Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fruziczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fruziczka

  1. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Dziewczyny zauwazyłyście że objawy się nasilają po jakimś stresie :O Liduszko martwiłas sie o wyniki córci i może teraz ciałko niedomaga . wklejam kawałek artykułu jesli zainteresuje niżej podam link do strony Higiena psychiczna Właściwa higiena psychiczna to działania zmierzające do ochrony zdrowia psychicznego, rozumianego jako wewnętrzna równowaga, brak zaburzeń emocjonalnych, harmonijne współżycie z otoczeniem, zdolność przystosowywania się do zmieniających się warunków życia lub zdolność do wszechstronnego rozwoju. Higiena psychiczna to z jednej strony profilaktyka, chroniąca nas przed obniżeniem nastroju, niepokojem, nadmiernym stresem, które w konsekwencji mogą prowadzić do bardzo poważnych skutków, takich jak załamanie nerwowe czy utrata wiary w sens życia. Z drugiej strony higiena psychiczna to sprawne, efektywne radzenie sobie z występującymi w naszym życiu trudnościami. Tak jak nasze mięśnie potrzebują odpoczynku po pracy fizycznej, czy intensywnym ruchu, tak i nasza psychika musi mieć szansę na powrót do sił po trudnym, wyczerpującym dniu, czy przykrym zdarzeniu. Niekiedy wystarczy spacer czy spotkanie z przyjaciółką, czasami przydadzą się ćwiczenia relaksacyjne lub medytacja, kiedy indziej potrzebny jest sen, czy rozładowanie napięć. Warto mieć kilka własnych, sprawdzonych sposobów odreagowywania stresów i niepowodzeń, które możemy w razie konieczności wykorzystać. http://www.zdrowie.com.pl/ZDROWIE/Choroby/_20051010587/
  2. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam Wszystkich MamoJulki ...Czasami myslę jak sobie radzisz i cieszę sie że u Ciebie wszystko dobrze i że wypoczywasz i nie myślisz o N ..pozdrawiam Ja dziś również jakaś niedospana jestem , bo w nocy dwa razy się budziłam ..bo coś mi się śniło ;) jeden był nawet przyjemny , ale drugi już nie bardzo . Jakoś teraz tak mam że mogę się obudzić jak coś się dzieje ..ale jak sie obudziłam to chwilę się zastanawiałam jaki jest numer telefonu na ....policję ;) bo sen własnie mi się urwał w momencie gdy dzwoniłam i wykręcałam różne numery i już dużo nie brakowało żeby \"bandyci\" rozwalili mi drzwi i mnie dorwali ;) dawno już tak mi się nie śniło . Mam nadzieję że kafka dobudzi mnie i nie będę w stanie lewitacji . Enjoy the silence .... tak jak już poradziło Malenstwo Twój facet najlepiej by zrobił gdyby poszedł do psychologa .Ty mozesz tylko go wspierać , bo walczyć to on musi Sam ze Swoimi stresami . Przekonaj Go że wizyta u psychologa to nie jest wstyd , zresztą w policji oni chyba nawet mają swojego , niech porozmawia o swoich problemach .
  3. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Hexa... Imieniny - dzień radosny, Pełen kwiatów, zapach wiosny, Wszyscy złożyć chcą życzenia Zdrowia, szczęścia, powodzenia. Niech Ci słońce zawsze świeci I niech czas radośnie leci! Niech odejdą smutki, złości I powróci czas radości! Te życzenia, choć z daleka, Płyną jak wzburzona rzeka I choć skromnie ułożone, SĄ dla Ciebie przeznaczone!
  4. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Gunia tenkss za fotki :D śliczna jesteś i taka wesoła ;) Danusiu ... ... Zgredku byłam w galerii i ...bardzo mi się podobało , zwłaszcza widoki az się rozmarzyłam i chciałabym tam być w tej chwili i jeszcze ta chatka .... w takiej bym mogła nawet zamieszkać ;)
  5. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Wklejam coś ciekawego do poczytania http://members.chello.pl/j.zaczek/depresja/ebooks/panowanienadumyslem/024-08.htm
  6. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Kochani ..leki sa tylko na chwilę żeby uspokoić organizm i żeby objawy ustąpiły . Leki nie wyleczą nerwicy , to trzeba samemu zwalczyć powody . Po odstawieniu leku organizm trochę wariuje bo traci dawkę wspomagacza , ale po kilku dniach (tygodniach) wraca do normy . Problem tkwi w tym że jak już się wytrzyma odstawienie leku żeby na nowo objawy nie wróciły . Dlatego dobrze jest porozmawiac z psychologiem zeby zmienić spojrzenie na swoje życie . Żeby negatywne emocje znów nie zagniezdziły sie w myślach i natrętnie przypominały o sobie . Wywalmy wszystko to co nam nie jest potrzebne , po co takie złe myśli ...;) jak idzie wiosna i robi się coraz piękniej . W końcu mamy wpływ na własne myśli i tylko od nas zależy co nam sie w naszych główkach ...urodzi ;) Zmiana nastawienia jest możliwa ....na prawdę! tylko trzeba uwierzyć ;)
  7. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich Lekko zagoniona jestem , ale czytam wszystko co piszecie ;) Hexsa... Miłego popołudnia
  8. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Adusia fakt kobieta wtedy by zapomniała o nerwiczce wśród tylu ....bodygardów ;) Pózniej wpadne bo własnie mój osobisty wrócił i jedzonka sie domaga :)
  9. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Adusia a może i dla Ciebie jakieś 1/4 etatu by sie znalazło ....w wojsku ;) Popytaj ...
  10. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Gunia a gdzie Twoja fotka ...buuuuu :O też kcem obaczyć jak wyglądasz ....;)
  11. Fruziczka

    Moja nerwica...

    to ja sie przyznam co do przebywania z mężem w autku ;) Jestem typowa \"Bukecikowa\" nie mam prawa jazdy , ale krzycze kilometr przed żeby zawalniał czy uważał .... mąż nic nie odpowiada... ale synek jak tylko coś mówie żeby uwazał to zaczynamy wymianę zdań i syskutujemy na temat kto siedzi za kierownicą i kto ma prawo jazdy ...dlatego wolę jezdzić z mężem ;)
  12. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich Lidziu trzymam kciuki będzie dobrze ... Neciu wczoraj miałas silny stres ze stłuczką i dziś ciałko odpuszcza napięcie i dlatego trochę telepie . To jest zawsze jakieś przezycie , ale nie zadręczaj się ważne że nikomu zywemu nic się nie stało . Rzeczy martwe można naprawić , ale teraz co sie stało to sie nie odstanie . Nawet najlepsi miewają stłuczki ;) mocno Cię ściskam Ammarylis nie myśl już o ucieczce po dwuch dniach wmów sobie że jedziesz tam na zasłużony wypoczynek . Nie ma nic złego w takich sanatoriach bo tam będą takie same osoby jak Ty ...i kazdy będzie na początku w stresie bo wkoło będzie wszystko nowe i obce. Tam będzie fachowa obsługa więc Ty kożystaj i po powrocie nam się pochwal jak było super. Nastaw sie na wyjazd pozytywnie ....
  13. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Liduszka .. i się nie stresuj ;)
  14. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam Wszystkich Rrenko mąż już nie narzeka na bóle , u nas panuje grypa jelitowa i inne mutanty .Mam nadzieje że z czasem powietrze się oczyści i wyginą wszystkie \"robale\" ;) Synek dopiero jest zarejestrowany na koniec marca do pumunologa , nadal jednak pokasłuje już nie tak mocno ale jednak . Ja jak zwykle odczówam coraz bardziej brak czasu ;) ale bardzo często myślę o Was wszystkich , bo co tu ukrywać człowiek się przyzwyczaja ;) do dobroci . Nadal nie jem słodkości i chyba trochę zapomniałam bo już na widok słoika dzemu w lodówce nie ślinię się ;) coś jakby jedna oponka trochę się zmiejszyła . Ja też miałam rower :O tylko rodzina powiedziała że im wstyd przynoszę ...bo oni jezdzą na góralach a ja ...na składaczku ;) i na dodatek za nisko podono miałam siodełko . Ale musze przyznać że rower to jest jedna z metod terapi bo zapomina się o zawrotach i dolegliwościach i człowiek czuje ten wiatr we włosach i powiew wiatru na twarzy . Najgorsze dla mnie było to gdy musiałam stanąć przed przejsciem dla pieszych i czekac na światła wtedy miałam wrazenie że padne z rowerem , bo podczas jazdy ani razu nic sie nie stało zawsze utrzymywałam pion . Więc również polecam tym kto ma rower żeby odkopac , odkurzyć, odrestaurować ...i śmigać ! Mój niestety jest już w kawałkach i więkrzość części ktoś sobie zabrał , ale może niedługo pojade do rodzinki i na wsi pośmigam na rowerku :) Miłego i spokojnego dnia wszystkim :)
  15. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Gunia własnie po to potrzebujemy kontaktu z innymi żeby uwierzyć że jesteśmy \"normalne\" że to na co cierpimy i co sprawia smutek to tylko choroba duszy . Nikt nas lepiej nie zrozumie, jak drugi nerwusek ;) Czasami miałam wrazenie że lekarze nie bardzo wiedzieli co jest grane . Guniu to w takim razie wielu myśli twórczych w pisaniu pracy i amnezji w dziedzinie N !
  16. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Gunia ...ja z Gdańska :)
  17. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Ammarylis czasami mężowie są po prostu ...zazdrośni że siedzimy przed monitorkiem i klikamy z obcymi ludzmi i nawet potrafimy się zrozumieć i wspierać a nawet czasami się śmiejemy ;) Obojętnie w jakiej grupie się człowiek znajdzie i jesli klika czy mówi i inni rozumieją to prawie bez słów to wiadomo że człek ciągnie do takiej grupy. Chyba lepsze takie znajomości bo siedzimy w domkach i klikamy niż gdybyśmy miały latać nie wiadomo gdzie i z kim ... i zapominać o obowiązkach a tym bardziej o szanownych małżonkach ;) Kazdy ma prawo decydować i robić to co mu sprawia radość , mój maż jak czasami marudzi że on czuje się zaniedbany to mu mówię że musze przebywać między łączami żeby pozniej ewentualnie odpowiadać na jego trudne pytania i musze nie odstawać w wiadomościach ze świata od innych . Mój i tak wie co robie , tylko pyta czasami złośliwie co tam u ....kochanków , mężów i innych chłopów ;) On chyba myśli że jak kobieta ma dostęp do sieci to nic innego nie robi tylko czatuje z innymi facetami . Przecież przynajmniej u mojego widać ....zazdrość ! Ale nie musze się słuchac co mi wolno a co nie i wiem co robie . Rozmowy z innymi są mi potrzebne bo nie czuje się obco w tym świecie i czuje siłę w grupie . To jest dla mnie ważne . A pozatym mam prawo mieć Swoich znajomych i maż musi się z tym pogodzić . Jeszcze tylko dodam że maż również ma swoich z którymi rozmawia na ich tematy . Acha i jestem gadułą i nawet w realu zaczepiam obcych i z nimi gadam ;) nawet o pogodzie ;) co męża też .....denerwuje ! Ammarylis nie czuj do swojego urazy że zabrania bo on może nie powie wprost żebyś usiadła przy nim albo pobiegała i poobsługiwała tylko prościej jest zabronić kontaktu z innymi . Jak sie trochę udobrucha to poproś niech może poczyta o czym piszemy i jak to dla nas wazne są wiadomości bo niestety lekarze nie zawsze mają czas dla nas i nie zawsze wiemy co poradzić jak jakieś objawy wchodzą nam na głowe . juz kończe ! ;)
  18. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Gunia na pomorzu gdzie mieszkasz ? :) bo ja tez z pomorza ;)
  19. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich Dziś u Mnie pogoda jest nie ciekawa , jest wiatr i trochę mokro :O nie lubie takiej pogody ! ;)
  20. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Malenstwo ...jesteś SILNA tylko może jeszcze o tym nie wiesz ;) Strach i lęk zawsze musi towarzyszyć człowiekowi , tylko nie można pozwolić mu sobą zawładnąć i się go bać . Dziękuje za wiarę i wierzę również że kiedyś ...po latach ;) jak się spotkamy to powiesz że zapomniałas jak to było gdy były problemy i jakieś strachy ;) Ja cały czas wierzę że z tego jesli nie można wyjść całkowicie to przynajmiej można w miare normalnie żyć . Gdybym straciła wiare w wyzdrowienie to by mi już nic nie zostało bo bym nie miała motywacji . A tak pozwalam sobie na słabości bo nie dąże do doskonałości , poznałam siebie ...bo takiej się nie znałam ;) nareszcie mogę sama o sobie decydowac i mówić swoje zdanie . Robie dla Siebie rzeczy które dają mi satysfakcje , nawet jak pójde do tego śmietnika . Kiedyś przez kilka dni miałam śmieci na podłodze bo mąż chciał mnie zmusić do wyjścia i miałam ja je wynieść . To było wtedy gdy nie wiedzieliśmy prawie nic o nerwicy . To spowodowało u mnie wtedy bunt i strach że musze coś zrobić ..coś czego nie chce ..bo przecież się bałam wyjść nawet za drzwi . Teraz zmieniłam myślenie już sie nie boje bo chce wyjść ...ale jeszcze nie zawsze się udaje ;) ale jestem na dobrej drodze . No napisałam się trochę a teraz miłej nocki i spokojnej ...wszystkim ......
  21. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Malenstwo jak brałam to było różnie . Bo niektóre leki trzeba brać dłuzej żeby był efekt i żeby czuć poprawę . Ja niestety brałam leki ale żaden lekarz nie powiedział mi że one mnie wyleczą . Wiesz czasami brałam i czekałam kiedy będę zdrowa . Nie robiłam nic ....bo byłam chora! tak rozumiałam stan w jakim byłam skoro czuje się zle to biore leki i leże pod kocykiem i czekam aż wstane i będę zdrowa. Dlatego uciekło mi wiele lat z powodu takiego myślenia i tego że nie potrafiłam być dociekliwa i zapytać doktorów co to własciwie jest ta nerwica . Wychodziłam z domu tylko wtedy gdy musiałam . Na początku jeszcze pracowałam i na moje dolegliwości dostałam tylko \"cardiamid\" Zanim dojechałam do pracy to umierałam kilka razy , w pracy podpierałam ściany lub leżałam prawie na czym mozna było . To było 20 lat temu i niestety inaczej myślano o tej chorobie i mało jeszcze lekarze wiedzieli jak pomóc . Przez 15 lat wegetowałam ...aż się obudziłam ;) i skoro te ataki i lęki do tej pory nic mi nie zrobiły to znaczy że nic mi nie zrobią . Ale przez tak długi czas odwykłam od :normalnego\" wychodzenia i teraz uczę się na nowo . czasami wychodziłam bo miałam psa i z nim musiałam wyjść sama ale to było zawsze blisko domu , dalej to zawsze musiał byc obok ktoś ;)
  22. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Kakix falowanie pewnie że jest super ale dla kogoś kto już wie że po takim falowaniu nic się innego nie stanie . Ja od 5 lat jestem bez leku i sobie radzę nie mam już takich objawów które mnie straszą , robie postępy bo nadal mój problem to jest samodzielne wyjście z domu . Ale to juz tez mi po mału idzie ...bez leków ;) i własnie niedawno byłam odwiedzić wieczorem mój śmietnik i poszłam kawałek ...za ! ;) I byłam całkiem sama , mąż nie kazał mi wieczorem wychodzić bo chciał rano wynieść śmieci ;) ale z okazji że dziś Dzień Chłopaka :) to sama poszłam .
  23. Fruziczka

    Moja nerwica...

    ASIXS ...Zle robisz ze stale jesteś napięta i w stanie oczekiwania . Mięśnie jak są napięte to można to porównać do biegu w maratonie . Taki wysiłek może powodować że zaczną drżeć , serducho zaczyna szybciej walić i nakręcenie gotowe . Dlatego nerwuską jest polecany relaks żeby własnie mięśnie mogły sobie odpoczywać . Nie bój się że coś się stanie bo to jest tylko myśl w Twojej główce , jesteś zdrowa i nie ma prawa się nic stać . Te myśli spożytkuj w inny sposób , wiem że to jest trudno ale z czasem jest możliwe zeby stale nie czekac na coś co nie ma prawa przyjść . Szkoda na takie myśli czasu . Jesli już to zacznij ćwiczyć , coś co zmęczy Cię fizycznie . Wtedy wytworzysz dobry hormon w organizmie i on nie pozwoli Ci na takie smutne myśli .
  24. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Witam wieczorowo wszystkich .. Lidziu wielkie brawa ...i ... za piękną fryzurę że poszłaś i teraz jesteś super ufryzowana laska ;) z córcią na pewno będzie ok gorzej by było gdyby miała za duzo cukru . A ona czasami się nie odchudza , bo teraz młode dziewczyny patrzą na linię , może za mało zjadła i dlatego miała za mało cukru . Norma jest od 90 do 130 ale zależy o której wieczorem zjadła i przedewszystkim co ? Marijke ja również o Tobie myślę bo jesteś namacalnym przykładem jesli się bardzo chce to można dużo zrobić .... podziwiam Cię ! CHŁOPAKI .... Z okazji Waszego Święta wielkie .... i zeby marzenia się spełniły i żebyście zawsze byli tacy WSPANIALI!
  25. Fruziczka

    Moja nerwica...

    Olabasiu ja byłam na lekach przez 15 lat , brałam różności i wyszłam z nich teraz wiem że leki na mnie nie miały większego wpływu . Pomogły mi rozmowy z innymi i wbijanie sobie do głowy że to tylko złe myśli , że ciało jest zdrowe . Wierzę że Ci się uda też wyjść , jak \"dojrzejesz\" i sama zdecydujesz że wychodzisz to będzie to twój wybór i z konsekwencją dojdziesz do końca drogi którą jest ten lek który teraz bierzesz.Początek następnego odcinka drogi będziesz mogła zdecydować i podjąć decyzję co dalej jak sobie pomóc . Czy wspomagać się innym lekiem czy walczyć inaczej . Lekarze powinni nam mówić jakie są kożyści i jakie są szkodliwości różnych metod leczenia . Ale chyba wtedy mieli by mniej pracy ;)
×