Shiva24
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Zalezy jaka prace wykonujesz. Niektore zawody maja ubezpiecznienie obowiazkowe, inaczej jest jesli jest sie Freiberuflich, albo Selbständig
-
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pozdrawiam Wszystkie Forumowiczki i Dzieciaczki! Dawno mnie tu nie bylo, ale w miare mozliwosci sprobuje nadrobic zaleglosci :P Serdecznie Was POZDRAWIAM! -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc Kobietki Jak widac nie tylko ja mam problem z rozpieszczonym brzdacem :P Troszke mnie to uspokaja, bo myslalam ze tylko moj synus, to taka maruda. U nas dzis pol nocy byl placz. Maly sie obudzil i zamiast spac, to sobie \"gadal\" i podskakiwal, a kiedy probowalam go usypiac, protestowal glosnym placzem. Wogole sie nie wyspalismy, dopiero nad ranem. Colinek dostaje mleczko ok. 3razy na dobe po 170ml (czasem wiecej) i tyle. Pije mleko tylko przed snem, w nocy i nad ranem, potem juz nie. To normalne u dziecka w tym wieku, wiec nie ma sie czym martwic Miska! Jesli chodzi o prezent na roczek, to my juz mamy i Maly sie nim bawi. Pomysl przyszedl tydz. temu kiedy bylismy na roczku Colinka kuzynki. Mala dostala autko http://www.chicco.pl/index.php?p0=2&p1=10&p2=55&o=230 i Colinkowi tak sie spodobalo, ze nie chcial z niego wyjsc, tylko \"brum brum\" i koniec. W tyg. mu zamowilam i juz ma :) Narazie mu sie podoba, zobaczymy na jak dlugo... Natomiast jesli Maly dostanie pieniazki urodzinowe, to chcemy mu kupic organki dla dzieci (tylko juz na takie wieksze dzieci, albo po prostu normalny keyboard) Jest bardzo muzykalny i wybija ladnie raczkami tony ( gral na pianinie u babci :D ) To juz taki prezent edukacyjny (miejmy nadzieje :P ) W prezencie dla kuzynki Colinka kupilismy raczkujaca lalke http://www.swiat-zabawek.pl/index.php?p3951,chou-chou-lalka-raczkujaca-38cm Lalka nadaje sie juz dla tak malych dzieci (jest od roku + ) i fajnie sie porusza :) Syska na szybka salatke polecam : salata lodowa ogorek pomidor kukurydza lub fasola czerwona wymieszac z dresingiem (ja robie na kwasno, sos do salatek knorr + lyzka oleju), a na gore podsmazone kawaleczki piersi z kurczaka. Smaczne, zdrowe i gotowe w gora 20min. Milego weekendu Kochane -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Wszystkich po tak dluuuuuugiej nieobecnosci! Na wstepie pozdrawiam Was i Wasze Malenstwa :) U nas wszystko o.k. Colinek rosnie i nawet nie jest juz niejadkiem :P z czego jestem bardzo zadowolona :) Nawet nie wiem, kiedy zlecialo te 10m-cy. Pamietam rok temu, o tej porze wyczekiwalysmy ktora z nas, bedzie ta pierwsza :) A teraz dzieci juz takie duze. Musze sie Wam pochwalic, ze dokladnie tydzien temu Colinek zrobil sam 5 pierwszych kroczkow. Od tej pory chcialby tylko chodzic. Obojetnie gdzie podejdzie, czy to do drzwi, mebli, czy stolu, wstaje - obraca sie w druga strone i sie puszcza. Niestety nie potrafi zlapac jeszcze rownowagi i po kilku krokach upada, ale nikt mu tego nie potrafi przetlumaczyc, ze jest jeszcze za malutki. On chce chodzic i tyle. Jest go wszedzie pelno, raczkuje jak szalony, czasem nie potrafie za nim nadarzyc. Oczywiscie wszystkie zabawki sa beee, najlepsze sa sprzety elektroniczne ( w szczegolnosci DVD, bo sie swieci jak przyciska guziczki i klawiatura z komputera...) Nie wiem jak Wasze dzieci, ale moj synek bawi sie wszystkim, przez ok. 5min.( to juz i tak rekord), potem jest znudzony i szuka czegos nowego. Jest bardzo ruchliwy. Jesli cos chce a nie moze, to zaraz wymusza placz i czeka az to dostanie. Nie potrafi ani przez chwile byc sam, zaraz sie zali, albo krzyczy i placze. Bywaja takie dni, ze jak maz wraca z pracy, to ja zostawiam go z synkiem i wychodze \"przewietrzyc glowe\", bo inaczej bym chyba oszalala. Praktycznie przy malym nie mozna za duzo zrobic. Jesli odkurzam lata za odkurzaczem, bo mysli ze to taka zabawa, jak biore prysznic, biore go w wozku do lazienki i mu spiewam. Sprzatam w biegu, prasuje jak spi.W lozeczku nie moge go zostawiac, bo tak skacze , ze boje sie ze wlozy nozke miedzy szczebelki i ja wykreci, lub zlamie. Jedynie lozeczko turystyczne sie sprawdza - przynajmniej sie w nim nie poobija. Buzia mu sie nie zamyka, ani na chwike, albo cos opowiada ( mowi tylko mama, tata, baba i dada - reszte w swoim jezyku ) Najlepsze jest nasladowanie. Czasem zrywamy boki, jak nas nasladuje. Wszystkie odglosy i ruchy probuje nasladowac :D Kosi-kosi, pa-pa i nu- nu robi juz od kilku dobrych tyg.i bardzo mu sie to podoba. Jak chce zeby sobie ktos juz od nas poszedl, to mu robi pa-pa. Uwielbia psa od moich rodzicow (tez jeszcze babys, ma dopiero 5m-cy). Nosi jej zabawki i nasladuje szczekanie. Czesto sie tez popisuje i zaczepia znajome osoby. Na widok niektorych obcych placze, w szczegolnosci mezczyzn. Wogole jest kochanym babysiem, chociaz czasem da popalic... Co do zabkow, to ma ich narazie 8, ale chyba beda mu juz szly 4 na dniach. Nie daje sobie zagladac w buzke, jedynie jak sie smieje, to szczerzy te swoje zebule. Na nocniku nie chce siedziec :( , mowie mu sisissi, rob sisi, ale ma to gdzies. Co do spania w dzien, to roznie. Wstaje ok 7-8, potem jest senny kolo 11.30-12.00, spi wtedy 1-1,5godz. i raczej juz drugi raz w dzien nie zasypia, a czasem sie jeszcze zdrzemnie kolo 16.00, ale to juz b.rzadko. Na szczescie idzie spac kolo 19.00 i spi do rana :D Oczywiscie z przerwa na jedzenie, ok. 24.00 i potem ok. 03.30-04.00 (tez nie zawsze) Bylismy juz na pierwszym urlopie z Colinkiem i musze przyznac, ze byl b.grzeczny. Podroz 700km zniosl swietnie (wyjechalismy w dzien o 7.00 rano) i po 7 godz. z 2 przerwami bylismy na miejscu. Troszke przespal, troszke sie pobawil i bylismy na miejscu :) Bylismy w PL u mojej rodzinki, bylo swietnie, tymbardziej, ze Colinek zna b. dobrze moja babcie (byla ostatnio 10tyg. u moich rodzicow, dwa domy dalej od nas, wiec go czesto bawila). Wiec w PL bardzo nas odciazyla, moglismy sobie czesto sami gdzies wyskakiwac, a babcia byla z malym :P Myslalam, ze zmiana otoczenia, inne miejsca i ludzie beda mialy wplyw na malego, ale nie. Byl grzeczny, nikogo sie nie bal i nic sobie nie robil z odwiedzin w roznych miejscach, wsrod obcych mu osob. Zaopatrzylam sie w PL w sloiczki GERBERA i Bobovity, chrupki kukurydziane i teraz jemy \"po polsku\" :) Dziewczyny musze przyznac, ze artykuly dla dzieci sa w PL bardzo drogie, przyrownawszy to do pensji. Nawet nie sadzilam, ze az tak. Sloiczki, pampersy, ciuszki - ceny kosmiczne. Drozej niz w Niemczech, tymbardziej, jak napisalam wyzej, do pensji. Jesli tutaj sliczek kosztuje 1,20 EUR, to w PL ten sam ponad 5zl. Ale sie rozpisalam :) Dziewczyny bede juz konczyc. Wszystkim ktore \"przechodza\" zabkowanie - duzo cierpliwosci i wogole milego weekendu Kobietki! Do nastepnego -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzien Dobry! Moj aniolek, wlasnie usnal, wiec mam chwilke :) Peppetti najwazniejsze, ze Michas rozwija sie prawidlowo :) Moze z wiekiem zacznie jesc wiecej. Poki co podawaj mu preparaty z zelazem i moze jakies kropelki na apetyt? Nie mowil Ci nic o nich lekarz?! Wiem, ze u nas dzieci dostaja. Moj maly to tez niejadek, ale jest coraz lepiej z jego jedzeniem. Mysle, ze jak juz bedzie mial roczek, to bedzie jadl to co my, oczywiscie posilki lekkostrawne :) Rwie sie do tego co jemy i chyba lubi jesc w towazystwie :P Lea mam nadzieje, ze Twoj szwagier pokona chorobe :) Trzeba byc dobrej mysli. Pozdrawiam Was Dziewczyny i zycze milego dnia! -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dodalam nowe fotki :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dodalam nowe fotki sprawdzam :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Na wstepie pozdrawiam Was serdecznie Peppetti kochana badz dzielna . Pamietaj ze nie jestes sama, wiekszosc z nas ma takie problemy z zabkowaniem. Moj synek tez jest b. marudny i placzliwy, czasem nie daje rady, ale powtarzam sobie, ze wkoncu to niesamowity bol. Kiedy Colinkowi wyszly pierwsze zabki i trafilismy do lek. na ostry dyzur, bo wysoko goraczkowal, to lekarz na wstepie powiedzial nam, ze jest to tak ogromny bol, ze my jako dorosli, bysmy portacili przytomnosc, gdyby nam teraz zeby wychodzily.Dzieci maja zmniejszony prog bolu, ale boli je i glowka i dziaselka i sa ogolnie rozbite, wiec musimy sie wczuc w ich role. Miejmy nadzieje, ze jak najszybciej wyjda im te zabki!!! Dziewczyny czy wasze dzieci sa bardzo ruchliwe? Mysle, ze to zalezy w duzym stopniu od charakteru dzecka. Mojego synka jest wszedzie pelno, az sie boje pomyslec co bedzie, jak zacznie chodzic. Druga sprawa to to, ze on nie umi ani przez chwile byc sam, bo zaraz placze, nawet jak jest w chodziku to ciaga mnie za spodnice :P Wieczorem jestem tak zmeczona, ze po prostu padam. Najchetniej, to bym z kurami spac chodzila. Lea niejadki sa straszne Oby wkoncu zaczely jesc te nasze dzieci. Milego Dnia Wszystkim! U nas dzis pochmurnie i nawet juz padalo, ale wczoraj bylo cudnie... Wkoncu lato w pelni :D -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Mamuski! Spoznione zyczenia z okazji Dnia Matki, dla Dziewczyn mieszkajacych poza Pl. W Niemczech byl wczoraj :) i spedzilismy go rodzinnie na grillu. Widze, ze Wasze Maluszki zabkuja. U nas pierwsze 2 pojawily sie jak Colinek mial 5,5m-ca (dolne jedynki), a wczoraj wyszla mu gorna jedynka i slodko wyglada ;) Ostatnim razem dwa dni po wyrznieciu sie zabkow, Maly wysoko goraczkowal, mam nadzieje, ze tym razem nas to ominie. ksemma co do Milupy, to polecam. Sa smaczne i duzy wybor.Chociaz u nas z kaszkami to roznie, raz maly pozera, innym razem go cofa, jak tylko mu dam. Zmieniamy smaki i kombinujemy. lea76 ja juz nie odbijam Malego. Widze ze Twoj Danielek jest podobnie, jak moj - niejadkiem. Colin wypija na dobe srednio 450ml- 600ml mleka, zjada ok. 200g obiadku i na kolacje ok. 200g sloiczka z kaszka (ktora wyglada jak pudding) , do tego czasem owocek (jesli ma chec) i to na tyle. Oczywiscie musi wszystkiego probowac, kiedy my jemy, on chce tez. Np. ostatnio zrobilam mu jajecznice z samego zoltka na masle i bardzo mu smakowalo. A dzis dostal normalny obiadek : marchew, osobno kurczak i dodatkowo troche makaronu ( drobnego) On nie lubi nic zmiskowanego na mial. Nie chce papek jarzynowych ugotowanych i wymieszanych. Musi miec osobno. Oczywiscie zadreczam sie, maly je za malo mieska( bo powien jesc ok. 30g dziennie, taka jest dawka dzienna, ze wzgl. na zelazo). a bywaja takie dni, ze wogole nie chce, ani warzyw, ani owocow i tylko mleko! Albo na odwrot. Przy mleku sie prezy, a jakis deserek, jogurt dla dzieci lub inny sloiczek zje. Wszystkie dzieci moich znajomych maja apetyt, tylko moj synek nie Ale podobno to rodzinne, bo moj M, tez byl niedakiem i ja tez... Wiec chyba nie ma co sie zadreczac. lea76 moj synek bedzie mial podobna wage do Twojego, wiec ostatni w tabeli nie jest. Dziewczyny u nas tez juz wiosna i mysle, ze lada dzieen maly bedzie mogl, byc tylko w spodenkach i koszulce. poki co bodziak z krotkim rekawkiem i cienka bluzeczka z dlugim, jesli jest wiaterek to oczywiscie sweterek i czapusia na uszka. Milego wieczoru jeszcze. U nas dzis swieto, wiec czuje sie jakby byla niedziela. Colinek juz spi :), wiec mamy z mezem czas dla siebie. POZDRAWIAM -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Wszystkich Na wstepie POZDRAWIAM WAS serdecznie i sciskam !!! Bardzo dluuuuugo mnie tu nie bylo, wiec na pewno nie nadrobie juz zaleglosci i czetania, ale teraz sprobuje juz pisac na biezaco, bo mi Was brakowalo :) Napisze w skrocie co u nas... Moj synek wczoraj skonczyl 7m-cy. Jesli chodzi o rozwoj ruchowy, to swietnie sobie radzi. Najbardziej lubi krecic sie z plecow na brzuch i z brzucha na plecy, siedziec ;) i wywijac w chodziku.Raczkowac jeszcze nie potrafi, ale za to pelza ;) Stac tez nie stoi, ale szczebelki w lozeczku, sa juz opuszczone, bo siada i probuje sie podciagac. Wiec lada dzien moglby fiknac z lozeczka, bo zdarzylo mu sie juz spasc z sofy. Dzieki Bogu nic mu sie nie stalo, ale najedlismy sie strachu. Wstyd sie przyznac, bo siedzialam kolo niego, a on bawil sie grzechotka i nie wiadomo kiedy przekrecil sie i upadl. Teraz juz staram sie miec, oczy wkolo glowy. oooooo wlasnie sie obudzil, wiec sprobuje dokonczyc pozniej Jeszcze raz Was pozdrawiam i Super weekendu zycze!!! -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Kobietki ! Na wstepie pozdrawiam Was i skladam spoznione zyczenia walentynkowe : przede wszystkiem duzo MILOSCI, zdrowia i wiary w marzenia :) Dawno sie nie odzywalam, wiec zaleglosci pewnie nie nadrobie. Mimo to skrobne kilka slow, jesli chodzi o oststnio poruszane tematy. Zaczne od zywienia. Moj Colinek od jakis 3tyg. dostaje jedzonko. Zaczelismy od marchewki (ktora po prostu uwielbia), potem marchew+kartofelek, mieszanka warzywna, az wkoncu po ok. 3tyg. dostal danie z kurczakiem (jednak nie bardzo mu zasmakowalo, wiec narazie sie wstrzymalam, z podawanien mieska) Na kolacje serwuje mu kaszke z pelnych zboz, lub jakas smakowa + owoce ze sloiczka (niestety nie lubi nic z dodatkiem jablka, poki co daje mu gruszke i brzoskwinke) Uczulen na szczescie nie ma. Wprowadzam wszystko stopniowo. Ok. 2-3 dni, jedno danie, potem kolejne. Musze przyznac, ze mleczko przestalo mu juz tak smakowac. Woli konkrety ;) Wiec u nas wyglada to mniej wiecej tak : 7.00 - 170ml mleka (podaje juz jakies 3tyg. nr2) 10.00 - 170ml mleka 13.00- obiadek ok 100g -120g , czasem po tym jeszcze 100ml mleka, lub jedynie kilka lykow herbatki, w zaleznosci od apetytu 16.00- 170ml mleka 19.00 - kaszka (5lyzek stolowych + 120ml mleka) i ok. 100g owocow Oczywiscie sa dni, kiedy Colinek zjada mniej, lub o innych porach. Czasem np. zje o 14.00 i potem ma przerwe az do 19.00 Dziewczynki moj maluszek obudzil sie, wiec poki co koncze. Maz jeszcze nie wrocil z pracy Pozdrawiam Was Kochane -
Ja przytylam az 23kg. Od ok 6m-ca duzo skoczylam z waga, mialam niezly apetycik :P Tydzien po porodzie mialam juz 12kg mniej, a teraz, prawie 4m-ce po porodzie zostalo mi jeszcze 5kg do zrzucenia i to bedz zadnych diet. Mysle, ze w ciazy, przede wszystkim zatrzymuje sie w organizmie woda. Ja tyle przytylam, a nie bylo tego zbytnio widac, nikt nie wierzyl, ze az tak duzo, tymbardzieje, ze brzuszek mialam stosunkowo maly.
-
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
syska dziekuje :) i POZDRAWIAM! -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Laura_28 Ta marchewke daje w postaci musu, ale poki co bede podawac malemu sloiczki. Jak zacznie jesc wiecej to bede gotowac. A wiec jesli sloiczek ma 190g, to mniej wiecej bede wiedziec ile zjadl. Soczek marchewkowy zaczelam podawac juz w zeszlym tyg. rowniez lyzeczka :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Shiva24 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Kobietki Dawno mnie tu nie bylo, wiec na wstepie POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE serdecznie. 2tyg. temu moj maz przyszedl do domku z grypa, a kilka dni pozniej rozchorowalam sie ja. Ten cholerny wirus zaatakowal cala moja rodzinke, z rodzicami wlacznie, modlilam sie zeby tylko Colinek nie zlapal wirusa, na szczescie sie nie zarazil :) Grypa byla paskudna, goraczka dochodzila do 39°C i bylam bardzo slaba, dzieki Bogu moj maz czuj sie juz o niebo lepiej i to on opiekowal sie Colinkiem. Maly ma juz 3,5m-ca 2tyg. temu wazyl 5800kg i 65cm dlugi :) Tydzien temu dostal szczepionke i plakal biedaczek, jutro kolejna dawka, pewnie znow bedzie zal, patrzyc jak krzywdza maluszka, ale coz mus to mus. Tutaj daja tylko szczepionki skojarzone, 6w1. Dzis Colinek dostal pierwszy raz przetarta marchewka - 3lyzeczki :) Jak mu zabralam to krzyczal na mnie, bo chcial jeszcze, dostal flache, ale marcheweczka chyba mu lepiej smakowala ;) Odnosnie zywienia to mam taka gazetke, ktora kiedys wzielam z od lekarza i w niej napisane jest tak: -miedzy 5a7m-cem zycia, najlepiej podczas popoludniowego karmienia, podawac dziecku przetarte warzywka. Zaczac od marchi lub dyni (poniewaz sa slodkie i dobrze przyswajalne przez babysie) Zaczac od 3-4lyzeczek i dziennie zwiekszac kiedy juz dojdziemy do 100g, wtedy dodac do marchwi ziemniaka, a jakies tydzien pozniej miesko(wolowina, drob, wieprzowina) Dziewczynki musze konczyc, reszte dopisze nastepnym razem, teraz juz maly sie obudzil :) Pozdrawiam !!!! Miska zdrowiej