prezencik

dzięki dziewczyny ale teraz to jestem głodna! ja w ciąży wywaliłam takie wielki pieprz w młynku :D pobiłam młynek, pieprz się rozsypał :D ale pan kierownik też mnie pogonił stamtąd i przysłał serwis sprzątający :D

kurka Papierowe jaka ja głodna przez Ciebie jestem! a się przeszłam po lodówce i nic tam takiego fajnego nie ma :( ehhh

mniam Papierowe :) wypasiony pomysł :) tak zrobię :) dzięki Ci dobra Kobieto :) :) :)

Larysa a nic nie je oprócz Twego mleka? bo jak tak to myślę że on po prostu sobie upodobał i koniec :) napije się i ma dość :) fajnie, tyle że ma 9 miesięcy więc jak mu się teraz tak to spodobało to uhuhuhu, możesz do 18tki tak karmić :) to żart był :) ale mi się wydaje że on się mlekiem najada i nie chce nic więcej...

Wyyypas Urq :) ee tam frytki! toż to ziemniak :) a cola dobra jak żołądek boli :) wymioty powstrzymuje :) Papierowe ja po porodzie brałam biofer i też mi podniosło szybko żelazo bo u mnie to już anemicznie było :D :D no i on bez recepty :) nie umyłam podłóg i mam wyrzuty sumienia...a jutro mam gości z małym dzieckiem...jutro umyję bo dziś już sił mi brak... i tak myślę co tu do jedzenia zrobić...jakąś sałatkę chyba, no nie? chyba że macie pomysł co można na ciepło wytrzasnąć, żeby było dużo, smacznie i żeby dużo z tym roboty nie było :) no i myślę że na słodko zrobię szyszki :D a i Tosiek ma ładną buzię :) więc tak szczerze mówiąc to myślę że to banany go zaczerwieniały...bo wczoraj zjadłam mozarellę i dziś zjadłam kawał ser i nic, ładny nadal jest ;) dobra, wysyłam posta to może mi kto pomysł na jedzenie podrzuci :)

Larysa nie straszne mi ziemniaki z sosem :) a co do małych cycków i karmienia to ja mam rozmiar A i jakoś jeszcze karmię :) a tu już 10ty miesiąc leci :D także to faktycznie głupie gadanie :)

co do kojca to u mnie nie zdałby egzaminu :) bo Tosiek nie bawi się zabawkami chyba że siedzę z nim i się bawię...jak tylko idę gdzieś to wyrusza w podróż za mną!mamy kojec, ale w piwnicy :D z resztą na co dzień mi to nie przeszkadza, niechaj se chodzi, ale jak sprzątam to mnie cholera bierze że wszystkiego musi dotknąć. i łazienka to w ogóle dla niego skarbnica :) no Larysa jakbyś mieszkała bliżej to ja bym żaaadnych oporów nie miała żeby go zostawić u Ciebie :) a co do jego zachowania to chyba robi się z niego rozbójnik...ale jak Igorek grzeczny to i Tosiek byłby grzeczny. gorzej jak trafi na taką małą zaczepkę jak on sam!wtedy może być nieciekawie :)

no i co? wszystkie sprzątacie pewnie...a ja oczywiście nic!łazienkę sprzątnęłam!ale to i tak cud bo Tosiek wszędzie włazi, wszystkiego chce dotknąć i łazi za mną!ehhh, poczekam na jego drzemkę....to może za coś się wezmę! m śpi, więc nawet nie mam komu tego szaleńca podrzucić :D

widzisz Larysa mimo wszystko masz trochę pomocy w babci :) nawet raz na milion lat :) Tośka babcie może by i chciały pomóc ale nie mają jak...też bym wyszła do pizzerii :) ale nie mam z kim zostawić Tośka :) już tak myśleliśmy że go weźmiemy ze sobą, aleeee on jest dzikusem...nie posiedzi w miejscu, nie ma szans! ostatnio byliśmy jak jeszcze nie umiał siedzieć to już były problemy bo mu nudno było. a teraz? matko przecież po 5 minutach będziemy musieli wyjść, bo awanturę zrobi... eh, naprawdę na dwie godziny bym go komuś zostawiła żeby z m pobyć,ale nie mam komu. no a z tym jedzeniem to może po prostu nie dawaj mu cyca? nic mu przecież nie będzie jak raz nie dostanie, bo on już duży chłopak jest przecie :)

Dzień dobry :) Bes ja mam identycznie, jakaś durna jestem, się cieszę że weekend i siedzę przed tv albo przy kompie i czegoś szukam :D a i tak muszę wstać rano :) no a nasza noc była średnia... Tosiek się obudził o 4:45 i w płacz że nie ma smoka... no to go głaskałam, ale on nadal płakał...wzięłam go do łóżka bo podobno trzeba przytulać dużo jak się smoka zabiera, a jak ja mam go w łóżeczku przytulać? no i pomarudził 20 minut i zasnął... pierwsza noc za nami...jeszcze pewno kilka....mam nadzieję przynajmniej. no ale wydaje mi się że takie małe dzieci to szybko zapominają....co prawda dopiero doba minęła, ale zobaczymy. dobrze że nigdy mu nie dawałam smoka w dzień jak nie spał, bo to dopiero by masakra była! pewno wszystkie sprzątacie...tylko ja siedzę jak ta pierdoła i nic nie robię... Larysa śniadanie dajesz najpierw, czy cyca? :) pewno Ci się nie chce wstawać. w sumie to się nie dziwię, jakbym wstawała pół nocy do Tośka to by mi rano się nie chciało się ruszyć jakbym nie musiała :) może ja wejdę na sympatię żeby ludzi poznać z mojej wioski?

ha to u nas było podobnie jak u Państwa Klempów :) też zazwyczaj coś komuś nie pasowało przez lata :D a potem było "hop siup" i ślub wzięliśmy :)

ee to ja ze swoim też jak żuraw i czapla :) a co do chatów to podziwiam poważnie, bo ja to raz byłam tam gdzieś, weszłam i nie wiedziałam co robić :D czy to w ogólną dyskusję trza się wkręcać czy co :D a z resztą ja trochę agresywna jak mnie kto obcy zaczepia :D jak na gg ktoś mi pisze "poklikamy" to mi się ciśnienie podnosi :D

ja jakoś nigdy przez internet nikogo nie poznałam :) na to forum pierwszy raz weszłam i zostałam :) tak to nigdy nigdzie, raz próbowałam w ciąży wkręcić się na jakieś forum z mego miasta, ale nie wyszło :) a męża znaleźć przez net to dla mnie czarna magia :) super że się Wam dziewczyny udało :)

Koteczek proszę nie mieć smutnej miny! trzeba zrobić cytologię :) raz na rok te 2 stówy zapłacisz :)

też mam tantum rosa :) i też mam nadzieję wykorzystać :)

czemu na weselu?ja to chyba o czymś nie wiem :D a Tosiek dziś śpi bez smoka, co prawda była 25 minutowa afera, ale wytrzymałam! on taki biedniutki był, płakał za swoim przyjacielem!tak mi go szkoda było...no ale myślę że lepiej teraz niż za pół roku bo teraz może szybko zapomni. tuliłam go, głaskałam i zasnął...jak usiadłam zrezygnowana :D no i mam nadzieję że nie zmięknę! cholerka, no jak już przecierpiał to powinnam być twarda, bo ten płacz na marne pójdzie...

chciałam odpowiedzieć Gosiaczkowi na pytania i zapomniałam :D ale to przez to że piwo wypiłam :D :D :D zaraz....myślę.... a jak m poznałam... na podwórku :) bo on mieszka niedaleko, a mieliśmy taką paczkę, że wszystko robiliśmy wspólnie :) wakacje wspólne, święta i takie tam :) teraz tylko święta nam zostały :) ja w moim m byłam zakochana milion lat, a ten durny facet to albo nie widział albo nie chciał widzieć na początku :) no i coś o fridzie było, ale co to nie pamiętam :) mogę napisać że mi to czasem tchu brakowało jak wysysałam te gluty... straszne to jest :) dzięki Bes za przepisy :) ale mi się nie spieszyło pisałam Ci :) spoko spoko spoko :) no i dziękuję więcej :) a zaczyn będę miała bo mojej przyjaciółki mama mi dała i ona wiozła z suwałk do krakowa, to ja teraz muszę po ten zaczyn tam jechać :D dżizes!miało być dziękuję bardzo a nie dziękuję więcej :D

ee no nikogo nie ma! ale i tak się podnieciłam tym że śpi Tosiek bez smoka i bez płaczu było :) wystarczyło że tatuś go po główce pogłaskał :) :)

śpi :D szkoda że nie sam w łóżeczku ale tak sobie myślę że może niech po prostu zapomni o smoku...

no co do nocnika to ostatnio oglądałam program gdzie się wypowiadał pediatra że można sadzać dzieci koło 10 miesiąca ale traktować to jako zabawę. jak się wysika to super ekstra a jak nie to fajnie się siedziało :) a co do smoczka to Bes pisała tu że dobry teraz czas na odzwyczajanie. i ja kiedyś czytałam że najlepiej między 8 a 12 miesiącem odzwyczajać. no i chyba syn mój bez smoka zasnął właśnie :D bo poszli z m spać razem do jednego łóżka :D i cicho jest już z 10 minut :D

dobra póki pamiętam :) Larysa do boju! rodzynek Tosiek nie chce więc siarkowy nie będzie :D naprawdę gotuję dwa dania, dziś jadł pomidorówkę i zaraz robię mu rybę z warzywami na parze. ale to właśnie dlatego że chętnie je!jakby nie jadł to bym się nie wysilała :) i coś jeszcze chciałam!kurde Urq że Ty wszystko zapamiętałaś! Baderka jesteś mistrzyni świata ze swoimi córami :)

wiecie jaka jest ulubiona zabawa mego syna! jak siedzę na obrotowym krześle to podchodzi do mnie, bierze mnie za ręce i chodzi w kółko i mnie kręci...nie jest to zbyt fajne bo mi po kilku takich obrotach w głowie się miesza, a ten śmiga...

czołem Bes :) wybaczam a jakże :) spoko toż tego chleba jeszcze nie piekę :) no i dobrze że też uważasz że brązowego ryżu się nie da rozgotować :D bo myślałam że mój jakiś taki durny ryż :) no mówisz że to najlepszy czas na skończenie ze smokiem? kurcze chyba tak zrobię, ale za 2 tygodnie bo m znowu ma nocki w następnym tygodniu to w dzień spać nie będzie mógł jak się Tosiek będzie darł :D Bes a Bartek bez smoczka jest? a co do cyca to Tośkowi odstawiłam 2 dni temu jeden posiłek i też nie zauważył... :) myślę że niedługo śniadaniowego odstawię :) chcę tylko póki co zostawić sobie tego ostatniego wieczornego żebyśmy się poprzytulali :D

spoko na pewno skorzystam :D ja to na razie nie mam wymagań poza tym że ma być garaż na dwa samochody a nie na jeden :) i tyle :)

Baderka spoko :) tylko to nie będzie szybko :) jakoś nie mamy pieniędzy na razie :) działka i mieszkanie na kredyt :) to chociaż musimy coś spłacić żeby kawałek czegoś zbudować :D