agaif

Zdesperowana sama zrobiłam sobie zdjęcie, taka jestem duuuża :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0258b87818ec7b8c.html A to mój kotek w swej zwykłej pozycji popołudniowej http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/43e5c01af2273b59.html No i Robercik i ja w plenerze na romantycznie http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1c2759eefed3d1a0.html no!

Menku, szalonaś :):):):):)

Menku, ależ pracowita i sumienna jesteś :) podziwiam. Dzięki. Przestawiłam dzisiaj łóżeczko do sypialni :) tużmprzy mojej głowie będzie spało maleństwo, trudno w to uwierzyć. Jeszcze 23 dni :)

Choroba, ktoś się nie bał i za...brał jeden odcinek Gotowych :O Misioloina, unikaj baby, a męża sobie ustaw. W końcu on chyba powinien reagować na takie zachowanie swojej mamuśki. No i możesz ewentualnie przemycać nonstop informacje, jak twoi rodzice wam pomagają. Tak milusio z uśmiechem i mimochodem. Przynajmniej poczujesz się lepiej, jak jej dowalisz :p

Doti, Basia, jeszcze raz gratulacje i całuski dla maluszków. Agnes, Olooo, piszcie, piszcie. Jak nam tym razem nie zwiną topiku, to dzięki wam będziemy mądrzejszymi mamami jak już przyjdzie czas na nas :) Dzisiaj mamy wieczór serialowy, ambitne kino surowo wzbronione :P Najpierw Ranczo, a potem Gotowe na wszystko :D

Hejjjj, Wszystkie obecne? Ciekawe, jak się sytuacja na froncie rozwija i ile dzieci nam przybyło. Ja się dzisiaj obudziłam maksymalnie wkurzona na mego męża, bo w Rubii w Hiszpanii na dworcu kupił sobie bilet i gdzieś polazł, a mnie samą zostawił, w ciąży w dodatku!! A wcześniej też mi czymś podpadł, aż go kopałam przez sen ze złości ;) Taki sen i awantura gotowa, na szczęście pamiętałam go i tylko się pośmieliśmy :)

Corula, bo to się chyba znowu coś podziało z kafeterią. U mni przynajmniej nie mozna było wyświetlić strony. Ale teraz zajrzałam i jest :)

Marzenka, witaj znowu :) Wszystkie sie trochę boimy, ale cóż, damy radę. Na razie porody były takie, że obyśmy wszystkie tak sprawnie rodziły. a stary topik zaginął bez wieści i już go pewnie nie będzie. My się tu odnalazłyśmy już pierwszegi dnia.

Hej :D No, jak pełnia, to lepiej się przygotujmy, bo nie wiadomo na kogo bęc ;) Koksa, ten polski odpowiedznik Oilatum to Oillan zAA chyba. widziałam w aptece, stoją biutelka w butelkę :) Ja na razie nie kupuję, zobaczę jak się spisze bambino,bo na coś trzeba się zdecydować, a każdy ma własną wizję.

Sulonda, ja tobie też współczuję, zęba, bo zgagę miewam sama. A pomyśleć, że jeszcze dzisiaj pisałam, że mam wyrzuty sumienia, że tak mi bezczelnie nic nie dolega :) No i w sumie dalej nie śmiem narzekać za mocno, bo rwa to rwa, przynajmniej wiadomo, że nie dzieje się nic złego z maluszkiem, a to w końcu najważniejsze. Widocznie muszę trchę pocierpieć, żeby mieć co wspominać.

Gatha, właśnie dzisiaj rozmawiałam z koleżanka, która leżała w szpitalu 2 miesiące przed porodem i stwierdziła, że najlepsze w tym było, że nie musiała się martwić czy to już czy jeszcze nie, inni sie za nią martwili. Więc jak chwile poleżysz, to chociaż nad tym nie będziesz musiała się zastanawiać :) Moja rwa kulszowa szaleje, macie jakieś posoby? Bo łzy mi się cisną jak muszę się poruszyć. Już nawet jak siedzę lub leżę nie daje spokoju.

Menku, to ja miałam wyrzuty ;) Ale juz nie mam prawie, bo moja rwa tak mnie rwie, ze rwę włosy z głowy. U mnie zzo jest bez problemu i chyba się zdecyduję. Ale najpierw zobaczę jak będzie. Grubcia i ja z terminem na 27.03 umówiyśmy się na kawkę na 15.03. Bo tu będzie strasznie jak zostaniemy same, kilka sztuk zaledwie.

Aja, no dzięki. To ja poczekam do 15 i walnę sobie szatana, niech się mały wynosi ;)

Gatha, czarownico! Mam trochę słoneczka :D Dzięki :):):)

Wiedziałam :) Rozszyfrowałam cię. Już wyżłopałam. Dobre byłooo.

No właśnie robiłam tę kawusię, Gatha, a ty taka niecierpliwa, no jak baba w ciąży po prostu ;) Zresztą pewnie tylko tak grozisz, że sobie idziesz, pewnie i tak będziesz zaglądać. Właśnie ciekawe czy do Sylwki jeszcze trzeba słać fluidy porodowe?

Fajnie, tylko ... boję się. To może ja jednak zrezygnuję z tej kawki, bo mi jeszcze zaraz tu Piotruś wyskoczy??? ;) Jeszcze z półtora tygodnia mógłby posiedzieć.

Gatha, właśnie się jej dzisiaj przyglądałam, że od pępka w dół stała się taka cimnobrązowa.

Gatha :D Ale te dyskusje kawowe rozbudziły we mnie pożądanie... Mogę napić się kawy, a następnie pójść spać?

Dzięki Gatha za słoneczko, tylko wyślij priorytetem :) Mam problem: pić kawę czy iść spać ;) ????

A z kawy to niech się Gingera tłumaczy, rzuciła hasło, rozpętała burzę i zniknęła. ;) Pewnie opiła się tej kawy i poleciała sobie rodzić ;)

Silka, biedactwo, aż czuję wyrzuty sumienia, że śpię całą noc prawie, nic mi nie puchnie. No krzyż i biodra bolą, ale z tym mogę żyć. Chętnie bym wam ulżyła, gdybym mogła. Koobi, a możesz sacholem znieczulać? To taki żel na chwilę łagodzi, tylko porządnego bólu to obawiam się, że nie da rady. Ruszać się dzisiaj nie mogę. Lewe biodro nie moje, nawet po nocy, która nie wiem czy się już skończyła, bo dalej szaro i ciemno. A nocy łysy świcił mi w okno jak głupi i żadnej chmurki nie było. Słoneczkaaaaaaa!

No,oczywiście, jak ja się czaję, to nic nie piszecie. dobra, to ja znikam, możecie produkować śmiało. Jutro was sprawdzę ;)

Sikorka, już tylko 30 :) A ja nie wstaję w nocy do toalety, a jak już to sporadycznie ned ranem jak się obudzę, to tak bardziej profilaktycznie idę. Dziwne.

Gingera, kawy? Współczuję wam, dziewczyny po terminie, mnie jeszcze 26 dni zostało i już panikuje trochę czasami. A jeszcze na forum teraz tyle się dzieje, że tak bardzo chciałabym już.... z jednej stroby, a z drugiej bym nie chciała, bo się boję. Bzdury wyszły, ale jeżeli ktoś ma to zrozumieć, to tylko wy :)