Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

stara_baba

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez stara_baba

  1. Witaj Olusia :) Już kawę parzę :) Co nowego?
  2. Mnie w sytuacji Julii najbardziej razi to, że to ona zupełnie sama dźwiga ciężar jego romansów. Nie dość, że boryka się ze swoim bóle (na jego pomoc nie może liczyć) to jeszcze musi uważać, by nie ruszyć drażliwego tematu, by mu nie psuć humoru. Dla mnie również złe jest to, że Julia nie zażadała od męża wspólnego życia na jej warunkach, a po tym, co jej zrobił 2 razy, kiedy udowodnił, że jest niedojrzały i nieodpowiedzialny Julia ma do tego pełne prawo. Ma prawo do bólu, wściekłości, do braku zaufania i do tego, by wymagać od niego. Po nim spłynęło wszystko, jak po kaczce. Zabawił się, w jego życiu w związku z tym nic się nie zmieniło. Nie poniósł kary. Nadal ma kochającą dbającą o dom żonę i miłe wspomnienia z przeszłości. Żyć nie umierać. Co o tym myślisz Olu?
  3. Niekoniecznie Olu. On już sam ma świadomość, że jego słowa straciły wartość i że nie o słowa tutaj chodzi. Ja tak to interpretuję.
  4. Julio, czy Ty ufasz swojemu mężowi? Trudno jest tak żyć, a Ty radzisz sobie. Czasem myślę, jakim cudem.
  5. Cześć kobiety :) Ja dziś wpadnę dopiero na drugą kawę, a może trzecią :( Mam mnóstwo do zrobienia :( Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia :) U mnie straszna mgła.
  6. Bo my kobitki :D to już tak mamy :D :D że nam ciągle źle :D :D :D A tak naprawdę to właśnie o ten złoty środek chodzi :)
  7. No to bardzo się cieszę Izuniu i mam nadzieję, że będziecie się świetnie bawić w sylwestra :)
  8. Dziewczyny, a ja na Waszym miejscu bez względu na wszystko (co to właściwie znaczy, że za jego pieniądzę? Przecież pracujecie w domu: sprzątacie, pierzecie, gotujecie dla niego, dbacie o jego dzieci, gdyby chciał nająć sobie w domu gosposię musiałby jej za to wszystko zapłacić, więc bez łaski, że za jego pieniądze pójdziecie się pobawić) jasno określiłabym czego oczekuję i wytrwale dażyła do realizacji. Przecież panowie muszą się z Wami liczyć i dbać nie tylko o własne dobre samopoczucie.
  9. Iza, a gdybyś swojemu facetowi jasno powiedziała, że w tym roku chcesz iść tańczyć, to myślisz, że nie zabrałby Cię nigdzie? Może warto spróbować? Julia, a co z Twoim Sylwestrem?
  10. Juleczko :) Ja to wszystko wiem :) Sama biegam po topikach czasem i piszę to i owo, ale tu jestem na stałe, bo mi kawę robicie i drinki serwujecie za darmochę :D
  11. ooooo... mam wielką nadzieję, żę będę tańczyć na pięknym balu :) ... w ślicznej sukni :) ... i z przystojnym księciem :) ... aha, zapomniałam dodać, że szczuplejsza 2 kilo :) o wszystkich \"ale\" jeszcze nie wspominam :o
  12. Julio, dobrze robisz. Nowe osoby, to nowe spojrzenie na problem, szczególnie osoby z tym właśnie problemem. Zakręcone to życie :( Ludzie - ludziom :( najbliżsi - najbliższym :(
  13. No może gdybym chodziła na opiekę częściej, to by się krzywili, ale rzadko mi się to zdarza. Biorę zwolnienie, kiedy naprawdę muszę. Sama widzisz, dzieciorek smarczący przez dwa tygodnie. A w pracy fajna atmosfera i na szefostwo nie mogę narzekać :)
  14. Olu, ja mam taką sytuację, że jak dziecko zachoruje to nie mam innego wyjścia jak tylko zwolnienie :( W moim mieście nie mam nikogo, ani rodziców, ani rodziny. Tylko znajomi, ale oni pracują. W razie awarii mam jedynie opiekunkę, zajmowała się małym zanim poszedł do przedszkola, ale teraz niańczy wnuki i już nie zawsze może mi pomóc. Muszę radzić sobie sama :)
  15. Ja naprawdę z doskoku, bo synalek dobija się do kompa, więc tak sobie ustalamy czas po równo. Zwykle dbam, by nie siedział długo, ale dziś taki chory i biedny, że odpuszczam. Ach to matczyne serce :)
  16. Oluśka, ja też się piszę na kawkę. Jeśli można. Do której jesteś w pracy?
  17. Julio, słyszałam o bańkach i ktoś mi już też doradzał, ale nie zdecydowałam się jeszcze. Mój synek bardzo chorował, gdy był w pierwszej grupie przedszkolnej, potem było lepiej, a ten rok od początku z katarem. Trochę się poprawi i za chwilę znowu. Antybiotyku nie bierze. Nasz lekarka to mądra babka i nie przepisuje na wyrost, słusznie. Słyszałam też o owocach, które wystudzają organizm ;) i takie tam inne różności, niebardzo wierzę :)
  18. Nie Oluś, przeziębienie. Z tym, że strasznie długo to trwa, jakieś dwa tygodnie. Iza zapewne lata ze szmatą i to jest główna tajemnica jej wyszczuplenia :) No a my siedzimy przed monitorem :(
  19. Witam z rana pracujących w pracy i pracujących w domu. Ja dziś w domu, więc bardzo proszę o zaparzenie dobrej kawy: z mlekiem i cukrem :) Będę wpadać :)
  20. Witajcie kochani Weekend minął szybko i znowu praca :) Widziałam, że dziś wszyscy bardzo zapracowani, ja tak umiarkowanie :) Julio, moje dziecię też chore :( Chyba się wybiorę do lekarza.
  21. Uściski dla wszystkich wirtualnych koleżanek i kolegów Życzenia miłego, udanego, cieplutkiego weekendu.
×