prezencik

też oglądałam zdjęcia :) fajne te nasze dzieci :D a mój synalek właśnie wychodzi z salonu i zmierza do kuchni :) zrobił przystanek przy doniczce i mam nadzieję że nie wygrzebie z niej ziemi... Koteczek a co z kaloryferami? u mnie niby grzeją ale mam tak gorąco w mieszkaniu że czasem się budzę w nocy i sprawdzam czy m przypadkiem nie oszalał i grzejnika nie włączył...tylko jeden mamy odkręcony w salonie i to na 3, bo się nie da wytrzymać :D okna otwieram jak Tosiek śpi i wietrzę, bo inaczej się ugotujemy niedługo :) no dobra muszę iść bo dziecko z oczu straciłam, słyszę tylko jak uderza stopami o podłogę czyli żyje :D

no fakt Baderka masz gorzej :D a co do zabawek to drewnianą łyżkę polecam :D i kawałek stołu żeby stukać można było :D albo gazetę, albo chusteczki nawilżane w opakowaniu :) i batony w opakowaniu :D latarkę sprawdzę jak wstanie mój nocny żartowniś :D

Urq mnie też się zdaje że można karmić przy gorączce

Dzień dobry! do cholery co z tymi chorobami!! poklęczę w kuchni i pomodlę się o mróz :D bo wy nie wiecie że przez okno mogłabym na dzwonnicę kościelną wskoczyć :D no u Tośka było podobnie jak u Igora Larysy, tyle że się nie zakrztusił...wszystkie gluty z nosa spływały mu do gardła...masakra!!! Urq ja Ci nic nie poradzę, ale chyba można coś brać przy karmieniu, co? tylko trzeba mądrego lekarza znaleźć....ja takiego nie posiadam...ale ostatnio jak bolało mnie gardło i poszłam do apteki po coś dla karmiącej to pani mi powiedziała że jak już dziecko ma prawie pół roku to mogę brać wszystko na gardło...może i coś mocniejszego można już jak Stasiok ma ponad 6 miesięcy :) no i Beeeees kurka wodna, Tosiek dziś sobie urządził pobudkę o 1:17!!! a potem po 3ej!! ja pierdziuuuuu! o co im chodzi! prawie się poryczałam, bo narzekałam że Tosiek o 5tej się budzi, to mi pokazał że nie miałam na co narzekać!!! No i fajowo Baderka żeś jest :D a co do odchudzania to od razu tak pomyślałam jak Klempa mówiłaś że schudliście :D i Papierowe też schudła przecież :D i proszę, teraz znowu tyją :D :D :D

ło matko Animonda!!!!a ja Ci płyty nie mogę nagrać bo coś mi nie działa!ale m wieczorem zmolestuję że Ty nie możesz bez niej rodzić to coś wymyśli :) Klawo że się nam Maleństwo rodzi :) a ja muszę spadać na spacer bo syn szaleje za bardzo! no i musiałam podłogi umyć skoro on już wyciera mi kurze!!jeszcze salon został, ale najpierw marysia musi odkurzyć, a to jak wyjdziemy na spacer, bo nie chce mi się jej mijać :D Animonda, Animonda, Animonda!!!!!!!!!! (zagrzewam do boju) :) :) :) :) :)

O matko!Laryska trzymaj się dzielnie! Lady no to mi przykro że jesteś zdrowa! oż z tymi dziećmi!co one sobie myślą z tymi zabawami po nocach!!!!a ja już postanowiłam książkę dziś przeczytać i nauczyć mego Cwaniaka spania! Antek nauczył się dziś... hmmm przemieszczać... na brzuchu śmiga po całym domu... odpycha się rączkami i tak sunie, szkoda że na dywanie ciężko mu idzie ale idzie :D za to zapomniał jak się przewracać i nie ma zamiaru sobie przypomnieć!!!! idę obiad mu dam, bo już coś stęka...zaraz pewno będzie marudził...

Dzień dobry :) miałam się potem odezwać ale po tym co napisała Bes to milczeć nie mogę!!Tosiek wstał o 2giej i szaleństwo do 4tej!! dżizes! co z tymi dziećmi!!najlepsze jest to że on wtedy jest taki śmieszny, gada, się śmieje, a ja obok drzemię.... no i teraz już śpi... Urq mądre to co żeś napisała! ja to chyba pójdę do pracy (jeśli znajdę) od nowego roku, chyba że coś się niedługo trafi, gorzej że chciałabym Tośka do żłobka wysłać, a tam kolejki pod granicę niemiecką sięgające...

ja tylko na chwilę bo już padam na nos :) Larysa dawałam na początku 3 razy dziennie po łyżeczce, potem 2 razy dziennie, a jeszcze kupiłam flegaminę i dałam kilka razy rano, pewno z 4 razy zamiast tego prawoślazu :) no i teraz czasem też podaję raz dziennie, bo jeszcze mi kaszle Kurczaczek, ale już mniej także spokojnie Kochana!a syrop chyba działa, tylko nie po 2 dniach, spokojnie Laryska! będzie dobrze dobranoc

Lady rozpatrzę Twą propozycję gdyż jest bardzo kusząca :) Larysa ja tam nie wiem co memu małemu urwisowi było, zapalenie górnych dróg oddechowych chyba...tak mi się zdaje, no coś z gardłem w każdym razie. a antybiotyk podawałam normalnie, łyżeczką do pyszczka :) no nie chciał pić, ale się boję z czymś mieszać :D a z resztą on dzielny chłop, się wstrząsał i się krzywił ale buziaka otwierał :) Tosiek dziś jest takim marudą że nie wiem co mam z nim zrobić!właśnie wróciliśmy ze spaceru i jeszcze śpi dlatego mam spokój, ale normalnie ciągle marudzi i marudzi!się popsuł! a w ogóle jest tak zimno, że dłonie mi tak zmarzły aż bolały :D mimo że rękawiczki miałam :D ooo kurka!ja 3 godziny na spacerze byłam!!odurniałam!aaa to dlatego mnie nogi bolą :D

Larysa my mieliśmy augmentin i Tosiek raz zwymiotował...nam lekarka kazała podawać antybiotyk przed jedzeniem, żeby nie wymiotował. osłonowo na żołądek miał lakcid. Spokojnie Larysa!!!! to tylko katar i kaszel!przecież wszystko będzie ok! oj Kochana Ty za nerwowa jesteś!trzeba i tyle! noż w garść się bierz bo przyjadę i w tyłek wleję ;) Będzie dobrze :) Lady ja Ci zazdroszczę tych wakacji!i ja też bym oddała Tośka gdybym kogoś bliżej miała :D oj tak na 3 dni to byłby wypas.....

Ja Ci się wypiszę Lady!!!!!!!! u nas też łyso :D spoko że nie tylko u mnie bezzębnie bo już bym czytała na forach czy to normalne :D Lady, co z tą szefową? trzeba jej przetrzepać tyłek? daj znać :D a co do tego wellness, spa i czegoś tam jeszcze żeby tanio było to nie ma :D albo wellness albo spa!i co to w ogóle za sprawiedliwość, dzieci z dziadkami zostawiać!!!! takich prawdziwych wakacji się zachciało!!

jakoś mam trochę czasu nawet jak Tosiek nie śpi, bo on ma teraz bardzo ważne zajęcie ;D leży sobie i zabawki zaczepia coś tam kulkuje czy przestawia, no w każdym razie jak podeszłam do niego i zagadałam to ledwo na mnie spojrzał, więc nie będę mu przeszkadzać :D

czołem Larysa :) biedny Igorek... kurka wodna, niech no już ten mróz będzie!!!!! a wiecie co ja robię? niiiic :) pranie poskładałam, wstawiłam nowe, poprałam ręcznie, obiad przygotowałam :) a Tosiek śpiiiii :) :) teraz chyba sobie pasjansa poukładam :) albo w sapera pogram :D mam co prawda forbesa do nadrobienia ale jakoś nie mam ochoty na ambitną lekturę ;)

spoko Urq :) a te getry czy tam lajkry to teraz by mi się przydały :) a nie mogę znaleźć żadnych spoko :D i jak można było nosić te ohydne koszule w kratę!! dżizes!

Dsangia u mnie też z zębami cisza... no cóż, do końca życia może bezzębny nie będzie ;) a co do mężów, to mój też nie wkurza często, chociaż muszę przyznać że ostatnimi czasy to jakiś taki fajniejszy się zrobił :) no i bardzo chętnie wysłałabym go gdzieś... na deskę najchętniej, tylko że on beze mnie to pewno nie pojedzie! może co znajdę to pojedzie...

no spoko spoko Urq :) i gratuluję Stasiowi zęba :) a co do cukinii to ni mam pojęcia :) ale dynię uwielbia :) a kisiel zaraz obczaję i zrobię, może w końcu coś owocowego zje :)

aaaaa Klempa super wyglądasz :)

Dzień dobry:) Baderka wróciłaś :) :) :) dziękuję że uważacie mnie za dobrą mamę, ja tam mam do siebie milion zastrzeżeń, no ale Klempa, myślałam że będzie duuużooo gorzej :) Dsangia dużo dużo uśmiechów Karolince przekaż :) i co to ja jeszcze.... Urq paczkę powinnaś dostać :D m wczoraj pakował i powiózł na pocztę :) no i jakby co to ja tak brzydko nie piszę.... bo on adresował :D ja z Tośkiem siedziałam :)

Larysa a musisz w domu siedzieć? przecież Igorek nie ma gorączki? co Ci lekarz powiedział, bo mi moja lekarka mówiła że przeciwwskazaniem jest gorączka bo organizm walczy i może się wyziębić czy coś tam, zapomniałam, a tak to wychodzić śmiało, bo łatwiej pokonać chorobę.

a może i Lady masz rację, ja nie wiem jeszcze jak to dawać bo laryngolog kazała dawać zgodnie z ulotką :) a że na razie i tak nie dam to nie kupiłam dziś. a to jakoś uodparnia? potem nie będize miał kataru czy co?

no właśnie nie jedna,to coś w kroplach co się przez 6 tygodni podaje :)

my już :) znaczy po odwiedzinach u lekarza :) lekarka stwierdziła że wszystko ok, a Tosiek ma katar :) ale przy okazji załatwiła nam wizytę u laryngologa bez kolejki :) no i pani laryngolog pooglądała mi syna :D i dała jakąś szczepionkę w kropelkach na ten zatkany nochal :) nie wiem co to, ale podobno lepiej dać :D tyle że powiedziała że jak teraz pneumo bierze to lepiej tego nie łączyć i damy ją pewno dopiero koło grudnia :) Bes przekaż Bartoszkowi gratulacje serdeczne :) mój nie posiada ni zęba, niestety :( co prawda lekarze mówią że lepiej żeby były zęby później, bo zdrowsze, ale ja już chcę i koniec :D :D :D no i pani laryngolog powiedziała że absolutnie tych herbatek z cukrem nie dawać, soczki ograniczać jak najbardziej, a że wodę pije to super :D a ja myślała że w sokach dużo witamin i go zmuszałam do picia :D :D

no to spoko Koteczek :) co lekarz to opinia wiadomo :) Larysa od 6 miesiąca to faktycznie te z mięsem i kaszami mają małe grudki :) ja to już niedługo będę podawała te po 6tym :) ależ ten mój Tosiek już duży, co nie :) :) idę go budzić bo do lekarza musimy jechać a ten śpi w najlepsze :) a co do herbatki Larysa to podałam na próbę i olał ten cukier :D wodę będzie pił a ja herbatę wypiję :)

noż kurcze te meningokoki! myślę ciągle o nich i nie wiem :)pewno zaszczepię :) Koteczek a nie kazali Ci poczekać, żeby na raz za dużo nie dawać? mi nie pozwolili razem z hexą i rota dać pneumokoków, dopiero teraz mogę podać pneumo...

Czołem Klempa :) jak się czujesz?