ada7777
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ada7777
-
Pipek sto lat i tylko lepszych dni i aby N cię opuściła na zawsze i niech się spełni co tylko sobie marzysz.
-
No laski ja wróciłam ,a tu wszystkie śpią? Co tu się wyprawia.Jestem w domciu w którym jak to moja matka stwierdziła bo została dzisiaj z dzieciakami panuje syf, mąż wyjechał a ja zupełnie nic nie robie.Efcia puść kciuki ,bo ci zdrętwieją .Droge miałam straszną mgła jak cholera i pełno zwierzyny po drodze ,ale jakoś się udalo.Dzięki za wsparcie .
-
Niech ich pieką policzki i uszy.
-
No dziewczynki musze się zbierać mam nadzieje ,że wszystko mi się dzisiaj uda i wróce cała i zdrowa.
-
Kiedyś przyrzekłam sobie,że będe dobrą mamą niestety nieraz łapie się na tym ,że robie tak samo jak ona w szczególności jeżeli chodzi o starszego syna wtedy mi jest strasznie głupio przed samą sobą.
-
Siedem lat temu zanim kupiliśmy dom mieszkaliśmy u moich sterych ,bo nie mielissssmy gdzie a oni mają duże mieszkanie .To trwalo jakieś8 miesięcy to był najgorszy okres mojego życia.Kiedy kupiliśmy dom moja matka obraziła się na mnie bo ja czegoś się dorobiłam ,a ona ma służbowe mieszkanie w bloku.Dociotki powiedziała ,że za nic nie płaciliśmy ,a ja robiłam wszystkie opłaty.I gdzie tu sprawiedliwość .Latem prowadze taki swój interesik przy plaży , mam wczasy i żebyście widzieli jej mine kiedy w łapki wpadł jej mój zeszyt z utergami myślałam ,że z zazdrości zakrztusi się własną śliną.
-
Dziewczyny ja do tej pory nie lubie mojej matki za to ,że nic nie zrobiła jak ojciec mnie tłukł ,stwierdziła kiedyś że za mało bo jestem pyskata.Mojej siostry nie uderzył nigdy.Pamiętam kiedy już byłam w liceum prosiłam ją o nowe buty ja nie dostałam za kiedy przyjechałam z internatu moja sistra maszerowała po domu w nowiutkich czarnych ślicznych pantoflach.siopstra ma27 lat ,pracuje niestety musi wstawać o 5 rano bo dojeżdża do pracy i tak się męczy.Ja młodziudko wyszłam za mąż teraz wiem ,że to buło po to aby uciec z domu, wpadłam z deszczu pod rynne.Mam kochane dzieciaki i może słońce do mnie jeszcze się uśmiechnie .A moja siostra taka kochana a jest starą panną ma chłopaka ,ale coś nie chce się żenić ,może zabrzmi to wrednie ale cieszy mnie to.Wogóle to jest jak mamałyga. .
-
Dziewczyny ale bym odwaliła numer terapie mam o 20 ,a facet po lodówke sezonową przyjechał o 16 Boże kiedy ja naprawie swoją pamięć ,dobrze ze zerknełam w notes .Bym się przejechała i czekała pół dnia ,tak więc póśccie kciuki i zacznijcie je trzymać o 19.20
-
Kocham was wszystkie MOJE NERWICE trzymajcie kciuki.
-
Najgorsze w tym wszystkim jest to ,ze moja mama twierdzi ,że miałam dobre dziciństwo.
-
Efka dzięki za słowa otuchy cała się trzepie ,zaparzyłam sobie meliske.A twoja mama jak i moja patrzy tylko kiedy mi dowalić jest momentami tak wredna ,że jej nienawidze.Czemu moją siostre która ma 27 lat jest panną traktuje ja inaczej, dlatego ,że ma magistra a szybko uciekłam z domu.
-
Dziewcztny o 16 wyruszam w droge czy jest tu ktoś kto będzie trzymał kciuki.
-
Rrenka już lece z wiaderkiem wody może być morska?
-
Rrenko dużo zaczełam sobie tłumaczyć i troche wierzyć ,że to napewno nerwica.Kurcze jeszcze żebym mogla wychodzić.
-
WY +TERAPIA=CUD ,niemożliwe. Jeszcze żebym mogła wyjść z domu.
-
Cholera znowu gadam sama do siebie jak w domu.
-
Gabi ty leniuchu nie chcialo ci się z nami gadać , ale zdasz relacje z wizyty u lekarza.
-
MamaJulki ja też myśle ,że musi być dobrze.
-
Nerwuska głowa do góry pierwszy krok za tobą idziesz do lekarza to już dużo.
-
Rrenka naprawde myślisz ,że terapia odnosi skutek ,ja myśle ,że wy tez dałyście mi dużo wsparcia. Przekonałam się ,że nie tylko ja mam to cholerstwo i ktoś ma takie same objawy jak ja.Pamiętajcie dziś jade na terapi\\e już mnie trzepie myślcie omnie.
-
Nerwuska ja jak długo nie moge zasnąć to marze ,no wiecie takie marzenia o mojej byłej miłości 9( pisałam wam kiedyś onim) i tak sobie marze i marze i zasypiam .Dla mnie to jest przyjemne i chyba mnie wycisza.
-
Kaśka jak się wkurze też latam do sikania co chwile , najgorzej to w nocy.To nerwy.
-
Marysiu nie skończyłaś zdania o co pytasz?
-
Efcia niestety nie odpuściła raczej stawiam na was i troche na terapie.
-
Moja nerwico czyżbyśmy były ziemlakami ja mieszkam 100 km od Szczecina .