dee...
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dee...
-
Myślenie rzecz piękna...........:-)
-
Zapomniałabym ......uwielbiam świstaki:D
-
:D A tak liczyłam na pomoc, a tu same złośliwości chyba mu zrobię próbę wannową:-p nie wiem
-
Ja Asiu chciałabym się dowiedzieć jak mieć 100% pewność , że mój facet nie zdradził mnie dzisiaj, oczywiście fizycznie.Bo właśnie jest na \"męskiej \" imprezie i się bardzo denerwuję:-O
-
Aga nie chce mi się wierzyć , że sc tego nie rozumie.
-
Tak sc gdyby był wolny..........ale może ja mówię o zwykłej przyzwoitości? Wasze uczucie rozumiem , może się przytrafić , ale.........tu już chyba wszystko napisano.
-
sc odpowiadasz bo kochankowanie to jak\" paserstwo\", odpowiada się a na \"włamy\" się nie chodzi
-
sc ciężko bo nie decydujesz tylko o swoim życiu
-
Jak bawimy się w hipotezy to może sc wcale nie ma wyboru , a to co pisze to taka poza?????????Może przy postawieniu sprawy jasno facet zniknąłby z jej życia?????? Może , może.................jak czytam jej wpisy to trochę \"biorę\" je do siebie....i .....ja chciałabym WIEDZIEĆ , nie domyślać się.
-
A im później tym gorzej......córka pójdzie w świat i może wtedy mąż pójdzie ....przechlapane.
-
Jasne że taaak ale wyrodna matka z ciebie.:-p Ja wolę swoje papierzyska niż zadania matematyczne w klasach I-III bo strasznie komplikują sposób ich rozwiązywania.:-O Pewnie już spadasz do domku , bo zauważyłam , że piszesz tylko do południa .Życzę miłego wieczoru i do jutra Do dee przespałam chyba kilka lekcji biologii........niedługo się okaże że całą szkołę:-D
-
jasne że taaaaak witaj kobitko.... \'\'chyba kobitko????\"(Puścić oko, figlarnie, nić porozumienia. ):-D Właśnie pisalam odpowiedź na wpis do sc a tu patrzę ubieglaś mnie Do sc gruuuuuuuuuuubo przesadzasz , taki wpis świadczy tylko o Tobie. Piekło brrrrrrrrrrrrrrrrr sami nie wiemy czy nie ma tam dla nas palnika. Z poważaniem Klempa vel Mocherowy beret (moherowy) Jak mi to pisanie mi wolno idzie:-O
-
jasne że taaak już myślałam wkleić moje powitanie na wszystkich tematach , tak długo się nie odzywalaś, a mądrego miło pczytać;-) Narazie muszę spadać bo dostałam telefon ze szkoły że bachoeka jakieś choróbsko bierze i mam go zabrać......a myślalam że symuluje:-O
-
jasne że taaaaak I\'m heare ( kurde tak to się pisze , za moich czasów wymagano przede wszystkim języka przyjaciół)Chcialam się popisać:-p Wróciłam z \"wakacji\", nadrabiam zaleglości. I oczywiście jeszcze jedno Jak się cieszę że , Cie widzę,....znasz ten skecz Konia Polskiego?;-) A teraz na temat....a może nie. SC \"staram \" się zrozumieć chociaż nie popieram bo wolałabym (już o tym pisalam) zostać rozwódką będąc młodszą niż starszą.Czytając wpisy na zdradzonych widzę , że młodsze mają więcej sił na budowanie od nowa życia. A Pan xysd coś tam ............po jego wpisach mam jedno skojarzenie bleeeeeee. Nie wiem duuuuuuuuuuuuuużo szczęścia dla ciebie i koleżanek z topiku, żeby wreszcie wam się poukładalo, życzę spokoju którego tak pragniecie.
-
Simi rozumiem .....ale nie ma miejsca???? Nie jestem \"jeszcze \" ex ani next przepraszam spadam
-
Oliwio Obiektywizm????????
-
Oliwio chociażby z empatii skończyłabyś nierówną dyskusję ( fakt nikogo nie obrażasz). Czepiasz się \"określeń\".Tu chodzi o sytuacje , a nie jak matka mówi o dziecku itp \"Syty głodnego nie zrozumie\" Cała prawda- przytulam .
-
Wiecie dlaczego wyrzucamy zdradzacza z domu????????? Bo największym bólem jest mieszkać z człowiekiem którego się kocha a on już nic nie czuje , dom traktuje jak hotel i jeszcze wymaga dalej obsługi. To on się zdecydowal na zmiany w życiu.Mieszkanie wspólne wykańcza obie strony, opóźnia czs rekowalestencji. Dlaczego tak rzadko to kobieta wyprowadza się?? Bo przy niej zostają dzieci , a o nowy kąt wtedy już trudniej. Tak poza tym caly czas piszecie , że dzieci cierpią jak jest źle w domu i źe lepiej \"puścić\" faceta. Kusicielko to jest próba.
-
No ładni zanim w żółwim tempie przelałam swoje myśli na papier to są nowe wypowiedzi ...:-o Krajanko;)
-
Krajanka ja jestem kolejnym głosem, który mówi, że życie zweryfikuje Twoje podejście do wychowywania dziecka, nie da się tego robić książkowa...Każda z nas miała swoje założenia wychowawcze a czy je spełniła w 100% to inna sprawa. Jak pisałam mam dwóch synów, pomiędzy którymi jest duża różnica wieku. Każdy z nich chował się inaczej, wymagał, czego innego.... Dziecko potrzebuje akceptacji i miłości bez względu na sytuację. I nie jest prawdą, że tylko \" prawdziwi\" rodzice odpowiadają za malucha! Wchodząc w taki związek bierze się odpowiedzialność za dziecko również na siebie.Wiem nie jest to proste, a im starsze są dzieci to pewnie jest trudniej. Ma rację Ka i Anuk, że należy się cieszyć z zaufania brzdąca. Tak pisząc w ostry sposób (przesadzając) wygląda na to, że jak dziecko łaknie kontaktu to źle, jak unika to.... :o Może pomóżcie mu zorganizować ciekawie czas to nie będzie siedział przed telewizorem. Jeszcze jedno dobrze,że cię pyta czy może przełączyć program, bo mojemu się zdarza nie pytać... ;) Ka, Anouk, Agnieszko, czerwone jagody … Właśnie przed chwilą pokazałam bachorkowi mój brak konsekwencji, miał zrobić lekcje, a poszedł na dwór ….tak jest pięknie za oknem.
-
Ninke wiem , że mądrzenie się przed kompem to łatwizna, a życie ……to już co innego. Ale mi chodzi o chęci i podejście - to jest dziecko, a nie jego była. To wszystko jest trudne, ale warto ( jak napisała Agata) stworzyć prawdziwą rodzinę nie tylko dla szczęścia dziecka , dla swojego również. Przeczytaj wpis Agaty i czerp z niego mądrość. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
-
Ninke powiedz mi jak chcesz uświadamiać małe dziecko skoro ty „ dorosła” kobieta wchodząc w związek z facetem z bagażem nie byłaś świadoma, co się z tym wiąże? Łącząc się z facetem nie jesteś już obcą osobą dla jego dziecka, przynajmniej nie powinnaś. A jak kobieta ma już swoje dzieci to też są obce dla nowego partnera? Jak przyjdzie spać do ich łóżka to jakby się spało z jej ekx? Mam wrażenie, że niektóre z Was naprawdę nie mają pojęcia o dzieciach. Są niedojrzałe, a sytuacja je przerasta. Na pewno trudno być „macochą”….i na pewno można być dobrą „macochą” tylko trochę miłości. TO JUŻ NIE ŚĄ OBCE DZIECI, chociaż można kochać i obce…. Piszesz, że dzieci są kartą przetargową? A jak matka puszcza dziecko do nowego domu faceta , to jest ono tam obce- gośćmi. Chciałabyś tak dla swojego???? Oczywiście pisząc o zachowaniu dziecka mam na myśli te normalne a nie typu kopanie nowej „cioci”…. Zanim skończyłam pisać doszły nowe wpisy .....ręce mi opadają....
-
Krajanko ja ci odpowiem bo mam pojęcie o dzieciach... Mam dwóch synów ( 9 lat i 18) . Nie wiem co w tym dziwnego , że dziecko chce od czasu do czasu spać z rodzicem, czy oglądać w jego towarzystwie rano bajki.Szczególnie , że to nie jest codziennie.Mój młodszy też czasami odwiedza nasze łóżko. Jakoś nie zauważyłam żeby z tego powodu odbiegał od normy. Był mniej kulturalny, czy żle wychowany. Może jak jest ci niewygodnie to czasami przenieś się na inne łóżko (czasami śpię u niego w pokoju, a on z tatą), nie chodzi o to żeby to było normą , ale od czasu do czasu każdy chce się poprzytulać. Mój młodszy syn ma bujną fantazję i boi sie sam spać. Nie dziwię się bo ja też,byłam strachliwa długo. Natomiast starszy zawsze spal u siebie sam , od maleńkości , ma inny charakter.