_katia_

czikita - miedzy kolejnymi tygodniami diety warto zrobic krotkie przerwy. w czasie diety nie dostarczasz organizmowi wielu niezbednych skladnikow wiec stosowanie jej przez dlugi czs jest raczej niezdrowe.ja bylam na niej 7 dni( dokladnie to 9 :) teraz jak juz pisalam odzywiam sie normalnie lae nadal podstawa mojego odzywiania jest zupa kapusciana, owoce i warzywa. co do bananow to usisz trzymac sie przepisu.nie bez powodu one sa ( zrodlo weglowodanow).ja zawsze czekalam na ten dzien - mleko i banany:) Aniu! witam Cie serdecznie:) zycze Ci powodzenia w odchudzaniu i wytrwalosci:) p.s.z tym rozmiarem 34 to chyba jednak troszke przesadzilas:)

hej laseczki!:) co tam u Was? jak dietka? ja od paru dni jestem na zmodyfikowanej diecie kapuscianej..jest dobrze, chudne sobie powoli (najwazniejsze ze nie tyje!) w weekend lub w jakis dzien wieczorkiem pozwalam sobie na piwko ze znajomymi( potem zrzucam to cwiczac)albo na wino do romantycznej kolacji z moim mezczyzna ( potem tez to zrzucamy :P )...jedynie wczoraj zaszalalam--zjadlam kebaba, mialam(nadal mam)straszne wyrzuty sumienia ale musze przyznac - pyszny byl:) niestety musze przyznac ze ostatnio (od kiedy codziennie zakuwam) cholernie chce mi sie jesc, naprawde trudno mi sie opanowac by nie zjesc np.orzeszkow uczac sie :/ ale staram sie jak moge! zycze Wam wytrwalosci! Kuleczko, nie poddawaj sie! zacznij od poczatku!napewno przez te 4 dni udalo Ci sie cos zrzucic - nie mozesz sie teraz poddac!kazdy ma chwile slabosci (patrz:kebab :) ) buziaki

hey Sylvie) ja gdzies czytalam ze mozna stosowac ta diete dluzej ale nalezy robic przerwy miedzy nimi...a z wlasnych doswiadczen powiem Ci ze w pierwszym tygodniu kapuscianej czulam sie ok( tzn.moze bylam troche glodna ale mialam energie i zapal), gdy zaczelam 2 tydzien - zaczelam czuc sie slabo, bolala mnie glowa a wieczorami padalam kolo 20-21:( wiec zrezygnowalam ze stricte diety kapuscianej i po prostu jem zupke, owoce i warzywa ale jak mam ochote na jajko, jogurt czy wedline to jem (oczywiscie w odpowiednich ilosciach)..a najfajniejsze jest to ze dalej chudne - moze jest to maly ubytek ale zawsze do przodu :) pozdrowionka!

hey Kuleczko:) co doprzecieru to wydaje mi sie moze byc - gdzies chyba czytalam taki przepis i tam wlasnie byl przecier:) co do kapusty kiszonej uwazam ze to dobry pomysl - jest to niewatpliwie warzywo a do tego kiszona jest bardzo niskokaloryczne...ni o poza tym to przeciez dieta kapusciana wiec im wiecej kapuchy tym lepiej:) 3maj sie!i powodzonka oczywiscie:)

ale fajnie:) tak jak pisalam zrezygnowalam z typowej diety kapuscianej, wczoraj zjadlam nawet bulke na sniadanie a wieczorem wypilam 2 piwka:) ale w niedzyczasie wypilam zupke a jak dopadal mnie glod to jadlam owoce...do tego cwiczylam.i wiecie co?od wczoraj schudlam 1,2 kg!!:D czyli lacznie od 6 pazdziernika jestem lzejsza o prawie 6 kg! powodzenia!3mam kciuki za Was! bede sie meldowac bo polubilam ta stronke (poza tym jak skonczy sie to cale zamieszanie na uczelni znowu zrobie sobie tydzien kapusciany:)) buzki

hey! postanowila zrezygnowac z diety na jakis czas:( bylo mi strasznie slabo a mam teraz ciezki okres na uczelni - praktycznie prawie cala sesja przede mna:(( i jakos tak nie umialam sie skupic nad niczym, ciagle chcialo mi sie spac...a tyle nauki:( ale to nie znaczy ze przestaje sie odchudzac - dalej bede bazowac na zupie, warzywach i owocach ale bede jadla normalne sniadania ( jakies jajko lub kromke z wedlina) w ciagu dnia jogurt itp. do tego oczywiscie spora dawka ruchu. musze w koncu nauczyc sie zdrowo odzywiac - o to przeciez chodzi---> nie mozna byc na diecie kapucianej do konca zycia! bede informaowac o rezultatach lub ich braku - mam nadzieje ze jednak o tym pierwszym:)) 3majcie sie, pozdrawiam

m.k. - dasz rade!! nawet z ta cebula :) zycze Ci powodzenia, informuj jak Ci idzie! dobrej nocki wszystkim zycze! pa pa