prezencik

i jeszcze coś chciałam....aaa że jestem wyrodna matka! :( :( bo wyszłam z domu do sklepu... co prawda sklep piętro niżej, a Tosiek zasnął właśnie, ale biegłam jak szalona, a musiałam iść bo obiadu by nie było...myślicie że jestem wyrodna? nie było mnie 3 minuty, no może 2,5... Urq ja wiem że ja ambitna, ale to nie chodzi o to że ja chcę żeby Tosiek wszystko robił pierwszy, ja się tylko za bardzo martwię że coś jest nie tak i że on np. nigdy się przetaczał nie będzie. a w ogóle jak był rehabilitant to coś tam robił Tośkowi, ja nie wiem bo nie widać co on robi, no trzymał go jakoś tak za brzuch i Tosiek łapkami coś tam robił na czworaka, no w każdym razie Tosiek tak się śmiał że myślałam że się zsikam :D :D :D caaały czas się śmiał :) i w ogóle taki dumny był z siebie :) policzki czerwone, uśmiechnięty, dolna warga przygryziona :D wypas :)

No to póki pamiętam, też się nie zgorszyłam tortem :) ja też bym zjadła :) ostatnio Toskowi rozgrzebałam frytkę i dałam środek, ale to chyba nie wyczyn bo to ziemniak... kurde, coś mu dam, żeby nie było że go za zdrowo hoduje :) i te słoiki to ja pierwsze słyszę!!!!! kurka wodna! jak one trochę ponad 3 zł to cholera by wzięła te gerbery po piątaku! ale po 8mym miesiącu?? może akurat nie było, co? był pan rehabilitant i Tosiek faktycznie źle się przetaczał na początku, teraz jest lepiej, ale muszę go trochę trenować :) takie fajne ćwiczenie mamy :) i Tosiek się nie przewraca dlatego że (UWAGA URQ !!!!) odkrył coś fajnieszego, kiwanie w przód i w tył na czworakach :) ale żeby ćwiczyć z nim bo to przetaczanie ważne!i że 7 miesiąc to już dzieci muszą się przetaczać :) no a co do siadania to jak Tosiek siedzi sam ze sztywnymi plecami to może siedzieć i można go sadzać :) także Bes sprawdzaj i jak już siądzie to może siedzieć bo tak brzuch ćwiczy :) tylko nie można sadzać dzieci i poduszkami obkładać! bo też muszą umieć upaść! Tosiek umie, ale czasem :D podkula główkę i tak delikatnie pada... no poza dzisiejszym upadkiem :D bo to było wielkie ŁUUUUP :) i nie idę dziś na spacer, bo Tosiek zasnął przy cycu (eeeeh) a jak wstanie to już ciemno się robi i do tego wieje i zimno i w ogóle nieprzyjemnie!

Beees :) :) z tymi ciążowymi :) Wariatka :) Baderka gratulacje :)

no ja myślę że widać :D :D :D u mnie to szczególnie :)

dawaj Bes tej telepatii!!!!! no Baderka opowiadaj!

nie ważne Baderka które zęby ma!ważne że ma! u Tośka nic nadal! może mu 8ki wyrosną pierwsze?

Natalka też siedzi?? bosze mój jakiś w ogóle opóźniony się robi!!cholerka dobrze że ten rehabilitant zaraz przyjdzie!

Tosiek też się przysysa :) na basenie jak się przestraszył to do ramienia mego się przyssał i płakał, bidulek! ogólnie lubi moje ramię :)

Tosiek też smoka tak traktuje!z dwa razy udało mu się włożyć go prawidłowo, a tak to bokiem, tyłem, od góry, od dołu :) no a teraz niekapek jest na tapecie :)

nooo co Ty Beeees , gdzie sam!posadziłam go! Bes wiedziałam że Bartek wstawać będzie!ha! mówiłam!kurka!jak Ci fajnie :) gratuluję :) :) :) ten mój to niestety nic z takich rzeczy!sam usiadł!phi! ale przynajmniej leży na brzuchu, czyli zapomniał o uderzeniu :)

ehh Baderka dzięki, ale kuuuurka taki czasem ciapowaty! :) w ogóle nie wiem jak go nauczyć żeby nie płakał z byle powodu. bo się boję że taka beksa z niego będzie. mojej siostry synek to taka właśnie beksa!kurcze, on za mocno zębem o ząb stuknie i wyje w niebogłosy!ja co prawda jak Tosiek upadnie i widzę że nic mu nie jest i że to nie bolało tylko się wkurzył to odwracam jego uwagę, ale nie wiem czy to dobrze! a co do spania to mi się właśnie marzy, żeby Tosiek zawsze się budził o 7ej :)ale cóż, pewno też za dwa lata prześpi noc :)

bo ja wstaję po nocy!znaczy koło 7ej!!!! to chociaż posprzątałam ciut! Tosiek już obudzony!niekapek to u nas też gryzak, Baderka, ale może załapie, bo nie da z rąk butli wyrwać :) kiedyś mu coś tam poleci :) a Tosiek siedzi...ehhh tak tego nie chciałam, a on uwielbia siedzieć! teraz się bawi takim pociągiem z kulkami :) kulki latają, a on je wyławia :) czasem nawet sam trafia na przycisk włączania melodii :) właśnie gada do kulki którą wyłowił!

ja też się nie obudziłam po kawie, ale podobno ciśnienie spada, to chyba dlatego! wiatr nam hula po domu, bo okna pootwierałam i zadzwoniłam po rehabilitanta żeby przyszedł i obadał Tośka, zobaczył czy dobrze się przetacza i czy coś mogę zrobić żeby był sprytniejszy ;) no i przyjdzie o 13:15 więc jak coś to zdam relację :) będę też pytać o stawanie i siadanie, to zobaczymy Bes ja myślę że u Bartka to zęby, powaga!no bo czemu by płakał? zaraz idę Tośka budzić i też bym kawy wypiła, ale po Tośkowym obiedzie sobie machnę :) a i jestem nawet ubrana i rzęsy pomalowałam!człowiek do mnie przyjdzie to się przygotowałam :D :D :D i czekam na prostownicę :) i krzesełko zamówiłam :) i zamówiłam też książkę "zabawy fundamentalne", słyszałyście o niej? jest kilka części, każda przeznaczona dla innej grupy wiekowej i tam są scenariusze zabaw dla dzieci, które uaktywniają różne rodzaje inteligencji :) zobaczę czy się da coś z tym zrobić ;D

ja też się nie obudziłam po kawie, ale podobno ciśnienie spada, to chyba dlatego! wiatr nam hula po domu, bo okna pootwierałam i zadzwoniłam po rehabilitanta żeby przyszedł i obadał Tośka, zobaczył czy dobrze się przetacza i czy coś mogę zrobić żeby był sprytniejszy ;) no i przyjdzie o 13:15 więc jak coś to zdam relację :) będę też pytać o stawanie i siadanie, to zobaczymy Bes ja myślę że u Bartka to zęby, powaga!no bo czemu by płakał? zaraz idę Tośka budzić i też bym kawy wypiła, ale po Tośkowym obiedzie sobie machnę :) a i jestem nawet ubrana i rzęsy pomalowałam!człowiek do mnie przyjdzie to się przygotowałam :D :D :D i czekam na prostownicę :) i krzesełko zamówiłam :) i zamówiłam też książkę "zabawy fundamentalne", słyszałyście o niej? jest kilka części, każda przeznaczona dla innej grupy wiekowej i tam są scenariusze zabaw dla dzieci, które uaktywniają różne rodzaje inteligencji :) zobaczę czy się da coś z tym zrobić ;D

dzięki Urq, mam nadzieję bo ja już siły traciłam! a co do wczorajszej wizyty to nasi znajomi chyba naprawdę nie wiedzą wielu rzeczy... chcieli nam chodzik pożyczyć, pytali czy daję danonki, i kazali stawiać Tośka żeby już się uczył chodzić!bo im wcześniej tym lepiej!!każdy lekarz mi powtarza, nie stawiać, im później tym lepiej, bo nóżki mogą wykrzywiać przy zbyt wczesnym stawianiu!ale oni swojej córce kaszy nie dają, tylko do mleka dodają troszkę żeby była płynna! karmią ją dwa razy w nocy!i każą pić na leżąco z butelki!no i raczej rzadko jej dają obiadki, bo ona woli owoce!! ehhhhh mój m powiedział że trzeba im książkę kupić, ale ja uważam że za późno, bo jak mała ma 1,5 roku to tylko by się obrazili :D

Bes to na mówienie poczekasz trochę, ale i tak krótko bo jak już po włosku zasuwa to polskiego może też się nauczy :) w nocy nie dałam niekapka booo zapomniałam ciapa!a Tosiek jadł o 5:30 :) ale ten aventu też gumowy i on sobie żuje :) myślę że dobrze że chociaż żuje to i tak jak na niego postęp :)

Beeees pewno z tego nic nie będzie! jak rąbnął głową to się obraził na taką pozycję i już nie chciał leżeć na brzuchu nawet :) jak tam Bartosz? ja bym się nie zdziwiła gdybyś mi napisała że już sam stoi! on jest fenomenalny! a i co do niekapka....ten z aventu przynajmniej nie wywołuje krzyku złości u Tośka, nie pije co prawda, ale chwyta butlę w łapki i gryzie ustnik :) więc myślę że może kiedyś mu wyjdzie, no nie?

ej! gdzie jesteście?? ja sprzątnęłam, znaczy ogarnęłam mieszkanie, syn śpi, maryśka odkurza i w sumie nie mam co robić :D Tosiek dziś przyłożył głową o podłogę, dwukrotnie! raz padł na twarz jak skakał jak zając na czworakach i raz uderzył tyłem głowy jak siedział i chciał sięgnąć po zabawkę która była za nim!ehhh, beczał jak owieczka!no ale luzik :) po chwili przestał i się śmiał :) no i dzisiaj pierwszy raz zrobił krok do przodu, znaczy na czworakach :D alem się podnieciła!no ale potem wyrżnął głową o podłogę więc nie wiem czy to powtórzy... :)

Koteczek Kochana trzymaj się!poryczałam się jak o Mai przeczytałam!musisz być silna dla dzieciaczków! Koteczek, daleko Ty ode mnie mieszkasz? bo jak niezbyt to może jak nie masz co z Michałkiem zrobić to ja coś pomogę?bo ja to nie wiem czy to daleko czy nie, ale chyba nie!zaraz popatrzę, gdyby ktoś miał czas mi go przywieźć to nie ma przecież problemu :) na spacer też bym z nim poszła i umiem się bawić z dziećmi :) i soku bym mu dała :) i cukru :) i czego by chciał :) przemyśl to!!!! Animonda!Urq dała Ci dobre rady i jak masz siłę walczyć to walcz! ale to nie jest żadną miarą miłości czy bycia dobrą mamą!zapamiętaj sobie! karmienie butelką po prostu to więcej zamieszania! o kminku czytałam ostatnio i podobno działa :)

Koteczek przykro mi! Urq klawo! ale bym se popatrzyła na bojowego Stanisława :) Tosiek to ciapa! będę go szkolić bojowo!

uff koniec tego wieczoru!! Koteczek współczuję! Urq spoko, Staś walczy :D mój Tosiek nie walczy :) i też dziś był w towarzystwie 1,5 latki :) no i ta zaczęła krzyczeć, a Tosiek w ryk :D :D :D ale nie lał jej, a szkoda, no bo co mi dziecko straszyć będzie! i zasnął chłopina w samochodzie, ale ja mu nie daruję, kazałam m go wyjąć i przebrać i nakarmiłam! bo jeszcze Maja Koteczek Twoja to może sobie spać w wózku, ale to duży chłop i ma jeść przed snem i spać w łóżeczku! no i ta dziewczynka, pije z butelki i jej mama powiedziała że to dopiero teraz czas jest na niekapek, ale i tak dla jej córki jeszcze za wcześnie, bo ona nie wie o co chodzi! no ale ona też córce w chodziku pozwalała śmigać :)

Dziewczyny szukam rękawków do pływania dla Tośka, a nigdzie nie mogę znaleźć dla takich maluchów. Urq Ty chyba miałaś dla Stasia takie, gdzie kupiłaś?

kurcze ale mój m by się nie bawił na tej stronie Papierowe :) on by napisał że nic nie chce :) w tamtym roku kupiłam mu zegarek, wydałam na niego 5 stów, z resztą pokazywałam wam tutaj i to był spoko prezent, ale w tym to nie wiem :) a i nie chcę drogiego prezentu, chyba że jakiś większy wspólny, ale nie wiem co! ugotowałam zupę dla Tośka :) jaka super marchewka jest na parze i dynia jaka słodka, kurcze się nie spodziewałam :)

czołem :) ja też od rana na allegro :) szukam prezentów dla Tośka... i to nie tylko od rodziców ale od dziadków!!!!!!!moi rodzice to jeszcze coś tam wymyślą, ale teściowie... do tego brat mego m też nie ma pojęcia i na bank będę musiała coś podpowiedzieć... a co do prezentów sobie wzajemnie to my z zawsze sobie szukamy razem :) albo wspólny sobie kupujemy albo razem szukamy :) ja to nie mam pomysłu w tym roku, m chce jakiś wypasiony telefon, więc zobaczymy :) a jak nic nie wymyślimy to nie będzie prezentów :) ja tam nie muszę dostawać od niego prezentu :) wiem że od teściowej szybkowar dostaniemy :) w sumie się cieszę bo nie mamy a ja lubię na przykład wołowinę duszoną, a kupę czasu to trwa normalnie :) gotuję dla Tośka obiad na parze :) w końcu nie zapomniałam :D a co do niekapka to nic nie wyszło!!!jestem taka zła.. za to wypił dwa łyki z normalnego kubka!no ale nie wiem...

o kurcze! chodziki to moim zdaniem najgorszy wynalazek tego świata naszego! jak widzę jak te dzieci niby chodzą i tak się dziwnie odbijają to mi słabo!