Karola*

I nigdy nie uwazalam Cie za gorsza, az mi sie przykro zrobilo jak to przeczytalam ...

Nie chce juz nic pisac, bo nie tak to odbierasz jakbym chciala...

Natka ... Nie o to mi chodzi ... Rob wszystko we wlasnym tempie, napisalam Ci ze mowie to na wlasnym przykladzie, ja wiem co mnie pomaga / pomagalo ... Nic wiecej. Przeciez nawet jakbym chciala to do niczego Cie nie namowie, ani gonga dla otrzezwienia nie sprzedam ;) . Musisz sie wziac w garsc ( wiem jakie to trudne !! ja tez juz nie jedno przezylam ! ) ale ciagle cierpienie przez najblizsze kilka m-cy Cie wykonczy zupelnie ... Ja sie martwie po prostu ...

Ja 2 m-ce po rozstaniu z Bartkiem poszlam do pracy ... Na poczatku kapec totalny ale to mi pomoglo. Do niczego nie namawiam, nie naciskam, mowie na wlasnym przypadku... Zreszta ja szybko poplynelam i kolejne uczucie...

Natka naprawde jak zaczniesz cos robic, zajmowac sie z czyms to odzyjesz... Powaznie! Jak sie ma duzo na glowie to sie nie mysli. Tez sobie ten kult sciagam :P

O widzisz jakas odmiana ;) No to jutra Natka dzwonisz, dostajesz fajna prace, lapiesz wiatr w zagle i z dnia na dzien jest coraz lepiej... Mowie Ci to ja jasnowidzka Karolina :P ;)

Odechciało mi sie juz tego leżenia...;) GG mi nie chodzi czy Wam tez ?

Bedziesz sama ? Chyba podobnie myslalas po rozstaniu sie z S. ??

Mnie jest wstyd, glupio, zle ... ze tak to dlugo u mnie trwa !! RATUNKU !

I tak jak kiedys Natka napisalas ... ja mam wizje ze moglo byc tak dobrze, ze mi szanse zabrano... ze tak wiele ladnych chwil moglo sie jeszcze zdarzyc ... O rety troche sie motam.

Natka ... mnie niestety tez te wszystkie wymienione cechy kojarza sie scisle z Nim... Choc czasami jak go sobie tak na sile obrzydzam to wtedy mysle, ze ... :o Kurde sama nie wiem, ja nie umiem byc sama !

I tak myśle, ze to wlasnie tesknota za uczuciem, za emocjami, za celem, niz konkretnie za nim, choc to on wlasnie byl celem, emocjami i uczuciem... Gubie sie sama. Samotnosc jest do bani :o

Kogos kto zaakceptuje, bedzie blisko, napisze smsa na dobranoc, bedzie sie troszczyl ... Ciezko tak sie to samej ciagnie... Wstaje sie rano ( ta rano srednio o 11 :P bo po co wczesniej ? ) ale bez celu, ma sie niby jakis plan na ten dzien, ale wszystko tak bez emocji... Wczesniej myslalam sobie, kurcze nareszcie odpoczywam, wysypiam sie, mam na wszystko czas, a teraz to tego czasu jest za duzo... Monotonia...

Tak sobie siedzialam i myslalam o tym i o owym i wniosek jeden... Cholernie głupiej Karoli brakuje kogos bliskiego, przytulenia, poglaskania bo tej glupawej łepetynie ... :(

Zastanowisz sie i podejmiesz madra decyzje ;) Wierze, ze bedzie sluszna :)

Łeee Krzysiek to wiesz :P Kocham Go jak brata :P

Nadal podtrzymujesz to ze sie grudniu spotkacie ?

Przejdzie Ci Siostra przejdzie ... Ja po rozstaniu z Bartkiem tez tak myslalam ;) Troche czasu uplynelo i przytulenie sie do D. sprawialo ogromna przyjemnosc ;) Ale ja to juz jestem przylepa wyjatkowa :P

A ja tam bym chciala kogos do tulenia :P Jak Krzyska dorwe to ... :P Nie odklei mnie od siebie :P :P

Feministko :P :D:D

Szczegolnie gdy to mily sen i wcale sie nie chce aby sie skonczyl no nie ? :) Albo jeszcze lepiej, przeniosl sie do realnego zycia ;)

Ja mam czasami taka faze, ze w pierwszej chwili nie wiem czy mi sie to snilo czy moze naprawde sie wydarzylo ...

Ooo to dzisiaj sa probne matury ? Cholera to moj kuzyn tez pisal :P

Aaaa i jeszcze snilo mi sie ze jakis inny facet mnie przytulal a potem byl atak wezy i musielismy stamtad uciekac :D bo bylismy w jakies dżungli :D Ja sie chyba wezme za nauke brrrr

Dzien dobry!! Kilka chwil temu zostalam butalnie obudzona telefonem :P A tak sie dobrze spało ;) A teraz mi powiedzcie, ze to moja podswiadomosc, ukryte pragnienia, ze to ja sie sama nakrecam, ale ten gałgan snił mi sie cała noc...a zaczęlo sie od tego ze stalismy w tej samej kolejce dużego Lottka :D:D Milego Dnia Dziewczynki !!