prezencik

Gosiaczek Ty o oilatum nie wiedziałaś, a ja mimo że nie krwawię już jakiś czas to nie kochałam się z mężem bo nie wiedziałam że można :D i się bałam :)

wróciłam od lekarza i żyję! Larysa spokojnie! masz taki charakter że Ci to przeszkadza!nie jesteś dziwna, tylko po prostu tak masz i tyle!a że masz jakieś opory to nic dziwnego, bo swoim zachowaniem Cię uraził!i tyle :) idę kąpać syna bo dopiero wróciłam a on drzemie sobie w gondoli!i coś to ja jeszcze chciałam ale oczywiście zapomniałam. a kazała mi ginekolog zmienić pediatrę!się wkurzyła strasznie jak usłyszała że mi odradza karmienie piersią!uuu myślałam że wyjdzie z siebie :) no idę do synusienieczka! Larysa bądź dzielna!kropelki pomogą na pewno!wytrzymaj ostatnie kilka dni :)

ja tak myślę że mego Smyka zostawię też z rodzicami i z mężem gdzieś ucieknę :) ale to dopiero w lipcu bo wtedy do domu jedziemy :)

Gosiaczek nie używaj balsamu po kąpieli w oilatum! bo to bez sensu :) oilatum tworzy warstwę na skórze i jak użyjesz czegoś jeszcze to niszczysz tę warstwę ochronną i bez sensu jest wtedy używanie takiego specyfiku! więc albo oilatum albo woda i potem balsam :) a w ogóle moje koleżanki mówią żeby nie myć dziecka często płynem do kąpieli tylko samą wodą. i tak sobie pomyślałam że to może i racja, bo dzieci takie malutkie przecież się tak nie brudzą. A na pewno w samej wodzie zdrowiej niż z płynem i chyba tak będę robiła :)

Gosiaczek dodaję oilatum do wanienki i to nie co dzień :) jedną nakrętkę dodaję :) bo to parafina a ona po jakimś czasie przestaje działać :) przynajmniej tak jest jak się robi parafinę na ręce :) to ja używam rzadko :)

noooo!sam zostaje? :D

Urq a Staś co?z nim do kina?bo ja też chcę, a nie mam z kim Antka zostawić

ooo to fajnie :) ja tak chcę :) syn na pewno podzieli me zdanie :) dzięki Koteczek :)

w takiej niewiedzy mnie zostawiasz! no nic, się dopytam jutro jak tak.Ah ten Staś :) :) Urq weź jakieś zdjęcia machnij i na pocztę wrzuć! sobie bym pooglądała :) a z resztą inne Mamuśki i przyszłe Mamuśki i Staraczki też :) uwielbiam oglądać zdjęcia :) prooooszę :)

ooo a to czemu? lepiej tak? jak ja nic nie wiem!masakra jakaś!

bo jak Ty robiłaś 5w1 to może i ja nie będę sobie d... zawracać i też zrobię takie. mój syn ma dziś dzień spania :) o 8ej byliśmy na tym targu (kwiatków na balkon muszę nasadzić) i od tego czasu śpi...jakoś tak koło 10tej zasnął, to teraz się obudził o 13tej, pochłeptał mleka trochę, tak liznął i śpi znowu :) mąż też śpi :) a ja nic nie robię :)

no Gina... ło matko jakie mam lęki... kurcze jakoś się boję że będzie bolało... a sex... mój mąż przebiera nóżkami... bo oczywiście najpierw lekarz musi mnie obejrzeć i najlepiej żeby mu na piśmie wystawił że już można :) znaczy że nie muszę jutro wszystkich szczepień robić? no to luzik :) byłam pytać czy muszę zamówić te szczepienia to powiedzieli, że wszystko jest na miejscu... mam nadzieję... chcę sobie pneumokoki zostawić na później :) a czym się różni 5w1 od 6w1? czego tam nie ma?to ceną się też różni?ehh...

cze Larysa :) jak Synio? a pierogi to jadłam, no i marchew obowiązkowo :) byłam dziś na targu rano, a tam młoda kapustka, kalafior,kalarepka...o truskawkach nie wspomnę...i moje ukochane czereśnie!no nic,jeszcze poczekam i za jakiś miesiąc czy półtora spróbuję czereśni :) a ja dziś do lekarza!się boję strasznie!Urq, co oni na takiej wizycie robią?i jutro z małym na szczepienie...a juto zrobią małemu wszystkie szczepienia?któraś się orientuje?bo ja chcę rota, pneumokoki i skojarzoną...

skąd się biorą tacy źli ludzie? kurcze, rozumiem kogoś nie znosić za coś, ale za co można nie lubić takiego maleństwa. patrzę sobie na mojego Kurczaczka i nie mogę uwierzyć że ktoś może źle życzyć takiej niewinnej istotce...!

Ale babsko Urq! o masakra! też bym miała ochotę takiej przyłożyć! i fakt gdyby moja mama tak powiedziała, to zrobiłabym jej wielką awanturę i nie odezwała do niej przez dobry kawał czasu! co ona sobie wyobraża!? podaj mi jej numer to wyślę smsa z jakimiś wyzwiskami czy pogróżkami :)

Cześć Urq no już kupiłam ten monitor to i tak za późno na jakieś rady :) a że Antoni to chłop jak dąb to zaczynam zauważać ;) ciężki się robi, mnie dobijają pielęgniarki jak go ważą. co tydzień mają jakiś głupi komentarz!i zawsze za mało waży!dlatego kupiłam wagę :) a i mój mąż patrzy na mnie jak na wariatkę, bo też mam takie pomysły ;) od początku pytam wszystkich lekarzy czy Antek nie ma krzywej stopy, bo mi się wydaje że krzywa jest :) mąż puka się w czoło wtedy :)a z tym leżeniem na jednej stronie to ja mego chyba będę przywiązywała żeby na drugiej poleżał ;)

może chwilowo nie robi problemu, ale jak będzie chciał pojeździć samochodem po podłodze,albo poukładać klocki czy czym tam dzieci się teraz bawią, to będzie miał problem. dobrze że je :)

Animonda fajny pomysł :) ja bym Koteczek tak zrobiła :)

dzień dobry :) Ninka gratuluję jarzynowej :) Animonda spokojnie :) jeszcze masz czas i Twój Synek ma czas :)

spokojnie! pójdziesz do lekarza i wszystko się wyjaśni!może da się temu szybciutko zaradzić!spokojnie! mocno trzymam kciuki!mocno mocno!

chyba że nie masz ochoty to nie pisz! się trzymaj tylko mocno!

Dsangia a co z tymi wynikami jest nie tak jak trzeba?

a ja jutro do lekarza!brrr jak się boję!kurcze, ona pewno będzie we mnie grzebać, no nie? nienawidzę!!!!ciekawe czy pozwoli mi na basen chodzić, bo mąż ma te bilety i ich nadal nie wykorzystał, to ja to zrobię...jak czas znajdę...miałam dziś na masaż iść i dopiero sobie przypomniałam o tym...

Dsangia trzymaj się Kobitko! nie płacz, bo musi przecież być dobrze!albo się wypłacz, może będzie Ci lepiej! jestem z Tobą całym sercem!

kurcze wiesz Koteczek, myślałam że jak się Antoś urodzi to już nie będę się martwiła... a tak naprawdę to dopiero się zaczęło...przerażona jestem tym nieoddychaniem małego i kupiłam ten monitor... co prawda czytałam że przy zdrowych dzieciach to zbędny wydatek, ale ja nie wiem czy w sytuacji kiedy mi dziecko przestaje oddychać w nocy to jest zbędne... a jeszcze mój mąż idzie na noc do pracy i boję się sama zostać, mimo że tak naprawdę to on Antka nie słyszy jak zaśnie...