prezencik

no właśnie ja Tośkowi w mleku dałam :D a co to emka?

dobry wieczór :) ja to nie mam wyjścia z tą niańką, a że to trochę kosztuje to trudno, co poradzę. mój m pracuje na zmiany to praktycznie zawsze jest w domu... a co do czerwonych policzków to Tosiek też ma takie Gosiaczek i dziś nawet pytałam lekarki, ale powiedziała że na razie nie ma co czegoś wymyślać bo za mały jest i może to powietrze, bo teraz wszędzie grzeją i sucho jest i dlatego. no ale kupiłam mleko ha i wczoraj i dziś mu dałam... zobaczę co będzie... a co do biszkoptów to ja tych zwykłych nie daję tylko te z hippa dałam i Tosiek prawie zwymiotował :D sama je jem już drugi tydzień :D

:) Tośka w torbę i ze sobą :) muszę iść do pracy bo oszaleję. a dla Tośka znajdę nianię jakąś :) po świętach zacznę szukanie :) bo tak sobie pomyślałam że do żłobka gonie oddam :) a Tosiek jest takim marudą że nie radzę sobie...eh

Dzień dobry :) nic nie pamiętam oprócz tego że Jutrzenka się uchlała :) :) :) a u nas nudy... Tosiek po kontroli u lekarza, spoko jest, ale że zagluciały to ma brać jeszcze antybiotyk. dobrze że z gardłem już ok i płuca czyste :) ja antybiotyk zniesę :) oprócz tego dzwoniła do mnie pani że moja oferta się okazała cudna i że na rozmowę mnie chce, no i się przestraszyłam i się boję że będę musiała Tośka zostawić i że już nie będę jego kochaną mamusią i w ogóle przerąbane! a to dopiero rozmowa :D ehhhhhhh

Urq wpadaj wpadaj :) a co do wyprzedaży w smyku to też bym chciała wiedzieć! teraz w h&m jest wyprzedaż ale nie chce mi się jechać :) kupiłam tam dresiki Tośkowi przecenione z 80 zł na 40... ale to tylko to, bo jakoś nic mi nie podpasowało. no i w reserved kupiłam mu dorosłą pidżamę za 25 zł :) też chyba przeceniona była :) i ja bym Urq na Twoim miejscu uważała z tesco!bo tam tylu ludzi jest że można nadepnąć na kogoś!przerąbane!może wszędzie tak, ale ja nie łażę nigdy ze wszystkim na ostatnią chwilę to nie wiem, a wczoraj to chciałam zabijać!

Urq wpadaj wpadaj :) a co do wyprzedaży w smyku to też bym chciała wiedzieć! teraz w h&m jest wyprzedaż ale nie chce mi się jechać :) kupiłam tam dresiki Tośkowi przecenione z 80 zł na 40... ale to tylko to, bo jakoś nic mi nie podpasowało. no i w reserved kupiłam mu dorosłą pidżamę za 25 zł :) też chyba przeceniona była :) i ja bym Urq na Twoim miejscu uważała z tesco!bo tam tylu ludzi jest że można nadepnąć na kogoś!przerąbane!może wszędzie tak, ale ja nie łażę nigdy ze wszystkim na ostatnią chwilę to nie wiem, a wczoraj to chciałam zabijać!

gratuluję Koteczek mieszkanka :) Larysa gratuluję kominka :) no i pewno że się orientuję co to ekogroszek :) moi rodzice mieli taki piec, ale nie byli z niego zadowoleni w ogóle, nie wiem co tam było nie tak :) ale teraz mają olej :) no a co do ryzyka przy minusowej temperaturze to moim zdaniem jak dziecko jest ciepło ubrane to jest zerowe! przecież lepiej wymrozić wirusy, a na mrozie niczym nie można się zarazić. to w cieple wirusy się mnożą. ja tam wolę Tośka raz dziennie porządnie przewietrzyć, chociaż na chwilę :) no i myślę że właśnie dlatego Tosiek jest chory... bo ciągałam go w marketach, a tam ciepło i pełno chorych :) no ale teraz będę coś wymyślać, jakoś to urządzę tak że Tosiek nie będzie łaził po takich miejscach w miarę możliwości... co prawda on uwielbia, bo go sadzamy do wielkiego wózka i on wszystko ogląda z wysoka :) no i kurcze już tak ciężko mi go gdziekolwiek samego zostawić... bo on wszędzie staje! normalnie przy szafkach, meblach, zabawkach, półkach...wszędzie!

Gosiaczek odrosty są w modzie :) ja też mam :) i nie farbuję bo chcę do natury powrócić :) no ale tak serio to ja mam praktycznie naturalny kolor, jak się przyjrzeć to widać odrosty a tak to nie! ja pierdziu bym zapomniała! Urq śniłaś mi się! no w sumie to tak dokładnie nie wiem jak naprawdę wyglądasz, ale i tak mi się śniłaś :) nie pamiętam snu, ale byłaś taka malutka i taka chudzinka i przyjechałaś do mnie do domu!i to było teraz bo choinka stała u mnie :)

dzień dobry :) też wychodzę na dwór jak jest zimno. nie na pół godziny ale na kilka chwil, na balkon postać i się pogapić, czy przed klatkę, Tosiek poogląda drzewa i samochody i do domu :) a co do spania i ogrzewania to u mnie w sypialni mi jest zimno. bo też uważam że nie wolno nagrzewać i potem nawilżać, nie pamiętam dobrze ale czytałam chyba że to bardzo niezdrowo dla dzieciaków. i Tosiek mimo że ma nochal zapchany cały dzień to w tej naszej sypialni to mu się dobrze śpi. z resztą ja ostro wietrzę tam, żeby wywiać całe zło :) no a co do śpiworków to u mnie w tesco nie dość że żadnej przeceny nie ma, to śpiworka ani jednego! noż cholerka, bo już się napaliłam że kupię Tośkowi śpiworek i pajace do spania na później!eh mój m idzie na karczmę zaraz i zostajemy z Tosiem sami, ale w sumie spoko, bo może coś porobię jak go nie będzie. jakoś nie mogę się zmobilizować jak m jest w domu i siedzimy tak w brudzie :) wiem że niedziela, ale kurcze jutro dzień rozwalony bo na kontrolę do lekarza idziemy, a potem to już muszę prasować i pakować :) już się nie mogę doczekać aż do rodziców pojadę :)

Urq ja myślę że Tosiek chory bo ja go ciągam po sklepach... nie mam z kim go zostawić i łażę między ludźmi... myślę że to jest powód Urq mam pytanie co do śpiworka, bo ja ubieram Tośka tylko w pidżamę,ale tak myślę że może śpiworek to fajna sprawa... to jak tego się używa? w pidżamę Stasia ubierasz, a potem w śpiworek? i już go nie przykrywasz? czy jakto?

dzień dobry :) a ja chora...ehh nie mam sił nawet siedzieć więc jestem chwilowo :) ło matko jak Tosiek się też tak czuł to biedny dzieciak.... muszę iść jeszcze na zewnątrz to może lepiej mi będzie. Tośka ubiorę i się przewietrzymy...ehhh głupie zarazki! ciągle je wywiewam z domu, a one chyba wracają czy co!

no i prawidłowo Koteczek :) dzieciaki nie potrzebują soli i ostrych przypraw :) a vegety to teściowa Urq chciała sypać do Stasia słoików :)

a ja znowu nic nie robię :) Tosiek siedzi na podłodze i śpiewa do kabla, a ja obok :) a w ogóle jak zobaczy że ja na podłodze z komputerem siedzę to normalnie prędkości Kubicy nabiera żeby tylko zdążyć coś podotykać :)

Larysa ja nic nie daję Tośkowi z tego co my jemy...po prostu dodaję do mego jedzenia soli a Tosiek nie powinien soli jeść, więc zostają mi słoiczki i to co specjalnie dla niego gotuję. rosołu też nie daję, bo podobno dla wątroby takiej małej niedobry. ja już kiedyś tutaj pisałam przepisy dla Bes, ale jak chcesz to Ci dziś wieczorem coś przepiszę z książki, specjalnie dla Igorka :) tylko musisz mi przypomnieć :)

Dzień dobry :) ja też wczoraj piwo wypiłam :) i uhuhu :) do tego ciepłe z miodem i też miło było :) Baderka wiesz co ja bym nie sprzątała :) no może bym jakieś śmieci powyciągała bo dzieciaki Ci wygrzebią :) chociaż z drugiej strony to dzieci podłogi przetrą i spokój :) ja też zaczęłam miesiąc temu :) teraz tylko wieczorem odgarniam sobie ścieżki z zabawek, bo sprzątać nie ma sensu :)

a ja ze stresu że dziecko będę budziła nie zasnęłam :D no i czekam do tej 12tej :) co do tabletek to brałam, ale nigdy nie łączyłam z niczym innym więc zupełnie nie wiem jak to jest... podobno niektóre leki osłabiają działanie tabletek anty, a tego czy tabletki osłabiają florę bakteryjną to nie wiem... co do zastrzyków hormonalnych to mi moja ginekolog odradziła stanowczo...bo jak coś jest nie tak z tabletkami to można odstawić, a nie wiesz Larysa jak Twój organizm zareaguje na taki zastrzyk...może będziesz się strasznie czuła... i nic z tym nie zrobisz...pomyśl jeszcze... co ja robić będę przez te 45 minut...ehhh

no i co? nikogo nie ma!Larysa, buntowałaś się i gdzieś polazłaś!!!! pewno te paszteciki lepić...ehhh,zaraz spać chyba pójdę bo mi nudno...jeszcze Tośkowy antybiotyk o godzinie 0:00 podać muszę, ale do tego czasu mogę się wyspać :)

taaa pełną parą :) Larysa oszalałaś chyba :) przeważnie leżymy z m i Tośkiem na podłodze :)

a ja zrobiłam ciasto piernikowe :) i czekam aż dojrzeje :) i już nie mogę się doczekać aż upiekę ciacha :) z domku zrezygnowałam jak zobaczyłam domek Lady i stwierdziłam że nawet nie mam zamiaru się z tym mierzyć :) zwłaszcza że nie mam cierpliwości!

i wcale Ci się nie dziwię Koteczek że nie masz ochoty po lekarzach latać w związku z historią Mai

ja też mam cały dom na głowie :) dziecko które włazi na meble i pod meble :) do tego sama chora jestem i w sumie męża przez cały dzień więc nie siedzę na kafe :) wybaczcie ale wolę z nim spędzić dzień :) no i co dzień coś robimy :) gdzieś jeździmy, coś załatwiamy :) teraz ta działka :) no ale już m w pracy, syn śpi, pranie ręczne zrobiłam i już w pidżamie siedzę :) a co do chorób to przerąbane... Koteczek płaskostopie łatwo wyleczyć, ja sama w podstawówce miałam. tylko Michaś musi ćwiczyć i ćwiczyć i ćwiczyć, ale te ćwiczenia są zazwyczaj w formie zabawy więc będzie dobrze :)

ja mam usprawiedliwienie :) Tosiek chory jest :) i ja zasmarkana :D ale ogólnie pustki ostatnimi czasy tu straszliwe są :)

dzień dobry :) no jak teraz się mój post nie dostanie na forum to się obrażam na kafe! my właśnie wróciliśmy z groty bo przestaliśmy chodzić i Tosiek chory... więc znowu dziś poszliśmy wszyscy, bo u nas we trójkę jacyś tacy niepewni chodzimy :) a grotę polecam bo właśnie dzieciaki mają tam co robić :) jak w piaskownicy :) Tosiek co prawda denerwował się na kryształki soli, bo taki delikatny Księciunio jest, że go uwierały :D i zapomniałam co napisać miałam...u nas tak fajnie śnieg sypie :) dużo dużo dużo śniegu :) i nie zamierzam póki co martwić się tym, że za kilka dni odwilż!na razie pada, jest fajny mróz :) Tosiek z zachwytem ogląda śnieg :) i jednak antybiotyk jest spoko, bo Tosiek dziś już się obudził w lepszym humorze i lepiej wygląda...co prawda zasmarkany, ale i tak wydaje mi się że o wiele lepiej mu niż wczoraj :)

Siniorita mnie pokonała w ilości postów :) mój m też umył mi okna, ale ja chciałam sama i nawrzeszczał tylko na mnie :) wiecie jak mnie boli serce jak mi Tosisław płacze...taki zmęczony, a nosek zatkany, bez smoka nie umie....bieda... teraz zasnął jak go położyłam u nas w łóżku i tuliłam do siebie....bo się obudził z płaczem....ehhh... a ten antybiotyk to też tak myślę że lepiej żeby pobrał kilka dni i spokój, a nie czymś tam leczyć przez dwa tygodnie...

i zapomniałam co tam jeszcze miałam napisać... chyba Gosiaczek mnie pytała jakie ja mam włosy :D więc mam... widziałaś kiedyś Mikołaja Kopernika :D takie mam włosy :) jak w nie żel wgniotę to mam loki, a jak wyprostuję prostownicą to mam proste :) a że mam nowiutką prostownicę to sobie prostuję i teraz mam krótkie i prost :) z odrostami :) no i pamiętam jeszcze Baderki żyrafkę :)fajowa jest ale pierwszy raz o niej słyszę :)