prezencik

dzień dobry :) coś chciałam napisać :) Koteczek chcesz żeby Maja piła herbatę? dlaczego? :) taką zwykłą czy jaką? ja to Tośka wodą poję i dziś sam pił z niekapka...tyle że on z treningowego pije, co mnie martwi, bo to jakby ze szklanki pił... w ogóle Tosiek uwielbia grzebać się w ziemi z doniczek... co prawda wie że mu nie wolno, ale co tam :) podchodzi, wyciąga łapkę i patrzy na mnie :) ja mówię że nie wolno a on wtedy się zaczyna ze mną kłócić :D kilka chwil pomyśli i cap za ziemię :D i tyle z mego " nie wolno" :)

ja po porodzie to załamana byłam i ryczałam jak głupia...że gruba, że sobie nie radzę, że mi źle, że jestem sama :) aaaaa no a w ciąży nawet ryczałam przy reklamie papieru toaletowego, jak taka owieczka chodzi i domu szuka czy jakoś tak :) więc Klempo Kochana wszystko z Tąbą w porządku :)

czołem wieczorem :) Klempa ja też byłam taka hmmm mało sympatyczna w ciąży :) a co do porządku to ja też miałam :) u mnie wszystko było pod kontrolą :) wysprzątane, wyprasowane, ugotowane :) wszystko miało swoje miejsce :) zero kurzu, podłogi lśniły :) a teraz...hmmm no cóż, trochę się zmieniło :) chociaż przez pierwsze miesiące trzymałam fason :D a właśnie skończyłam prasowanie... na dziś... kurka wodna, lepiej jednak to robić w miarę na bieżąco, bo potem jest masakra :D to może i ja spać pójdę...

Urq to spoko że Stasio jest wporzo :) Tosiek też był na bilansie i też ok :) i fajnego masz lekarza :) a ja też uważam że jak dziecko nie chce to nie ma co pchać w niego mleka :) są jogurty i sery :) tylko ciekawe co zrobię jak okaże się że Tosiek to jednak ma alergię na to krowie białko :) no u mnie problemów z kaszką nie ma bo jakoś ostatnimi czasy Tosiek wtrynia aż mu się uszy trzęsą :) i coś to ja jeszcze...ale nie wiem co!

Lady ja Ci wybaczam :) a co do porządku to ja mam taaaką górę prasowania :D i ogólny syf :) i też mój syn dużo różnych rzeczy znajduje nie na swoim miejscu :) Animonda Ty się nie przejmuj że obiadu nie masz co dzień świeżego! ja mam obiad, ale niepoprasowane ciuchy i łagodnie mówiąc rozgardiasz :D no i może dziś poprasuję jak Bes poszła sprzątać :D wasze dzieci, pytam tych stojąco raczkujących, chodzą na nóżkach przy meblach? bo od dwóch dni to Tośka ukochana zabawa...a mi serce staje... ehhh....

:) mój m zabrał Tośka na spacer :D idę poleżeć bo mi czacha dziś pęka :) klawo tak w samotności pobyć...

Baderka wysikana?

a co do dokarmiania mlekiem to ja nie będę karmiła Tośka. moja siostra swego synka nie karmiła, siostra mego m jak skończyła karmić córę cycem to już w ogóle sztucznego mleka nie dawała. dawała jogurty naturalne i sery. no i chyba starczyło :) także ja tam też zamiaru nie mam. zwłaszcza że jak teraz próbuję to Tosiek mocno protestuje :)

Lady aż ja przyszłam bo poczułam że będziesz :) a Ty co? a co do cyca to ja też się boję, Tosiek jak widzi że mam go karmić i podciągam bądź rozpinam bluzkę to skacze z radości i krzyczy i śmieje się...ehh może ciężko być...

no ale żeby nie było :) też jak widzę niebezpieczeństwo to staram się zapobiec :D

e ja też Tośka nie łapię :) obecnie jest chyba w kuchni i za balonem lata :) napompowałam mu lekko żeby nie pękł w jego łapkach i biega za nim :) a nie, jednak w korytarzu siedzi... no a czego ja za nim mam biegać? żeby jeszcze bardziej mnie do siebie uwiązał? bez przesady!

Tosiek dziś w końcu zasnął jak człowiek :D znaczy w ciągu dnia :D dobija mnie naprawdę to że ma na coś alergię i nie wiem jak mu pomóc...ryczeć mi się chce! do dupy z tym wszystkim! a do tego ma takiego wielgachnego guza na czole w kolorze fioletowym że aż mi się patrzeć odechciewa... no i łazi wzdłuż szafek i wzdłuż kanapy... czasem mu ręka się obsunie i pada na tyłek...no czasem właśnie głową o coś zahaczy...ehhh

Larysa ja nic złośliwie nie chciałam napisać, a że inaczej chcę wychować mego synka to chyba nie zbrodnia, co? a co do chodzików to też pisałam że jestem przeciwna... ale kurcze tak mi się zdaje że mogę pisać co myślę? no bo już tyle się znamy że nie musimy sobie tylko przytakiwać, co? no chyba że się mylę... matko kochana biedna Dsangia i Karolinka! a ja tak ostatnio myślałam co tam u nich słychać... biedulki...cholera no, co z tymi chorobami....!!!!!! a mój Tosiek wygląda jak burak! i moim zdaniem jest coraz gorzej! już nie wiem co robić... tak sobie pomyślałam że to faktycznie cytrusy i to że ja je jem! cholera, to już w ogóle nic nie będę niedługo jadła... słodyczy nie jem, nabiału też, teraz odstawię cytrusy...zostało mi na razie mięso i chleb :D no i warzywa :D

dzień obry :) Baderka znaczy że podjęliście słuszną decyzję :) mój Tosiek dziś spał ciągiem od 20tej do 6:30 :) :) :) ale ja poszłam spać po północy więc się nie wyspałam :) a co do zębów i niespania w nocy to chyba to nie tak jak piszesz, Larysa. No chyba niemożliwe że tak Igorek cierpi tyle miesięcy, co? Tosiek marudził trochę w dzień jak mu ząb wyłaził ale w nocy przecież spał...

czołem Nina :) ja prawie padłam na zawał :) a co z tym kieliszkiem? w prezencie Michaś dostał? nie rozumiem chyba czegoś :D ale fajnie że Dawidek już chodzi :) mamy duuuże dzieciaki :)

mówisz Urq żeby odstawić cytrusy...właśnie pomarańczę zjadłam... no chyba tak zrobię jak piszesz... ale Tośka będę karmiła tym mlekiem... poczekam aż mu wszystko zejdzie i wtedy zobaczę z mlekiem ha... a potem zwykłym :) obaczym jak to będzie... no a myślisz że mogę mleko dodać do kawy? a może lepiej taką śmietankę kupię w proszku co to jest bardzo naturalna ;) sto lat sto lat niech żyje Nam Stanisław :) :) dużo dużo zdrówka :)

no bardzo dziwne Klempa że nikt Cię nie chce zatrudnić! a ja mam mleko yyy humana ntc czy tnc czy ctn :) jakieś takie dla alergików... zobaczymy czy zadziała na tego mego małego rozbójnika :)

Dzień dobry :) cholera ja też chcę do pracy! a tu nic nie ma! normalnie nic!nawet ślusarza :D :D Syn mój dziś spał do 8ej!!!!!!!! wydaje mi się że to przez zyrtec bo mu wczoraj wieczorem podałam, żeby go odczulić...a tam napisane jest na ulotce że częsty objaw to zmęczenie... Tosiek jakoś nie protestuje jak je to ohydne mleko, więc przynajmniej o jego jedzenie jestem spokojna. a i Urq moja waga źle waży :) Tosiek wczoraj u lekarza ważył 8400 więc Staś nie taka znowu chudzina jest :) ale mi lekarka powiedziała że wszystko jest ok! no i coś jeszcze chciałam... Bes powodzenia na rozmowie :) cokolwiek to znaczy dla Ciebie :)

ło matko!a Wy gdzie? moi już śpią :) będę prasować, tylko muszę się najeść :D

czołem Bes :) ja też mam z Tośkiem przerąbane póki co, ale powoli się naprawia :) masz termomixa? no chyba że prawdziwą gosposię posiadasz :) jak się sprawuje? i szkoda że nie jesteś w ciąży! a my z Tośkiem dostaliśmy mleko dla alergików... no i ja durna zapomniałam powiedzieć że ja cycem karmię...to ja też chyba powinnam z białka mleka zrezygnować, co? bo ja to się nie znam...przynajmniej na razie... kurka to z czym ja kawę będę piła????

czołem Lady :) Baderka ja wszystko mogę :) jako samodzielna księgowa to nie dałabym rady, ale trochę się na tym znam :)

no właśnie z tymi znajomymi to cienizna...a poza tym to szukam i szukam i szukam :) a się zapiszę :) co mi tam :) pojadę dzisiaj :)

Baderka też tak kiedyś miałam :) jak się ugryzłam w język to potem mnie bolał straszliwie przez jakiś czas :) ale faktycznie w pisaniu to nie przeszkadza :) ja chcę do pracy!kurcze chyba jednak się zapiszę do tego up bo nie mam pomysłu jak czegoś poszukać... może któraś z Was chce mnie zatrudnić? mogę dojeżdżać :D

dzień dobry :) czołem Baderka Kobieto Pracująca :)

a jeszcze chciałam wrócić do mego syna :) bo kąpanie w jakimś specyfiku moim zdaniem nie zda egzaminu za bardzo...Tosiek ma czerwone policzki, normalnie jakbym mu przyłożyła, a do tego ma rzadkie i częstsze kupy, więc nic na to nie poradzę kąpiąc go nawet w złocie :D no i kurcze tak się zastanawiam, że Antoś wieczorem ma bardziej czerwone te policzki...i nie wiem czy to coś co mu podaję wieczorem, czy po prostu wieczorem bardziej widać... co wieczór daję mu kaszkę, ale dziś dałam makaron z jagodami i też ma te policzki bardzo czerwone... no jakaś taka bezsilna jestem, bo nie wiem co mam robić!