ada7777

Czy jest tu ktoś kto mnie kopnie w d...

Jejku dziewczyny mi wyskoczyło zebranie ,zupełnie o nim zapomniałam.Jak ja to mam zrobić tak z marszu.

Kaśka podpisuje się pod tym co napisałaś ,tak niewiele trzeba do szczęścia ,ale dla niektórych jest bardzo trudno to zrozumieć.

Necia mnie dzisiaj troche muli ,ale może być.

Wiem też ,że nie należy czytać ulotek .przynajmniej ja po przeczytaniu ulotki miałam wszystkie objawy.Ale to już chyba siła woli.

Co się tyczy leków to każdy inaczej na nie reaguje ,na mnie nie działały żadne antydepresanty ,miały wręcz złe działanie ,ale uważam ,że to jest sprawa każdego z nas .Jednen je toleruje drugi nie i już i nie powinno się nikogo osądzać.

Mi afoban pomagał w atakach ,uspokajał mnie bardzo .troche mulił ,ale szybko serce się uspokajało.Lepiej na mnie działał lexotan ,tylko ,że on szybko uzależnia.

Witaj Efcia no ty jak zwykle masz racje i te przykazania są super.U mnie nie dość ,że mróz to wieje ,jest strasznie zimno ,nawet moja psina na dwór nie chce wyjść.I jeszcze to niebo zachmurzone ,coś strasznego.

GM z niczego nie rezygnuj nie warto ,nie poddawaj się .Najgorzej zrezygnować ,pózniej trudniej się podnieść.Wiem to ,bo ja na początku się poddałam ,a powinnam walczyć.

Iiyama co miałaś na myśli z tym zejsciem ,bo ja odrazu mam czrne myśli.

Starababa super przepis na zapiekanke ,wyszła super.

Magdzia ja kłade się na plecach ,głowe mam trocze wyżej i zamykam oczy i staram się sama rozlużnić ,pomyśl wtedy o czymś spokojnym ,dobrym.Uda się napewno.

Magdzia ja kłade się na plecach ,głowe mam trocze wyżej i zamykam oczy i staram się sama rozlużnić ,pomyśl wtedy o czymś spokojnym ,dobrym.Uda się napewno.

Magdzia ja kłade się na plecach ,głowe mam trocze wyżej i zamykam oczy i staram się sama rozlużnić ,pomyśl wtedy o czymś spokojnym ,dobrym.Uda się napewno.

Netka ja też uważam ,że wyjazd męża tylko wyszedł mi na dobre,bo musze rano wstać ,zrobić rzeczy które tylko on robi no i papierosków mo nikt nie kupi,bo dzieci jeszcze nieletnie.

Magdzia też łapie się na tym ,że mam strasznie spięte plecy ,ale wieczorem kiedy się kłade staram się jakoś rozlużnić .

No dwa dni miałam takie jakieś smutne ,nie zeby mnie coś bolało ,ale tak jakoś dziwnie mi było.Dzisiaj kiedy byłam z psem zauważyłam jeszcze coś dziwnego ,kiedy wychodzę z domu to musze się rozkręcić ,na poczatku ciężkie nogi itp ,ale potem tak jakbym nie mogła się zatrzymać.W głowie ciężko ,ale tak bym szła i szła ,tylko kiedy wracam do domu mam wrażenie ,że nie starczy mi sił.

Pipku nie poszła cały czas ją czuje.Wczoraj musiałam jechac do ZUS-u załatwić swoje sprawy to jest jakieś 30 km.Pojechałam ze znajomymi.Dzień przed uswiadomiłam sobie ,że nie ma tam szpitala i co ja biedaczek poczne.Trzepało mnie pół drogi ,ale cały czas gadałam i jakoś przeszło ,w urzędzie troche mnie zatrzęsło ,ale to z powodu pani ,która bierze chyba coś na spowolnienie obrotów.Sprawe załatwiłam i szczęśliwie powróciłam do domu.

Efcia troche mojego złego samopoczucia przeobraziło się w wolę sprzątania.Może mnie nawiedziła teraz nerwica natręctw i będe latać ze szmatą.

Ja nie wiem co mi jest od paru dni mam dziwny przypływ energii,podwórko sprzątnięte na 5 ,dom też jak na święta ,pieke ciasta ,cały czas jestem w ruchu .Moze ja mam adhd .Dzieciaki stwierdziły ,że nałykałam się proszków .

Hej Efcia co słychać?

Cięzkie dni to ty chyba masz i musisz gdzieś się wyrzyć.

Nie jestem histeryczką i nigdy nie byłam .Ty za to masz strasznie fajne poczucie humoru ,takie bardzo grobowe .Chyba jesteś snobem.

Ztobą chyba gorzej jest niż ze mną.

Pelasia a jak sobie radzisz w domu ?Ja zaczełam troszeczke wychodzić ,ale z obstawą zawsze.