Agnes78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agnes78
-
DUPA A NIE OMLECIK! Radzio zeżarł ostatnie jako!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! biednemu zawsze wiatr w oczy
-
sobie zrobie omlecik na te smutki.....albo dwa, po co sie rozdrabniac a 20 kgna plusie i tak juz nie osiagnę
-
troche wam zazdroszcze tych rodzinnych porodow- cesarka to nie to samo, ja wolałabym naturalny:( a tak zobacze dzidzie po wielu godzinach bo moj lekarz nie jest zwolennikiem zewnatrzoponowego:( a wy przytulicie od razu swoje kurczaczki
-
ojej- zatrucie ciażowe:( trzymam za Iw kciuki
-
ojej co to jest ta gestoza???????????
-
mamcia nie minuj się bo dzieciak bedzie ryczący!!! (takie madrosci moja babcia wygłasza) i coś w tym może byc jak dowodzą psychologowie :) a z innych hitów, tym razem bez uzasadnienia racjonalnego, zasłyszanych od niestarych jeszcze kolezanek z pracy:) Mozna sie pośmiać ale straszne jest to, że niektóre z tych kobiet maja wyższe wykształcenie: \"jak sie wystraszysz i klepniesz np. w policzek to dziecko bedzie miało znamię\" \"jak nie pijesz mleka w ciązy (mam alergię) to urodzisz chore dziecko bez kości (no coment)\" \"jedna moja znajoma tez nie wychodziła na dwór w czasie ciąży i urodziła dziecko z zespołem Downa\" \"nie powinnas odwiedzać dziadka w szpitalu (momo że to prawdopodobnie jego ostatnie tygodnie zycia i na oddziale niezakaźnym) bo jak sie napatrzysz na choroby to urodzisz chore dziecko\" a gdy w trzecim miesiacu wybierałam sie na pogrzeb ojca przyjaciółki \" c`iężarne nie powinny uczestniczyc w pogrzebach bo moga poronić\". Dopiszcie inne śmieszne przesady jakie słyszałyscie to sie posmiejemy... Ale w sumie to żenujace, nie uwazacie kangurki?
-
jasna cholera prawie 1400zł jedna noga!!!!!!!!!! Becikowe nie starczy:)
-
monia- mi też chlupie:) nie wiem co to chyba dzidzia alno po prostu w żoładku? Nie wiem. a ja znalazłam powód do kolejnego doła- czy wam tez popekały naczynka na nogach? mi strasznie!!!! ale to strasznie- wcześniej sie tak nie przygladałam ale z tyłu dosłownie fioletowe pajaczki, buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!! Właśnie szukam w necie ile kosztuje laserowe pozamykanie tego bo inaczej do konca zycia w spodniach!!! wyglądam jak pobita i posiniaczona! Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu po raz kolejny!
-
a mi sie chce dzisiaj ryczec bez powodu:( radzio powiedział do mnie że mam przestac pieprzyć głupoty (coś faktycznie trułam bez sensu) a ja w ryk- 15 minut nie mógł mnie uspokoić. On tez w stresie przez ten cały stres ciążowy ale ja mam łzy na końcu nos a dosłownie. nawet że \"zupa za słona\". Czy wam tez tak odbija?
-
Surfinia- w sprawie moczu :) jestem w tej samej sytuacji i lekarz przepisał mi9 Furagin- to taki prawie antybiotyk. Nie szkodzi maleństwu, przepisuje sie go na koniec ciązy zeby zaleczyc infekcje, bo to infekcja moze zagrozic dzidzi podczas porodu (zakażenie bakteriami z moczu, niby niegroźne ale jednak) a i Tobie, bo po porodzie z reguły spada odporność i możesz nabawic sie z tego nawet zapalenia pecherza (ostre antybiotyki=brak mozliwosci karmienia dzidziusia)
-
Właśnie wróciłam od lekarza...powiedzcie czy miałyście juz ktg? ja już dwa tygodnie temu i teraz lekarz powiedział że co tydzień do szpitala mam się zgłaszać na kolejne badania serduszka- na litere F lub H, sierota jestem, nie pamietam..... martwie się:( was tez tak badają pod tym wzgl pod koniec?
-
Hejka! Ja mam hemoglobinki 14,2- mogłabym nadal byc honorowym dawcą :) ale bakterie w moczu nie wiadomo skad- łykam Furaginumm, juz nie mam siły sie martwić czy to bezpieczne, bo za moim pośrednictwem dzidziuś wchłonął juz tyle leków:( Wstaję o 3-4 rano bo nie moge spac-muszę leżeć na lewym boku i to jest tragedia-mam niedowład lewej ręki. Dziś idę do lekarza- ma zadecydować kiedy mam stawić sie w szpitalu na cesarkę.... trochę żałuję, że nie będę miała normalnego porodu. Wiadomo boję sie bólu jak każda ale to musza być niezapomniane chwile, gdy po wysiłku kłada dzidzie na brzuchu. Pamięta sie to na całe życie... A ja zobaczę moją Żabke dopiero jak mnie wybudzą bo w moim przypadku zewnątrzoponowe podobno nie wchodzi w grę. Tym sposobem rozwiązał sie problem obecności Radzia przy narodzinach pierworodnej- przy cesarce go nie może być. No i trudno- byle dzidzia była zdrowa. Za to na cesarce bedzie mi towarzyszyła zgraja stażystów- nie mam nic przeciwko temu bo w ten sposób może się czegoś naucza i nie zrobia krzywdy jakiejś kobicie w przyszłości:) Tak to moja córcia przyczyni sie do edukacji lekarskiej!!!! Skoro dostałam taka propozycję to uważam, że szczytem egoizmu byłoby odmówić, zwłaszcza, że będę miała odjazd jak ta lala i nawet ich nie będę długo widziała. A wykonawca przy studentach będzie sie bardziej starał, więc może mi nie zaszyje w brzuchu skalpela no i hafcik ładny mi wykona???:) Brzuch mi sie obniżył i czuję się super- wreszcie mogę odddychać, bo do tej pory dzidzia uciskała płuca... To ogromna ulga. Zasadniczo jesteśmy spakowani.
-
Hej Kangurzyce! Normalnie spakowałam torbę do szpitala! dzis w nocy miałam skurcze - przepowiadające chyba - moga sie na miesiac przed porodem zdarzyć... tylko skad ja mam wiedzieć czym sie różnią od zwykłych????? w sumie trwały ok 30 minut i spokój więc to były te.... a strachu sie najadłam, bo ja przecież musze miec tą cesarkę... Na pewnoo nie zasnę przez najbliższe tygodnie:) strasznie sie boję, że akcja porodowa zacznie mi się przed data palnowanej cesarki, i co wtedy????????????? Też się boję, czy będzie moja Żabka zdrowa- przezierność mi badali, rozszczepu wargi nie ma, cóż......Ale zaczynam wpadać w panikę! Dziewczyny rodzące w Bydgoszczy- czy bierzecie do szpitala ciuszki na pobyt czy tylko na odebranie dzidzusia- boję się że mi te cudne śpioszki i kaftaniki fioletem zapaskudzą! poradźcie coś
-
cześć Kangury! byłam w szpitalu , ucieszyłam się bo malutka trochę przytyła- dieta 4xdziennie kakao dała chyba rezultat!!!! jestem mega szcześliwa bo córcia przekroczyła 2000 gram!!!! To sukces!!!! I wreszcie jestem na 100 % pewna tej córci!!!!! zdaniem lekarza pewnie w ciągu 4 tyg bedzie trzeba zrobić cesarkę... ciekawe, czy bedę pierwsza z grudniówek:)????? wiecie co, mam łóżeczko z kołyską i sobie bujam dla wprawy! głupie, nie? w tym szpitalu to dziewczyny z porodówki były strasznie gruuuuuube! i właściwie wtedy sobie tak na prawdę uświadomiłam, że też tak wyglądam... prawie.... Jak wiekla orka! Pozdrawiam inne ORKI!
-
Hej Kangury z brzuchami u góry! Ostatnie dni miałam maga straszne- zaczęły mi sie skórcze jakies dziwne i nie spałam w nocy ze strachu, że nagle zaczne rodzić i nie zrobią mi tej cesarki i w ogóle że będzie okropnie. Potem w brzuchu wszystko ucichło i było cicho zupełnie przez 18 godzin!!!! Więc ja znowu w strachu!!!! jeju, chyba zwariuję! jadę dziś do Bydgoszczy do dr Wasilewskiego i mam nadzieję ze coś poradzi- zdecydowałam sie na poród w Bydgoszczy.... Własnie kupiłam śpiworek na allegro do wózka, którego jeszcze nie mam (hahahaha), ale co tam. W sprawie dodania do tabelki, to muszę przyznać sie do tego , że mam na imię....właśnie Agnes (to pomysł mojego rodziciela, który miał pomysła, że z takim imieniem łatwiej mi będzie w Niemczech, gdzie zamierzał wyjechać- ale roboczo znajomi mówią mi swojsko \"Agniecha\":). Załamałyście mnie dieta karmiącej matki!!!!!! bez nabiału umrę na pewno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bez jajek? koszmar. Cytrusy olewam i tak nie lubię, ale nabiał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ojej.
-
Wiesz, tez sie dziwię że nic nie powiedziałam. Ogólnie jestem strasznie pyskata i potrafie załatwic każdą sprawę - z klasą, kulturalnie-acz stanowczo! Ale ostatnio stałam sie strasznie wrazliwa i aż jestem o to zła na siebie. Radzio przestał ze mna dyskutować co wczesniej sprawiało nam duzo \"fanu\" bo teraz o byle co \"drga mi podbródek\". Mam nadzieje, z mi to minie bo czuje sie jak sierota - nie moge w takim stanie wrócic do pracy, gdzie nerwy musze miec na postronkach i twarda byc jak skała:):):) Bo teraz to taka sierotka marysia jestem
-
A teraz optymistycznie- moja dzidzia od miesiaca słucha ze mną... niesmiertelnego Elvisa. Radzio sie ze mnie smieje ale te pioseneczki wprowadzają mnie w bardzo dobry nastrój- nie senny i melancholijny ale niesamowicie radosny:) Juz prawie znam teksty na pamięć! Czy moja dzidzia jak sie urodzi to bedzie rozpoznawać Elvisa i też popadnie wtedy w radosne gaworzenie? tak twierdza w ksiażce nt. psychologii dziecka poczetego. Jeśli tak jest to chyba nie musze sie martwić, że ludzik bedzie niewątpliwym płaczkiem co? :):):):):):):):):):):):):):):):):):)
-
Witam wszystkie wybrzuszone! Ja dzis włóczyłam się w interesech, bo lepiej sie poczułam no i musiałam pare rzeczy zrobić osobiście. Moja nieoceniona przyjaciółka Basia woziła mnie wszędzie samochodem wiec przezyłam! Stoczyłam dziś dwie emocjonalne walki z MOHEROWYMI BERETAMI i teraz rozmyślam nad stanem ludzkich uczuć w naszym kraju. Ale od poczatku: Rano byłam w przychodni ponowić próbę cukrzycową (wtajemniczone wiedzą że badanie powtarza sie jeszcze w godzinkę po zazyciu glukozy). Pani pielęgniarka pouczyła mnie, że na drugie badanie mam wejśc bez kolejki za 60 minut- inni pacjenci wchodza na tzw numerki, wydawane w laboratorium. No i odczekałam 60 minut przed gabinetem a potem grzecznie uświadomiłam kolejkę (14 osób)ze teraz wchodze ja... Moherowe berety w wieku 60-70 lat podniosły taki raban, że wyszła pielęgniarka i zwyzywała moherowe, tłumacząc co i jak (ja nie miałam szansy dojść do głosu). a jak wchodziłam to i tak usłyszałam -\"te mlode to teraz takie bezczelne, ale po znajomosci zawsze sie wepchną\"). Starcie nr 2- dostałam pilny polecony z urzedu skarbowego i musiałam odebrac osobiście bo chłop w delegacji (listonosz sie wycwanił i w moim wiezowcu tylko renty roznosi po pietrach a reszcze polecenie odbioru zostawia). Ledwo wlazłam na schody poczty a tam kolejka do jednego okienka (to mały odział) na 10 osób. A wszyscy w łapkach rachunki do zapłacenia. Pani z okienka zobaczyła z daleka moje brzuszysko i mnie zawołała bez kolejki pokazując wywieszke wielką jak byk o cieżarnych bez kolejki... A towarzystwo emeryckie zrobiło dzika awanturę, bo takie \"fanaberie\" to tylko \"za komuny\"... Chciało mi sie ryczeć (twarda jestem ale w tej ciaży to czasem jak zahukana sierota sie zachowuję). ja na prawdę nie lubie wykorzystywać swojej sytuacji i w ogóle szanuje starszych, zawsze w autobusie babcie ciagnę na wolne miejsce... Ale po dzisiejszych starciach to nie wiem co mam myśleć. Starsi ludzie uzurpuja sobie prawo do złego samopoczucia i stanu- my \"młodzi\" nie mamy prawa byc w trudnej sytuacji wymagajacej pomocy. W Polsce nie ma sensu mówic o życzliwości, bo nie znamy tego pojęcia:(
-
A w ogóle to te podkłady poporodowe to występują in cognito pod nazwą \"pieluchy\" firmy Bella!!!!!!!! hahahaha Czy któraś próbowała zainstalować je faktycznie jako pieluchy dziecku? bo tam nie ma żadnej sklejki ani nic- wyglada to jak wieeeeelka podpacha!! A ja mam dwie paczki a i tak nie zuzyje, to moge je dzidziusiowi zaaplikować????:)
-
Z tych smutków to zjadłam kg pierogów z mieskim:) NA wadze skoczy chyba w związku z tym 40 kg. obwodu nawet nie mierze. Z bólem serca aktualizuje stopke (było 11 kg). A zaraz zrobie sobie te pączki z dziurką, które tak reklamowałyście. Moj małżonek jest sprytny- stale dzwonia jakies moje koleżanki i ciotki (dalsze-bliższe) zeby sie podzielić wrażeniami z porodu (niektóre z tych okropnych porodów to chyba 100 lat temu mialy miejsce). Żadna nie miała normalnego, kazdy był \"wyjatkiem\". RZygać sie chce. No to Radzio nakłamał że wyjechałam bez komórki i nie słucham tych głupot. Pytanie za 100 punktów! Wiedziałyscie, że są różne stopnie smo0czków - zarówno do butelek jak i do ciamciania! Bo ja nie wiedziałam. W tych butelkowych to chodzi o dziurki wielkość ale o co chodzi w tych do ciamciania?????? Husty typu infant nie mam kupowac- tak powiedziała pani ortopeda ostatnio- bo to nie dobre dla kregoslupa dzidziusia (mozna używać przez moment - to w takim razie jaki jest sens kupowania?) Do 3 miesiąca przynajmniej nie uzywać żadnych poduszek dla dzidzi- w razie potrzeby podnosi sie łózeczko z jednej strony. (nie należy kupować trójkątnych poduszek piankowych dla dzidzi- takich jak duzo na allegro teraz)- a myślałam ze to super wynalazek! Strach pomyśleć ile jeszcze nie wiem- nie przejmujcie sie zatem- bo wszystkie pierwiastki sa w takiej sytuacji. cała nadzieja w weterankach- MATKACH POLKACH, może one cos doradzą
-
kotkaaa, jeszcze na pocieszenie Ci powiem ze wg badań mocno podwyższone cisnienie dotyczy przynajmniej 10 proc. ciężarnych w zaawansowanej ciąży. Więc aż tak sie nie przejmuj reakcja położnej że takiego cisnienia jeszcze nie widziała, to prawda tylko w sytuacji gdy kobitka krótko pracuje. A zwyczajowo położne w przychodniach trochę \"dodają\" od siebie (syndrom chęci dodania wagi swojej pracy) Mimo wszystko koniecznie skonsultuj wyniki badań z ginem- trzeba wykluczyć tzw \"rzucawkę\", która wystepuje niezwykle rzadko (przyczyną jest przesunięcie równowagi w kierunku tromboksanu a2), a leczy sie to... zwykłą aspiryną. Nie martw sie na zapas ale daj znać do gin powiedział- na oko będzie widac po wynikach:)
-
Kotkaaaa, na pewno wszystko będzie dobrze- takie skoki ciśnienia zdarzają sie w trzecim trymestrze. Moga wynikać z róznych przyczyn, ale zazwyczaj tylko natury fizjologicznej. czy do tej pory spałaś zawsze na lewym boku? Bo jeśli na prawym lub na wznak to może to byc reakcja na wczesniejsze lekkie niedotlenienie- poza tym pogoda ma na to duży wpływ. Wbrew pozorom korzystny jest chłodny prysznic - unikaj ciepłego i z kompieli w wannie całkowicie zrezygnuj- to może wzmagać kołatania serca oraz skoki cisnienia
-
:) w sumie jeszcze mamy wszyskie kilka tygodni stresu i potem.... jescze większego! Bo gdy maleństwo będzie na świecie to będziemy przezywać każdy katarek:) Ale ja nie mogę sie juz doczekać tych zmartwień! w koncu nie będę już sama w domu:):):):):) teraz też niby mam towarzystwo dzidziusiowe, ale teraz to tylko kopie na znak porozumienia ze mną... I do pracy wracay (pierworódki) dwa tygodnie później niz myślałyśmy!!!!!!! Przypominam że zmianie ulegaja przepisy KP!!!!! To fajnie!!!! A która z was idzie na wychowawczy? bo ja ze wzgledów finansowych muszę do pracy wrócić:(
-
niby ta najlepsza! \"Rodzić po ludzku\" ..........ostatecznie chyba bede musiała złapać jakiegoś konowała i wlepić 1500 za to co mi sie należy:( a ja na serio wolałabym poród naturalny! ) Może jeszcze przeniose sie do Bydgoszczy- macie dziewczyny jakiegoś dobrego lekarza w Bydgoszczy właśnie? który pracuje w szpitalu? bedę wdzięczna... a z miłych rzeczy- zaraz bede prasować (na siedząco) śpioszki i inne szmatki dla dzidzi. Mam już łóżeczko śliczne- ubrałam posciel \\ale i tak przepiorę za jakieś 4 tygodnie bo jednak sie kurzy! te rzeczy dla dzieci są przesliczne (powiem wam w sekrecie że mam pół na pół nowiutkie i ze sklepu z uzywana odzieżą). I te z lumpeksu sa o wieleładniejsze, nie widać że używane- jedynie metki lekko wskazują że były prane. Body od Camille Parker po prostu powalają na nogi a i trafiłam kombinezonikna 6 miesiecy od ...Prady. Moja tesciowa uważa jednak ze dziecko musi miec to co najlepsze i uzywanki nie wchodzą w grę. I znosi mi do domu nową chińszczyznę- wyprałam wszystko, także te nowe rzeczy i już po pierwszym praniu wyglądają gorzej niż \"lumpeksy\". No to juz sama nie wiem. A z newsów na temat wózków: kumpelka urodziła 2 m-ce temu i skrytykowała mój pomysł kupieniqa Implasta- wybrała Bebe Confort za...2650zł! twierdząc, że mój wózek nigdy nie bedzie takiej jakości jak jej! Była na spacerku z 10 razy i pierdzielnęło jej kółeczko a rączka gumowa zaczeła się kleić... Wózeczek jest w serwisie od 2 tyg. To jak mam kupować felerny wózek, to wolę jednak zapłacic połowę:):):):)
-
Hejka! ja chyba pozabijam tych konowałów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! od tygodnia nie śpię i mam stres. Dzis byłam u lekarza w szpitalu (z polecenia) a on na mnie naskoczył, dlaczego tak sie upieram przy cesarce!!! A ja mu na to , z ruszać sie nie mogę bo mi sie spojenie rozeszło częściowo i w dodatku ułożenie dziecka pośladkowe- te dwie rzeczy absolutnie wykluczają poród naturalny i to nie jest mój foch. A mnie pan doktor potraktował jak zmanierowana panienkę, co sie bólu boi. A mi chodzi o dobro dziecka (nie ma szansy wyjść z tego odpowiednio dotlenione) i swoje też (jak mi spojenie trzaśnie do końca przy porodzie -a mam na to wielkie szanse przy zwykłym a co dopiero pośladkowym!- to spędzę 30 dni na ortopedii i moge mieć problemy do końca życia). a on na to że ja nie wiem jak poród wygląda bo na szkołę rodzenia przestałam chodzić i dziecko swobodnie wypchnie sie pośladkami. A ja tymczasem mogłabym doktorat robić z tej problematyki bo czytam poważne publikacje naukowe a nie bzdury z internetu! No idiota, ale na moje nieszczeście jest ordynatorem i w zasadzie to on podejmuje decyzje o porodzie. jest profesorem ale zbyt pewnym siebie i uważa że zjadł wszystkie rozumy. nawet dokładnie mnie nie badał tylko stwierdził na oko, że mam biodra szerokie i dziecko wyjdzie swobodnie. Facet trzęsie całym oddziałem, popełnia błędy o których mówili mi znajomi ale w szpitalu pełni władzę niepodzielną. jest fanem porodów SN i mnóstwo dzieci rodzi sie mocno niedotlenionych- ale skutki będzie widać za jakieś 3-4 lata, drogie mamy.Nie wiem co robić!