Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agnes78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agnes78

  1. Bezimienna-te charkoty i odgłosy 9czasem moze to przypominac\"pianie kogutka\" to najprawdopodobniej objaw wiotkosci krtani fizjologicznej. Ale jak zapytasz lekarza to nie potwierdzi bo konowaly stwierdzaja tylko jak jest poważna wiotkosc wlasciwie niedorozwój. Ta co ma moja córka minie do roku
  2. Bezimienna jestes mega dzielna z tymi studiami! trzymam kciuki za ustny. A właściwie co Ty studiujesz kochana?
  3. anna11 dzieki za informacje,moze faktycznie tzeba poczekac....ale we wszystkich czasopismach same superlatywy na temat tych chust.Daj znac`jak ponowisz próby. Iw musisz dbac o siebie! Wracaj szybko do formy!
  4. anna11 dzieki za informacje,moze faktycznie tzeba poczekac....ale we wszystkich czasopismach same superlatywy na temat tych chust.Daj znac`jak ponowisz próby. Iw musisz dbac o siebie! Wracaj szybko do formy!
  5. Misiaczkówna-moja córcia odkąd zaczeła ładnie spać w nocy (po kolce zasypia ok 21 i spi do 4.00) też ma mało w pampersie i wnocy nie przebieram. Wyobraź sobie że tez mnie to zastanawiało. Ale skoro dziecko wypija ok 150 ml z piersi max to jest to 3/4 szkalanki. czesc wody wchłania no to wlej 1/2 szklanki do pampersa i zobaczysz ze jest lekki:) Dzieci same reguluja to sikanie żeby noc miec spokojną:) 0oja córcia w ciagu dnia też nie doi jak oszalała wiec sie nie przejmuj. Dorosli tez sa różni-jedni pi wypiciu herbatki zaraz na siku a inni nie koniecznie. To zalezy od pojemnosci pęcherza, wagi itp. Kotkaa - pati ma ślinotok skandaliczny- byółam dzis na szczepieniach i zapytałam o to-faktycznie chodzi o żąbki. Wybiją się za niecały rok ale juz teraz dziasełka maja prawo lekko swędziec i łaskotać bo zawiązki zębow rozwijaja sie co jakiś czas. Wiec to jeszcze prawdopodobnie minie i zacznie sie na nowo...albo i nie.... Jestem radosna i wyspana-skoro mam takie nocki to moge ją nosic choćby cały dzień, bo kolki nadal sa ale juz nie po każdym jedzeniu tylko wieczorkiem. Dzis byłyśmy na szczepieniu i wysupłałam 105 zeta na szczepionke żeby miała dwa wkłócia a nie trzy... A tem mój mały Gumiś pisnał przy pierwszym a drugiego nie zauważył. Żebym wiedziała to bym pięć dych zaoszczędziła:):):) a tak to juz zawsze trzeba skojarzoną....Dziwne to bo przy bączkach drze sie w niebogłosy a tutaj-pełen luz..... Grudniowa mamo-czy u ciebie również nastąpiła zmiana na lepsze? bo u mnie właściwie z dnia na dzień było troszke lepiej i teraz chociaz te nocki-rewelacja! Rozmawialiśmy z tesciem ale on nie zmieni zdania i mówi ze jesli nie zrobimy w lokalu to bedzie znaczyło że wybralimy tamtego! Przykra sprawa:(
  6. w sumie ja mam wrażenie ze mój teść uważa ewentualne przyjecie propozycji mamy za faux pass z naszej strony wobec niego:( i woli imprezę w restauracji...ale nie zaproponował że kasy dołoży. Jeśli jednak zrobimy imprezę u mamay to sie obrazi że wybraliśmy ją!To smutne że rozchodzi sie o pieniądze... ale takie jest życie. Moja teściowa jest dobrze sytuowana i faktycznie w pewnym momencie bardzo nam pomogli. Mój tesc uważa ze oni stale nas sponsorują i dlatego zorganizowanie przyjęcia to nie problem...My tymczasem staramy sie nie korzystać ze wsparcia tesciowej i nie chcemy brac od niej pieniędzy. Tata o tym wie ale nie wierzy. Nigdy go nie obchodziło jak sobie radzimy finansowo i troche mam do niego o to żal. Chyba koniec końców pożycze kasę od kogos obcego:( Moja mama powiedziała ze do imprezy w lokalu na życzenie tescia sie nie dołozy i ma rację.... Jakkolwiek postąpię będzie niesmak! Boje sie jeszcze jednego-ze jak juz zrobimy impreze w lokalu a mój tesc zobaczy drugiego meża mamy to i tak spbie pójdzie. My nie chcemy nikogo skrzywdzic.... i nie wyobrazamy sobie imprezy bez drugiego męża mamay bo jest dla nas tez jak ojciec... i to on czesciej mysli o nas , o naszej przyszłości... a mój teśc uważa ze powinniśmy go \"nie lubić\"... przepraszam ze tak wam smęcę ale ten problem mnie przerasta bardziej niz kolki:(:(:(:( boje się że te chrzciny będa najsmutniejsza impreża roku!
  7. mamo majki-tym porodem sie nie przejmuj. tez sie tego obawiałam ale rozchodzące sie krocze wcale aż tak źle nie wygląda, jak sobie wyobtażamy! Widziałam film juz po porodzie instruktażowy dla lekarzy i opowieści o tym że facet to zobaczy i ma natychmiast traumę to lipa! kanał rodny jest zatkany przez główkę i nawet mój maż stwierdził po filmie ze inaczej to sobie wyobrażał!!!!! wiec to raczej nie o to chodzi tylko o całokształt (nowy człowiek, stres, nieprzespane nocki, rozdrażnienie....) na pociechę powiem ci ze moi znajomi, którzy normalnie wykorzystywali na sex każdy wolny moment (naewt jak byli w gościach u kogoś, hehehe:)) po urodzeni sie dziecka nie seksili przez 8 miesięcy! A potem wszystko wróciło do normy! każdy potrzebuje czasu
  8. mamo Majki- nie martw się! mój małżonek tez temperamentny ale od urodzenia dziecka jakoś nie... ale chodzi raczej o przemęczenie i o to, że jednak jeszcze troche sie boi... to irracjonalne ale zazwyczaj facetów trzeba po porodzie przekonywac ze juz wszystkook. najlepiej wspólnie walnąć buteleczke winka:) to wszystkie obawy prysną-tylko że my karmimy, buuuuuuuuu:( Wracajac do WYBUDZANIA to właśnie dzis mialam problem. rano pelne cyce a po południu Sahara bo trzeba przystawiac regularnie, zwłaszcza jak się ma taką lipną laktację jak ja (buuuuuuuuuuuuu! po raz drugi! dziewczyny mam jeszcze jeden mega problem, moze pomozecie. Bede sie streszczac! Rozchodzi sie o chrzciny!. oi tesciowie sa rozwiedzeni (mama odeszła do innego mniej więcej parę lat temu). I my tego iinego akceptujemy, traktujemy jak czlonka rodziny i wogole bardzo lubimy i szanujemy. I teraz pzrechodzimy trudnosci finansowe. Wiec tesciowa chce nam urządzic chrzciny (bedzie ok 40 osob) u siebie w domu nowym (ma warunki). Ale teść powiedział ze w takim razie on nie przyjdzie bo nie chce sie spotkac z drugim mezem mamy w ich domu,,,, Rozumiem to ale jestesmy między mlotem a kowadłem, bo ta impreza w domu bylaby super(bez kosztów wielkich) a w lokalu to40x 50 zł=2000zł czyli kasa której nie możemy wydać w obecnej sytuacji. A w domu to troche mięcha, troche ciasta, 5 mich surówki (podzielimy sie robotą z teściową, mamą, bratową i wogóle)i jest super. Ograniczenie liczy gosci nie wchodzi w gre bo chodzi o rodzenstwo nasze i ich dzieci:( Poza tym my mamy kawalerke bez stolika nawet malego bo stoi łóżeczko:) A w ogole to ja nie chce ograniczac liczby gosci i nie zapraszac swoich bliskich bo oni nie mogą sie dogadac! jest mi bardzo smutno z tego powodu, zwłaszcza ze jest możliwość aby moja córeczka miała fajna imprezkę a pewnie zaprosimy do lokalu chrzestnych, dziadków i koniec :( Poradźcie mi coś, proszę! :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
  9. malduję, że wystawiłam Pati na allegro i na e-Bayu-może któraś reflektuje:) oczywiscie zartuje:) ale do rzeczy-dzis spała w nocy 9 godzin-takie wieczorem byly histerie! Iwiecie ci-nie wybudzilam jej ze strachu! bo nie mialam sily na powtórkę z tańcami.!!!!!!!!!!!!!!!! Nie powinno sie robic takich przerw ale ja miałam dość! No i wcale sie nie wyspalam bo caly czas leżąc myślałam ze mała lada chwila sie obudzi:( chyba przyda mi sie jakaś terapia:)
  10. Anna - to ja kupie chustę po twojej recenzji, hihi! bo z tego wynika ze możemy ją mieć za 1/4 ceny-czy to nie zbyt piękne aby bylo prawdziwe?:) ja jednak bardzo na to licze bo chusta mi sie podoba i mezowi też! a facet ma sporo pozytywow a negatywów mało:) Daj znac jak ja dostaniesz
  11. Grudniowa mamo-pamietaj ze jestesmy z Tobą! to prawda-depresji nie można wyleczyc wmawiając sobie ze jej nie ma... Najgorsze ze przy karmieniu za bardzo nie mozna sobie pomóc-nawet zioła w stylku melisa podobno nie bardzo... No cóż, chyba zostaje pogodzic sie z losem. mam nadzieje ze twoja zmodyfikowana metoda zadziała:) Ja probowałam ale na razie klęska bo Patrycja je czasem co 2 godziny a czasem co 4 wiec jest bardzo rozregulowana!Wstyd sie przyznac ale jak juz zasnie na dluzej to boje sie ją obudzic bo zaczną sie krzyki.... Wczoraj np zrobiłam jej dzien dziecka bez kapieli (tylko lekka toaletka) bo bałam sie ją wybudzać (dzien miałam straszny po prostu). Wiem ze to nie jest wyjscie ale nie miałam siły:( A jak ty sobie z tym radzisz?
  12. Anna-pomyslę, bardzo fajna sprawa!
  13. Hejka-ja równiez próbowałam zabic dzieciatko karuzeklą:( na szczescie nic sie nie stało! Grudniowa mamo-fajnie że masz takiego meza, szczerze mówiąc zazdroszcze...Nie myśl o swojej mamie-tylko o was...Zobaczysz, ten stan minie! a może masz oprócz meża jakąś bliska osobę? mi duzo daje wsparcie mojej przyjaciółki, która od 5 lat walczy o zajście w ciążę. Ona wyleczyła mnie z narzekania-zawze pyta czy sie z nią zamienie....:(odpowiedź jest prosta-za nic nie oddam mojego Wrzaskunka! Ale posmęcić musimy czasem-więc się nie krępuj.Dzieci zazwyczaj przestaja płakać ok 3 miesiąca wiec to już niedługo:) Jak ja bym chciała zeby ktoś ponosił Patrycje! Normalnie boje się że ją upuszczę-dzis w nocy miałam taka sytuację że prawie mi z rąk wyleciała-miałam takie wiotkie.... jak z gumy! Zaczełam szukac na allegro nosidełka, ale nie wiem czy juz mozna używać czegos takiego, szłyszała ze po 3 miesiącaqch dopiero...Poradźcie coś
  14. Dziewczyny trzymam kciuki za waszą laktacje! Nie panikujcie-ja to przechodze od drugiego tygodnia:( Pijcie bardzo dużo-mi pojawiło sie wiecej pokarmu jak zaczełam wypijac ok 3,5-4 litrów na dobe! chocciaz w ksiązkach mówia ze nie trzeba tyle:) jesli dokarmiacie to polecam bebiko omneo-ma podobny smak do waszego mleka i maluch nie bedzie marudziła
  15. HeJ! Fajny ten fito-mix:) chyba trochę działa! Dzis niunia grzeczna ale wczoraj to miałam taki moment o 4 rano że chciałam sie spakować i uciez z domu:( Żal mi jej, serce pęka ale ja nie mogę wystrzymac jak ona tak krzyczy:( Na szczescie dzis spokoj i obydwie odsypiamy poprzednią dobę:) Co do teściów- ja mam fajnych, niedługo będe mieszkała obok nich:) ale z kolei przy dziecku mogą liczyc na małą pomoc, prawie wcale- są bardzo zajęci, chociaż tesciowa na emeryturce. Ale oni żyja na takich obrotach że ja bym nie była w stanie bez amfy (to oczywiście żart:):):)) Może to i dobrze bo sie nie bedą wtrącać. Wtrąca się za to moja mama (z korzyścią dla mnie) i ...babcia (tu już mniej). Kochany człowiek ale teorie sprzed 100 chyba lat. ostatnio zinterpretowała kolkowe wrzaski Patrycji jako skutek...spacerów (bo dziecko marznie). Mam stresa a\'propos powrotu do pracy-ten termin zbliża sie wielkimi krokami:(:(:( SKĄD MAM WZIĄĆ SENSOWNĄ OPIEKUNKĘ I ZA ILE? Muszę o tym pomyslec juz teraz bo w ciągu jednego dnia dziecka nie przyzwyczaje do obcej osoby:( I jeszcze MEGA PILNE PYTANIE: czy podzcas karmnienia mogę zrobić trwałą? bo włosy mam jak rusałka błotna lub czupiradło jakieś:(
  16. reniczko co to za magiczny napój? bo mam malo mleka i chetnie skorzystam ze sprawdzonych czarów -marów
  17. w ciągu doby- zależy co zjesz. jak coś cieżkostrawnego to poźniej przyswajasz i później dopadnie dzidziusia:)
  18. Grudniowa, ja miałam to samo- teraz jest trochę lepiej. Zobaczysz-nasze dzieci potem będą spokojne a inne będą rozrabiały:) Pati ma już 1,5 miesiąca i dopiero teraz sie troche uspokoł ale i tak nie zaśnie sama i tez ją noszę po każdym posiłku! do trzeciego miesiąca wytrzymamy. Ona nawet teraz wisi mi na cycu:) dla towarzystwa:) trudno sie mówi. A jak nasze dzieci będą bardziej \"kumate\" to same znajdą sobie coś interesującego na świecie i dramat sie skończy
  19. Dziewczyny, jak radzicie sobie z kregosłupem? bo mój strasznie mi doskwiera od noszenia małej (tylka ja ją noszę i troche zazdroszcze tym, które piszą że \"mąż walczył\". Mój nie walczy bo go prawie nigdy nie mam w domu. Jak oglądałam fotki na poczcie to wasze szkraby wydawały mi się takie pogodne, nawet jesli się jeszcze nie usmiechały. A moja kruszynka jakaś taka poważna, nie ma nigdy pogodnej minki-uświadomilam to sobie jak przejrzałam jakies 100 zdjec z pierwszego miesiąca. Ona sie wydaje jakas taka...smutna.Cały czas taka jest. Myslicie ze zwabić jakiegoś lekarza? tylko czy konował nie uzna mnie za szurniętą? Może faktycznie przesadzam:( Jestem wyrodna matka ale ostatnio pożarłam troche czekolady, ciasta. jem jajecznicę i lekko smazone na oliwie ryby (kurczakiem juz wymiotuję). Okazało sie że Pati dobrze to znosi bo bączki miała i tak pomimo scislej diety. Teraz nawet jakby mniej cierpi- pewnie kocha czekoladkę tak jak mama:)
  20. Kotkaa! Pati dostawała bebiko omneo jak dokarmiałam i było ok. podobno przy jego trawieniu wydziela sie mniej gazów. Puszka kosztuje ok 25 zł, a skoro twoj śliczny szkrabek zjada spore ilości to przygotuj sie na cztery puszki miesięcznie max:) Pati nie ma kolek tylko bączki bolące (wiem, bo jej dzikie wrzaski trwają max 15 minut niezależnie od mleka: czy mojego czy mieszanki), a po bączkach jak ręką odjął i tylko marudzenie zostaje.... Tez trzeba nosic ale to zupełnie inna historia. Taka prawda ze kazde dziecko jest inne i uczymy sie tych naszych pociech na bieżąco:) metodą prób i blędów:) Co do bioderek to mi w poradni pani doktor poleciła: 1) pieluchować 2) kłaść na brzuszku jak najczęściej (niewykonalne, bo Pati wyje jak kojot jak tylko ją kłade chyba że lezy na moim osobistym brzuchu, wiec chcąc niechcąc ogladam wszystkie seriale bo staram sie zeby przynajmniej godzine leżała dziennie. Skoro Twoj Misio lubi brzuszek to rewelacja-nóżki są szeroko jak u żabki, a to świetnie wpływa na stawy 3) ćwiczenia (przy każdym przewijaniu podgiąć nóżki i trzynmajac jednocześnie za udko i łydkę wykonywac deilkatne krążenia, nie na siłę- ale ten \"numer\" wychodzi tylko jak Pati śpi bo jak nie spi to wierzga okrutnie i jak tu ćwiczyc nie na siłę?:( Maja73-jestes dla mnie mega dzielna! Troje dzieci, nawet jesli przychodzi opiekunka to nie lada wyzwanie. W sprawie becikowego- w Bydgoszczy to becikowe od Dombrowicza przysługuje jeśli dochód na członka rodziny w poprzednim roku nie przekroczył 1009 zł netto. Dziewczyny studiujące- jestem równiez pełnapodziwu dla was! Właśnie oglądam wasze fotki na poczcie- ja wiem że kazde dziecko jest ładne dla matki, ale obiektywnie stwierdzam, że wszystkie wasze bąble są przesłodkie i śliczne. Nie mogę oczu oderwać a czeka na mnie prasowanie:) Ciekawe co z nich wyrośnie.
  21. Matko! \"bólu\" przez \"U\" napisałam! w pierwszym poście! to juz przegięcie!
  22. Kodzik-faktycznie u was dużo słonca. A wit D można przedawkować i pojawiają sie skutki uboczne- wiec moze dlatego nie przepisują w słonecznym klimacie:) Co do faceta-masz teraz dziecko, swój największy skarb i to jest najwazniejsze. Spróbuj nie myśleć o krzywdach, ktore ci robi mąż bo to i tak nic nie da, a zniszczysz siebie psychicznie.Gorzej-twoja frustracja odbije sie na dziecku. Dawno temu tez byłam w takiej sytuacji. A nawet gorszej bo nie miałam dziecka i tem facet był całym moim światem! A ty teraz masz dla kogo życ, masz kogos kto wywoła usmiech na twej twarzy. A ja wtedy szalałam z rozpaczy i tylko rozpacz mi towarzyszyła.... Większość facetów musi dojrzeć, czego tobie życzę. Mój dojrzał, w końcu to ja stałam się całym jego światem...Cóż, jednak niezbadane są wyroki losu i jkilka lat później to ja go zostawiłam. Wcale nie z zemsty tylko po naszych zaręczynach (bylismy razem 7 lat) poznałam swojego obecnego męża:) i trachneło mi przez łeb uczucie tak wielkie, że szok! A przez tyle lat wydawało mi się, że nie będę umiała żyć bez tamtego... Więc Dziewczyno trzymaj się, walcz o każdy uśmiech dziecka i z nadzieją patrz w przyszłość:) Ale się rozpisałam!
  23. Jeszcze jedna dobra porada- wypróbowałam, faktycznie działa. Okazuję się, że przy zaplątanych w jelitkach \"bączkach\" i kolkach trzymanie dziecka w pozycji fasolki (półleżącej na obydwu rękach) powoduje nasilenie bulu. Warto potrzymac dziecko w pozycji do odbicia z łebkiem na ramieniu (oczywiście podtrzymujemy kręgosłupek i pupkę) i porobić z dzieckiem kilka przysiadów. Wtedy pęcherzyki powietrza łatwiej opuszczą ciałko. jesli wam sie nie chce, zaproponujcie to tatusiom. Ale ja wolę sama bo nadal wyglądam jak opos i przy okazji sobię cwicze. A te przysiady mają być delikatnenie do samej ziemi , właściwie takie ugięcia kolan. Pati uspokaja sie niemal natychmiast:) Tylko potem trzeba jeszcze jakis czas dziecko ponosić, bo jak się odłoży do łóżeczka wrzaski zaczną sie na nowo. Grudniowa mamo, moze wypróbuj tez ten sposób. Każde dziecko ma inne upodobania i trzeba szukać odpowiedniej drogi
  24. Moj cycowy wisielec trochę śpi więc wlazłam na allegro poszukać kombinezonu takiego \'bez nóg\". mamy co prawda piękny rózowiutka ale jakis taki...ciasny, długosc ok ale cos nie pasuje. Dwa razy podjełam próbe wsadzenia pati do niego ale poddałam się, bo się bałam że jej nogi i łapki połamię:) Maja73-mam to samo: nadal histeria wobiec lateksowego smoczka na butelce. Przez ostatni tydzien bardzo malo ja dokarmiałam w nadziei ze pobudzi mi mocniej laktację. Wczoraj malutka byla jednak niedojedzona: łapała cycka i pustego ciągnęła z uporem maniaka. A jak podalam butelkę to miała własnie ten wymiotny odruch.... Smoczek-uspokajaczek nadal jest wrogiem nr 1-przęzy sie i patrzy z takim wyrzutem w oczach! W ciągu pierwszego miesiąca przybrała z 3170 do 4500g, to chyba odpowiednio,co? Dziewczyny, chcę się z wami podzielić czyms, na co zwróciła uwagę lekarka przy okazji bioderek. Mianowicie-chodzi o skarpetki. Zwróccie uwagę, czy ściągacze nie odciskają sie na kostkach i łydeczkach. jeśli tak, to należy je poprzecinać. u mnie dotyczy to większości skarpetek:( mam tylko trzy pary w miare \"luźne\". Zbyt ciasne skarpetki juz teraz pracuja na żylaki u naszych pociech, nawet jesli nie ma skłonności rodzinnych! a jeśli są to już wogóle! Nie wiem o czym mysla producenci odziezy dzia dzieciaczków, ale raczej nie o ich zdrowiu. Chodzi tylko o to żeby się dobrze pezentowała.... Cóż, w naciętych z tyłu skarpetkach (które wkładam na stopke a potem w pajaca albo spiochy)Pati wcale nie wygląda tragicznie:)
  25. dziewczyny! nie dołujcie mnie tym 160 ml! ja sciągam 30! juz sie chwaliłam..... Skad ja mam wiedziec czy Pat jest najedzona? Troche dokarmiam ale bardzo rzadko! makabra! To może nie ściągac pokarmu żeby sie nie stresowac i udawać ze wszystko ok???? Bezimienna- ty chyba bank mleka założys! ale potwierdza sie reguła że szczupłe laski to chodzące mleczarnie, a te wieksze- niekoniecznie...... czy wydaje mi sie czy któras pisała kiedys co s na temat tego ile powinno przybrac niemowle w pierwszych miesiącach????
×