Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

osti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez osti

  1. Hej hej Nie często się odzywam, ale jak zwykle czytam Was regularnie, cos mnie jakas pepowina chyba przy tym topicu trzyma. Stad te moje krotkie posty wtrącające :) Anesiu mam nadzieje, ze nie masz za zle. Rzeczywiście tak jak mowi Kasia Ola 4 stycznia skończyła roczek. Impreza była co prawda 29 grudnia bo inaczej się nie dalo zebrac wszystkich w „kupie”. Było nas jeśli dobrze pamiętam 16 + 2 dzieci (tzn. młodzieńców :) obraziliby się za tych dzieci). Ogolnie udalo się bardzo dobrze. Widziałam, ze ktoras (chyba Kasia) tak zrobila, wiec ja tez się pokusze o podsumowanie pierwszego roku zycia Olenki. Zatem stan na dzien 24 stycznia (Ola ma rok i 20 dni dla porównania ). Panna ma 6 zebow: 2 na dole i 4 u gory, Ida ciezko i bardzo bolesnie. Chodzi samodzielnie od 10,5 miesiaca, teraz już biega stabilnie, upadki sa już sporadyczne. Powiedzmy tak od roczku kiedy chodzi już bardzo dobrze, to opieka już jest jak to mowia „Pol biedy” trzeba tylko uważać żeby nie nadepnąć :) Z mowieniem jest znacznie gorzej, w sumie mowi tylko: mama, tata, baba, dziadzia, kiki, Dada i wszelkie rozne możliwe kombinacje liter. Z tym ze nadal mowi tak jak chce w sensie na kota Dada, na dziadzie baba itd. Po swojemu gada bardzooooooooo duzo. Jeśli chodzi o spanie to zasypia na noc 18 – 19 i spi praktycznie do 9 rano z przerwa na mleko ok. 6. W dzien spi tylko raz od 13 tak ok. 1,5 godziny. Niestety budzi się w nocy po kilka razy ale tfu tfu od tygodnia budzi się tylko na mleko, mam nadzieje ze tak już zostanie :) Odkad się wprowadziliśmy do siebie, tj. polowa października Ola spi sama w pokoju za zamkniętymi drzwiami, ma tylko leciutka lampke nocna wlaczona. Zarówno na noc jak i na dzien zasypia sama w łóżeczku sluchajac kołysanek. Nadal korzysta ze smoczka. Proby nocnikowe ida na razie fatalnie, zazwyczaj wola eeeeeeee już po fakcie :) Na nocniku często poplakuje :( Menu: mleko dostaje tylko o 6 rano i na spanie, a takto je praktycznie to co my po pewnej weryfikacji. Z ostatnich nowości dostaje na podwieczorek kakao zrobione na krowim mleku. Mleczko rano i na spanie ma jeszcze modyfikowane Bebiko 3. Nie wiem ile wazy i mierzy mysle ze 12 kg na pewno. Dowiemy się na najbliższej szczepionce. Z chorob znowu tfu tfu Ola miala tylko 3-dniowke, i raz katar jednodniowy. To chyba wszystko :) Ehhh się rozpisałam, jak to mowia raz a dobrze. Najlepsze Życzenia dla wszystkich roczkowych jubilatow :) PS. Już 3 razy obcinaliśmy wlosy :)
  2. Hej Dostalismy wyniki kotroli i mam mieszane uczucia, bo decyzja ktora nas najbardziej interesowala, czyli pozwolenie na utworzenie nowego stanowiska pracy jest pozytywna. Ale uchybienia papierkowe byly wiec \"zaproponowali\", 1 tys. zl kary. Podobno mamy sie cieszyc, bo to najnizsza :/ No coz bywa i tak, ale kurcze stoi caly czas kolkiem w gardle. Co do Oli to Ewus podsunelas mi pewna mysl. Ola ma taki \"puszorek\" doczepiany do krzeselka do jedzenia. On ma takie 2 dluzsze konce, moze w tym sprobuje ja prowadzac. Bo masz racje, ze plecy wiedna jak nie wiem, zwlaszcza ze ja mam 177 cm i do ziemi troche daleko :P Dziewczyny przeprowadzilismy wczoraj Ole do jej pokoju. Pokoj sasiaduje z nasza sypialnia i mamy drzwi miedzy pokoju, wiec byly otwarte i wszystko slyszalam. Efekt jest jednak taki, ze Ola wyspala sie wysmienicie bo wczesniej maz ja budzil chrapaniem, za to ja caly czas biegalam sprawdzic czy sie nie odkryla i czy nie marznie, bo my mamy na noc ustawione 18 stopni. Hmmmm moze kupiec jej jakis spiworek, co myslicie? Probowala ktoras tego wynalazku ? Dobra uciekam bo mala teraz spi to pogarne troche chalupke :)
  3. Hej Kochane :) Ledwo na oczy patrze juz, nie wiem jak nasz TPJOM moze wytrzymac do 4, podziwiam :) Ehhh w ogole ciezki dzien dzisiaj za mna. Mielismy dzisiaj w firmie kontrole z PIP, po prostu super ;/ Wiedzialyscie ze sa podobno normy wysokosci scianek w toalecie dla pracownikow :( szkoda gadac, dobrze nie poszlo, tzn. nie bylo zadnego zlamania praw tylko ogolny nielad w papierach i nam sie dostalo, zobaczymy teraz co dostaniemy w raporcie ;/ My juz sie przeprowadzilismy zupelnie, juz nawet mamy w szafach poukladane:) a dzis zalozyli mi nawet net :) Olenka powoli sie przyzwyczaja, ale bardzo powoli. Poza tym kruszynka nasza ma juz 4 zeby, dwie dolne jedynki i u gory dwojki. Dosc abstrakcyjnie to wyglada no ale coz :) A w ogole musze sie pochwalic, ze Ola chodzi za jedna reke a czasami juz nawet sama. Staramy sie jak najrzadziej jej w tym pomagac, ale ona sama wstaje i idzie, przeciez do podlogi jej nie przywiazemy :) Moze kolo piatku wkleje nowe zdjecia, bo wypadaloby cos nadrobic. Ufff ja wogole przez ostatnia liczbe zajec cos taka nie dzisiejsza jestem, mam nadzieje ze mi sie odmieni :) Pozdrowienia dla wszystkich
  4. zdalam :):):):) ciesze sie niesamowicie i wiecie, co to byl najfajniejszy egzamin w moim zyciu :) dziekuje Wam za wszystko :) buziaczki Kochane... mam nadzieje, ze skoro juz sie przeprowadzilismy i obronilam mgr bede mogla teraz zagladac czesciej :)
  5. Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki, bronie sie dzisiaj o 10.30. Ale tak cholernie sie boje, ze obawiam sie ze nie zdam. Siedze i rycze bo probuje sobie cos przypomniec i nic, dupa kompletna. Tyle nauki i zrzera mnie stres, jesli go nie opanuje to bedzie kompletna katastrofa. Blagam modlcie sie zebym dostala relacje rownowaznosci i uklady rownan liniowych, bo tylko to potrafie sobie przypomniec. Aaaaaaaaaaaaa Ratunkuuuuuuuuu niech mnie ktos stad zabierze :(
  6. Hej hej Kochane :) Wreszcie mam chwilke, weic skrobne dwa slowa zebyscie kompletnie o nas nie zapomnialy :) U Olenki, wszzystko dobrze, poza tym ze podobnie jak u Anesi zarywa prawie wszystkie noce ;/ no ale coz pozostaje tylko wierzyc, ze kiedys sie wyspimy :) Niestety w chwili slabosci kupilismy malej chodzik bo Ola przestala kompletnie raczkowac i moj kregoslup juz nie dawal rady. jest w nim nie dluzej niz 40 min dziennie wiec mysle ze ok. Poza tym Olenka wstaje juz od dluzszego czasu w lozeczku i sobie chodzi. Tu pojawil sie niestety problem, bo do tej pory mala zasypiala zawsze sama w lozeczku. Teraz ja ja klade a ona hyc i juz na nogach i tak sie kladziemy i wstajemy kolo 30 razy zanim albo usnie albo ja trace cierpliwosc biore ja do lozka i kladziemy sie razem ;] Ogolnie zrobila sie bardzo komunikatywna i chyba juz rozumie co mowi, bo zwraca sie do nas odpowiednio: mama, tata, baba, dziadzia i dada - do mojej chrzestnej z ktora sie czasami zostaje jak ja jade do torunia. Wola amam jak chce jesc, e-e jak wiadomo co, niestety zawsze po fakcie dokonanym ;] i oczywiscie daj oraz nie nie nie nie nie. Poza tym jest bardzo usmiechnieta i dzieki Bogu malo marudzi :) Jesli chcecie to nowe zdjecia sa na stronie, link w stopce. Jeśli chodzi o nas, to ja niestety nadal jestem omc mgr  nie wiem kiedy się ta moja bieganina skonczy, ale mam nadzieje ze nie dlugo. Poza tym już się prawie przeprowadziliśmy. Meble zamontowane, rzeczy przeniesione, a tu się okazalo ze nam zły boiler przywiezlli i nie można go podłączyć do naszego modelu pieca. Teraz od dwoch tygodni czekamy na kolejny, podobno ma być jutro. Zatem przeprowadzka utknęła w martwym punkcie bo z malym dzieckiem bez cieplej wody to masakra  A co gorsza rzeczy już tam sa i po wszystko się co chwile jezdzi, dobrze ze nie daleko. Teraz pare slow do kazdej z Was, mam nadzieje ze nikogo nie omine :) Chantal - maz nie dlugo wroci, a wierz mi ze taka rozlaka bardzo zcala zwiazek. Wiem cos o tym bo niestety od bedzie juz 9 lat mieszkam w 2 miastach na raz, wiec rozlaki mamy wpisane w codziennosc. Trzymaj sie :) Witusia - swietnie, ze wyjezdzacie. Ja niestety jakbym chciala gdzies pojechac to zaraz mi sie przypomni ze na podworku nie ma kostki albo poddasze niewykonczone i z wyjazdu nici, ale kiedys nadrobimy :) Miama – oglądałam Wasz domek bardzo uważnie, jako ze jedziemy na tym samym wozku. Bardzo mi się podoba  Uwielbiam skosne dachy w pomieszczeniach. Tak mnie te Wasze zdjęcia natchnęły, ze postanowiłam zrobic tez taka prezentacje metamorfozy mojego domu, bo my podobnie jak Wy remontowaliśmy stary. Jeszcze nie wiem kiedy będę miala czas ale na pewno zrobie bo to swietna pamiatka, zdjęcia sa tylko posegregowac. Anesia – Kochana z Toba mam w sumie najwiekszy kontakt przez te nasze „śpiochy”. Nie pozostaje nic innego jak życzyć spokojnej nocy. Aga – duzo zdrowka dla Karolka, nie się dzielnie trzyma. Powiedz mu ze ma się do naszej Chantalki tak nie przytulac, bo przeciez już zajety, no chyba ze zapomniał   Kasia 74 – Kasiu do Ciebie mam pytanie praktyczne, czy zakladasz Majce czapke po kapaniu, bo Oli wlosy maja już kolo 10 cm i nie wiem czy mogę ja klasc z mokrymi? Pozdrowienia również dla Mysicy, Misiaczkowej, Kasi L. oraz Nhunhy. Mam nadzieje ze nikogo nie pominęłam  Alez się rozpisałam, Az to do mnie nie podobne. AAAAAAA Ewus, buziaki dla bliźniaków i kopas w dupas dla Ciebie bo krzyczałam do Ciebie na gg, tak się martwiłam a Ty się nie odzywasz. PS. Wyobraz sobie, ze moja siostra już podziela los Twojej mamy  Pozdrowienia dla wszystkich. Buziaki pa
  7. Chantal ja mam ta ksiazke w wersji elektronicznej. Jesli chcesz to zostaw mi maila, tutaj albo na gg, to Ci ja wysle :) Pozdrawiam
  8. Caly czas jestem ale jakby mnie nie bylo :) Oczywiscie rowniez przylaczam sie do akcji :) Co do melona to nie wiem, ale sok ananasowy moja Ola pije juz jakies 2 miesiace :) Pozdrawiam wszystkich
  9. Hej dziewczyny Ja sie nie odzywam i pewnie jeszcze jakies 2-3 tygodnie bede siedziec cicho. U nas teraz bardzo duzo sie dzieje. Przeprowadzka, moja magisterka z ktora mam multum problemow. W tym miejscu bardzo chcialam podziekowac naszej Agusi, ktora bardzo mi pomaga. Wspiera mnie na duchu i organizuje mi nawet pomoc u swoich znajomych. Agus wielki buziak dla Ciebie. Przeprowadzka troche sie przeciaga, ale biorac pod uwage naszych fachowcow bylo to do przewidzenia. Ja teraz siedze w toruniu, bo co chwile musze byc na uczelni a i tak co chwile mam jakis problem i nie moge czegos zalatwic, szkoda gadac po prostu. Ehhh ciezko jest studiowac dziennie, pracowac, prowadzic dom i wychowywac dzieciatko, ale koniec juz tego uzalania. Za 2 tygodnie bedzie po wszystkim i juz bedzie dobrze, musi byc prawda ? Poza tym Olenka czuje sie dobrze, jest u dziadkow na wakacjach. Przez ten ostatni miesiac mojego studiowania, taki maly cygan sie z niej zrobil. Do kazdego pojdzie i nikogo sie nie boi. Poza tym malutka ma juz 3 zabki. Potrafi wstac w lozeczku i puszcza sie i tak potrafi sama bez trzymanki stac kolo 10 sekund. Kochane przepraszam za ewentualne bledy, ale pisze w pospiechu a widze juz tylko na jedno oko ze zmeczenia i braku snu. Jesli moje studiowanie przedluzy sie jeszcze chocby o jeden dzien to osiagne apogeum nienawisci. Bron Boze nie chce sie chwalic, ale zachodze w glowe jak stypendysta naukowy nie moze sie obronic, po prostu brak mi slow na to wszystko. Trzymajcie sie Kochane i do czestszego uslyszenia pozniej. Buziaki papa
  10. No i tabelka: Nick, Imię malucha, d. urWg i dł urodzeniowa, Obecna wg, dł., Il. ząb. 1.Mysica, Michałek,16.01.07, 3400kg/56 cm, 7600 kg/ 72cm, 2 ząb. 2. alfi, Jaś, 24.01.07, 3400kg/56cm, 7600kg/70cm, 1 ząbek 3.kasia-74, Maja, 04.01.07, 3450g/54, 8300g/72, 4 ząbek 4.agnieszka26, Emily, 18.01.07, 4140g/54cm, 8200g/66cm, 0 zabkow 5. Miama, Emilka, 08.01.07,3980g/55cm, 8100/70cm, 2 ząbki 6. Aga1981, Karolek, 25.01.2007. 3690g/ 59 cm, 7800/76, 2 ząbki 7. Kasia L., Amelka, 08.01.2007, 3290/56 cm, 8800/77, 2 ząbki. 8. Witusia1, Kubuś, 13.02.2007, 3530/56cm, 8350/74, 1 ząbek 9.Chantall,Chantal,30.01.2007,3600/50cm,8040/70, 2 zabki 10. osti, Oleńka, 04.01.2007, 3180/58cm, 9300/74, 1 zabek
  11. Dziewczyny dostalam odpowiedziec odnosnie tego smoczka do owocow :) \"Witam przykro mi ale w tej chwili nie mam wiecej smoczkow. Byc moze uda mi sie je sprowadzic z USA jeszcze we wrzesniu, w najgorszym przypadku bede je wysylam ponownie z USA po 6 pazdziernika . Cena raczej nie ulegnie zmianie.Czas oczekiwania na przesylke z USA okolo tygodnia. Pozdrawiam Leszek\" to tak w woli informacji :) ps. caly czas jestem, ale jakoby mnie nie bylo, pozdrowienia :)
  12. przepraszam za bledy i oczywiscie chodzilo mi o trzydniówke :)
  13. Kasiu L. ------ moze Amelka ma poprostu trzudniowke. Choroba ta charakteryzuje sie wlasnie wysoka i trudno zbijalna temperatura. Na 3 dzien dziecko obsyuja krostki na calym ciele i po chorobie. Jest to choroba wirusowa. Olenka to przechodzila w czerwcu, tylko ze to bylo zaraz po szczepionce bo zarazila sie tym w przychodni. Najpierw myslelismy ze to od szczepionki ma taka temp. ale jak ja wysypalo to wpadlam w panike i do szpitala. W karcie ma wpisane wirusowa goraczka trzydniowa, wpisali jej to w przebytych chorobach zakaznych. Tego dnia co ja wysypalo temp. spadla i wszystko bylo ok. Krostki schodzily jakis tydzien. Ale dzieki Bogu nie swedzilo. Jestesmy z wami trzymajcie sie. Ola dzis byla na szczepieniu. ojjjjj bolalo bolalo, no ale coz trzeba. Poza tym ok. Mala ma 7,5 miesiaca, a wazy 9300 i ma 72 cm :) Pozdrowienia
  14. I za przeproszeniem d..a, viburcol nie dziala kompletnie, ide zaraz po kropelki Anesi zobaczymy moze one pomoga :) Co do samodzielnych zabaw to u nas nie jest tak zle, a jak chce Olenke zajac na dluzej to daje jej PAMPERSA (czystego oczywiscie :P ) ona go przeklada sklada rozklada i zabawa ze hej :) Miama czy Emilka nadal tak pieknie korzysta z nocniczka ? ps. Sprobuje dzis malej wlaczyc na popoludniowy sen karuzele, moze przy niej zasnie. My ze swojej nie korzystalismy chyba juz z 4 miesiące ale moze teraz sie spodoba :)
  15. Alez pustki ostatnimi czasy :( Mam nadzieje ze po wakacjach bedzie lepiej. :) U nas caly czas przeprowadzca, juz nie wiem sama za co sie brac. A tu jeszcze obrona mi wisi na glowie, sama nie wiem chyba cud sie stanie jak sie to wszystko uda. Dom juz prawie skonczony. Wlasnie koncza lazienke i wstawiaja powoli meble z naciskiem na powoli. Ostatnia ekipa obrzuca dom tynkiem na zewnatrz. Na ten tynk miala isc jeszcze jakas silikonowa farba ale po obliczeniu okazalo sie ze sama farba to bagatela 7 tys. :( sponsor mi sie zbuntowal wiec domek bedzie bezbarwny. U Olenki po staremu wszystko ok. Zabkujemy ciezko, ale zaden zab jeszcze nie wyszedl. Od jakiegos tygodnia mala mi poplakuje w nocy. Nie budzi sie tylko placze przez sen i trzeba ja tulic. Akcja ta powtarza sie kolo 10 razy i potem budzi sie normalnie na jedzenie o 6 rano. Dzis dalam jej viburcol zobaczymy czy pomoze. ANESIU pisalas o jakims leku homeopatycznym kojacym sen. Kupiliscie go? i czy pomogl ? Czytalam o robakach ale wydaje mi sie ze u nas jest inny powod choc sama nie wiem. Jak sie dluzej przeciagnie to pojde do pediatry i jej moze podpowiem. :) Poza tym Olcia rozwija sie dobrze. Siedzi juz sama z prostymi pleckami, nie podpiera sie raczkami w ogole tylko bawi sie zabawkami. Potrafi tak z godzine a jak chce ja oprzec lub polozyc to placz. Raczkuje juz bardzo sprawnie, jednak narazie z przewaga do tylu choc zdarza sie i do przodu. W ogole wierci sie na wszystkie mozliwe sposoby. W lozeczku z pozycji siedzacej potrafi sama kleknac i trzymac sie barierki po czym wstac. Chwilowo przeprowadzilismy Ole do lozka turystycznego bo sie tragicznie obijala o szczebelki. Olenka mowi mama, baba, ata, mmma, dada i inne tego typu ale mysle ze narazie nie ma dla niej znaczenia kto jest kim :) Jeśli chodzi o spanie, to wieczorem nie ma problemu, mamy kapiel zawsze o 19.30 potem mleko i klade ja do lozka daje smoczka i krolika i zasypia sama. Za to w dzien jest masakra. Widze ze jest spiaca oczy sie zamykaja same ale nijak nie da rady ja uspic inaczej jak tylko wybujac w wozku :( A wy jak usypiacie maluchy w dzien ??? Pozdrawiam wszystkie mamy i maluszki i obiecuje czesciej sie odzywac ufff alez sie rozpisalam:)
  16. Dziewczyny wrzucilam ksiazke kucharska na www.nasza-ola.za.pl/babycook.exe
  17. Ach dziekuje w imieniu Oli ktora sie lekko zarozowila ze wsydu. Co do castingu, to takowego nie bedzie bo Karolek juz od dawna wiedzie prym w tym meskim peletonie. My z Agusia juz mamy wszystko ugadane ;] zarty zartami ale powiem Wam ze dzieciaczki wszystkie sa sliczne, zobaczycie jak wszystkim pannom wlosy porosna to panowie beda z innych topicow jeszcze przylatywac ;] Kasiu moze to chodzi o Olejuszek firmy Skarb Matki, nam pomoglo i do teraz spokoj lece Ola placze :(
  18. Ja tez sobie podgladam Wasze zdjecia. Wszystkie nasze dzieciczki sa swietne i juz takie duze :) Bardzo podoba mi sie zdjecia Olenki w biedronce (lub innym robaczku, ale chyba to biedronka) jest super. Tak mi sie spodobaly, ze tez postanowilam troche Oli uzupelnic portfolio, wiec jesli ktos ma ochote to zapraszam, link w stopce :)
  19. Przekleilam to. Poza tym jest to przepis na pierwsza zupke. My teraz zalezy jeszcze co jest na obiad ale zazwyczaj Ola juz je nasze zupy. Tyle ze przed przyprawieniem odlewam jej do innego garna i nie wsypuje wegety ani nic innego. nie chce jej do slonego przyzwyczajac. To tyle apropo zup jarzynowych. Jesli chodzi o zupki z miesem (obecnie staram sie kolo 5 razy w tygodniu dawac jakies miasko) to gotuje je osobno i wrzucam do zupy ale bez tego wywaru. Jedzenie pasteryzujemy obecnie w takich nieduzych sloikach po majonezie Winiary bo tamte byly juz za male. Ola na obiad zjada szklanke takiej zupki.
  20. \"Teraz przepis na zupke, ktora obecnie wcinamy: - 3 srednie ziemniaki, - 1 i 1/2 sporej marchewki - 1/2 pietruszki (nie dodaje narazie pory i selera bo podobno jest wzdymajaca) Wszystko dokladnie myje i kroje na drobna kostke. Wkladam do garnuszka i zalewam woda tylko tyle zeby przykrylo warzywa. Do tego dodaje pol lyzeczki masla(ja wrzucam osełke) i nie dodaje zadnych przypraw. Gotuje ok. 30 minut. Poczym odlewam wode-bulion do szklanki i miksuje warzywa blenderem. Dodaje wode spowrotem i mieszam lyzka.(bo jak miksowalam razem z woda to strasznie pryskalo) Wkladam spowrotem na ogien i gotuje jeszcze 2 minutki caly czas mieszajac. Po zdjeciu z kuchenki dodaje do tego 2 - 3 lyzeczki kleiku ryzowego i mieszam, juz nie gotuje. Przekladam do sloiczkow i zakrecam, trzeba uwazac zeby gwint sloika byl czysty przed zakreceniem. Sloiczki wkladam do wody tak na wysokosc 3/4 sloika i gotuje 5 minut. CZekam az wystygnie i wkladam do lodowki. Ta porcja co napisalam starcza mi wlasnie na 5 sloiczkow. Z tej serii zostaly mi sie jeszcze 3 sloiczki, a nastepna zupke mam zamiar zrobic z buraczkiem. Dam znac czy smakowalo Aha, czasami mi sie za bardzo woda wygotuje i jest za geste to wtedy przed tym 2 minutowym gotowaniem dodaje wody przegotowanej tak na oko. Troche zamieszania z tym jest, ale wiem przynajmniej co jest w tym sloiczku\"
  21. Miamus rozumiem Cie DOSKONALE. Ja wiesz my tez jestesmy w fazie remontu. Ciagnie sie on od zeszlego maja no ale coz :( Podobno (pisze podobno bo ta data byla juz 1000 razy przekladana) 25 sierpnia mamy dostac klucze i wchodzimy z rzeczami. My nie budowalismy sie tylko tak jak wy remontowalismy stary dom, bo mialo wyjsc taniej. Dzisiaj jak patrze to po starym zostaly tylko mury, a i tez nie wszystkie bo jedna scianka dzialowa zawalila sie w trakcie remontu ale to juz dluzsza historia. Takze dom to studia bez dna, ale mam nadzieje, ze podolamy :) Aga co do uczulenia, to ja mam tez problem. Podalam malej biszkopty szt. 2 i na drugi dzien Olenka miala kilka krostek z boku twarzy. Mam nadzieje, ze ja cos pogryzlo, bo jak nie oznaczaloby to ze ma uczulenie na gluten :( Modle sie zeby nie.
  22. owiedka, dlaczego chlodna ?? nie mialam nic zlego na mysli tylko sie spieszylam :) a co do zelaza, to u nas problem wystepowal jak karmilismy mala mlekiem NAN, teraz mala pije BEBIKO. zielone kupki zmienily sie wraz ze zmiana mleka. ale zeby nie bylo, ja na nic nie namawiam :) buziaki
×