Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dianusiaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Cześć Dziewczyny! Po długiej nieobecności zaglądam na chwilkę -skoro żabcia tak głośno mnie woła. Oj rosną te wasze dzidziulki rosną jak na drożdżach a wydawało sie ,że to było tak nie dawno. Kasiaku nie smutkuj sie bedzie dobrze .Dla pocieszenia dodam ,że ja od 21 stycznia znów na słomiane wdowstwo przechodze i to aż na 3 tyg.No ale mam nadzieje,że nie bedzie już więcej tak długich wyjazdów mojego P. Zabu ja tez prosze o fotki twojej szałowej kreacji. Ach zapomnialabym z tego natłoku spraw Niech Nowy Rok przyniesie Wam radość, miłość, pomyślność i spełnienie wszystkich marzeń a gdy się one już spełnia niech dorzuci garść nowych marzeń, bo tylko one nadają życiu sens! W Nowym Roku wielu szczęśliwych tylko chwil... Szczęścia w domu i wszędzie, gdzie będziecie...żYCZY DIANUSIAA
  2. Hej kochane! Wpadam jak po ogień.Byłam dzis u ginka i stwierdził ,ze daje mi jeszcze ze 2 miesiące i powinnam zaczac nosic po serduszkiem mala fasolinke:) a jak nie wypali to bedziemy sie martwic.Poza tym wszystko ze mna ok mam dobre badanka no za wyjatkiem tej prolaktynki ale ja zbijam tymi lekami.Uspokoil mnie troszke bo ten ostatni oszołom sugerował mi że moge mieć 1 jajnik i takie tam...:) Ja w nawale przedświątecznej gorączki-doba dla mnie jest zbyt krótka.No ale musze sie pochwalic że najgorsze mam za soba . Teraz pozostanie mi tylko wyscig po prezenty :) Pozdrawiam was cieplutko i wasze małe perełki i cherubinki. Aguu głowka do góry będzie dobrze przesyłam ci duzo pozytywnych wibracji niech cie nastroja na swieta i cały Nowy Roczek Jak znajde chwilke wytchnienia-co ostatnio graniczy z cudem -skrobne cos więcej obiecuję.
  3. Holluś szczerze Ci współczuje trzymaj się dzielnie. Takie są koleje losu ,ze jak jedni przychodzą na ten świat inni muszą odejść. Pomyśl sobie że twoja babcia jest tam teraz szczęśliwa z tymi których kocha,że nie musi już tak straszliwie cierpieć.
  4. Kawiarki przepraszam za błędy ale pisałam to w takim tempie ze nie zauważyłam. Pozdrawiam i życzę udanego weekendu
  5. Witajcie kochane! Nie było mnie tutaj z pół wieku;) wszystko przez ciagły brak czasu i ogólne za latanie. U mnie bez zmian no może z ta jedna ze ostatnio popadłam w depresyjny nastrój.Mój mąż wyjechał a moja psinka niestety nie jest w stanie zrekompensować mi tej ciągłej samotności. Z tych lepszych wieści to mój dziadzio wyszedł juz ze szpitala nadal jest słaby(ale może to skutek insuliny która ma teraz wstrzykiwana bo cukrzyca postapiła).Pozostała częsć rodzinki niestety dalej w szpitalu ale mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Co do mnie to ja juz sam nie wiem byłam oststnio u ginekologa i po badaniach stwierdził,że wszystko jest ok.Nie powinam się niepokoić bo nie ma powodów a przyczyny tego że nadal nie mam bejbika trzeba szukac gdzie innnej. W połowie grudnia ide jeszcze raz na konsultacje bo dopiero wtedy bedzie przyjmowal ten gin który zlecił mi badania krwi.Mma juz wyniki ale za nic nie potrafie go zinterpretować. A dzis byłam na zakupkach zaległych po urodzinkach i przynajmniej to odrobinke poprawilo mi humor. Aguu gratuluje,No to co dzięki za zdjęcia. Maniusia - Natalia jeszcze złamie nie jedno chlopięce serce:) Kasiaku jak tam Kubiś pewnie urósł strasznie:) Holly mam nadzije ze zrealizujesz plany wakacyjne mhhhh tez marzę o Włoszech ....może kiedys w bliżej nieodgadnionej przyszłości żabu co tam u Ciebie jak tam humorek zimowo-jesienny:) Agatka jak kotek...?
  6. Witajcie! Holly zaraziłas mnie ja od dzisiaj wyjatkowo pociagająca jestem katar na maxa i gardziołko pobolewa:) To niestety uroki pracy raz zimno raz cieplo.Wiadomo oszczednosci musza byc.:) Juz tak nie rozprawiajcie o tej smierci i umieraniu-cieszcie sie chwila!!!Co ma byc to bedzie i nikt tego nie uniknie.Ja dzis lekko lepszy humorek,chyba przez te promyki słonka wpadajaace przez okno.
  7. No to co wejdź w wolnej chwili na strone operatora tam chyba jakiegos smska sie wysyła zeby zablokowali takie serwisy info .nIE WIEM W JAKIEJ SIECI Masz ale wiem jakie to potrafi byc denerwujace.Mojej babci przysyłali po kilka smsow dziennie nawet w nocy.A jak kazali za to zaplacic to tak sie wkurzyła ze zadzsonila do nich na infolinie i porzadnie ich opierdzielila-poskutkowało. Dziewczynki jak dobrze ze ja was mam tak milo sie czyta takie ciepłe słowa płynące badz co badz od obcych osób:) A ja siedze w pracy :)i nic sie nie dzieje w mojej branzy tzw martwy sezon:)
  8. No i skleroza mnie nie omija No to co -popieram twój zakup:)Ja często wpadam do takich sklepów.Wcale sie tego nie wstydze ani nie brzydzę.Tam naprawde można znaleźć cuda za powiedzmy grosze. Mój ostatni zakup to żółciutki golfik z angorki Mexxa za całe 18 zł:) A mojej chrześnicy to tyle tam nakupowałam że mama musiała połowę powynosic do piwnicy bo mała nie nadążała chodzic i wyrosła. Ostatnio cudowny płaszczyk chyba nawet nie firmowy ale cudny taki różowiutki.U mojej mamy jest taki ciuchland tylko dla dzieci .No to co czego tam nie ma tam sa brylanty nie tylko perełki:) Holly nie zapracowuj sie tak odwiedzaj nas czasem pracusiu:)
  9. Witajcie kawoszko-herbacioszki:) Melduje sie z poranna herbatką:) bo zimno jak na Syberii Kasiaku dziekuje za Kubalę z samego ranka tak mi poprawił humor,że chyba pozostanie mi do końca tygodnia ta jego słodka buziulka w pamieci:) Maniusiu - dziękuje za fluidki chyba juz dotarły bo jakby lepiej humorek w normie tylko mdli po tych lekach na dzidzie.Dzis to myslalam ze po drodze do pracy normalnie pawia puszcze ;)No ale czego sie nie robi dla spełnienia swoich marzeń i pragnień. Co do badań to tak jk myślałam wszystko ok za wyjatkiem oka hehe bo tylko na jednym mam wade ,drugie sie wyleczyło samo:) Ach i poza tym czeka mnie wizyta u gina bo lekarke zaniepokoily moje bóle w dole brzucha i powiedziała ,że mogą to byc jajniki i trzeba sie przebadac.Na 15.11 mam wizyte dam znac po,ale juz wczoraj smuteczek mnie ogarnął.Co to znowu moze sie tam dziać. No ale jak sie wali to juz po całości...:( A dzis jestem troszke pozytywniej nakrecona bo czeka mnie kolacyjka u znajomych i pyszna rybka :)
  10. Hej dziewczynki wielkie dzieki za wsparcie.Jak was czytam to aż miło sie robi na sercu.Ktos kiedys dobrze powiedział,że nalezy rozgladac sie dookola i szukac przyjaciół bo przez nich przemawiaja anioły.:) Kochane mam juz paznokcie moja kolezanka z pracy zadecydowała za mnie i dla poprawy nastroju zrobila mi tipsy ehhh i mam teraz szponki,które nie chca odpasc:) Z waszej rady co do solarium chyba skorzystam bo słońce zawsze dobrze na mnie działało i czułam sie na tym łóżku jak na egzotycznej wyspie . Nie jest mi łatwo ,ale z pomoca przychodza i przyjaciele i \"wrogowie\" i zwykli ludzie po których najmniej bym sie tego spodziewała. No i dzis sie zaczeło wziełam wczoraj wieczorem leki na dzidzie i dzis od samego ranca mdłosci i ból głowy.Pocieszam sie jednak ze tak tylko ok 2 tyg i sie przyzwyczaje jak ostatnim razem.No czego sie nie zrobi dla własnego zdrowia i dla tego małego dzieciaczka:) I strasznie mnie ciesza chociażby drobne promyki słońca za oknem bo ta jesienna aura tylko zwiekszala moja depresje. Dzis ide do lekarza-badania wstepne do pracy jutro napisze co i jak trzymajcie tylko kciuki aby nie zaaplikował mi okularków bo przy ostatniej wizycie 2 lata temu mialam 0,75 na obydwa oczka. Pozdrawiam was cieplutko i ide na kawke ale tylko z herbatnikami bo sobie przez weekend pofolgowałam.
  11. jak każda z was sie zmieniła od czasu ślubu- przepraszam za literówkę
  12. Witajcie dziewczyny ! U M\\mnie deprecha na maxa,za dużo zwaliło mi sie ostatnio na głowę.Cóż tu dużo pisać choroby nie omijają mojej najbliższej rodziny:( Jestem jednak dobrej myśli pomimo tego że znajomi mówią mi,że jestem kłębkiem nerwów. Naprawdę szczerze wam powiem że z utęsknieniem czekam na koniec roku bo w moim przypadku jest on wyjątkowo niefartowny.... Z tych milszych rzeczy to planujemy zmianę mieszkanka ale to dopiero w nowym roku jak wszystko dobrze pójdzie:) A to co trzyma mnie przy życiu i nie daje zwariować to mój mąż i wizja cudownych zimowych świąt:) Kasieńko nie dostałam zdjęć twojego słoneczka - w wolnej chwili podeślij z rozkoszą sobie popatrze na ta słodką buźkę. Holly -Ciebie to podziwiam za żywiołowość i takie tempo ja już powolutku wysiadam:) Aguu - spokojnie pojawi się wtedy kiedy uzna że jest najodpowiedniejszy moment :)cierpliwości No to co jak masz jakieś nowe zdjęcia swojej królewny to też zobaczę.Co tam u Was.Widzę ,że dużo spacerujecie oby pogoda jak najdłużej dopisywała i słonko nas rozweselało:) Agatka - jak Cie czytam to przypominam sobie mojego tatę i jego \"alergię\" na sierść psa.Była dopóki psa nie było a jak sie pojawil jakby ręką odjął i był ulubieńcem taty. żabu - czy możesz mi podać na maila albo tu adres do twojej stronki z tymi cudami biżuteryjnymi może coś sobie wypatrze bo okazji chyba nie zabraknie. Pozdrawiam was wszystkie i te których nie wymienłam. Kobitki co byście powiedzialy na wymiane zdjęć chcialabym zobaczyc jak kazda z was sie zmienilani oczywiscie odświezyć pamięć ????
  13. Witajcie w ten smutny ciemny dzionek:) Ja dalej z jesienna depresja;P No ale wczoraj jakby mi sie humorek poprawił bo dowiedzialm sie ,że moja przyjaciółka jest w ciąży 6 tydz-pomylilam sie tylko o 2 tyg bo obstawiałam 8 tydz. No i z tego miejsca chciałabym zapytac was doświadczone mamusie i byłe 2 paczki - co na poranne mdłości.Czytałam gdzies ,że pije sie sok z cytryny ale nie pamietam w jakich proporcjach.Jakby któras miała jakies pomysły to będę wdzięczna. Pamiętacie jak pisałam wam ,że w Egipcie widziałam bociana.Fakt przyleciał i to nie jeden tylko niestety znów nie do mnie:) Póki co nie nakręcamy sie juz tak bardzo z P na dziecko.Po prostu dałam sobie na luz jak radziła mi Kasiak. Wiem że na ta dzidzie bede musiala troszke poczekac bo kuracja trwa ok 6 mcy.Mówie wam jak bym wiedziała,że po tej Dianie 35 bede miala takie problemy nigdy w życiu bym tego dziadostwa do ust nie wzięła. Jednak jestem dobrej mysli bo wiem,że nic nie dzieje sie bez przyczyny i widac tak już musiało być.Ktoś na górze tak to zaplanował żeby było dobrze.
  14. Witajcie fafetki:) Jak tam wasze dzieciaczki:) Pewnie juz sporo urosły od czasu kiedy widziałam je na zdjęciach. No to co doskonale Cie rozumiem z ta samotnością.Ja tez tak czasem mam ,że jak nie mam do kogo sie odezwać nosi mnie.A,że zazwyczaj lubie dużo mówić a teraz w pracy nie mam za bardzo do kogo sie odezwać szału dostaje :)Właśnie dlatego przerzuciłam sie na książki żeby do reszty nie sfiksować.Mąż śmieje sie ze mnie ,że jak będę w takim tempie je czytac zabraknie dla mnie repertuaru w bibliotece:) Drugi to by sie pewnie cieszyl ze nie musi pracowac ale ja juz mam dosyc no ile mozna bezczynnie siedziec-dobrze ,że za to płacą. Mnie to chyba ostatnio depresja dopadła jesienna tak jakos mi smutno(a może to ten listopadowy nastrój)Jeszcze jak pomyślę,że niedługo Piotrek wyjeżdża i zostanę sama do 20 grudnia to wyć mi sie chce. Pozdrawiam Was serdecznie i życze dużo ciepełka bo jak taka pogoda to z domu nie chce sie wychodzić.
  15. Hej dziewczyny! Pozdrawiam was cieplutko-mnie już dopadło choróbsko.Teraz jest juz lepeij ale mam taki kaszel ,że mało się nie uduszę i ogólnie osłabiona jestem. A jak tam wasze dzieciaki Gabi,Kubuś(mam nadzieję że już lepiej) Diabełku z całego serducha ogromne ciepełko ode mnie płynie w Twoja stronę.Brawo byłaś dzielna i gratuluję nowego dziecka forum:) U mnie ogólnie ok tylko teraz ostatnio miałam mnóstwo pracy.U mnie dalej bez zmian moja lekarka powiedziała ze poczekamy do Nowego Roku ale wydaje jej sie,że po 6 miesiącach kuracji wszystko będzie ok:) Tak mnie ta kobieta podtrzymała na duchu , obudziła we mnie nadzieje ,która czasem gaśnie. Pozdrawiam was wszystkie cieplutko i pędze do łóżeczka z herbatką malinowa. Obiecuje ze jak będe sie jutro lepiej czuć na pewno was odwiedzę.
×