

Karola*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Karola*
-
Mnie tez korci, korcilo i korcic bedzie, ale nie pisze, nie odzywam sie. Wiem , ze najgorzej bedzie jak go znowu zobacze... Targa zdrowiej! I badz dzielna.
-
Targa dokladnie, wiedza jak nas znalezc, wiec gdyby chcieli... skoro nie chca ? Czas z tym pogodzic. Choc jest diabelnie trudno, a we mnie jest jeszcze wiele sily zeby walczyc o niego tylko w jaki niby sposob ? Twoja sytuacja jest jeszcze trudniejsza, choc wierz mi ja wielokrotnie tez czulam sie jak zabaweczka... bylo milo, ladnie, momentami wrecz idealnie, a potem \"bum\" i jak sie tu czuc - zabawka po prostu...
-
Targa nie płakaj proszę... Mnie tez jeszcze czasami lzy naplywaja do oczu, ostatnio np. jechalam zalatwic pewne sprawy, jestem sobie w tramwaju, patrze przez szybe, a tam On, stal na swiatlach w aucie...Zamarlam, wbilo mnie w siedzenie...dreszcze mnie przeszly i mialam ochote rozryczec sie jak dziecko... Czarodzieju, a ja nie staram sie unikac takich sytuacji, moze dlatego, ze nie mam sily sie gdzies szwedac, mam znajomych, spotykam sie z nimi, ale sporadycznie, nie umiem sie cieszyc, jeszcze nie umiem...optymizm powinien wrocic, ale nic na sile...Czas, czas, czas...
-
Kici-kici trzymam kciuki! Chora sytuacja z ta kase, ale ma Ci ja oddac i juz... Badz twarda. Targa, pewnie, ja ufam przeznaczeniu, wiesz po cos sie jednak w tym moim zyciu jednak pojawil ? Moze ja kiedys zrozumiem \"po co\" ? Nic w zyciu nie jest bezcelowe.
-
Targa, po prostu nie wiem... Rzucal ogolnikami, zadnych szczegolow... Np. to ze ja jestem jeszcze mloda i mam czas na wiele rzeczy a on go juz nie ma...to jest powod ? Chyba nie... Na pytanie dlaczego, odpowiadal : Nie wiem... Wszelkie proby uzyskania odpowiedzi konczyly sie tym samym wiec przestalam pytac. Nie odszedl do innej, nadal jest sam.
-
Maria Magdalena :) Taki klub sie przydaje. Pozwala tez zabic czas. Wyzalic sie. Tak widok zakochanych par powoduje ze znowu czuje taaaaka pustke...
-
O wlasnie...dobrze powiedziane...po prostu brakuje nam kontaktu z nimi, mnie D. przyzwyczail do tego ze zawsze wiedzialam co sie u niego dzieje, co slychac, czy wszystko dobrze, a teraz ? Glucho...
-
Czarodzieju, klub wzajemnego wsparcia prawda ? ;)
-
Targa, zebym to ja wiedziala \"dlaczego\" ? Nie wiem... Odszedl bo... no wlasnie... nie wiem ? :(
-
Targa ... strasznie boli, strasznie...
-
Wiecie co, myslalam ze tylko ja odczuwam fizyczny ból serca...budze sie rano i nie moge zlapac oddechu tak boli...To wszystko przez Niego, a wlasciwie przez uczucia do Niego. Nie mowiac o tym, ze jak jest cisza to az slychac jak serce łomocze...
-
Chcesz sie wyplatac...a nie sadzisz ze brniesz w niego jeszcze dalej ? Po co wlasciwie to spotkanie ? Chce uslyszec jeszcze raz, ze to koniec... ?
-
Po prostu trzeba sie zdestansowac do pewnych rzeczy, nauczyc sie panowac nad emocjami, moze ona jeszcze tego w tym momencie nie potrafi ? Odeszla do innego, co wcale nie oznacza ze to co sie wydarzylo 2 m-ce temu splynelo po niej jak po kaczce bo na boku czekal juz nastepny.
-
Moze po prostu nie jest jeszcze gotowa na to spotkanie ?
-
Czarodzieju, Doskonale wie, o tym ze milczenie to jest cos czego nienawidze, latwiej byloby mi gdyby wlasnie napisal \" daj juz spokoj, nie pisz bo nic juz nie czuje \"... Pisze smsy, odpowiedzi nie otrzymuje. Znowu jak go widze to serdecznie sie usmiecha, tak jakby sie cieszyl ze mnie zobaczyl/spotkal, moze to mylne wyobrazenie ?! Jednak tak ja napisalam, od 2 tygodni sie nie widzielismy, a on milczy wiec...? Jesli chodzi o Twoje pytanie, to moze ona chce cos jeszcze przemylec, nabrac dystansu, zastanowic sie nad tym wszystkim co zaszlo ? Ciezko zinterpretowac czyjes mysli, gdy sie tego kogos zupelnie nie zna. Nadzieja umiera ostatnia i jest matka glupich - podobno ? Ja tez ja wciaz w sobie mam...
-
Uszy do gory. Znikam teraz, bede wieczorem
-
Twoja sytuacja jest troche inna, ona jest z kims innym. My oboje jestesmi nadal wolni. Nie znam jej i dlatego nie potrafie Ci odpowiedziec, dlaczego tak sie zachowuje. Ja mu po prostu nie ukazuje, ze jestem smutna bez niego, ze za nim tesknie, chociaz naprawde zalezy mi na nim bardzo, bardzo mocno.
-
alee :) witaj :) Co moge napisac...Nie chce przy nim ukazywac sie jak zdołowaniec, wrecz zdarzalo mi sie pokazywac, ze wszystko jest ok, ze w sumie jest mi troche obojetny...Skoro on mnie tak traktowal to czemu ja tak nie moge ? Nie zmienia to faktu, ze uczucia kipią we mnie i gdybym miala szanse biec i wleciec mu w ramiona i przytulic sie z calej sily to bym biegla nawet 30 km jesli on bylby na mecie...:) Przy nim normalnie sie usmiecham, pokazuje ze zyje normalnie...choc tak jak pisalam wczesniej od 2 tyg sie nie widzielismy i nie mamy kontaktu.
-
Kici-kici pogadaj z nim normalnie o tym, skoro jest Ci winien pieniadze to musi jest zwrocic, nie ma innego wyjscia. Ja bym sie nie krepowala. Wiesz ta poza \" zobacz jak mi super bez Ciebie \" to czesty przypadek. Sama czasami tak dzialam, tak zeby nie pozakac slabosci, nie okazywac jak tesknie... Ciesze sie tym co mam, choc za nim tesknie cholernie. I wiem jakie mysli pojawiaja sie w glowie... Postaraj sie tym az tak nie przejmowac, to taki dziwny mechanizm niekoniecznie swiadczacy o prawdziwych uczuciach.
-
Witajcie ! Widzisz, tak myslalam ze odpisze. Kobiety takie juz sa :P Moze w takim razie odpowiesz mi ( jako żeś facet ;) ) dlaczego mezczyzna unika odpowiedzi na smsa? Woli nie napisac nic, niz \"daj sobie ze mna spokoj kobieto \" ... Choc przypuszczam ze tak wlasnie mysli...
-
sans doute co sugerujesz ? Nie bylam z nim dla kasy jesli o to chodzi, zreszta nie mial jej zbyt wiele, dzielilam sie czym moglam, bylam oddana jak wierny piesek, moze wlasnie zbyt posluszny ... :o
-
Ja tez zaraz znikam sie polozyc. Wiem, ze jemu na pewno nie bylo latwo. Ale to nic nie zmienia. Do jutra. Dobrej nocy.
-
Mnie zatyka jak go widze, z bolem sie patrzy na takiego czlowieka. Rozmawiac rozmawiamy, nie jestesmy na siebie obrazeni, to pazdziernikowe \"widzenie\" bylo przelotne, jakie bedzie w listopadzie - nie wiem ?!
-
A teraz pewnie znowu na moment sie spotkamy na poczatku listopada i tak w kolo, nie widze zle, widze jeszcze gorzej...
-
Widzielismy sie w pazdzierniku, na poczatku...Od tamtej pory zero odzewu...Zarowno z mojej jak i Jego strony. Ciszaaaaa