Karola*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Karola*
-
Jestem, jestem ... ale nie mam co \"mowic\" :)
-
Moj Dred kiedy niezle brykal, trzeba je duzo wypuszczac z klatki, bo uwielbiaja takie biegi po domu :) I jakie ma w koncu imie ? ;)
-
Irreversible to przejdzie, na pewno. Nie bedzie lekko i nie bedzie to ot tak od razu...ale w koncu bol bedzie mniejszy.
-
I to jest plus calej sprawy, trzeba zerwac kontakt, nabrac dystansu, odpoczac, sprobowac sie \"uniezaleznic\" . To pomaga, zdecydowanie :) Ja tak mam, mialam to \"szczescie w nieszczesciu\" ze pracowalam z ex, zostawil mnie i bylam skazana na niego i rzucilam ta prace ! Odpoczelam, przetlumaczylam sobie wiele, zrozumialam i teraz znowu mozemy sobie przebywac razem, bez nadmiernych emocji, ot pracownicza relacja ;) Takze polecam taka cisze na jakis czas, albo juz na zawsze - tu juz wolna wola. :)
-
Otoz to, kolejny zwiazek bedzie bogaty o te stare doswiadczenia i z poczatku na pewno bedzie wiecej obaw, mniejsza ufnosc, ale mysle ze sie uda, no na bank sie uda :) Troche wiary w siebie i ludzi :) Staram sie byc nastawiona do tego wszystko na plus, wyciagnac jakas nauczke, zapamietac swoje bledy i isc z tym dalej w zycie, bo mam je tylko jedno i mimo iz nie ciagnie mnie teraz do samcow to chce sie jakos w inny sposob realizowac, nie tracic juz wiecej czasu :)
-
Irreversible oj nie da sie tak zalozyc \" nie bede cierpiec \" jak w gre wchodza uczucia to nijak sie tego uniknac nie da, ja tez sobie kiedys tak zakladalam, mialam nawet mocne postanawienia ze sie juz nigdy nie zaangazuje, nie poswiece, a juz na pewno serca nie oddam, bo tylko moje jest. Wyszlo mi nie ma co ;)
-
Kobietki każde rozstanie to jakby nie było, ból, porażka, pomieszanie w głowach i cieżko ot tak przejść do porzadku dziennego gdy się człowiek zaangażowal. Takie zdarzenia NIGDY nie sa przyjemne ! I macie pelne prawo do tego aby teraz cierpiec, bo to jest wlasnie ten czas, ale tak jak mowie, wierze i ufam, ze nikt nie jest z gory skazany na samotnosc, cierpienie i to co sie teraz dzieje jest jakas lekcja, kopniakiem, ale bedzie jeszcze dobrze - choc czasami tak trudno w to uwierzyc.
-
Irreversible tak jak napisałaś czas pokaże, co i jak będzie, życie zaskakuje i podobno nie ma tego złego co by na dobre nie wyszlo :)
-
Irreversible a te kłotnie rzeczywiście były tak częste ? Nie do wytrzymania ?
-
Irreversible a te kłotnie rzeczywiście były tak częste ? Nie do wytrzymania ?
-
Irreversible myślę tak jak Sabinka, że tu chodzi o Wasze wspolne wspomnienia, jemu też żal, szczegolnie ze piszesz że jest bardzo uczuciowy, przeżywa, boli go to... Pamiętaj jeśli to prawdziwa miłość to wróci, bo kłótnie w blahych kwestiach możne przezwyciężyć naprawić to żadna \"gruba\" sprawa. Tylko są niezbędne chęci obu stron... Jednoczesnie nie czekaj, choc wiem ze to sztuka karkołomna gdy się kocha.
-
Irreversible ... a możesz przypomnieć dlaczego w ogole się rozstaliście ?
-
Irreversible powiem Ci że u Natki było podobnie, również się tak szarpali, nie umieli zerwać kontaktu na dobre i obróciło się to jak najbardziej pozytywnie :) :) Jednak to prawda nie wolno zyc nadzieją, bo życie ucieka przez palce, trzeba zająć się sobą, szkoła, praca, hobby - cokolwiek co zabiera czas, a daje jakieś korzyści.
-
Witajcie ponownie, uśmiechy na buźki wrzućcie bo piękna ta wiosna :)
-
Buziaki topikowe duszki :) Ja tylko na momento małe, dorwalam się do kompa, a Próchno chodzi i filuje, nie moge sie narażać :P
-
Ołkej ja mówię dobranoc i oddalam się do poleżalni ;) Spiąca jestem, tryb życia mi się zmienił ;) Buziaki
-
A czemu to nie możesz ? Opsikuje szczurzyca kąty ?
-
Nauki a czego ? Aa no i jak ściur ?
-
Padnięta jestem, zaraz się kładę. Mamy wene do pisania, kiedys sie to wyda i zbijemy na ksiazce gruba kasiorę :P
-
Brodek Ty tu jestes jedynym przedstawicielem samczego rodu, jak Cie kobity dopadna, zostaniesz polamany i zesztywniony na całego :P
-
Ja nie lubie ognia i żaru :P Żarofobie mam. Poza tym wiecznosc w kotle spędzić - nudaaaa :D Lepiej pobalansowac na chmurze. :)
-
Agusia jeszcze troche przed Toba, dzis jeszcze nie umrzesz :P