Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agaif

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agaif

  1. nooooo, to chyba czop mi odszedł... Po kawce z Grubcią. Może zdąrzę przed 20 i jednak będzie rybka :) Ile dni przed wam odszedł, jeżeli odszedł? Niedużo tego było, ale więcej i wyraźnie inne niż zazwyczaj. Ojej. Dopakowuję sobie torby, suszarka, kosmetyki...
  2. No,nareszcie mi się album otworzył. Od dwóch dni nie można było otworzyć strony. Pięęęękne. Za piękne jak dla tych przed ;) Doti, wiem, że vegeta ma sól, ale jak nie wsypię łyżeczki to do pyska nie wezmę :O Tak ociupinkę... Nienawidzę jedzenia bez smaku (i na słodko) wolę już nic nie jeść!
  3. Sulonda, macierzyński się nie wydłuża niestety, później zwolnieniem można dokombinować pewnie. Ja też niestety zaczęłam puchnąć. Może przez to będę szybciej rodzona... Bym chyba chciała.
  4. Doti, bo ja nie lubię słodkiego :) Nawet jogurty są za słodkie. Chyba ugotuję jakiś rosołek, leciutko przyprawię vegetą.
  5. Może być zbożowa :) Na szybki obiad może pierś kurczaka w warzywkach (np. mrożone country), ja do tego dodaję ramę do zup i sosów tę w butelce i już. Baardzo leniwy obiadek. Ja też mam problem, bo dieta bezsolna. No i co można jeść bez soli, żeby słodkie nie było?
  6. Hej, Kiara, ale ci dobrze :) Nie do wiary, że ja może kiedyś też tak powiem. Olooo, ja nie wiem jak to będzie z tą drużyną. Mój mały pewnie do 18 roku życia będzie mieszkał w moim brzuchu. Dziewczynki, co robiłyście/robicie z tym bólem w pachwinach? Do rwy i krzyża już się przyzwyczaiłam, ale to mnie wkurza.
  7. Olooo, ja chętnie, ale młody jakoś się nie śpieszy. Widocznie czeka, aż zjawi się więcej kolegów. Mówię mu, że Stasiu, Kacper Kasiuniowy i inni to fajne chłopaki, ale on się ociąga.
  8. Oj tak Sikorka :) Jeżeli my ich w końcu urodzimy, bo samotne te baby będą ;)
  9. Kasiunia, ja rodzić? A skąd! Trzymam kciuki za pomyślny rozwój sytuacji, bądź dzielna :) Olooo, dzięki za wsparcie :) To co, znowu jakiś zastój? Nikt nie rodzi dzisiaj?
  10. No to jeszcze wersja do przyjęcia, tylko trzeba mieć sporo szczęścia, żeby trafić na takiego księdza. Presja babci, hihihi Nasze mamusie już straciły wszelką nadzieję :) A babć, ani dzadków już nie mamy.
  11. Copa, a koniecznie chcecie drugie? Ogólnie dzieci nie lubią tego, ja też nie. Mam długie imię i nazwisko, z drugim to już się w żadną rubryczkę nie mieszczę. Strasznie mnie to wkurza. Ja nie daję dzrugiego, a i pierwsze proste i krótkie. Uraz mam :)
  12. no Aja, to cierpliwości życzę. My jhak będziemy chrzcić nie mając ślubu, to też pewnie będzie wesoło. Jak ja nie lubię takich imprez! A o ślubie nigdy nie marzyłam, no i jakoś mi nie zależało. O weselu nawet nie chcę myśleć. A podobno wszystkie dziewczynki marzą o białej sukni... Ja jestem babol nie dziewczynka ;)
  13. Oj, to musisz trafić na dobry humorek pewnie i w miarę myslącego księdza. U mojej przyjaciółki ostatnio jeden pacan wyszedł obrażony z kolędy, bo się dowiedział, że mieszkają ze sobą bez ślubu, a jej facet (juz były zresztą) jest po rozwodzie.
  14. A my ze chrzcinami nie zamierzamy się śpieszyć. Może przy okazji pomyślimy o ślubie? A tak w ogóle, to jesteśmy mało kościołowi. Ale dla Babć kiedyś trzeba :)
  15. Cześć, Sikorka, grzeczna jesteś, czekasz ładnie :) Fluidy do Mony. Nie rozpisuję się, bo mam znowu kiepski nastrój, pielęgrniarka mnie nastraszyła, że z tą wagą i obrzękami to niedobrze. Poza tym dieta bez soli to dla mnie koszmarek. Cukier mogę oddać, ale sól niestety jest mi niezbędna. Nie solę może aż taaak dużo, ale zupełnie bez .... fuj! A co do słodyczy, to ostatnio nawet jogurty są dla mnie za słodkie, i przestałam piś wapno, bo też za słodkie. Pupa! (przepraszam, musiałam sobie zakląć ;)
  16. Krzyka, miętkę możesz spokojnie. Nie kocią ;) Szefy mają to do siebie, że każdy czasem jest dupkiem, niektórzy za to trktują to jak swoją misję. Mąż może wziąć zwolnieni, jak będziecie musieli jechać, nie martw się.
  17. Dziewczynki, czy was też tak bolał brzuch i krzyż po badaniu szyjki? Nie mogę chodzić. Mamusie, słodkie są te wasze problemy i opowieści. To ciągle się wydaje nieprawdopodobne, że my też tak będziemy. Chociaż przeraża mnie myśl, że mogę mieć wywoływany poród przez te cho....e obrzęki. Któraś pisała, że to nie jest przyjemne. Mam się bać bardziej niż naturalnego?
  18. Aja, ale ja to bym się chyba na ciebie obraziła ;) Kurczę, ale mnie boli brzuch i krzyż, ruszyć się nie mogę.
  19. Aja, a u ciebie to się czasem coś nie dzieje? Nie wystawisz nas i nie urodzisz sobie dzisiaj czasem?
  20. Aja, my to chyba osiwiejemy zanim urodzimy, co? Albo dzieci będą miały mamy wariatki :P
  21. Cześć, Kasiunia, bądź dzielna, kurczę, przecież nie możesz sama wszystkiego robić. Olej sprzątanie i gotowanie i dbaj tylko o siebie i dzieci, może się opamięta, trzymam kciuki. Chociaż ostatnie, czego teraz potrzebujesz to awantury, raczej spokój i opieka, a tu takie scenki. Ty mnie ostatnio pocieszałaś i ja też chciałabym pomóc, a tu nie mam jak :( Smutno mi z tobą. Sławunia, fluidy, żeby było dobrze i szybko :) A ja po wizycie też trochę podłamana. Mały ok, ale moję obrzęki i ciśnienie nie bardzo. Poza tym przez cał,ą ciążę przytyłam 6 kg, a teraz w ciągu 4 tygodni 5!! Wiem, że to wina wody, ale mimo wszystko jestem nieszczęśliwa. Następną wizytę mam 22.03 lub wcześniej jeśli ciśnienie będzie nadaql wysokie, musiałam się już zapisać prywatnie. Położna stwierdziła, że może doktor chce mnie 23.03 urodzić, BOJĘ SIĘ!!!! A szyjkę mam niedojrzałą jeszcze i nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. Będę płakać :(
  22. A to dla wszystkich podwojnych na jutro do kawki :D A mamy i pewnie chętnie poczytają, można się trochę pośmiać i przede wszystkim odstresować. A nóż do tego śmiechu któraś skurczy dostanie i urodzi???? PORÓD NA WESOŁO http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=51401962
  23. Krzyka, jakieś jesteśmy jednomyślne. Chórkiem: CHCEMY BYĆ PO!!!
  24. Misiolina, gratulacje :) Kasiunia, weź mu wygarnij, albo też sobie odpuść i powiedz, że nie dasz rady ugotować. Represje czaserm działają. Krzyka, też masz fajnie, ale pewnie po się naprawi. Sama się zastanawiam jak to będzie u mnie, ale ma wziąć urlop no i chyba raczej będzie się zajmował małym, na razie z kotem lata do lekarza i daje mu leki ;) Zresztą, już ja znajdę sposób na wyegzekwowanie posłuszeństwa! Dzisiaj już dobranoc. Jutro gg :) jaka jestem ciekawa, co usłyszę. Ja już chcę być PO!!!!!
×