Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Czarrodziej

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Czarrodziej

  1. greeneys... Powiem Ci jak facet... Uczucia to domena kobiet. Mezczyzni raczej kieruja sie racjonalna logika. Milosc to jednak uczucie i wlasnie dlatego faceci nie radza sobie z tym. Moje zdanie jest takie, ze Twoj facet nie ma bladego pojecia, czy Cie kocha. Baaardzo mozliwe, ze kiedys komus powiedzial, ze Cie nie kocha... Ja tak o swojej Ex mowilem i myslalem niejednokrotnie (gdy bylismy para rzecz jasna). Jednoczesnie nie potrafilem sobie wyobrazic zycia bez niej. Strasznie dziwne uczucie,. Przegladalem kiedys swoje stare notatki i znalazlem tam taki zapisek, ze juz jej nie kocham, ale jednoczesnie wiem, ze nigdy nie bede kochal zadnej innej kobiety tak bardzo jak ja kocham w tej chwili. Przeciez to jest calkowicie bez sensu. Zero w takim mysleniu spojnosci i logiki. NIE WIE CO CZUJE. NIE WIE CZY CHCE Z TOBA BYC. Rada: LODÓWKA - czyli pozwol mu sprawdzic, jak bardzo mu na Tobie zalezy. Jestem przekonany, ze bardzo. Uwazaj jednoczesnie, zeby go nie urazic (na przyklad innym facetem), bo niektore meskie egzemplarze sa na tym punkcie bardzo czule i dumne. I jeszcze jedna rada, jezeli facet jest malo dojzaly i malo konsekwentny, to niestety stan niewiedzy i niepewnoci swoich uczuc moze sie powtarzac. Pocieszajacy dla Ciebie moze byc fakt, ze kobiety tez zawsze dochodza do momentu, ze nie wiedza czy jeszcze kochaja, czy to w ogole jest milosc... Tylko lepiej rozumieja to co czuja - chyba, bo kobieta to ja nigdy nie bylem :-) Pozdrawiam
  2. Samotna... Nie sadze, ze powinnas zrywac i mowic wszystko swojemu chlopakowi. Jestes wobec niego nieuczciwa, to fakt. Ale dlaczego wydaje mi sie, ze to wlasnie z nim bedziesz jeszcze szczesliwa??? Przygnebiony... Nie chodzi o to, zeby sie nie zlamac. Gdyby tak na to patrzec, to zeczywiscie jezeli nikt nie zrobi pierwszego kroku, to nigdy sie do siebie nie zblizycie. Daje Ci 100% gwarancji, ze jak bardzo twardy bys nie byl, to i tak dasz jej jeszcze odczuc ze Ci na niej zalezy. Odezwiesz sie do niej na bank. Nie rob tego jednak teraz. Nie pros sie. Po prostu taka metoda jest najskuteczniejsza!!! To trudne do zrozumienia i jeszcze trudniejsze do wykonania, ale jezeli w ogole mozesz ja odzyskac, to wlasnie NIE PROBUJAC tego zrobic. Postaraj sie za to pokazac ze jestes wartosciowym facetem. Na czym jej w Tobie zalezalo? Kobiety zawsze chca w nas cos zmienic, a my zawsze stawiamy opor. Zmien to teraz. Zobaczysz jak satysfakcjonuja i kuszaca jest mysl, ze nawet jezeli GLUPIA sie nie opamieta, to zobaczy co stracila i bedzie zalowac!!! Pozdrawiam Cie i Was wszystkich
  3. Ktoska... Smutna... W moim sposobie myslenia jest jednak pewien haczyk! Probowanie swich sil ma sens tylko wtedy, gdy jestescie silniejsi :-) Smutna, moim zdaniem Przygnebiony nie powinien isc na ta wspolna impreze. Musialby byc ZAJEBISCIE silny zeby dobrze i swobodnie bawic sie w towarzystwie kobiety, ktora tak bardzo kocha. Ty, jako kobieta, wiesz doskonale, jak latwo bedzie jej go rozgrysc. Od razu wyczuje, ze ukradkiem na nia patrzy, ze zwraca uwage z kim ona tanczy, rozmawia, do kogo sie usmiecha. On nic moze do niej nie powiedziec, nie zblizyc sie na mniej niz 5 metrow, a ona i tak bedzie wiedziala, ze moze go miec na kazde skinienie.... Przygnebiony imprezuj, chodz na silownie, basen, boisko. rob jak najwiecej. Ale to niech Twoja Ex na Ciebie wpadnie (na Twoim terenie i Twoich warunkach). Ja przez miesiac (a bylo to 2 miesiace temu) mialem taka zajawke, ze chodzilem pod jej blok, w miejsca gdzie moglem ją zobaczyc... ale zawsze staralem sie, zeby przypadkiem ona mnie nie zobaczyla. Okazywalem straszna slabosc, ale tylko przed soba :-)
  4. Przygnebiony... Moim zdaniem nie powinienes sluchac porad Smutnej.... Sorki Smutna, ale ty mu doradzasz, to co byłoby wygodne dla Ciebie w tej sytuacji. Zazwyczaj faceci mysla, ze kobieta bedzie wiedziala jak ON powinien sie zachowac. Istnieje jednak subtelna roznica miedzy tym, co kobieta mysli a co czuje. Myslenie: Tu smutna ma racje. Gdyby Twoja (Ex?) dziewczyna miala dokonac swiadomego wyboru, to wlasnie tak powinienes sie zachowywac. Byc dla niej wsparciem zawsze niech na Ciebie liczy. Jestes najlepszym dla niej wyborem. Uczucie: Samotna myli sie strasznie. Twoja (Ex?) dziewczyna bedzie czula, ze ja kochasz i juz zawsze bedziesz kochal. Bez wzgledu na to co ona zrobi. Jezeli kochasz ja prawdziwie, to wytrzymasz troche cierpienia i niepewnosci. Ona bedzie mogla sprawdzic z innym czego chce. Ty pojdziesz w odstawke, bo zawsze bedzie mogla do Ciebie wrocic. Chcesz czy nie, kobiety nie kieruja sie w zyciu swiadomymi wyborami tylko EMOCJAMI. Brutalna rzeczywistosc sprowadza je na ziemie dopiero gdy maja dom, rodzine, dzieci i MUSZA byc odpowiedzialne. Dla kobiety najwazniejsza jest MILOSC, a to jest uczucie a nie wybor!!! Nie idz na ta impreze! Nie dzwon ani dzis, ani jutro, ani pojutrze.... zadzwon dzien po tym jak wysle Ci sms!!! Potem, jezeli nie przeprosi i nie wroci na calego, zadzwon dwa dni po kolejnym sms... i tak dalej. Pamietaj, to jest gra. Kto pierwszy okaze slabosc, ten przegrywa. Ja przegralem - ale, niestety, nie zawsze da sie wygrac :-(
  5. Smutna.... Cos mi sie wydaje, ze nie chcialbym byc Twoim chlopakiem. Rozumiem, ze przezywasz rozterki, ze to przede wszystkim dla Ciebie jest trudne... Ale qrde nie chcialbym byc na jego miejscu :-(
  6. Ktoska... Jeden maly kamyczek do Twojego ogrodka :-( Mam kolege... On mial podobna sytuacje jak Ty (tylko oczywiscie odwrotna). Kolezanka ze studiow, sex bez zwiazku, ani slowa o milosci... W jego przypadku dziewczyna nie miala szans na zwiazek. On po prostu jej nie kochal. Przepraszam ze to pisze, ale czasmi tak niestety bywa. Teraz moj kolega jest juz w zwiazku od dwoch lat i sa z dziewczyna baaardzo szczesliwi. Ale tutaj najpierw byla milosc...
  7. Ktośka... Szczerze mowiac, nie wiem, ale nie sadze zeby sie sprawdzily te o przyjazni Tutaj tylko Ty bedziesz wiedzialajak postapic. Przeczytaj i przemysl. Jak Ci pasuje - sprobuj. Nie wszyscy sie ze mna zgadzaja, ale ja jestem zdania ze nie nalezy udawac, ani robic nic wbrew sobie. Moja dewiza: Badz egoista, rob na co masz ochote. Jak sie zaczniesz zmuszac, to i tak wczesniej czy pozniej wszystko obroci sie przeciw Tobie! Pozdrawiam ponownie
  8. Ktośka Wszystko zalezy od kontakstu. Ale porady sa generalnie dobre... Jezeli decyzja nie byla gwaltowna tylko przemyslana, to zapewnieniami o milosci, kwiatami czy przyprosinami nic nie da sie zwojowac Potrzeba czasu i jeszcze wiecej przemyslen w takiej sytuacji. Jezeli macie byc razem to bedziecie, jezeli nie to nie Ja widzisz licze na to, ze moze sie kiedys zakocham w tej samej kobiecie drugi raz. Bo wracac do starej milosci ani nie chce ani nie umie Pozdrawiam i przytulam
  9. Co Ty mowisz??? Mam rozumiec, ze powinienem sie odkochac w Ex? A niby jak mam to zrobic? Wierz mi, gdyby byla taka mozliwosc, to bym z niej skorzystal! Niestety nie da sie z dnia na dzien wyrzucic z serca osoby, ktora byla w nim tak dlugo. Nie oznacza to jednak, ze zajmuje ona w nim nadal tylae samo i takie samo miejsce. Prawdopodobnie juz zawsze bede ja kochal. Jezeli kiedykolwiek poprosi mnie o pomoc, to jej nie odmowie. Jezeli bedzie chciala ode mnie zyczen, to je dostanie itd itp... Ale czy wrocilbym do niej??? NIe wiem!!! Na pewno nigdy zadnej kobiety nie zostawie dla innej... nawet dla mojej Ex... I wiesz co jeszcze? Teraz bym sie chyba nawet jej brzydzil... Tak to juz jakos jest: MIAL CIE KTOS INNY TO JA JUZ CIE NIE CHCE A moja Next bardzo mnie kocha, chyba bardziej niz kochala Ex. I to jest dla mnie bardzo wazne. Pozdrawiam Czarek
  10. Najlepiej po cichu.... z ostrym nożem bądź piłą łańcuchową....
  11. Jeszcze jedno... Ja wciaz kocham swoja Ex (minely 3 miesiace). A teraz jestem mimo wszystko z inną. Z Ex nie widziałem sie od czasu rozstania. Wyslalem jej kilka sms po 2 miesiacach. Nawet do niej zadzwonilem. Wiem, ze ma Nexta i jest w nim po uszy zakochana. Na razie nie mam co liczyc, ze bedzie chciala do mnie wrocic. Prawdopodobnie nigdy nie bedzie chciala do mnie wrocic. Nie mamy ze soba wlasciwie zadnego kontaktu. I nie uwierzysz mi, ale nie boli juz tak jak wczesniej. ...Codziennie o niej mysle....
  12. Czesc Co prawda nie jestem kobieta, ale moze bede umial Ci troche pomoc. Mylisz sie myslac, ze Twoj przypadek jest odosobniony. Jak dobrze poszukasz, to tu na kafeterii, znajdziesz sporo podobnych watkow. Miedzy innymi moj :-(. Bede z toba szczery do bolu - wiekszosci z nas, facetow, nie udaje sie odzyskac utraconej milosci. Aczkolwiek znam osobiscie przypadki (no moze jednak przez maila) osob, ktorym sie udalo. Napisz nam cos wiecej o Sobie i Twojej Ex. Kiedy sie rozstaliscie. W jakich okolicznosciach. Czy ma kogos innego. Jezeli czujesz sie skrepowany piszac tak publicznie, to zalozylem prywatne forum, na ktorym jest kilkanascie osob, co przezyly wlasnie to samo http://pick-up.phorum.pl Mozesz pisac rowniez tutaj. Wierz mi znajdzie sie sporo osob, ktore beda Ci doradzaly. Generalna i pierwsza rada - NIE DZWON DO NIEJ. Z tego co pisales, do tej pory ty Ty byles slabszy w tym zwiazku. To Ty musiales wybaczyc. To Ty bardziej kochasz. Wierz mi takiego zwiazku nie chcesz. To ona musi zatesknic. To ona musi sie starac Ciebie odzyskac. Jezeli nie bedzie chciala to nic nie poradzisz. Masz tu tez taki fajny link do strony, ktora mi bardzo pomogla 3 miesiace temu: http://www.jakpodrywac.info/jak-sprawic-zeby-twoja-byla/
  13. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    Cmo - nie zapomnialem, nigdy nie zapomne! Tesknie! Nie maze! Chcialbym, zeby ona zatesknila, ale nie potrafilbym tak po prostu do niej wrocic. Minelo juz za duzo czasu i za duzo sie wydarzylo. Ale nie wykluczam, ze moze kiedys...moze za rok... Dziiksa Probuje sie z nia kontaktowac. Wyslalem kilka maili. Na razie bez odpowiedzi, ale wydaje mi sie ze powinienem sie doczekac. Na razie chyba nie chce spotkania. Na poczatku wole kontakt tekstowy, zeby ustalic co i jak. W jakis spokojny i dajacy sie kontrolowac sposob odbudowac nic porozumienia i zaufania. Miedzy wierszami wyjasni sie tez jaki bedziemy mieli teraz uklad. Brak odpowiedzi tez bedzie odpowiedzia, prawda???
  14. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    Dziewczyny Ale czy rzucajacy maja latwiej, czy LATWO??? Czuja cos czy nie? Jakie moga nimi targac emocje? A moze kazdy przypadek jest inny? Czy jednak przewaza kilka typowych schematów (jak to jest z porzuconymi - bo przeciez zauwazylyscie, ze wszystkie nasze historie sa podobne)
  15. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    Ehhh dziewczyny Starsznie Wy jednak uczuciowe jestescie i emocje Wami szarpia... Szkoda, ze nie spotkalem sie tu z topikiem, co przezywa kobieta w odwrotnej sytuacji (Facet zreszta tez). Zauwazylyscie, ze znalezc tu mozna jedynie wypowiedzi tych co zostali porzuceni. Przydaloby sie nam dowiedziec co czuje osoba rzucajaca (bez roznicy plci). Ja sie ta wiedza jednak nie podziele, bo jej po prostu nie posiadam.
  16. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    Eee ... dobre Mi na razie kazdy 14 oscia w gardle staje :-( ale byly dopiero dwa takie dni wiec jeszcze nic straconego :-)
  17. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    Natiu Ja tez sie czulem jakby umarl mi czlonek rodziny. Ciagle zaluje ze nie jestesmy juz razem. Ale jakos tak dziwnie jest mi juz lzej. Dzis po raz pierwszy od 2 miesiecy spedzilem efektywny dzien w pracy. Cod ze nikt sie do tej pory nie polapal. Halinka ma racje jak cholera!!! Chociaz ja staram sie odnowic kontakt. Pozdrawiam i przesylam caluski
  18. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    Natiu Skutek z czym? Chcesz, zeby zatesknil i stal sie znow dla Ciebie mily? A moze chcesz Ty wreszcie miec dobry dzień? Cel uswieca srodki, ale napisz nam jaki jest Twoj CEL!
  19. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    No i Ci gratuluje. Na to mials ochote i tak zrobilas. Brawo!
  20. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    Nie dotrze... I pisz to na co masz ochote i nie przejmuj sie burakiem. Ja juz sie nie krepuje. Dwa miesiace sie nie odzywalem, a teraz jak mam ochote to sobie maila napisze.
  21. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    MM Nie mow glupotek... Pisz Natiu co czujesz i olewaj ten swiat bo on olal Ciebie :-)
  22. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    Zacytuje zyczenia mojej Ex. Dorzucila mi wtedy do pieca, wrrr: \"Z okazji imieni zycze Ci wszystkiego najlepszego. To o czym marzysz by sie spełniło, A to co kochasz by Twoje było. Nie odpisuj\" Dala mi Malpa troche nadzieji - wredota jedna :-)
  23. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    Natiu Oczywiscie, ze jest mi na reke. Od dwoch miesiecy probuje sobie wmowic cos podobnego. To chyba lepsze niz ludzenie sie ze ja odzyskam. Wiesz na poczatku myslalem, ze jezeli jest chociaz 0.000001% szansy to to bylo tak piekne, ze warto walczyc. Bzdura. Ona nie chce mnie. Chce zebym sie z tym pogodzil. I wcale nie musialem tego od niej uslyszec, zeby to wiedziec! Chyba ją przez te 5 lat troche poznalem?
  24. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    Hehe A ja sobie wyobrazilem, czego brakowalo mojej Ex i zastanawiam sie dlaczego rzucila mnie tak pozno. Jakby kiedykolwiek zdecydowala sie do mnie wrocic to bylbym w ciezkim szoku
  25. Czarrodziej

    czy on/ ona wróciła?

    Natiu Duby smalone to co piszesz! Ja wiem tylko jedno. Chce kolejnego zwiazku i na pewno mi on pomoze!
×