prezencik

zamówiłam ten pierwszy :) ale nie wiem czy on lepszy jest bo nie wiem co to za jeden ten drugi :) nasz jest spoko ale Antek woli leżeć na podłodze bo tam można się wiercić :D ale jesteśmy zadowoleni bo będzie miał gdzie jeść i się rozglądać :) idę spać :) żegnajcie :) ciał :)

no to nie wiem :) to może dla Twojej Mai Koteczek to się przyda bo ona też rączki musi mieć zakryte :) w sumie to masz rację że ona może i za duża... Antoś zasypia jak ma nos wciśnięty w pieluchę albo w poduchę, albo poduszka jest na główce, przykrywa mu oczka :D

nie wiem czym się różni Jutrzenka :D a właśnie :) masz rożek? taki do opatulania? malutkie dzieci lubią być zawijane :) tak opatulane szczelnie :) złóż jej rączki opatul rożkiem albo kocykiem i mocno przytul do siebie, u mnie to działało na początku :) może Twój Skarb tego potrzebuje, bo ona w brzuszku miała mało miejsca i się czuła bezpiecznie...

no to ładnie Koteczek... to już zawsze Maja ma mieć wszędzie na około 36,6?? hmm ciekawe ciekawe ;) przecież gołej jej nie kładziesz...

z tym rzucaniem się i machaniem rączkami to niektóre dzieci tak mają, Antek też :) w tej książce "język niemowląt" jest o takich dzieciakach... nie doszłam jeszcze do tego czy są na to rady :D doszłam tylko do tego że to taki typ dziecka :D właśnie z m gadałam i powiedział że u nas było identycznie i Antoś smoka też nie chciał, wypluwał ciągle, ale to dlatego że nie wiedział co to i nie umiał go ssać...poćwicz :) będzie dobrze, u nas pamiętam było kilka dni wycia, a w szpitalu jak się zachłysnął to w nocy tak wył że mój mąż po płaczu poznał gdzie jego syna zawieźli :D a to była pierwsza noc ze smokiem... może będzie lepiej...

czołem wieczorem :) Larysa fakt, się zakochałam...wcześniej to jakoś się chociaż trochę na niego denerwowałam i nerwowa byłam, ale teraz... normalnie jest taki słodki... Jutrzenka kurka wodna, może faktycznie jest za ciepło Twojej Kruszynce? albo może zmień pomieszczenie? to głupio brzmi, ale jak byliśmy u rodziców i Antek płakał strasznie, moja mama wyniosła go do innego pokoju i przestał :) albo co jeszcze...a suszarka :D :D albo grzechotka? pogrzechocz jej przy uszku tak delikatnie? Antka to czasem uspokaja...a odbija się jej po jedzeniu? kurcze z tym przekarmianiem to masakra, bo Antek też przecież wymiotował z przeżarcia....i że smoczka nie chce Spryciara...jeszcze coś pomyślę...

Koteczek niech Twoja koleżanka sama się cieplej ubierze :) na zewnątrz ponad 30 stopni a ona Ci dziecko każe ubierać!! my wróciliśmy ze spaceru z marketu :) na zewnątrz pod drzewem posiedzieliśmy 20 minut i myślałam że zejdę, więc stwierdziłam że Tośkowi jeszcze cieplej... i wróciliśmy do domu... zaraz znajomi przyjadą więc nie porozmawiam. Tosiek leży na łóżku i miętoli pingwina :) idę do niego bo taki słodki że go zjem :)

na słoiku napisane że można 48h trzymać w lodówie, ale myślę że to przesada. i fakt że teraz wszystko pędzone, dlatego ja zacznę od słoiczka a potem tę samą marchew ugotuję sama :D obaczymy jak to będzie :)

o widzisz Papierowe, a na opakowaniu słoiczka co napisane? idę sprawdzę :)

no ładnie z tym kolanem Papierowe :) a co do słoiczków jeszcze to ja bym się bała sama robić takie potrawki z mięskiem, dlatego na bank będę dawała ze słoika. i oczywiście jak będę chciała podać coś niesezonowego, czego nie mam zamrożonego to też nie kupię w sklepie tylko dam słoiczek, bo trochę się boję sztucznych owoców i warzyw :)

oo żebym to ja chciała się wykłócać ;) ja tylko się zastanawiam ale chyba z tymi daniami dla dzieci to trochę inaczej niż ze zwykłym słoikiem... no nie wiem :) wiem że może 2 dni stać i trochę to dziwne że takie jabłko ze słoika teoretycznie takie samo jak przed chwilą starte może stać dwa dni a to starte godzinę, no nie?

Papierowe, co zrobiłaś w kolano? :)

no ja też królika nie mam zamiaru gotować i też zamierzam robić pół na pół :) z resztą trochę strach jakieś mięso nie wiadomo skąd brać... no ale zupę z marchwi to dam radę zrobić :) z ziemniaka też :) Wisienka Mandziaa chyba prawie całą ciążę wymiotowała, biedniutka była...

i zapomniałam znowu :) no bo o słoiczkach miałam pisać :) Lady napisała że 2 dni otwarty może być słoiczek Laryska :) a jak sama zetrzesz jabłko to może stać godzinę :) i dlatego niemożliwe żeby tam konserwantów nie było :) też tak myślę :) ale dewiza dewizą :) mama ma być szczęśliwa :) ja tam dam radę gotować, mam Antka tylko jednego póki co :) a tak jak coś kuje to chyba normalne, chociaż ja nie pamiętam :) mnie tam ciągle coś pobolewało :)

Wisienka to normalne :) :) a Twój organizm chce dbać o Twoje dzieciątko i dlatego Ciebie tak mdli :) Koteczek chyba mięsa nie jadła całą ciążę, a ja na początku też nic jakoś nie mogłam... Klempa i Papierowe są na bieżąco to może coś napiszą :)

Wisienka, a jak samopoczucie w ciąży? masz jakieś mdłości czy cóś? a co do Baderki to jej rady faktycznie były pomocne, ale chyba ma dwie szalone dzieweczki i mało czasu :)

ciągle jem!!ciągle!!idę znowu do lodówy...

Ladyyy ja też chcę żeby Antek jadł mięchoooo :) :) no ale będę cierpliwa :) aaa zmieniłam lekarza i jestem z siebie dumna :) ale jeszcze nie byłam u niego, może w następnym tygodniu :) fajno żeś siostrę do nas zaciągnęła, Lady :) Mala? gdzie Ty?

ooo Wisienkaaaa super ekstra :) :) :) i mam nadzieję że nie jesteś zła że chciałam zmienić temat, po prostu chciałam żebyś przestała o tym myśleć... ale super :) może wpiszesz się do tabelki? teraz to już wszystko będzie dobrze, zobaczysz :)

widziałam wczoraj w sklepie takie małe patisony.... co z nich można zrobić?

Wisienko jesteś tak dzielna że brakuje mi słów żeby coś napisać, z resztą chyba żadne słowa tu nie pomogą... to ja może zmienię temat... kup sobie buty Lady :D ja sobie kupiłam ostatnio 2 pary i jak nowo narodzona :) polecam dziewczyny :) zakupy to jednak fajna rzecz, tylko ja nienawidzę łażenia po sklepach :) Larysa jak Igorek lubi suszarkę to się nie obudzi przy odkurzaczu raczej. Antek się nie budzi :) ja też odkurzałam właśnie :) ogarnęłam chałupę i teraz myślę czy myć podłogi czy nie myć... chyba sobie daruję... a wiecie co jest najgorsze, a6w.... po co żem to zaczynała... Lady? ćwiczyłaś? Urq? a no i witaj Mala :) :) fajno że jesteście z nami dziewczyny :)

Wisienko aż mnie dreszcze przechodzą... i nie zanudzasz na pewno...

niech kto za mnie ogarnie mieszkanie!nie chce mi się!powinnam się ruszyć, bo Antoś śpi, a ja nic... żeby nie goście to bym olała i leżała cały dzień, a tak to się zbiorę może :) ale to później ;) Lady ćwiczyłaś? i też obstawiam jak Ty, że Klempa będzie miała córeczkę, a Papierowe syneczka :) także ja się nie załapię na żadne zakłady :D przynajmniej z Tobą :)

Urq, gdzie Marchewkowy Stasiek????

Dzień dobry :) Klempa ale sobie tu popłakałam tak się ucieszyłam :) i się przypomniało mi moje pierwsze usg :D :D też ryczałam :D super że wszystko super :D położyłam synka na bujaczku... na początku tak z powagą uderzał nóżką żeby się pomachać, a teraz... ogląda teledyski... nie włączam wibracji bo stwierdziłam że nie ma po co, nie chcę go przyzwyczajać, a z resztą to podobno męczy... i Urq, nie że Antek nie lubi tych zabawek, ale one mu świat zasłaniają... zagląda przez nie... i nie sięga do nich, więc dla niego to żadna radocha...