prezencik

Idę kawę zrobić... narobiłaś mi smaku :)

Cześć :) ja nic nie robię :) siedzę zła za tę pragę :D jak usypiasz Małą? bo ja kurcze nie mam chyba pojęcia jak Antka uspać... książkę przeczytam ;) to może się nauczę :)

Pewnie masz rację Gosiaczek :) a wiecie czemu nie jedziemy do Czech... Antek nie ma żadnego dokumentu...kurcze, jakoś nie pomyślałam o tym, bo tak wymyśliłam że w shengen to nie trzeba...mamy tylko akt urodzenia, ale to chyba nie przejdzie...

a ta moja lekarka powiedziała że zupę dopiero po 6 miesiącach... to co, mam przez miesiąc jakby co to tylko jabłko dawać? niby nie zamierzam, ale to tak ma być? wiecie czego się boję, że moje dziecko będzie jakieś otyłe...teraz wszystko sztuczne i słodzone... co prawda po rodzicach to mu nie grozi, bo ojciec, ledwo 70 kg waży, a może i nie, matka o 53 zahacza czasem jak się ostro naje, ale kurcze, co tu poczynić co by nie pił tych kolorowych świństw i nie jadł chipsów :D chyba z domu nie wypuszczać i telewizor wyrzucić :D

i któraś z Was pisała że jej dziecku się pocą stópki, mojemu też, stópki i rączki... i dziś spytałam o to pocenie, no i dostałam skierowanie na morfologię i mocz i żelazo i fosfocośtam... bo może to być objaw krzywicy i lepiej sprawdzić... ale to się szybko leczy, więc trza sprawdzić :D a i pytałam o to co zrobić żeby Antoś spać się nauczył to powiedziała że zobaczymy co wyjdzie z tych moczów i krwi :) ale ona jest homeopatką to mam nadzieję że nie chce Antkowi jakiegoś szamańskiego rytuału zaproponować... bo się raczej nie zgodzę :D

fajowa ta czapka Larysa, ale ja mam chiba z pińć :D po kuzynie Antosia, to nie kupię mu, no chyba że żadna się nie spodoba Królewiczowi :) nie powiedziałam dziś lekarce jakie mam szczepienia :D i kurde zapomniałam spytać o pneumokoki :D ale i tak zaszczepię teraz i tak :) za to pytałam o sadzanie, bo jak dam Antkowi rączki i się podciągnie do siedzenia to potem jest awantura jak go kładę... no i absolutnie nie sadzać. no w sumie tak nie robię ale wolałam spytać :D sam ma usiąść. no i kazała kłaść na podłodze, a nie na łóżku i w łóżeczku :) ale nasz leży wciąż na podłodze :D a jeśli chodzi o gluten, Urq... to kazała nawet o tym na razie nie myśleć, no to nie myślę :) zrobię tak jak Bes, że raz mu dam, tylko nie wiem kiedy :) a dziś sprawdzić chciałam co Antoni sądzi o jabłku ze słoika bo mi się zachciało... dałam mu trochę i wszystko wypluł... więc poczekam :) nie to nie :)

Larysa, ja tam wolę siedzieć :D z resztą m umył mi ostatnio okna i ma to im wystarczyć do grudnia :) kurcze z tą pracą...też bym chciała coś na 1/2 etatu...ale co z Tośkiem to nie wiem...ja nie mam tu nikogo...

no nie :D tylko ciekawe kiedy będzie śmigał, bo jakoś mało zainteresowany póki co :) woli swoje paluchy :D Papierowe jak nie dojdzie płyta to dawaj znać jeszcze raz wyślę, bo ja poczcie nie wierzę :D m na mnie dziwnie patrzy jak ciągle mówię, że coś nie dojdzie, albo zgubią :) każe mi trochę wiary mieć w ludzi :) ale ja w ludzi mam :) tylko w pocztę nie wierzę :D

o takie cóś ma Antoś: http://www.chicco.pl/index.php?p0=1&p1=68&o=230

Urq przecie ja bezrobotna, ale będę szukać pracy... i chyba opiekunki, no bo nie wiem co ja z moim Skarbem zrobię...ale to jeszcze z 2-3 miesiące, tak sobie wymyśliłam że koło 7 miesiąca będę szukać. Tosiek pół roku skończy i będę coś myśleć... tak naprawdę to chciałabym żeby poszedł do żłobka, jakoś to profesjonalniej dla mnie brzmi... tam są pielęgniarki i opieka fachowa, a ja w mieście prawie nikogo nie znam, a przecież nie wezmę kogoś obcego zupełnie... nie wiem jeszcze jak to zrobić...

Koteczek zapraszam do mnie na kąpiel :D :D Urq musisz oddychać :) mój docenia ale jak mu powiem czasem co robiłam, bo on nie widzi że jednego dnia jest kupa prasowania a drugiego już nie ma... ehhh a Tosiek dostał prezent od ciotki :D zaraz pokażę jaki :) jak byli u nas to ich córka się bawiła, a jak pojechali to spakowaliśmy i do piwnicy poszło :D za mały jest jeszcze Mój Antoś :)

Dzień dobry :) nikt nie wygrał konkursu, chociaż bilety na coś fajnego to bym chciała i psa też...zakwasów nie!Lady zakwasy mam jak się odchylę do tyłu więc się nie odchylam :) a maaam CIEPŁĄ WODĘ :) :) :) :)

Na szczęście dla mnie Urq nie zgadłaś :) ja właśnie skończyłam a6w i uważam że to jest po prostu masakra! umieram! Urq a Ty jeszcze śmignęłaś na aerobik!!to jeszcze porobię jakieś ćwiczenia na tyłek i nogi...ehhh Kobieto... to i ja jutro spytam o te meningokoki, ale moja to powie że w żadnym wypadku nie szczepić :D

teraz ja się pobawię w zgadywanki :) zgadnijcie co mam :D :D :D czekam do jutra :)

o kurcze, Papierowe, rzeczywiście szybko :) :) :) aaa wysłałam płytę :) :) :) w koońcu :)

ee mi nadal leci z drugiego cyca!!ale już wiem kiedy bo czuję że będzie leciało, więc mogę wkładką przytrzymać :D Badeerkaaaa! jakie masz śliczne córy!!masakra! a co do garsonki to ciężko stwierdzić, Moja Droga, bo jej nie założyłaś!na wieszaku nie oceniam bo się nie liczy :D

Gosiaczek ja też się na mleku nie znam :D a co do mleka to mnie początkowo zalewało, ale później się normuje laktacja i dlatego już nie leci :) Gosiaczek nie masz mniej mleka tylko masz tyle ile Twoje Maleństwo zje :) już organizm wie :) Urq, jutro idę do nowej lekarki i też wypytam o gluten... dobrze że Ty szczepisz na wszystko, ja też zamierzam. a meningokoki też trzaśniesz Stasiowi? w ogóle moja nowa lekarka to homeopatka, w sumie to chciałam do niej, bo nie chcę w Antka nic pakować, a ten wcześniejszy to mi za każdym razem coś przypisywał, to mleko na biegunkę, to witaminę C, to zwiększał dawki vigantolu... i tak go nie słuchałam, no ale czasem wychodziłam od niego z 3 receptami, a m pytał czy nasz syn to aż taki umierający, że tyle leków mu trzeba... no ale wracając do homeopatki... jutro mi się dostanie za te wszystkie szczepienia... bo ona nie pochwala nawet tych skojarzonych, a ja na wszystko szczepić chcę :D no ale podobno zapalenia oskrzeli leczy bez antybiotyków i nie ma nawrotów i w ogóle wszyscy ją sobie chwalą... no zobaczymy :)

a pisałam Wam że dostałam mleko następne :D nan2 :D razem z tymi słoikami :) ja nawet nie wiem kiedy i jak się takie mleko podaje :) ale mam jakby co :) niech mnie kto w dupę kopnie!muszę prasować!a mi się nie chce!

Koteczek a wejdą do szczepień obowiązkowych czy zalecanych, bo słyszałam że mają wejść do zalecanych, a wiesz co to znaczy... będzie tak jak ze szczepieniem na rotawirusa czy ospę... a co do rotawirusa to fakt że jak nie ma styczności z innymi ludźmi to nie ma zagrożenia, ale już wam pisałam o mojej siostry synku który nie chodził do przedszkola i zachorował... i to tak strasznie że miał ataki padaczkowe. mnie przecież ze szpitala wypisali tylko dlatego że były na oddziale dzieci z rota... także nie wiadomo gdzie i jak się zarazisz... to nie jest tak jak ta położna powiedziała że tylko żłobek jest zagrożeniem, przychodnia też jest i każde miejsce gdzie są inni ludzie... ale też każdy mówi tak jak go uczono. a o ten kalendarz szczepień i pneumokoki to ja popytam :)

Klempa, ja dałam radę!a ja się boję nawet pielęgniarki :D

Siniorita! chyba na głowę upadłaś, babo!To Ty szalejesz ze sprzątaniem,a ja siedzę w syfie :D ale Klempa pisała że póki nogi się nie lepią do podłogi to jest ok :) na razie się nie lepią :D

Koteczek olej i nie komentuj! jak ktoś nie ma odwagi napisać pod czarnym nickiem to traktuj jakby go nie było :) tylko wczoraj tu coś pomarańcza jakaś mądrego napisała, a tak to się nie zdarza :) Klempa :) oglądaj oglądaj to potem uciekniesz z porodówki!!Babo olej to!a co do nacinania to Twoja mama ma rację, mi tam wisiało czy mnie nacinają czy nie, oby tylko ta moja mała ukochana główka w końcu wylazła :) ale czułam to jak... jakby mi ktoś skóry kawałek naciągnął :) i tyle :) taki ból to jest NIC ;)

Papierowee :) :) :) ja nie wiem co Ci tu się skojarzyło z chlebem ze smalcem :D :D :D

Papierowe bez słonecznika, bo w pidżamie siedzę i za nic z domu wyleźć się nie chce :) ale i tak super był :) Antonio dziś w nocy oszalał! zbudził się po 12tej, ale to chyba przez burzę bo tak zagrzmiało że podskoczyłam, potem koło 3ej i koło 6ej!!mam nadzieję że to jednorazowy wyskok, bo się przyzwyczaiłam do 1 posiłku a nie do 3!!

Dzień dobry :) durnowato z tym becikowym wyszło Ci Siniorita... Klempa, Twój m może później zmieni zdanie? mój na początku był chętny, ale potem chyba się bał brzucha... ja tu z Urq się żaliłyśmy, bo jej m był podobny... uważali że to niemoralne tak się kochać z ciężarówą... to może lepszy strach niż takie cóś... Larysa ja też chcę blender i też niedrogi ale jakiś dobry, bo m siostra kupiła jakieś badziewie i dwa razy użyła... Papierowe zjadłam Twego banana i jest zachwycający!!dziękuję za przepis :)