prezencik

Papierowe chyba tak zrobię :) może na święta czy jakoś tak :) to będę miała piękne stopy przy porodzie :) to ważne nie? co tam ból, co tam skurcze!ważne ładne stopy i depilacja :) :)

Papierowe :) po prostu może nie widziałaś naszych stóp :) a pomalować to bym dała jak by dobrze wyglądały :) ale mój mąż by nie pomalował pewnie :)

Ura ja też nic nie wiem o porodzie, szpitalu, położnych. Też mam namiar na jedną. ale najpierw pójdziemy do niej do szkoły rodzenia zobaczyć co się święci :) a jeśli chodzi o moje stopy... no cóż, ja też męża nie poproszę bo mi głupio że doprowadziłam się do tego stanu,bo ja to właściwie cała taka zaniedbana. Dla mnie i tak szczytem możliwości jest golenie nóg. Się zastanawiam czy w kwietniu nie iść na depilację to do bólu się przyzwyczaję i będę miała spokój do porodu...

No to ja już nie wiem :) się zobaczy, mam czas :) fajno że możecie mi wiedzę swą tajemną przekazać :) człowiekowi może nie lepiej, ale przynajmniej jakieś informacje ma :)

Dsangia myślalam że się posikam, jak czytałam Twój opis :) to ja myślę że warunki podobne. Tylko kurka wodna nad położną się zastanawiam. czy mam sobie jakąś łatwić czy liczyć na łaskę tej która akurat dyżur będzie miała. Bo jak dziś patrzyłam na te dziewczyny, które powinny już rodzić, to trochę mnie to załamało. Nikt do nich nie przychodził. Jedna podłączona do KTG, mówi że ma skurcze, a na KTG nic nie widać.I żeby było śmieszniej to jakoś jej wierzyłam, bo u niej już 3 ciąża, to chyba wie co to skurcze. Kurcze blade!!!!

Papierowe z tą folią aluminiową to mnie zaskoczyłaś :) to może ja jakieś ciasto machnę :) Dsangia pewnie że mi się zachciało laby :) ale mówię Wam, marne wczasy :) może tanie, ale obsługa i warunki do dupy :)

No właśnie Koteczek. Larysa ma rację. Ty już nie łaź po szpitalach, po co Ci to? Larysa Ty mnie nie przerażaj tym porodem bo jak już Ty w strachu, która rodziłaś to ja pewnie za dwa miesiące będę wymiotować :)

aaa Papierowe... chleb czekoladowy?? nigdy nie jadłam a się zaśliniłam... no ja nie wiem czy każdy umie piec. Trochę mam jak Urq, ze jak już wstawisz do tego piekarnika to już koniec, nie masz wpływu. co najwyżej możesz przypalić. I ja tak robię. ostatnio piekłam ciastka to trochę się już zaczęły brązowić zanim je wyjęłam. Mi się wydaje że mój piekarnik za mocno grzeje,albo ja nie na to nastawiam co trzeba...

:) nie wiem co napisać chciałam :) ale dziś się napatrzyłam na dziewczyny w 41 tygodniu ciąży :) no współczuję jak cholera!i żadna rodzić nie zaczyna :) tylko tak jeżdżą z domu do szpitala, ze szpitala do domu :) biedaczki :) a co do szpitali to ja nienawidzę. Mi się ryczeć tam chce, bo zaczynam się nad sobą użalać, jaka to ja biedna jestem. A co do czytania to nie mogłam tam się dziś skupić, też myślałam że sobie poleżę i poczytam. Tylko jak wypiłam tego gluta to już nie mogłam leżeć,bo było mi niedobrze, siedzieć niewygodnie bo plecy bolą.

Wróciłam :) wczasy cienizna, postanowiłam wrócić do domu. Wyszło mi tak jak u Mandzi :) wszystko ok :) ale cukry ograniczę i tak :) ale wiecie co, gdyby nie moja lekarka to bym tam bez sensu leżała co najmniej do poniedziałku. I niech mi nikt nie mówi że jak się chodzi do kogoś państwowo to tak samo traktują jak tego kto chodzi prywatnie. No moja lekarka dziś rano przyszła do szpitala, ustawiła wszystkie pielęgniarki co mi mają robić i że ja do domu po badaniach. wyniki miałam natychmiast :) normalnie przynajmniej wiem za co płacę. A do tego zrobili mi wszystkie badania, leżałam pod KTG :) mój syneczek malutki waży 1300 gramów :) eh tylko się strachu najadłam :) dzięki za wsparcie :) ale moje pierwsze wrażenie jak zobaczyłam szpital, to przerażenie!! masakra.może dlatego że ja nie bywam w szpitalach... ale Marcin to jak wyszliśmy ze szpitala powiedział, że chyba w takim miejscu nie będziemy rodzić :) ale mi się wydaje że wszędzie tak samo :) no jeszcze mam czas myśleć :) a o znieczuleniu to ja z moją zapomniałam pogadać przez ten cukier. a i wiecie co, podobno cytryna dodana do glukozy zniekształca wynik, tak mi dziś dwie panie powiedziały, no ale ja tylko powtarzam ich słowa :) idę leżeć bo tam jakoś nie mogłam odpocząć :) dziękuję raz jeszcze :)

Ha Ha choć raz pierwsza :) Dzień dobry :) czekam na męża i jadę na te wczasy w szpitalu :) na pewno będzie wiele atrakcji... trzymajcie kciuki za ten mój cukier, co by spadł :)

Ja tylko na chwilkę. Trzymaj się Klempo, będzie dobrze, bo musi być dobrze:) zobaczysz :) i nie płacz, ja popłaczę za Ciebie :) dobranoc

Dzięki Bes i Baderka :) ja się o siebie w ogóle nie martwię, nawet o sobie nie myślę. Tylko chcę żeby mój syneczek był zdrowy. Nawet mój mąż zawsze mówi że mogłabym choć trochę też o sobie pomyśleć :) ale ja naprawdę wszystko zniosę, tak mi się wydaje :) ale żeby ten mój maluch był zdrowiutki... Kurcze ja nie spakowana, bo stwierdziłam że wezmę ze sobą pidżamę, szlafrok i dres, no i książki do czytania, a resztę dowiezie mi mąż. A no i dokumenty. Chyba że któraś z Was wie coś o czym jeszcze nie wiem :) na przykład że trzeba mieć ze sobą spray na komary czy co ;)

Pewnie że fajny wózek :) i koła ma duże :) i ładny kolor :) mój jeszcze nie przyszedł...

Dzięki Atusia :) nie chciało mi się szukać tabelki :) 30sty tydzień zaczynam :) STARACZKI NICK...............WIEK......DATA@..........TE ST.......CYKL A.N.N.A............30...........25.01................... ......5 pania28............28...........25.01..........????..... ......3 sarcia31...........31...........02.02..........????..... .......6 Animonda..........25..........01.03..................... . ...10 Papierowe........25...........09.03..........??.03...... ....16 żaba81.............27..........09.03...........????..... . .....5 Atusia..............27..........15.02................... .........2 ZACIĄŻONE NICK................TC........WIEK........TERMINPORODU.. ....PŁEĆ/IMIĘ AMT..................36..........21.........15.03.200 9..........Franek Mandziaa ..........35..........22.........20.03.2009............Kubuś Urquinaona.........33..........29........28.03.2009.... .....Wojtuś/Staś Pisanka13...........33...........34..........02.04.2009 ..........córka Młoda żonka........33...........24..........02.04.2009...........P iotruś Lady_panthera.....33...........25.........02.04.2009.... ........Noemi bes....................30...........28.........22.04.200 9...........Bartuś baderka..............29...........31 ........26.04.2009...........Natalka dsangia...............29...........30........29.04.2009. ..........córeczka Prezencik............29...........25.........30.04.2009. ..........Antoś Larysa ................29...........26........04.05.2009........... .Iguś Paula_28..............27...........28........11.05.2009..... ....Gabriela gosiaczek25..........25...........26........26.05.2009 ............Maja jutrzenka83..........22...........25........17.06.2009 ..........Gabrysia siniorita...............16...........23........31.07.2 009........... koteczek19833......14..............25........13.08.2009. ... ...Pawełek ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........DATAPORODU........IMIĘ/WAGA nina29.......29............22.01.2009...........Dawidek/ 3,300.........cc Carlain.......24............27.01.2009.........Amelka/ 3,150...........sn KIBICUJĄCE GOŚCIÓWKI HONOROWE : Klempa.................................26 lat corina-2...............................29 lat

no to ja mam ten drugi chicco :) się różnią tylko tym że tour ma mniej kolorów :) to jestem zadowolona :)chociaż to mi wyszło, bo coś ciągle w tej mojej ciąży pod górkę...

Mandziaa się trzymaj :) ale Ci fajnie :)

to chyba spoko,co? ja się nie znam na ciśnieniu i mierzę tylko u lekarza co 3 tygodnie ale ja to mam zawsze powyżej 140/90 no ale ja nie wiem, może to zależy od osoby, co?

Koteczek no to znaczy że nie jest tak źle, tak? bo miałaś powód żeby takie ciśnienie mieć. A powyżej jakiego chcą Cię kłaść do szpitala?

No Koteczek jak Ty mówisz lekarzowi przy takim ciśnieniu że to bez sensu to trochę niepoważne, wiesz? sorry że tak piszę, ale ja to robię to co mi lekarz mówi. Jak mi teraz każą nawet bez sensu i dwa tygodnie w szpitalu leżeć to będę leżeć. Nie chcę na nic malucha narazić! Może idź do lekarza, co? Ja to bym też ten mój cukier zbagatelizowała, żeby nie Larysa, ale dzięki bogu, akurat była na forum :)

Ja właściwie też bym o dresie nie pomyślała, tylko mąż mi powiedział że to wygodniej. No ale wezmę pidżamę.

Larysa zrobię tak jak piszesz. Wszystko mu przygotuję na wierzchu :) bo co racja to racja, nawet jak mu powiem to przywiezie coś zupełnie innego :) a Koteczek ja mam na każdej wizycie ciśnienie powyżej 147 i nic mi nie mówiła nigdy :) także może nie będzie tak źle u Ciebie :)

Larysa jesteś aniołem. Tylko wiesz, ja nie wiem czy mi jeść pozwolą bo te badania to na czczo, no pewno nie zagłodzą ale jak mam być na diecie to pewnie nie pozwolą mi nic swojego. A to może ja wezmę pidżamę i szlafrok a jakbym miała zostać na noc to mąż mi resztę dowiezie,co?mogę tak zrobić?kurcze że ja w ogóle do takich sytuacji nie przyzwyczajona!

ej a mogę w dresie w szpitalu być?czy to musi być pidżama?

Ja już wróciłam. Mam jutro o 8 rano w szpitalu się stawić na izbie przyjęć. I będą mnie badać chyba. Normalnie z tego przerażenia to ryczę... Ale niech mi któraś napisze, co ja mam wziąć ze sobą do szpitala jutro? Pidżamę? czy co? bo ja nie wiem ile tam zostanę, ale ja w szpitalu to byłam ostatnio 16 lat temu.coś do picia czy jak?