ada7777
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ada7777
-
Witam kochani ,u mnie pogoda nawet dobra za to mnie rozkłada grypka ,chyba z dzieci przeszła na mnie.
-
Hej kochani jak tam mija dzionek?Zuza mój mąż jeszcze nie przyjechał i chyba nie przyjedzie dzisiaj ,cały on.Zawsze trzeba brać na niego zapasu jakiś tydzień.
-
Punca i co ja ci wczoraj mówiłam ,widzisz jaka dzielna baba jesteś.
-
Zuza a co ty jeszcze nie śpisz?
-
Punca ja też jestem z tobą .Trzymaj się nerwusku wszystko będzie ok.Wiem jak to jest samemu w domu ,ale pamiętaj to strach ma wielkie oczy,a ty jesteś dzielną kobitką i nic złego sie nie stanie i już.
-
Punca sorki ,ale nie było mnie chwilowo.
-
Ja juz jestem na czacie .Nie bylo mnie bo topiła, dzieci.
-
Do Zuzy ,jak zrobiłaś ruskie to podrzuć troche Miśkowi ,on też chory ,robi mi się mały szpital w domu.
-
Witam wszystkich ,ja jakoś dzisiaj nie mogę się zebrać ,pogoda u nas dupna ,cały dzień pada.
-
Do Zuzy dzieciaki dobrze tylko Melcia jeszcze chora.
-
Ja juz mam spory zad i brzuszek ,aż wstyd będzie latem ,że tak przytyłam
-
Zgredzio a nie mogłeś jakieś małolatki zatrudnić do sprzątania.
-
Zgredzio słonko ,a gdzie ja z moją fobią przed wychodzeniem z domu dojadę do ciebie.
-
Hej Liduszka ,co u ciebie.
-
Zuza a jak mam uważać na mój bok ,boli i już .W piersiach bolało mnie rok ,teraz czas na bok.Nawet mi się zrymowało.
-
Zgredzio to teraz do mnie posprzatać troche ,bo coś wene straciłam
-
Z tego co wiem to chyba coś z błędnikiem ,ale pewna nie jestem.
-
Magdziapanek no coty ,jutro będzie lepiej.Trzymaj się ,mi dzisiaj też daje lewy bok znaki ,że jest ,ale to chyba przez toi ,że musiałam wyjść z domu.
-
No jestem i przeżyłam na zebraniu jakoś.Cały czas jakaś taka podenerwowana jestem ,nie wiem czemu ,może za dużo wrażeń jak na jesden dzień.
-
Laski a ja mam zebranie w szkole .Trzymajcie za mnie kciuki.
-
Zuza miałaś do mnie zadzwonić,ty ruro.
-
Zuza a czemu ty jeszcze nie śpisz?
-
Ja wpadłam wam tylko powiedzieć dobranoc nerwusiątka.Spokojnej i dobrej nocki.
-
Zuza a bedziesz mnie nieść?
-
Magdzia to gdzie ty mieszkasz?