ada7777

Z twojej wypowiedzi wynika ,że wyszłaś za mąż dla pięniędzy.

Marzena chyba ze sto razy dziewczyny dawały ci rady i kierowały do różnych urzędów ,ktos nawet podawał ci stronki o przemocy w rodzinie .Zawód masz w ręku dzieci masz dorosłe ,naprawde nie wiem o co ci chodzi.

Marzena dzieci masz już dorosłe .M€wisz ,ze mąż nie da ci jeść ,a za chwile piszesz ,że to ty robisz zakupy i gotujesz .Wybacz ,ale coś tu nie gra ,przynajmniej mi tak się wydaje.

Witam kochani ,widzę ,że dzisiaj nezbyt miły dzień u mnie też jakoś nerwowo.

Pamietam ,że w najgorszym okresie nie wyszłam za róg domu ,bo nie dam rady wrócić i takie tam głupie myśli.

Właśnie nieraz kiedy idę to czuje ,że mam przypływ sił i mogłabym iść i iść ,ale coś w środku jakby mnie hamowalo.Dziwne to uczucie ,ale może kiedyś mi przejdzie.

Szkoda ,że nie pracuje bym musiała ,a tak chyba z nudów pieprzy się w glowie.

Wychodzisz ,bo musisz ,ale jak wtedy się czujesz?

Nie mogę do tej pory zrozumieć jak to jest możliwe ,że człowiek boi się wychodzić z domu ,nie mieści mi się to w głowie ,że mi to się przytrafiło.Staram się z tym walczyć ,ale kiedy gdzieś wychodzę żle się czuje i myśle ,że nie starczy mi sił ,żeby wrócić.

Pamiętam na początku starałam się wychodzić ,ale za każdym razem skoczyło mi ciśnienie tzn. dwa razy mi się tak zdarzyło i tak się nakreciłam ,że szkoda slów .Od tamtej pory nigdzie sama ,a wczesniej to wogóle nie wychodziłam tylko przed dom na ławkę i tyle mojego.Teraz jest troche lepiej ,ale rzadko wychodzę i niedaleko no i zawsze z kimś.

I cały czas siedzisz w domu.

Maleństwo powiedz długo juz walczysz z agorafobią?

Asix proszę nie podawaj już takich linków.Każda z nas ma jakąś fobie ,a takie coś nie tylko mnie zdołowało ,ale dziewczyny pewno też.Weszłam tam z czystej ciekawości,a że jestem przeczulona na tematy sercowe to teraz mam jazde.

Asix proszę nie podawaj już takich linków.Każda z nas ma jakąś fobie ,a takie coś nie tylko mnie zdołowało ,ale dziewczyny pewno też.Weszłam tam z czystej ciekawości,a że jestem przeczulona na tematy sercowe to teraz mam jazde.

A ja nie mogę spać .Drzwi w domu mi się zatrzasnęły chyba zamek trzasnął i wychodziłam oknem ,dobrze ,że to parter.

Dobrywieczór wszystkim .Ten test jest okropny i niepotrzebnie tam zajrzałam te blogi też są bardzo smutne.Bardzo brzydkie stronki powinni je wykasować.

U mnie też zimno jak cholera.Gdzie ta wiosna.

Do RW ja też mam ból lewej strony gardła ,wogóle momentami cała lewa strona mnie boli ,a gardlo w szczególności mi dokucz.Ktos kidyś pisał ,że ma to związek z napietymi nerwami szyjnymi czy jakos tak.Życzę ci powodzenia z walką z N ,ja też mam na punkcie serca odloty ,ale staram się raz w roku roboć usg .Teraz to mnie trochę uspokaja ,bo tak zawsze lekarze nie mieli racji i napewno coś przeoczyli,znam ten stan ,bardzo Ci współczuje i trzymam za ciebie kciuki.

O jejku jesteście jak dobrze.A co z tamtym topikiem.

Ja też mówię dobranoc ,trzymajcie się nerwuski moje.

Mnie tez zaciekawiło to co pisała Clodin ,to ,że w Anglii uspokajają bez leków.T o ciekawe napisz coś więcej.

Necia dzisiaj moze być ,chyba to odśnieżanie ranne trochę mnie ożywiło.A gdzie ta moja doskonałość sie podziała?Dzięki Necia ,że o mnie pamietasz.

Jejku Pipek to zawsze coś wyszuka.Pipek nie czytaj takich rzeczy.

Pelaska bebe mysleć o tobie i nie daj się dzieciakom.

Przetrwasz noc i kiedyś napewno będzie lepiej .Ja od pewnego czasu nie mam klopotów z zasypianiem ,ale może to dlatego ,że zawsze byłam śpioch,ale wiem jak to jest w nocy ,wtedy lęki się nasilają.