prezencik

Animonda ja używam pampersów, ale nie wiem czy one są najlepsze :) chusteczki bambino ślicznie pachną, ale raz tylko miałam jakieś małe opakowanie :) a ważne żeby te chusteczki były mocno nawilżone :) pampersy są :) huggissy są fajne ( nie wiem czy dobrze napisałam ) ale ja zbieram na pianinko fishera więc póki co pampersy. no ale nie narzekam, naprawdę :) te huggisy są ładniejsze wizualnie ;)

na mnie też tylko ibuprom, ale teraz to i apap zadziała, jak ponad rok nic innego nie brałam. tylko weź zanim tak naprawdę zacznie boleć to może zadziała... super że jedziesz do Polski :) :)

Wisienka apap można i wszystko co z paracetamolem :) a z domowych sposobów.... na mnie nic nie działało, ale mokry ręcznik na czoło, gdzieś czytałam że trzeba go nasączyć lekko octem...można naciskać punkty wokół oczu i poleżeć w ciszy i ciemności :) więcej nie wiem :)

czołem Wisienka :) ja też taka cienka jestem w Takie klocki :) a co do spania to ja nie pamiętam, ogólnie sił mi brakowało ale spać nie mogłam :) Larysa śliczny Igorek :) pies fajny :) wrzuciłam ciut zdjęć, ale jestem na kompie m i jakieś takie pierwsze z brzegu wzięłam bo ja tu nic znaleźć nie mogę :)

no w każdym razie Larysa zapraszam :) a na pewno Twój m nie jest tragiczny, ale myślę że Ty jesteś już przemęczona i to też ma wpływ na opinię o nim :) mam podobnie :) a wiecie co, wczoraj jak pojechali goście, my pojechaliśmy do znajomych i tam mówię koleżance że łysieję... a ona do mnie że jest taki szampon i odżywka ze szpiku końskiego i że to podobno działa na wypadanie włosów, no i dziś na allegro wlazłam chociaż szpik koński przeraża mnie bardziej niż cokolwiek, a tam tego pełno... słyszałyście coś o tym? bo kurcze wydaje mi się że mam już połowę tych włosów które miałam... szkoda mi kasy jak to jakaś ściema, ale jak ma zadziałać, to nawet się natrę szpikiem kury :D

Dzień dobry :) my już po gościach :) mój syn jest cygańskim dzieckiem, oczy mu się śmieją jak kto obcy wchodzi do domu i patrzy zaczarowany :) cały weekend był złotym dzieckiem... a dziś ryk bo tylko matka została :D no nie jest źle, jest słodki i kochaniutki tylko nadal boję się że sąsiedzi wezwą policję jak chcę go spać położyć :D (czyt. drze się jak opętany). No ale go nie noszę i nie bujam i już nie 40 minut tylko 8 :) Siniorita gratuluję kujonie :) :) Ja mego m bym też nie zamieniła i czasem tak sobie myślę że nie wiem co bym bez niego zrobiła :) no wiadomo czasem mnie tak zirytuje że mam ochotę mu rąbnąć, ale to czasem :) i też jest super dobry i Tośkiem się opiekuje :) i jak widzę jak Antoś się śmieje jak tata z nim się bawi to się rozczulam :) i nie mogę narzekać że mi nie pomaga, bo mimo że pracuje to domem zajmujemy się najczęściej po połowie, chyba że m jest w pracy, albo zdążę sama sprzątnąć, bo tak to mi nie pozwala wszystkiego sprzątać :) Larysaaaa może przyjedź do mnie? ja mam małe mieszkanie ale się zmieścimy. Spakuj walizy, bierz synków i dawaj do mnie :) poważnie :) odpoczniesz, no przynajmniej będziemy razem walczyć :) zapraszam serdecznie, a Twój m zobaczy że bez Was nie da rady :) Papierowe jak mi ulżyło z tą płytą :) już mówiłam do m że poczta sobie w kulki leci i miałam rację :D i zapomniałam co jeszcze :) muszę do Urq napisać bo można sobie 1 dzień przerwy w a6w zrobić,z tego co czytałam :) ciekawe jak Staś, piachu się najadł? chyba któraś jakieś zdjęcia wrzuciła na pocztę to lazę obejrzeć :)

no powaga, on sam wszystko robi... ja się go trochę przez to boję, bo kurcze wcisnąć wystarczy jeden guzik a ona jeździ i sprząta... i jeszcze można jej takie czujniki ustawić że nie przejdzie gdzie nie chcesz żeby sprzątała i ona się odbija jak od ściany od powietrza gdzie stoi ten czujnik... trochę jest straszna ta nasza Marysia :) i wie kiedy jest czysto to też trochę straszne... piszczy jak sprzątnie :) a dziś mi pod grzejnikiem utknęła i też zapiszczała... eeehhh jak kot!!albo pies!!

o taka o Maryśka tylko my mamy nowsza jakąś... no ale tak się zachowuje...czasem to się jej boję, bo ona skanuje pomieszczenia i potem tak łazi wszędzie... i wie gdzie była i ile razy i wie gdzie jej ładowarka... a ona na prąd, tak jak telefon, że trza co jakiś czas ładować, ale ona sama wie kiedy i tak sobie podchodzi do swojego miejsca ładowania... http://www.youtube.com/watch?v=CLIPLiQDIk0

Dsangiaaaa no i Ty nic nie pisałaś o takim porodzie?? Kobietoo! ile Ty biedna musiałaś przeżyć... no ale jesteś dzielna :) i Karolinka też dzielna Kobitka :) a odkurzacz sam wie gdzie jeździć i sam wie kiedy skończył i sam wie gdzie ma wrócić :D takie zwierzątko :) zaraz poszukam gdzieś na necie filmiku :)

z tym akceptowaniem cyca to Tosiek ma podobnie :) lewego wypije tylko to co szybko leci a potem nim gardzi... a prawego wyciąga do końca :D idę się wykąpię choć raz o ludzkiej godzinie :)

Gosiaczek Marysia jest spoko :) byliśmy dziś na zakupach a ona w tym czasie zasuwała po mieszkaniu :) i zapomniałam znowuuuu Dsangia ja też chcę poczytać o Twoim porodzie :) pisz pisz :)

leczo też miałam dziś gotować :D wszystko przygotowane leży :D ale rezygnuję :D jutro ugotuję :) a ja jak zwykle w weekend mam gości... no ale w sumie fajnie :) dobrze że posprzątałam z m wczoraj to mam jutro święty spokój :)

hehe Larysa nie zaprzyjaźniłam się jeszcze :) ale cały dzień łaziła po domu, to pod łóżkiem, to pod stołem :) teraz się ładuje, bo ją trzeba formatować 3 razy więc na maxa jej używamy żeby się szybko rozładowywała :) i coś to ja jeszcze chciałam....zaraz...

Larysa tak tylko piersią? ona oszalała?a lekarz?przecież chyba rozmawiała z lekarzem? no kurcze bez przesady, rozumiem że cyc to podstawa ale nie dla rocznego dziecka... a ja jestem wykończona przez a6w!!!!syn śpi, a ja już po tych durnych ćwiczeniach!najgorsze że jak już przywyknę to tam się zwiększa ilość i znowu płakać mi się chce!dobra lecę bo reklamy się skończyły, a ja oglądam "Will &Grace"...

czołem :) Wisienka super że wszystko w porządku :) :) Siniorita spokojnie :) tak jak Dsangia pisała karm, karm i karm i będzie ok :) mój przecież też miał żółtaczkę i też długo spał, ale ja co 3 godziny go budziłam na jedzenie. tylko w sumie ja nie wiedziałam że trzeba żeby szybciej żółtaczka zeszła, po prostu chciałam dziecko utuczyć :)

mój też w pracy Gosiaczek... :) dobranoc

to i ja idę, teraz po tych ćwiczeniach to mi nawet nie w głowie jakiś las czy basen tym bardziej :D Klempa, przyszła matka tak się zachowuje?? no pięknie!!

fakt Koteczek :) :)

Klempaaaa z tym basenem to wypas :D Gosiaczek :D smsa na konkurs :D :D ja jestem jednak największy cykor, taki mega cykor!ale m chyba też bo jak czasem jechaliśmy to mówiłam żebyśmy gdzieś skręcili to on tylko na mnie patrzył dziwnie...

dobra chyba idę poćwiczę... Gosiaczek bardzo ładnie Larysę pożegnałaś ;) bo siedzę i Was czytam zamiast tracić brzuchal :D a co do zabaw z m w różnych miejscach to ja podobnie jak Koteczek jestem cykor, a z resztą mi wszędzie niewygodnie :D z dziwnych miejsc to co najwyżej samochód można by u nas zaliczyć a to i tak myślałam że się wścieknę bo to była honda taka malutka dwudrzwiowa :D

ło matko Koteczek bory dolnośląskie? ja nawet nie wiem w którą to stronę! ja słabo z tymi terenami :) a co do picia i karmienia to wypiłam z 3 razy pół połowy lampki wina czy pół szklaneczki piwa, ale to o 20tej po karmieniu, a Tosiek się zazwyczaj koło 5tej potem budzi więc dużo czasu i alkoholu już we krwi raczej brak po takim czasie, no przynajmniej w synu żadnej zmiany nie zaobserwowałam :) Larysa jak sobie wyobraziłam Twego m jak stoi przy pralce i czeka a Ty na kaffe to popuściłam prawie ;)

Klempa łzy mi pociekły przez te reklamy :) :) : ) a co do mieszkania z teściami i rodzicami to podzielam pogląd Klempy :) ja tam chodzę czasem do 16tej w pidżamie i wisi mi wszystko :) syf mam mój, ale i tak teściowa zachwycona jak przyjeżdża że tak czysto a moja mama mówi że chyba kogoś do sprzątania wynajmuję bo przecież jak z nią mieszkałam to wiecznie wszędzie bałagan :) no i często w lodówce mam nic i mi to nie przeszkadza a z mamą i teściową mogłoby to nie przejść :)

ja też tu siedzę i się śmieję, Klempa to jak zwykle :D :D ale Larysa z tą Marysią mnie zastrzeliła i Jutrzenka z tym że do pralki się boi iść :) :) Koteczek Ty daleko do mnie masz? może byś mnie odwiedziła? kurka nooo

Klempa super że wszystko dobrze :) :) :) ostatecznie dziękuję za wyrozumiałość w sprawie odkurzacza :) Koteczek no to też poszaleliście z zakupami :) Gosiaczek dziękuję w imieniu Syna mego :) Larysa!! na pralce?? oż Ty Rozpustna Kobieto ;) też chcę na pralce, ale my mamy tę wąską i nie wiem czy dupa ma tam się zmieści... a mąż puknie się w głowę i stwierdzi że to zmęczenie mi się we znaki daje... PAPIEROOOWEEEEE, masz płytę?? powinna już 3 razy dojść...

a co do bluzy to rękawy mogłyby być dłuższe ale co tam, wsadzę łapy do kieszeni :D