ada7777
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ada7777
-
Alojka bardzo fajnie czyta sie twoje wypowiedzi .Jeśli możesz to napisz mi o swoim rozwodzie .Ja też tak mi się wydaje żyje w chorym związku ,ale ja mam troje dzieci .Chociaż czasami mam ochotę wszystko rzucić zabrać maluchy i zwiewać gdzie pieprz rośnie.
-
Hej nerwuski ,nie było mnie pare dni ,bo miałam popsuty net.U mnie nawet obleci ,ale pogoda nad morzem kiepska .Dzisiaj raz słońce raz deszcz.
-
Niuńki a co wy kombinujecie z meilami ,przecież jestem tutaj.Jak któraś ma ochotę troche poprasować to zapraszam mnie opusciła wena twórcza.
-
A mnie złapało w sklepie ,ale pomyslałam ,że najwyrzej padne w tym sklepie.Jakoś szybko zrobiłam zakupy oczywiscie z nerw nie kupiłam wszystkiego ,bo musiałam się ewakułować ,bo coś innego bylo w glowie,panika i tyle.Boli mnie gardło jak cholera ,nowy sposób tej cholery ,żeby umilić człowiekoei życie.Poprostu bajka,nie wiem kiedy będzie normalnie i czy wogóle będzie.
-
Necia bede próbować obiecuje ,chociaż nie wiem co mi z tego wyjdzie.Ja za was trzymam kciuki ,a Necia taką masz silną wolę rzuciłaś fajki ,to teraz rzuć n ,na zawsze.
-
Necia jak to zrobiłaś z papierosami .Ja próbuje rzucać ,ale coś mi nie wychodzi.Kupiłam nawet gumy nicoret ,ale są bardziej syfiaste od papierosów i nic z tego.Brak mi silnej woli.Ty tak rzuciłaś z dnia na dzień czy stopniowo.
-
Mazanek a co ci jest?Trzymaj się przecież to tylko głupia n.
-
Ty pomarańczowy nudzi ci się to pierdolnij sobie baranka może przejdzie,ale raczej jesteś nieuleczalny przypadek ty cieńki batonie.
-
Brak cierpliwości i wybuchowość nie znaczy ,że masz nerwice.
-
Punca bardzo dobrze ,że masz tyle roboty nie będziesz myślała o pierdołach tylko o konkretnych rzeczach.Trzymaj się i załatwiaj wszystko pozytywnie i już.
-
Moim zdaniem ktoś podszył się pod Poetę ,ale troche mu to nie wychodzi.
-
Hej laski .U mnie pogoda się rypła i jest pochmurno.Troche p[opadało ,ale bardzo mało.U nas nie było już ponad miesiąc deszczu.Posiałam trawe i dzrzewka i latam jak głupek z konewką,bo ukradł mi ktoś wąż.Niestety ale dopadają mnie nerwy przed operacją ,jutro albo w czwartek jadę do chirurga.Miałam jechać jutro ,ale odwlekam .Coś wymyśle chociaż wiem ,że zabieg jest nieunikniony.Cała się trzęse jak galaretka ,może mnie ktoś zje i będe miała spokój.
-
Neciu ,a może ty uzależniłaś się od leków.Spróbuj psychoterapii.Ja nie biorę leków ,bo żadne na mnie nie działały tylko pogarszały mój stan,ale terapia bardzo mi pomogła.Przeczekaj może uda ci się bez laków.Bądż dzielna ,a ja trzymam za ciebie kciuki.
-
Dzisiaj wystraszyłam się sama siebie,jechałam do miejscowości oddalonej od mojej jakieś 5 km i wyprzedzałam auto ,strasznie przygazowałam ,aż mojego chłopa wcisneło w siedzenie i spękał ,bo z naprzeciwka jechał samochód,ale wyrobiłam się.Nie wiem czy chciałam mu coś udowodnić ,czy sobie.Cholera w życiu tak nie zrobie.Ale warto było dla miny mojego męża ,o mało się nie posrał.Ciekawe czy jeszcze będzie szczekał jak będzie ze mną jechał.
-
Ja wreszcia mam chwilkę ,żeby coś do was napisać.Wczasowicze dzisiaj pojechali ,ale gości troche miałam ,bo mój synek kończy dzisiaj 16 lat.Samopoczucie moje trochę kiepskie ,myślę ,że zaczyna mnie gnębić już ta moja operacja ,jutro mam drugą szczepionke na żółtaczke no i we wtorek wizyte u chirurga.Strasznie się boje .Znowu dopadają mnie czarne dni i mysli.
-
Zaga ale ty mądra jesteś ,a twoja inteligencja rozświetliła cały net.
-
Pelaśka mój najmłodszy synek stwierdził ,że jak przyjedzie druga nerwuska to dopiero bedzie miał dużo pracy.Strasznie jest przejęty moim zdrowiem i chyba sobie biedny pomyślał ,że jak przyjedziesz to będzie musiał jeszcze koło ciebie biegać.Głupolek mały.Natomiast córcia skwitowała krótko ,że wreszcie bede miała z kim pojęczeć.Oj udane te moje dzieci.
-
Poeta na terapeute dobrego ponoć trzeba trafić.Spróbuj jeszcze raz.Mi terapia pomogła.Mam 35 lat i dzieci w wieku 16,10 i 8 lat i mam co robić.
-
Basia i już wszystko doszło bede ćwiczyć jak się rozlużnie to jeszcze człowiek guma ze mnie będzie.Dzięki.
-
Pelaśka wysłałam ci meila.Leć na poczte.
-
Efcia tak trzymaj mocno ten dobry humor i niech cię już nigdy nie opuszcza.Jestem z ciebie dumna.Ja można tak powiedzieć ,że jestem troche rozchodzona ,ale do doskonałości jeszcze dużo mi brakuje.Ludzi pełna chata do niedzieli,teraz to taki trening przed sezonem.Dzisiaj miałam już otwartą moją bude i troche handlowałam i nawet był dobry dzień.
-
Pelaśka pare dni nie miałam netu ,proszę napisz jeszcze raz ,bo nic od ciebie nie mam.
-
Na terapie chodziłam i bardzo mo pomogła ,ale przerwałam ,miałam do terapeuty jakieś 60 km i kiedy mąż wyjechał zrobił sie problem z dojazdami.Ale chyba znowu wróce do terapii.
-
Witaj Poeta .Głupio to zabrzmi ,ale ja odczuwam ulgę jak mój mąż wyjeżdża ,wręcz uwielbiam jak go nie ma w domu.Jego zdaniem nie ma nerwic tylko to jest choroba psychiczna ,bo czy normalny człowiek boi się wyjść z domu ,albo zostać w nim sam.Ja jestem w takiej sytuacji ,że nie mam zrozumienia w domu.Czasami myślę ,ze dlatego mi tak cieżko,nie pracuje siedzę w domu i mój mąż twierdzi,że to znudów,a mam troje dzieci i naprawde mam co robić.Prowadzę działalność sezonową i nieraz latem nie mogę wyrobić zakretu ,ale dla mojego męża to nie jest praca tylko takie tam pierdoły i już.
-
Witam wszystkich z nad morza ,dzisiaj słonecznie ale wietrznie.