Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

stara_baba

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez stara_baba

  1. Ines, grunt to widzieć te dobre strony :) One są prawie zawsze :)
  2. No :) U mnie kwitnąco :) Ines, współczuję. To musi być wkurzające.
  3. ines, często bywasz słomianą wdową :O
  4. jolly :) Ja myślę dokładnie tak samo :) Fajnie takiemu cwaniakowi utrzeć nosa :D :D
  5. Julio, właśnie takie niezainteresowane to szczególnie smaczny kąsek dla uwodziciela.
  6. Cześć ines :) Julio, jeśli zaczęłaś naprawdę myśleć o rozwodzie, to spotkaj się z tamtym. Jeśli nie, to absolutnie odradzam. Zanim coś zaczniesz, a pisałaś, że iskrzyło, musisz być całkowiecie przekonana, że jesteś w stanie odejść od męża. Jeśli tej pewności nie masz, to nie rób sobie w głowie większego bałaganu niż już zrobił Ci małżonek.
  7. Julio, super :) Oczywiście spotkaj się z nim w kwietniu :)
  8. Julio!!! Gdzie Ty łazisz kobieto!!! My tu czekamy :)
  9. Cześć Gayaa :) Przyda Ci się trochę oderwania od codzienności. Korzystaj :) A tak w ogóle, to strasznie to smutne, że tyle tu kobiet i prawie wszystkie nieszczęśliwe :( Pokręcone to życie :(
  10. Cześć Ceśka Julio czytałam i trochę powiem szczerze mnie wmurowało. Nagła decyzja, nie powiem, że zła, ale to co nagłe i pod wpływem emocji nie zawsze wychodzi na dobre. Julio, to ważna sprawa i będą tego konsekwencje. Nie chodzi mi o to, byś zmieniła zdanie i nadal potulnie czekała na mężusia z obiadkiem, a nocą ryczała w poduszkę i gryzła paluchy. Chodzi raczej o to, byś przemyślała i by to była decyzja nie na chwilę, bo jesteś wkurzona, ale dojrzała, przemyślana, z pełną świadomością tego, co później. No chyba, że jest w tym jeszcze inne dno ;)
  11. U mnie dobrze Julko, ale widzę że u Ciebie nieszczególnie :(
  12. Krzysiu, ja do stolicy mam jakieś 500 - 600 km :O :O więc raczej na procentka się nie załapię :( Strasznie mi do Was daleko :O
  13. gg tlen maile :( :( :( Topik nam umrze już pewnie niedługo :( aha Witam Was serdecznie :)
  14. Cześć Ines Może być wino. Nikt oczywiście tego głośno nie powie, ale ja to zrobię: Wino nawet lepsze niż kawa :) Na szkolenie męża poniosło? W walentynki? Głupota jakaś. Janeczko, trzymaj się cieplutko i daj sobie odpocząć. Postaraj się nie myśleć o tym. Zrób taki dzień dobroci dla siebie
  15. Julio, to zależy tylko od męża i od żony, czy chcą tak spędzać czas. Nie mówię z kapelusza. Znam małżeństwo z piętnastoletnim stażem. Dużo czasu spędzają razem i chętnie poza domem. Z przyjemnością i nadzieją się na nich patrzy. Zawsze wszystko zależy od ludzi. A korzystam. I owszem :)
  16. Dla mnie też żadna tradycja. Zapożyczenie z zachodu, ale nie powiem, miłe. W każdym razie dla mnie. Jasne, że ludzie kochają się bez względu na to, jaki mamy dzień, ale jeśli jest jeszcze jedna możliwość, by być razem i naprawdę blisko. To trzeba z tego skorzystać :) Kris, nie bądź zgorzkniały :D
  17. Gayu, no to fatalnie, że macie taki kryzys. Przyda Ci się wyjazd. Nabierzesz dystansu, on przemyśli. Mocno przytulam. Will, coś Ty? Sam w domu z winem i fajką? A gdzie Twoja blond pięknosć z kręconymi włosami? Taki dzień, a Ty sam???? Działaj!
  18. Julio, widzę że plany z wielkim rozmachem ho ho ho. Oby się poukładało tak, jak chcesz i jak będzie dobrze. Jakie macie plany na dzisiejsze popołudnie? Ja dziś na kolacyjkę jestem zabierana :) Mam nadzieję, że wieczór będzie udany.
  19. Wielkie wszystkim zakochanym i kochanym :)
  20. Julio, zaufanie kontrolowane. Tylko i wyłącznie :) Odpusć sobie ten temat. Nie potrzebujesz następnej zjawy do poduszki. Nie ważne, czy to prawda, czy nie. Mięciutka ma dobry pomysł, by powiedzieć mężusiowi, co o nim się opowiada. Zrób to i popatrz uważnie jak się zachowa :)
  21. Jstem znowu na chwilę :) mięciutka, masz superowy nick :D Julio, czy warto Ci teraz grzebać w takiej przeszłości. Zastanów się, czy jest Ci to potrzebne. Ja nie jestem zwolennikiem życia w nieświadomości, ale to przeszłość, potem się sypnęło, wybaczyłaś. Trzeba iść do przodu. Co to zmieni, jeśli się dowiesz, że niewiarygodna osoba mówiła jednak prawdę? Odejdziesz od męża? Czy tylko zatrujesz sobie jeszcze bardziej życie? Juleczko, uważam, że naprawdę nie warto. Teraz, po tym wszystkim. Bądź czujna i uważna, ale ważne jest to, co teraz. Tamto zostaw za sobą.
×