyny dziś w wiekrzości miały \"misje\" do wypełnienia :D niektóre sa na terapiach a inne mają problemy w domu, inne nie spały całą noc ...Więc wyszło na to że na razie tylko Ja tu jestem ,ale poczytaj to o czym piszemy... A tutaj kazdego mile witamy i kazdemu staramy sie pomóc .
  17. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witaj Tomahawku ! Czy ten afobam jest Twój czy mama go dostała ? Bo takie leki na pewno wiesz mają skutki uboczne i jesli teraz jesteś rozdrażniony i się zle czujesz po zażyciu takiej tabletki możesz odczuć poprawę ..ale moze być tak że dojdą jeszcze inne objawy związane z przyjęciem leku . Skoro masz dobre wyniki to sam widzisz że coś tu nie tak ...że fizycznie jesteś zdrowy a wszystko co Ciebie denerwuje to jest tylko w Twojej głowie. Od tego się nie umiera ,ani się nie wariuje ..piszesz że nałykałeś się juz persenów i pijesz ziółka i nadal nic ..wiesz dlaczego bo się boisz że coś się z Tobą stanie że jesteś chory i może być jeszcze coś gorszego .W ten sposób się nakręcasz ,zamiast wyluzować to czekasz co się będzie działo. Te leki które chcesz wziąść sa psychotropami i bardzo uzależnieją jesli nie byłeś u psychiatry to takich leków lepiej nie bierz. Pytasz o te myśli związane z zawałem ...my tu wszystkie miałyśmy lub mamy takie myśli,ale jak one przychodzą to trzeba nie bać się tego i uwierzyć że to tylko nerwica i naprawdę nic złego się nie stanie . Poczytaj trochę wstecz naszych wpisów Sam się przekonasz co czujemy i wiesz....ty też to samo czyjesz co my! Więc nie jesteś Sam !
  18. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Adusia wróciłaś z psychoterapi ? pochwal się jak było i czy już mogę puscić kciuki ? :D
  19. Fruziczka

    Moja nerwica...

    dziewczynki lece do kuchni bo nic w garkach jeszcze nie mam :D będe wieczorkiem
  20. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Ada bo ja to pisze co czuje w danej chwili :D wiem jak to jest cięzko jak człowiek bardzo pragnie i nie jest w stanie złożyć jednego zdania. Ja miałam takie okresy w życiu że nawet nie mogłam zdania przeczytać bo nie rozumiałam co pisze. Jak coś chciałam komuś powiedzieć to w głowie układałam całe rozprawki na temat... wyszło na to że wszyscy mnie zagadywali a ja stałam jak ten ...ciul :) Bałam się mówić to co myśle żeby ludzi nie obrażać nie zauwazyłam tylko że w ten sposób straciłam własne ja ! Teraz cierpie na gadulstwo mogę zagadac :D hihihi ale na interesujace mnie tematy :D bo omnibusem nie jestem i na wszystkim się nie znam :D Adusia wszystko sprawiło lata praktyki w temacie :D
  21. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Pipek byłam szybsza od Ciebie bo wiem że byś to samo napisała ;) no może innymi słowami :D
  22. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Adusia bo czasami jest tak że ktoś nie pomyśli i np.pokazuje komuś obrazek ... ludziom którzy cierpią na arachnofobie ... wiadomo jaki jest efekt ! tak samo z takim stwierdzeniem miał depreche i wzioł i umarł na to ! My wiemy że na depresje nikt nie umiera ewentualnie na choroby fizyczne .. A że my wszystkie jesteśmy okazy zdowia fizycznego to się nie damy! Bedziemy jeszcze chodzić po ulicach i będziemy szczęśliwe ,radosne ...zreszta my jesteśmy wspaniałe istoty bo mamy wrazliwosc ..no i dusze !
  23. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Ada ja słyszałam że Grechuta był zaawansowanym alkoholikiem ,nie wiem czy pamiętasz kiedyś z domu uciekł jego syn i go poszukiwali przez tv ,podobno to było powodem ucieczki tego chłopaka . Faktycznie nic nie było powiedziane na co zmarł ,myśle że i tak prawdy by nie podali ...a może się mylę ..:O
  24. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Zgadzam się że same leki nie wyleczą trzeba pozbyć się przyczyny...ale jak ? zmienić męza,rodziców ,wyrzec się dzieci ,uciec do innego miasta ...przeciez to jest nie realne ! Dlatego ludzie biorą leki bo chociaż w ten sposób mogą pozbyć się objawów nerwiczki . Owszem jesli sie ciało i dusza troche uspokoi to trzeba poddac sie psychoterapi żeby zrobić sobie pranie mózgu i na nowo wprowadzić do niego dobre emocje. Ludzie cierpią bo boja sie odrzucenia i ośmieszenia gdy zacznie się opowiadać o swoich problemach ,zreszta kogo to dziś obchodzi jak wszyscy maja jakieś swoje problemy.. Twoja znajoma widocznie ma cały czas problem w sobie i jest juz uzależniona od leków ,bo nikt jej nie powiedział że musi inaczej myślec. Owszem może być tak że juz do konca życia w pewnych okolicznościach będziemy odczuwać lęk i strach ,ale to jest normalny odruch kazdego człowieka ,nawet zwierze się boi jak jest zagrożone ...tylko że my mamy z tym problem żeby to zagrożenie było odpowiednie do strachu . Jest coś w naszym mozgu co powoduje że wiemy że się nic nie stanie ,a mimo to czujemy strach ...podatni są na to osoby które żyją w poczuciu niskiej wartosci lub nie czuja bezpieczenstwa w życiu ,bądz przeraża ich dorosłość i samodzielnosc. Dziwisz sie dlaczego ludzie biorą leki i nie mają poprawy ..a dlaczego Ty wierzysz w Boga i masz silną wolę ? bo to jest twoja deska ratunku .Tak samo są ludzie którzy wierza w ta tabletkę że ona pomoże ,nieraz to się udaje ,a nieraz trzeba zmieniać leki aż znajdzie się taki po którym odczuje ktoś ulg e. Myślisz że ludzie którzy biorą chemie nie mają ochoty do powrotu do zdrowia? jesli tak myślisz to jesteś w błedzie ! każdy wolałby byc zdrowym bo nikt sobie choroby nie wmawia ,ani nie chciałby jej miec ani dnia dłużej.. choroba nie tylko nas niszczy nasze dusze ,ale czasami tez cierpia nasi najblizsi ,bo sa bezradni i nie moga nam pomóc. Wszystko co komuś pomaga ,nawet znachorka to jest warte tego zeby jakos sie ratowac.
  25. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Aniołku http://forum.o2.pl/emotikony.php tu naciśnij i będą kwiatki i nie tylko
×