agaif

Silka, proszę http://www.noworodek.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=43540&postdays=0&postorder=asc&start=8130 A przepisy też rozsyłam ja :)

No masz :) Munka, wybieraj :):)

Munka, proszę: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,23138222,23138222,0,2.html?v=2

Koobi, eeee, no co ty, nikt nie podejrzewa, że ty fajna babka ;) To może teraz dla odmiany coś lżejszego? Przecież nigdy u nas takich utarczek nie było. I lepiej niech nie będzie, co? Proszę... Może pogoda tak działa? Burze zapowiadali i proszę. Łeb mnie boli :O

Sikorka, :):):) niezle byczki z nich musiały być ;) Silka, smacznego :):):) leć dokup ruskie na niedzielę ;)

Ojej, na noże ;) Sikorka, racja :) pewnie więcej nas popiera twoje zdanie. I może nie tyle się boi, ile nie czuje na siłach reagować (ja) Niedobra ty, nie wpakowałaś się w nieszczęśliwe małżeństwo po 2 czy 3 miesiącach znajomości. ;) Pewnie, różnie w życiu bywa i nie ma gwarancji, ale odpowiedzialność pomaga. Tak czy inaczej, Misiolina, powodzenia. Kiedyś musi się ułożyć i dużo zależy od ciebie. A tak zupełnie obiektywnie patrząc, to twoje wypowiedzi są bardziej oskarżycielskie niż Silki i Sikorki. Nie widzisz, że one ci dobrze życzą?

hehe, moje dziecko jadło o 11, zasnęło o 12.30 i śpi do tej pory. Od pół godziny ssie przez sen :) ale się zdziwi, jak sięobudzi, a tu brzuszek pusty ;) Wróżę awanturkę :D

A w ogóle wiecie z czym mi się teraz kojarzy ciążą? Z ciągłym odświeżaniem kafe :):) tak spędzałam czas po powrocie z pracy. Teraz jest troszkę zdrowiej, bo Piotruś czuwa, żebym nie przesadziła, ale tylko troszkę...

Hej :) Nie wiem, kiedy nadrobię wszystko ;) Trochę podglądałam, co tam pisałyście, i: Monsun, obejrzałam twoje zdjęcia, bo byłam ciekawa Piotra :) drugiego po moim na forum. Piękne imię :) I wiesz, co, wydaje mi się, że troszkę podobny twój Piter do mojego. Ucałuj go mocno:):) Poza tym lecę do wspomnień. Chyba najpóźniej byłąm świadoma ciąży, bo aż 27 zrobiłam test. 20 czerwca miałam ostatnią @ i czekałam do 25 na spóźnioną ;) ale podejrzewałam, co to może znaczyć. Chociaż też (jak któraś) miałam zespół jajników policystycznych, co zmniejsza szansę zajścia w ciążę o 70%. No, ale teścik wyszedł, potem badania w labolatorium, i O rany co to będzie???? Na początku lipca też imprezowałam jeszcze, bo nie wierzyłam, że się udało. W sumie to nie było presji i wyliczania, w maju stwierdziliśmy, że co ma być to będzie. Ale najwyraźniej nie trafiliśmy,a w czerwcu się udało. No i jest :) Ciąża to był super czas, teraz polecam koleżankom ;) Napiszę jeszcze, że moje doświadczenie z wyjazdem wypadło super. Tylko nie mogłam się skupić na zakupach, bo kawał serduszka został w domu. Ale chyba trzeba mi było takiego oderwania. Bałam się tu zajrzeć, i miałam rację, tyle naprodukowałyście ;) A ja dołączyłam tu we wrześniu chyba, pierwszy raz weszłam, bo wpisałam w google marzec 2007. No i zostałam, bo towarzystwo wyśmienite. Buziaki :)

Hej, Poczytałam was, ale nie mam siły już pisać. Skoro was wzięło na wspomnienia (jutro dołączę) to rozesłałam starą listę obecności. Tam jest dużo dziewczyn, których ja nie pamiętam, a dłlączyłam we wrześniu. Mam nadzieję, że pomogę w ustaleniu historycznych faktów.

Hej, Poczytałam was, ale nie mam siły już pisać. Skoro was wzięło na wspomnienia (jutro dołączę) to rozesłałam starą listę obecności. Tam jest dużo dziewczyn, których ja nie pamiętam, a dłlączyłam we wrześniu. Mam nadzieję, że pomogę w ustaleniu historycznych faktów.

Hej, Poczytałam was, ale nie mam siły już pisać. Skoro was wzięło na wspomnienia (jutro dołączę) to rozesłałam starą listę obecności. Tam jest dużo dziewczyn, których ja nie pamiętam, a dłlączyłam we wrześniu. Mam nadzieję, że pomogę w ustaleniu historycznych faktów.

Doti, obawiam się, że będę się śpieszyć do malucha, ale dzięki. Numer sobie zapiszę, bo kto wie?

Doti, jutro będę w Białym :) Zostawiam dziecko z córką koleżanki 17-letnią i jadę, ale na kilka godzin tylko. Wredna jestem? Trochę się denerwuję, ale Zuza już się Piterem zajmowała.

Kasiunia, super link :):):) Grubcia mnie natchnęła i zrobiłam tacie prezentację od Piotrusia, ze zdjątkami od pierwszego testu. Przy oglądaniu sama się wzruszam...

Hejjjjjj, Spałam 2 godziny, po prostu straliliśmy z młodym przytomność, on jeszcze śpi. A ja już po kawie, ale i tak jeszcze nie wiem jak się nazywam.... Koobi, a co ja mam powiedzieć? Mój klocuszek przy wadze urodzeniowej 27 marca 3700 (potem spadła do 3460) teraz waży 6800. Może przyjmijmy szerokie normy i uznajmy odgórnie, że wszystkie dzieci są ok. A że jedne mniejsze, drugie większe, taka ich uroda. I tak się wszystko w przyszłości pozmienia :) Kasiunia, jak mówiłam, teściowa do garów, ty do kompa ;) Grubcia, ja cię nie straszyłam, zapytałam tylko... Doti, proszę bardzo :) Agnes, ;) pocieszę cię, jak powiem, że mój się kiedyś spóźnił 15,5 godziny... Pirania, zdjęcie to ty zrób i nam pokaż :), a serio bardzo współczuję Co do kg, też mam sporo na zbyciu... Agawu, i co? małego krzyżowca będziesz chrzciła?

Hej:) Popieram Sylwię, trochę optymizmu, ja też wczoraj ciągałam nosem. Jak my będeziemy smutne i nieszczęśliwe, to nasze dzieci też. To może lepiej sobie poprawiajmy humorek, co? Kasiunia, biedactwo, ale teraz to teściowa do roboty,a ty będziesz mogła z nami siedzieć ;) Fluidos Corula ;), każdy powód jest dobry, nie? Silka, mnie to chyba raczej boli przed @, ale blizna z jednej strony też czasem odrobinę. Mój też nie trzyma sam, ale już łapie zabawki i ciąga. Ja też postanowiłam nie dokarmiać niczym na razie, młody za chwilkę będzie miał 3 miechy, to przejdę na 150 ml mleka, ale to jak przestanie ulewać. Menku, dobra, pranie odpuszczam ;) ale odkurzam kota regularnie, serio. Zna ktoś drugiego takiego, co się nie boi odkurzacza i jeszcze da się nim odsierściować. Mona, Piter o5 rano po jedzeniu usiłuje nas za wszelką cenę zagadać, w zasadzie to R. bo ja się tylko przez sen śmieję, ale ogólnie to nie dajemy się. Corula, jaki słodki ślimolek :) Buty też, ale ja ostatnio jak oglądam, to się siebie pytam, czy ja się odważę zejść w nich z dzieckiem na ręku po schodach? I tak ze strachu eliminuję obcasy, a szkoda, bo uwielbywam szpilki. Wow, dużutki :) Olooo, biedny Świrek. Widzę, że Miet się cieszy popularnością :) A on niedobry już jest, poluję na chrabąszcze majowe i je znosi do domu, tak z 10-20 dziennie, w amoku jest normalnie. A ja te chrabąszcze mu zabieram i wypuszczam, chyba do nieba za same chrabąszcze pójdę ;) Chcąca, kciukasy trzymam Sikorka, 8 ząbków? ;) Scerbata będziesz :D:D Wiem, wiem, ósemek. Grubcia, odpocznij, bo musisz być silna dla Maciusia. Doti, za taaaaki pościol, masz przepisy gratis ;)

Krzyka, no ja wiem, że my razem :) A ja właśnie o mało co nie wyprałam kota :):):) Wlazł demon do pralki (otwierana z góry) ja na niego pranie miałam już wrzucać, ale w ostatniej chwili zauważyłam kawałeczek białej łapki. Myślałam, że coś mi się z prania białego zakitrało,a tu futerko ;) Już któryś raz o włos uszedł z życiem. A ostatnio tyle kasy w niego zainwestowaliśmy, że szkoda by było ;) Nawiasem mówiąc, do rzeczy intymnych też ostatnio się w tak romantyczny sposób nakłaniamy. Skoro już biorę najdroższe tabletki z dostępnych na rynku, to się musi inwestycja zwrócić, nie ;)????

Agnes, matko, w depresję wszystkie tu wpadniemy. Mnie już głowa rozbolała. Kto da coś pozytywnego dla równowagi?? Proszę...

Agnes, to się fajna imprezka kroi ;) Biorąc pod uwagę moje skromne doświadczenia ze zlotów motocyklowych, to taki show to może być albo niezła komedia, albo tragifarsa. Czasem zdarza się coś ładnego.

Matko kochana, ja się boję czytać takie rzeczy. Teraz byle durny film, w którym dzieje się krzywda dziecku wyciska ze mnie łzy. A jak pomyślę, że to rzeczywistość... Ola, mój też chrapie :) I gulgocze jak mu się tej ślinki nazbiera dużo, ale świtnie się tym bawi, dranik ;)

koobi :D:D:D

ola, ja też myślę, że to po prostu zwiększona produkcja śliny. podobno dzieci nie radzą sobie na początku z jej łykaniem i stąd kaszel. Oby :) Kiara, nie jesteś chyba jedyna niewyparzająca ;) Ja tylko przelewam wrzątkiem i już. No i zdarzyło mi się kilka razy podać mleko w niewyparzonej, bo nagły głód zaatakował ;) Grubcia, powalcz trochę o kompa, bo mało nas... dla dzisiajszych jubilatów. (ale staruchy ;) my dopiero 27 kończymy 3 miesiące) Piter już legalnie śmieje się na głos i piszczy, jeszcze się przy tymm dziwi trochę i mruży oczka :) ale mamy z niego ubaw, a kot się stresuje, bo nie lubi takich ultradźwięków. Dostaję maile z jakiejśtam strony o rozwoju dziecka. No i mi ostatnio napisali, że po jedzeniu można spróbować zostawić dziecko samo, żeby się bawiło. Widocznie u nich w Stanach dzieci się dużo wolniej rozwijają, bo Piotruś od zawsze sam bawi się z zabawkami, nawet do godziny. ;) Albo ja wredna matka jestem, możliwe...

Witam, Sywia, dzięki :) Z moim nie-mężem to efekt 7 lat ciężkiej pracy wychowawczej ;) Ja krótka jestem ;) Ojej, zdrówka dla malutkiej. Ja swojego kąpię w Nivea lub Bambino i nic się nie dzieje, nawet go nie naoliwiam, a skórkę ma fajniutką. No i trzymaj się, babo, i nie dawaj, ani chłopu, ani mamie :) Agnes, to Lenka niezły głodomorek. Mój dostaje 120, bo ulewa, ale awanturka przy końcu butli musi być, już taka tradycja :) Doti, gratulacje Silka, ucałuj biedaka tzn. synka, a teściu gigant :D Sławunia, ale świnie, moi rodzice też mają po 70 lat i kiedyś ich naciągnęli na mniejszą kwotę, na szczęście, a teraz ich uczuliłam i wszystko konsultują. Olooo, super, że twój mąż może pomóc :) Sikorka, cieszyć wychowaniem piątki maluchów? Ojj, obyś miała czas na cieszenie. A w ogóle, to do dzieła, bo ci jeszcze kilkoro brakuje do 5 ;) No, chyba, że by spały tak, jak twój Jaś. Gratuluję :) Sylwia, o Oillanie już pisałam kiedyś, ale dziewczyny też pisały, że nie jest taki dobry jak Oilatum, ja nie mam porównania.

ola, a to Kasiunia prosiła o twoją cytrynową :)