Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Madzik24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Madzik24

  1. Czesc Mamusie! Malgorzatka-- mam nadzieje ze Julcia juz lepiej. Agaga--- wszystkie te chlopy takie same chyba. Jak juz im sie uda pomyslec to jest to zupelnie odmienny od naszego kobiecego tok myslenia. Ja czesto zartuje ze tak naprawde to mam dwoje dzieci w tym jedno jest starsze ode mnie ;-). Chociaz musze pochwalic moje \"starsze dziecko\" bo troszke pomyslalo i calkiem milo spedzilismy weekend. Dolaczam do grona chcacych sie wyspac. Kazdego ranka czekam az wybije magiczna piata godzina i Sean zajmuje miejsce Mata w lozku - nie musze wstawac, karmie na lezaco co uwielbiam i pelen luz - nie potrafie sobie odmowic tej przyjemnosci ;-). Zuzanna--- widze podobienstwo Malego do mojego brata. Normalnie jak na niego patrze to czysty brat jak byl maly - szkoda ze tylko ja to widze :D. Reszta rodziny, mojej i Mata, przesciga sie w pomyslach czyje uszy, czyje oczy, czyje usta. Zreszta czesto nam mowia ze ja i Mat jestesmy do siebie podobni wiec ciezko stwierdzic do kogo bardziej Maly jest podobny. Weszlam na wage pierwszy raz po porodzie: ubylo 15kg, zostalo +7kg (do wagi sprzed ciazy ale chcialabym zrzucic 12kg). Musze pomyslec o basenie. Fajnie byloby zabrac Malego na basen ale chyba jeszcze za malutki, poczekam pare miesiecy.
  2. O rany ale wstyd - KLUCI mialo byc. Uuuuuhhhhuuuuu Zuzanna!!! Gratuluje!-decyzji narazie:-) My duzo o tym rozmawialismy ale zanim zaszlam w ciaze. Skutek tego taki ze jestesmy zareczeni czyli planujemy w przyszlosci ale raczej szybko to nie nastapi. Troche dziwna poglady w mojej rodzinie panuja (albo to ja jestem dziwna) ze dziecko=koniecznosc slubu. Ja tak nie uwazam a im wiecej beda gledzic tym pozniej to nastapi (tak troche na zlosc ale nienawidze jak ktos na mnie naciska). Musze byc pewna tej decyzji i tego samego wymagam od Mata, nawet moja mama ostatnio przyznala mi racje (na tym zalezalo mi najbardziej). Flyfly, dobra kobieto, pocieszylas mnie ta teoria ssania. Wszystkie mnie pocieszylyscie Waszymi smoczkami ;-). Malgorzatko dzieki - to ja pytalam o prawa rezydenta :-). Agaga jeszcze nie jest za pozno,zapytaj swojego GP.
  3. My tez bedziemy kloci na wlasne zyczenie. To samo co Wy -szczepienie BCG przeciwko TB. Mnie pytali jak wychodzilismy ze szpitala i Maly bedzie szczepiony dokladnie 6 tygodni po urodzeniu - 2-go marca. A myslisz ze u Was to jakos koliduje z nastepnym szczepieniem? Planowo nastepne szczepienie powinni dostac w drugim miesiacu. Acha, 12-ty to Wasz drugi miesiac. Moze Wam sie tylko delikatnie wszystko przesunie.
  4. Kochane ja porodu juz nie pamietam. Malo tego zaczynam sie juz zastanawiac kiedy nastepne, juz teraz czy poczekac kilka latek ;-) :D. O mamo, laptop-bomba! Trzeba uwazac. Szanta---mi jest zimno odkad przyjechalam do Anglii (no moze poza 9 miesiacami kiedy nosilam w sobie maly kaloryferek ;-) ). Wczoraj grzalismy caly dzien - nie chce widziec tego rachunku za gaz :-). A my dostalismy dzisiaj list z wyznaczonym terminem pierwszego szczepienia buuuu, juz sie boje :-(. Malgorzatko jakie warunki nalezy spelnic zeby moc starac sie o prawa rezydenta? Moze byla wczesniej o tym mowa ale jakos umknelo to mojej uwadze. Zuzanna ucaluj muminka ;-)
  5. Ulus---teraz dopiero czytam co tu u Was slychac. Jestem czasami na matkach polkach w UK. Nie za czesto ale jak tylko synek mi pozwala. Ladnie Ci synus rosnie :-), ucaluj Malenkiego .
  6. Ulus ja bym Ci radzila isc do lekarza z tym pepkiem. My mamy ten sam problem. Najpierw dostalismy proszek z antybiotykiem zeby to troche wysuszyc ale pepek zrobil sie caly czerwony dookola (byc moze ze pieluszka podraznia) i teraz przepisali nam krem. Widze ze troche lepiej po tym kremie i chyba lagodzi bol bo Malutki nie protestuje kiedy go nakladam. Pozdrawiam.
  7. No i musialam dac Malemu smoczek :-( - a tak nie chcialam go uzywac. Niestety nie zrobie nic jezeli dziecko bedzie wisialo na mojej piersi 24/7, lajf is brutal, ful of zasadzkas and samtajms kopas w dupas ;-). Tak,Zuzanna mysle ze to siusiu wprowadzilo takie zamieszanie i ksiazeczka nie zostala wypelniona. Jak nie bedzie padac w przyszla srode to sie przespacerujemy i zwazymy jeszcze raz. A Alex ladnie rosnie Mat pracuje, chociaz czasami wolalabym zeby byl w domu i pomogl mi troche. Ach juz sama nie wiem czego chce. Moj porod, hmmm...porazka. A stosowalam sie do zasady \"chodzic, chodzic i tylko chodzic\". Pierwszy skurcz pojawil sie 17.01 o 00:10. Mat zaczal odliczac i od razu byly co 10 minut. Urodzilam o19.01 o 1:45 rano czyli wszystko zajelo mi 49 h 35 minut. Nie chce tego wszystkiego opisywac bo wole naprawde zapomniec. Poza tym z perspektywy czasu uwazam ze w szpitalu potraktowano mnie nie do konca poprawnie - Mat mial chyba racje, ze gdybym byla Angielka wszystko wygladaloby inaczej,a ja glupia chcialam byc grzeczna i kazalam mu siedziec cicho kiedy interweniowal( to znaczy zapytal delikanie dlaczego traktuja mnie jak zwierzatko). Przez cala ciaze obiecywano mi ze zapytaja zanim cos zrobia tym czsem nie padlo ani jedno pytanie typu czy podawac hormon na przyspieszenie urodzenia lozyska. Sprobowalm wszystkich srodkow znieczulajacych zaczynajac od paracetamolu+codeina x2, pethidine x2, gas and air, epidural. Dla nich kobieta rodzaca to kobieta z czterocentymetrowym rozwarciem a ja takie osiagnelam dopiero po 45 godzinach skurczow (przez 2 godziny byly nawet co 3 minuty) i znieczuleniu zewnatrzoponowym. Na dodatek lozysko sie rozpadlo i jak mnie czyscili to juz mdlam z bolu. Ehh uzalam sie, najwazniejsze ze Malutki jest zdrowy. Znowu mam pytanie: czy dopajacie/dopajalyscie swoje dzieci herbatkami albo soczkami w pierwszych miesiacach? Czy tylko mleczko i mleczko? Troszke sniegu spadlo a Anglicy spralizowani i szkoly pozamykali :D
  8. Czesc Zuzanna !!! Ale sie za Toba stesknilam :-). Dzieki za odpowiedz w sprawie ilosci mleczka. Malenki dzisiaj pierwszy raz karmiony byl przez tatusia i taki zdziwony skad ten tata ma cycka ;-). Tak jak Malgorzatka polecam butelki Tommee Tippee - Maly ssal jak maminego cycusia. Bylismy dzisiaj na wazeniu. Oczywiscie ja gula nie dopilnowalam zeby wypelnili ksiazeczke (chociaz same powinny o tym pamietac) i nie wiemy ile dokladnie przytyl, ale wazne ze tyje i rosnie. Nie obylo sie bez niespodzianki i po zdejciu pieluchy i polozeniu na wadze oczom wszystkich pojawila sie wielka fontanna siuskow :D. Panie tylko odskakiwaly na boki z krzykiem a na twarzy Sean \'a pojawil sie piekny (raczej niekontrolowany jeszcze) usmiech :-). Mamo E myslisz ze szok nie minie przez nastepne 18 lat? To tak jak moja mama zapytana \'kiedy niemowleta placza mniej i nareszcie wiadomo o co im chodzi\' odpowiedziala... kiedy koncza 20 lat ;-) :D.
  9. Hej dziewczyny! Ja tylko na chwilke. Gratuluje wszystkich nowych zabkow a Mamie E podwyzki. Chcialabym z Wami czesciej popisac ale te pierwsze tygodnie z Malym sa dla mnie lekkim szokiem. Ja znowu z zapytaniem: ile ml mleka (mniej wiecej) pochlania jednorazowo 3 tygodniowe dziecko? Pierwszy raz uzywam laktatora i ciezko mi to idzie.
  10. Hej babeczki! Paula wszystkiego naj naj! Mamy za soba kolejna nocke osobno - Malenki w swoim i ja w swoim lozku. Teraz tez tam spi :-)! Nie bylo zle, tylko godzinka marudzenia kolo piatej a tak sen po 2-3 godzinki. Zdecydowalam sie na Twoja metode Szanta - podnies/przytul/odloz, ale i tak za kazdym razem konczylo sie na cycku. Nie wiem czy to dobra metoda uspakajania ale jak do tej pory najlepiej dziala. Denerwuje mnie tylko karmienie i zmienianie pieluszki w przerwach miedzy snem, bo zajmuje nam srednio 1-1,5 h. Ale wierze,ze musimy sobie dac troche czasu i bedzie juz tylko lepiej. I moze tatus wroci dzisiaj do sypialni :-). W srode jade na 5-cio dniowe wakacje :D. \"Tesciowa\" bierze mnie i Malego zebym mogla odsapnac. Kochana kobieta. Mam nadzieje, ze nie zdazymy sie poklocic przez ten krotki okres, chociaz z tesciowymi to roznie bywa (podczytywalam Was troche kiedy temat sie przewijal ;-) ) Mysle, ze Ewelinka nie obrazi sie ze fryzjer meski pod warunkiem, ze mamusia wybierze fryzure na czasie ;-). Szanta od ktorego tygodnia zaczelas uzywac laktatora? Chcialabym dac tatusiowi szanse pokarmic synka w nocy (a raczej zafundowac sobie pare przespanych nocek ;-) ) ale wiem , ze nie moge za wczesnie, bo dzieci inaczej ssa smoczek a inaczej piers. Trzymam kciuki za przychylne oko taty i brata. Agaga---tez mi sie marza odwiedziny domu rodzinnego. Moze tak za 3 miesiace - ale bym chciala...
  11. Dzieki dziewczyny za przyjecie do grona :-) Super, ze mozna liczyc na dobre rady. Wczoraj zasnal sam w lozeczku!!! Bylam momentami okrutna :-(, ale nie chce miec pozniej problemow. Owijam go zawsze kocykiem, okrywalam rzeczami, ktore nosilam ale zauwazylam, ze musi byc bardzo zmeczony zeby tam spal. Stoczylismy 4-godzinna walke miedzy 3 a 7 rano (o glosno i nieprzyjemnie bylo) i juz chyba bylo mu wszystko jedno. Ale jezeli tak bedzie dzisiaj w nocy to ja sie poddam :-(. A tak przy okazji troche glupie pytanie: na jak dlugo mozna zostawic placzacego niemowlaka (majac na uwadze ze jest przewiniety,najedzony i nie jest mu zimno) zeby bylo to skuteczne i bezpieczne? Mamo E---to by bylo swietne rozwiazanie z lozeczkiem przy samym lozku ale u nas chyba sie tak nie da - musialabym wszystko przemeblowac, pomysle o tym. Jeszcze raz dziekuje. Sciskam Was i Wasze pociechy
  12. Czesc dziewczyny. Pierwszy raz tym topiku jako mama (jakos jeszcze to do mnie nie dotarlo ). Mam pytanie. Czy Wasze dzieci od poczatku spaly w swoich lozeczkach czy zabieralyscie je do swojego? Moj Maly nienawidzi swojgo lozeczka. Nie wiem czemu ale jak tylko poczuje ze go tam polozylam to wrzask. Ma bardzo czujny sen i to mi nie pomaga. Poza tym karmie na zadanie bo to pierwsze dni i pokarm nie jest tresciwy. Tata zostal wykopany na sofe co tez mi nie na reke. Myslicie ze jest jeszcze za maly i lepiej przez pare tygodni pozwolic mu spac ze mna czy lepiej od poczatku wprowadzac twarde zasady? Serce mi sie kraje jak placze. A jeszcze jedno. Czy na poczatku kazda zmiana pieluszki to taka trauma czy to tylko u mnie? Z gory dziekuje.
  13. hej dziewczyny. jestesmy w domu od soboty ale brakuje mi rak i czasu na cokolwiek. moj porod a raczej jego pierwsza faza-koszmar, ale juz nie pamietam. moj skarb Sean urodzil sie 19 stycznia o 1:45 w nocy, waga 4440 g. o maly wlos bylaby cesarka-ulozony byl twarza do gory ale sprytnie sie przekrecil w ostatnim momencie. jest przecudowny ale daje mi w kosc. pisze jedna wiec sorki za bledy. odezwe sie kiedys-jak polapie sie ze wsystkim. mam nadzieje ze inne porody przebiegly pomyslnie. pozdrawiam goraco.
  14. Ulus trzymam kciuki!!! Zycze Ci zeby wszystko szybko i w miare bezbolesnie poszlo! Zebys tulila swoje malenstwo do czasu kiedy za mnie sie zabiora!!! POWODZENIA!!!
  15. Dzieki Sztefka. Juz wiem ze jest to mozliwe. Ale jednak istnieje ryzyko przebicia pecherza. Mozna w ten sposob wywolac porod.
  16. Szanta Mama E Dzieki dziewczyny, kochane jestescie . Wlasnie wcinam kurczaka curry - a moze jeszcze sie uda ;-). Srodki znieczulajace mam na uwadze tylko troche boje sie ich dzialania, ale jak nie bedzie wyjscia... Dziekuje slicznie za wiare i kciuki...na pewno sie przydadza.
  17. Nadal nie rozumiem tego badania. Moja szyjka jest szczelnie zamknieta i nie gotowa do porodu (slowa poloznej) wiec w moim przypadku byloby to niemozliwe. Ulus moje odczucia co do jutra takie same albo i gorsze niz u Ciebie. Dziewczyny ja sie cala trzese!!! Rece mi lataja i nic nie pomaga nawet tlumaczenie,ze juz niedlugo Maly bedzie z nami. Normalnie plakac mi sie chce... Aga dzieki za kciuki .
  18. Dobrze ze juz po Asiu . Teraz nic tylko lez i odpoczywaj. Pani Ewa ma racje. Ucaluj Ewelinke. Sciskam Was obie!
  19. Mamo E jak dobrze Cie czytac. Wszystko u Was ok? Ja nadal tutaj i z brzuchem choc dzis rano obudzily mnie skurcze. Pierwszy raz bolesne skurcze, nie Braxton Hicks! Tak sie ucieszylam! Niestety bylo kilka i przeszly :-(. Okruszek nie doluj ;-), to czekanie jest naprawde straszne! Ulus nie goraczkuj sie ;-). A na czym polega to badanie wziernikiem? Mada jak bedziesz wiedziala w jaki sposob wykonywane jest badanie koloru wod to skrobnij cos tutaj ,prosze, bo to na serio ciekawe. Pozdrawiam Was wszystkie. Trzymajcie sie.
  20. Planowalam zeby urodzic jak najbardziej naturalnie czyli korzystac ze znieczulenia jezeli naprawde nie dalabym rady. Ale w przypadku wywolywania slyszalam (nie wiem na ile to prawdziwe), ze bol jest duzo wiekszy. Nie wiem dlatego sie stresuje.
  21. Kalcia ja tez wolalabym urodzic bez wspomagaczy. Wydaje mi sie, ze to lepiej kiedy nagle zdajesz sobie sprawe, ze zaczynasz rodzic i ogarnia Cie eforia. Nie masz wtedy czasu myslec o bolu tylko cieszysz sie, ze juz niedludo zobaczysz swoje malenstwo (przynajmniej ja tak to sobie wyobrazalam). A tak, dokladnie opisana procedura, co, kiedy, jak, po co i zaczynam o tym myslec i niepotrzebnie sie stresowac. Poza tym otrzymanie sztucznych hormonow to chyba nie taka ciekawa sprawa. Nie wiesz jak organizm na to zareaguje.
  22. Nie slyszalam nigdy o badaniu wod plodowych w przypadku przenoszenia. Ale skoro mowicie, ze wykonuja je w Polsce to pewnie macie racje. Troche to dziwne, bo z tego co Mada pisze to przeciez przebicie pecherza plodowego-nic innego jak wywolanie porodu. Nie wiem, widocznie sie nie znam. Ulus----wlasnie ten czas, ktory bede musiala spedzic w szpitalu, najbardziej mnie przeraza. Tylko chyba zle mnie zrozumialas - 18h z zelem + 24h po przebiciu pecherza wiec w najgorszym przypadku 42 godziny!!! Jak dobrze pojdzie to Maly moze przyjdzie na swiat w urodziny swojego tatusia - 18-go stycznia. Przynajmniej prezent mialabym z glowy :-P, a w przyszlosci imprezy 2 w 1 ;-).
  23. Moze i bieganie by pomoglo. Sprobuje jutro bo dzisiaj juz za ciemno ;-). No Szanta, no nie wiesz jak ;-)??????.......ja tez nie mam pojecia. Ach te historie kolezanek :D.
×