prezencik

Bes, ja nie rodzę! włosy nie pofarbowane, dopiero ogoliłam nogi, ale jeszcze ze stopami muszę porządek zrobić, a wiecie że to nie takie chop siup i mam zamiar to zrobić po świętach... a do tego jutro zajęcia w szkole rodzenia i za tydzień ostatnie to jak ja mam rodzić jak wszystkiego nie wiem! jeszcze dla młodego nie mam przewijaka bo zapomniałam :) i muszę przygotować święta... nie rodzę stanowczo. po prostu mam zły dzień. Mąż pomył okna dzielny chłopak, firanki uprane, a ja sobie leżę... Lady, to i mojego urodź co? proszę... się odwdzięczę... pasztetu Ci przyślę czy czegoś tam ;)

idę się wykąpię :)

Żyję Bes, spoko :) a to przecież nie Twoja wina że po świecie się wożę :) no i mąż dziś w domu i nie pozwala mi nic za bardzo robić także siedzę i przejdzie mi pewno zaraz...

Bes mój by akurat dojechał do domu w 23 minuty :) ja tam nie będę czekała na mego szanownego małżonka jakby co :) taksówkę biorę i będę do niego dzwoniła ze szpitala :) no chyba że w domu będzie :) ale mnie dziś głowa boli... i do tego ten brzuch... wiecie co, to jest tak okropny ból że nie wiem co mam zrobić...jak mówiłam lekarce że mnie boli i że te bóle okresowe mam to mówiła, że to związane z ruchami młodego... a mój to śmiga jakby tam bieżnię miał...

Cześć :) Lady :) gratuluję jeszcze raz :) no a za Urq to cały czas kciuki trzymam, ale nie będę do niej chyba teraz pisała, poczekamy... niech w spokoju rodzi. A zapomniałam Wam napisać, że jak byłam u lekarza to przede mną wizytę miała dziewczyna, która też jak Urq na 28go miała termin i nie rodziła :) no i moja lekarka ją dopiero dziś wysłała do szpitala od razu pod kroplówę... no ale pewno to zależy wszystko od szpitala...bo jakby Urq siedziała do dziś w domu to by oszalała ze zmartwienia, a tak to coś tam działali ;) ale fajno że dziś synka będzie miała ;) no Bes, jakby Ci napisać... NASTĘPNA :)

Dzień dobry ;) jak mnie boli brzuch...już nie wyrabiam...boli jak chodzę i jak leżę, no nie wiem co mam robić... a mój brzuch wygląda jak piłka :) wcześniej był taki podłużnawy :) a teraz wygląda jakbym pod bluzkę włożyła piłkę :) śmiesznie :) i do tego nudzi mi się bo mąż śpi i nie chcę go za bardzo budzić, to leżę.i mam lęki przed jedzeniem pomarańczy :) się boję zgagi :) ale jej nie ma :)

Dobra, lezę bo mnie na gg atakują i już nie chce mi się rozmawiać z tymi wczorajszymi imprezowiczami :) dzisiaj pół dnia gadali z moim dzieckiem :) i każdy chciał poczuć jak on się rusza :) z chłopaków to się śmiałam strasznie bo tacy ostrożni i przestraszeni :) Dobranoc :)

Dobranoc Larysa :) ja też zaraz zmykam, muszę dojść do siebie po podróży przez polskie drogi...

Już niedługo będziecie we czwórkę to może gdzieś odpocząć byście wyskoczyli, co? nawet na troszkę :) a z resztą chyba teraz pod koniec ciąży to nas po prostu wszystko wkurza i tyle :) i płakać się chce już z tej niecierpliwości...

:) oj przecież wiem Larysa :) ale Ty pakuj torbę :) i ja odwrotnie niż Koteczek myślę, że Ty to akurat w domu się nie nudzisz... może Ci potrzeba odpoczynku,co?

Oj Laryska :) biedaczku... syneczka mąż Ci zabrał? Kochana, to nie tylko Twój synek musi się nauczyć przebywać bez mamusi, ale mamusia bez synka żyć nie może :) Spakowana jesteś?? bo ja już wszystko w torbie mam :)

No i mąż nie poszedł na koncert, jesteśmy już w domu :) i wiecie jak mi ulżyło... po wczorajszej podróży myślałam że urodzę i tak naprawdę jeszcze nie doszłam do siebie, ale w domu to mam \" mój\" szpital pod nosem, mojego lekarza, a nie gdzieś we wrocławiu, gdzie podobno jeszcze gorsze warunki niż u mnie! a za wczorajsze głupie gadanie przeprosił i głupio mu było... do mnie Urq też pisała że jutro o 7ej podłączają jej kroplówę :) fajno :) i coś miałam jeszcze napisać, ale zapomniałam. A gdzie Bes? bo jej trzeba już powoli pilnować, bo ona następna po Urq...

Larysa, myślę że na tym etapie ciąży to już nawet antybiotyk nie powinien zaszkodzić. lepiej może weź, bo potem jeszcze Coś się pochrzani i nie będziesz miała siły rodzić chora...

No już wczoraj z nim rozmawiałam i się porczałam jak nikogo nie było...tylko nie wiem czy on w ogóle rozumie o co mi chodzi bo coś tam tłumaczył głupio...ale dobrze że Wy też uważacie że to było beznadziejne, bo już myślałam że to ja głupia jakaś, na nic mu nie pozwalam... a wyprawa masakra... się boję do domu wracać, szkoda że lotniska nie ma :)

Animonda gdzie ta Twoja stopka?

dzień dobry jestem u znajomych, a tu wszyscy po wczorajszej imprezie śpią jeszcze... ogólnie droga była beznadziejna, już na pewno przed porodem nigdzie nie pojadę...poważnie myślałam że będziemy wracać do szpitala... może gdyby była równa to inaczej, ale do wrocławia drogę mamy tragiczną... ciągle remonty, uskoki, jeszcze do tego połatane dziury bezsensownie... No ale też ogólnie nie czuję się dobrze...brzuch mnie strasznie boli i nie mam ochoty tu siedzieć, bo się boję... w domu tak się nie boję...pokłóciłam się z mężem... wczoraj wszłam na chwilę z pokoju, a jak wróciłam to usłyszałam \'ale co ja zrobię z żoną\' okazało się że mój mąż wymyślił że nie jedziemy dziś do domu tylko on pójdzie na koncert... a najgorsze jest to że dziewczyny też chciały iść, ale on powiedział żeby nie szły tylko ze mną zostały bo on nie ma co ze mną zrobić! czy ja jestem przewrażliwiona?zdenerwowałam się strasznie, bo pomślałam że mam ekstra męża co nie dość że się mnie pozbywa, to jeszcze wciska mnie ludziom i robi ze mnie też dla nich ciężar...

Ja się Bratka niestety nie domyśliłam :) ale pogoda... u mnie w cieniu 20 stopni... na słońcu posiedziałam 10 minut i musiałam uciekać bo się młody nagrzał i chyba zdenerwował że matka go smaży!zaczął kopać i się wykręcać... a ja mu chciałam naturalnej witaminy D dostarczyć!nie to nie :) obiad zrobiłam prawie :) jeszcze tylko makaron ugotować :) najgorsze że pewnie jak zajedziemy do wrocławia to trza będzie odbębnić jakieś dłuższe łażenie!! a ja nie mam ubranka... same ciemne rzeczy, tylko że stwierdziłam że i tak po ciąży od razu w swoje małe nie dam rady wskoczyć to może sobie jednak kupię jaką tunikę czy co...

:) oj tam wydaje Ci się :) ja na przykład musiałam się doprowadzić do porządku :) a do tego pranie rozwiesić :) i tak myślę co ja biedna w taką pogodą założę bo się gotuję...

Sarcia Noemi jest druga od góry, tak mi się wydaje :) nie odstraszasz :)

Larysa miłej zabawy z solą :) zmieniam tydzień Urq... pisała że ma zastrzyki jakieś i jak nie pomogą to w poniedziałek kroplówa...biedna siedzi w tym szpitalu i tęskno patrzy przez okno...że cholera ja chyba daleko od niej mieszkam a bym ją odwiedziła... STARACZKI NICK...............WIEK......DATA@..........TE ST.......CYKL Atusia82..............27..........17.04................. .. .........4 żaba81.............28..........16.04...........????..... . ......6 A.N.N.A............31...........12.04................... .......15 bratka_............26..........28.04..........30.04..... ......9 pania28............28 sarcia31...........31 ZACIĄŻONE NICK...............TC........WIEK........TERMIN PORODU...PŁEĆ/IMIĘ Urquinaona.........42..........29........28.03.2009.... .....Wojtuś/Staś Bes....................38..........28.........22.04.2009 .........Bartuś baderka..............37..........31 ........26.04.2009...........Natalka dsangia...............36..........30........29.04.2009. ..........córeczka Prezencik............36..........25.........30.04.2009. .........Antoś Larysa ...............36..........27........04.05.2009......... ..Igorek Paula_28.............32..........28........11.05.2009..... .... ..Gabriela gosiaczek25.........33..........26........26.05.2009 ...........Maja jutrzenka83.........28..........26........17.06.2009 ...........Gabrysia siniorita..............23..........24........31.07.2 009...........Mateusz koteczek19833......22.........25........13.08.2009. ...... ....Maja Animonda..............8..........25........10.11.2009 ...... ............ ROZPAKOWANE: NICK.........WIEK.........DATAPORODU........IMIĘ/WAGA nina29..........29............22.01.2009...........Dawid e k/ 3,300.......cc Carlain...........24............27.01.2009.........Amelk a/ 3,150..........sn Mandziaa........22...........27.02.2009............Kubuś /2500..........sn Młoda żonka...24..........09.03.2009...........Piotruś/2800....... . ....sn AMT...............21..........10.03.2009.. ........Franek/3800............sn Pisanka13........34........24.03.2009.........Amelka/308 5 .............sn Lady_panthera...26........1.04.2009.........Noemi/3600.. ..............sn KIBICUJĄCE GOŚCIÓWKI HONOROWE : NICK.........................WIEK Papierowe_Nozyczki......25

Bes Ty jesteś Wariatka :) Larysa ja nie pamiętam... ale dużo tej soli sypałam, dwie łyżki na szklankę to na pewno... ja to bardziej na oko robiłam... i nie do zimnej wody tylko takiej letniej...

myślisz że to Twój grapefruit ;) a podobno cytrusy wzmagają zgagę :) obudź męża, co sama siedzieć będziesz ;) mój w pracy więc nie mam wyboru :)

Larysa ja solą płukałam zwykłą... pomagało...ale było mi niedobrze bo zawsze nasypałam tej soli... fuuu jak sobie przypomnę... ale pomagało... no a zwykła sól to chyba nie szkodzi,co?

mówisz Corina... może i tak... eh teraz mnie łeb boli jak ja już tyle godzin się włóczę między kuchnią a sypialnią... myślicie że czas się kąpać? Bes masz zgagę? bo ja może sobie wymyśliłam że mi się brzuch obniżył, bo nie mam zgagi,co?

ej wiecie co, bo ja netu nie będę miała do niedzieli do wieczora... to jakby Urq do mnie napisała to ja do którejś z Was prześlę smsa... nie pamiętam do kogo mam numer, Lady daruję, bo ona dziś do domu wraca... chyba mam numer Papierowej :)